Skocz do zawartości

Relacja z toksyczną narcyzką


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Panowie mam do was serdeczna prośbę o pomoc rade i wsparcie jak postąpić kiedy mój związek z kobieta zaowocował w ciąża, jednak problem polega na tym ze nie znalizmy sie odpowiednio dlugo i niestety ale nie dopasowanie partnerskie i inne rzeczy wypłynęły po zamieszkaniu razem wiec w pkt zawre kluczowe informacje 

 

1, Moja partnerka ma 27 lat i poprzedni jej zwiazek byl abstrakcja w ktorej bylo duzo przemocy narkotyków i aktualnie jej ex siedzi w wiezieniu  - wspominam o tym dlatego ze sama ze po poprzenim zwiazku potrzebowalaby terapi

2. Wynajęliśmy mieszkanie z jasnym podziałem kosztów platnosci jednak zupelnie sie do niego nie stosowala uzywajac przemocy finansowej tj wszystko finansowalem ja od a do z a jej wyplata choc niewielka utylizowala sie w nieznanych obszarach - kazda proba rozmowy spokojnej konczyla sie wzniecaniem klutni oraz chaosu gdzie kompromin oraz przejrzystosc finansowa nie nastepowala

3. Jako ze pracuje w trybie home office to problem pojawil sie na plasczyznie uszanowania ciszy i spokoju mojej pracy - agresja wzniecanie klutni i manipulacje kiedy prosilem o cisze 

4. W ferworze kutni strajac sie zachowac jak genetelman uslyszalem wiele obelg ale te najbardziej dotkliwe mialy moc "nie jestes ojcem dziecka" 

5. Byly tez akty demolowania mieszkania jak trzaskanie dzwiami do tego stopnia az uszkodzenie futryny jest tak duze ze konieczna jest wymiana, oblewanie scian napojami itd  - generalnie kaucja za wynajem pojdzie zapewne z doplata

6. Aktualnie jest 4ty miesciac ciazy ale owa bohaterka histori od pewnego czasu w rozmowach tekstowych uzywala fraz ktore byly wyciete oraz pozbawione logiki i wielokrotnie zwracalem uwage na to ze recytuje przeinaczone fakty jakby mialy posluzyc do budowania dokumentacji  - generalnie polegalo to na tym ze sytuacje opisywala jeszcze raz zmieniajac fakty aby odciazyc swoja wine i obwinic mnie na reakcje ktore sie pojawily 

7. Po jednym z wieczorów pelnym agresji obelg spakowalem jej walizki i poprosilem o powrot do mamy, po kilku dniach jednak niesiony fala aury swiat oraz tym ze partnerki nie wolno zostawiac w czasie blogslawionym a okazywac wsparcie po dlugiej spokojnej rozmowie wrocila ale nawyki zachowania  

8. Jesli chodzi o moj performance w pracy to bardzo mocno sie obnizyl dlatego ze uwiklany w intrygi manipulacje bombardowanie poczuciem winy nie bylem w stanie dostarczac maximum ale te sytuacje przetrwalem

9. Stan na dzis jest taki ze sie wyprowadzila ponownie po festiwalu obelg i akaku zlosci jednak juz jak wczsniej wspomnialem kiedy zorientowala sie ze moze byc zle prowokowala mnie i nagrywala audo na telefon, ale poza stanowczym glosem rozsadku w rozmowie tam nie wiele jest.

 

Pytanie do Was oraz serdeczna prosba jak mam strategicznie sie przygotowac do tej sytuacji od strony prawnej oraz etyczno moralnej tak zeby dobrze poprowadzic te sprawe w dalszych etapach ?

Czy juz powieniem rozmawiac z prawnikiem o ty jak beda wygladac alimenty ?

 

  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A myślałem, że takie historie zdarzają się już tylko w opowiadaniach i krążących legendach ku przestrodze. No cóż, myliłem się.

 

Powtarzać się już i zaśmiecać nie ma sensu. Jedynie mogę cię odesłać do starszych i podobnych postów, których tutaj sporo. Okop się porządnie przed nią, zero powrotów i kontaktu jeśli chcesz mieć jeszcze zdrowie psychiczne w normie. No i koniecznie badania DNA czy dziecko twoje. Od tego trzeba zacząć.

 

Jedyne co muszę dodać żebyś miał świadomość, że jak tylko ex wyjdzie z więzienia to jej dupka z zachwytem i uwielbieniem będzie skakała ponownie po jego kutandze. Pewnie zrobił jej taki pierdolnik emocjonalny, że wraca do tego myślami w najpiękniejszych snach. To jest nieuniknione.

Edytowane przez Gianni
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ps35 napisał:

serdeczna prośbę o pomoc rade i wsparcie

 

No, tak. Zaraz będziemy Cię wspierać.

 

Wstaw avatar.

Przywitaj się.

 

Napisz ten teks sensownie.

Bez emocji.

 

W sądach nie ma emocji ani prawdy.

Są fakty umiejętnie przedstawione.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ps35 napisał:

poprzedni jej zwiazek byl abstrakcja w ktorej bylo duzo przemocy narkotyków i aktualnie jej ex siedzi w wiezieniu  

Chłopie, tu masz odpowiedź na wszystko.

Wdowa po czadzie/badboju - tzw. alpha widow.

Uważaj kogo bierzesz na życiowego partnera...

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Gianni napisał:

A myślałem, że takie historie zdarzają się już tylko w opowiadaniach i krążących legendach ku przestrodze. No cóż, myliłem się.

 

Powtarzać się już i zaśmiecać nie ma sensu. Jedynie mogę cię odesłać do starszych i podobnych postów, których tutaj sporo. Okop się porządnie przed nią, zero powrotów i kontaktu jeśli chcesz mieć jeszcze zdrowie psychiczne w normie. No i koniecznie badania DNA czy dziecko twoje. Od tego trzeba zacząć.

 

Jedyne co muszę dodać żebyś miał świadomość, że jak tylko ex wyjdzie z więzienia to jej dupka z zachwytem i uwielbieniem będzie skakała ponownie po jego kutandze. Pewnie zrobił jej taki pierdolnik emocjonalny, że wraca do tego myślami w najpiękniejszych snach. To jest nieuniknione.

Dziękuje za odpowiedz, no tak tutaj można powiedzieć ze nienawiść wylała się na mnie za czyny których nie wyrządziłem 😔.

Mogę tez powiedzieć ze temat ex na prawdę powracał jak bumerang w jej opowieściach oraz standardzie który jej oferował a było tak ze względu na jego zakres działań w "szarej strefie gospodarki".

Owszem była rozmowa w której determinowała swoje zachowanie jako syndrom sztokholmski bo również przemoc tam była na wysokim poziomie. 

Myślę tez ze to było powodem kiedy w rozmowach z podniesiona głośnością żaden tryb nie działał a wręcz można było odczuć ze prowokuje swoim zachowaniem mające zaprowadzić do czegoś więcej niż słowa.

Do czego oczywiście nigdy nie doszło, ale mowa ciała wulgaryzmy agresja były czytelne ze to jest kierunek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Relacja z toksyczną narcyzką
39 minut temu, ps35 napisał:

Myślę tez ze to było powodem kiedy w rozmowach z podniesiona głośnością żaden tryb nie działał a wręcz można było odczuć ze prowokuje swoim zachowaniem mające zaprowadzić do czegoś więcej niż słowa.

Do czego oczywiście nigdy nie doszło, ale mowa ciała wulgaryzmy agresja były czytelne ze to jest kierunek. 

@ps35 Prawdopodobnie dlatego mogła go nazwać przemocowcem. Prowokowała go tak długo aż uderzył. 

 

Moim zdaniem zdziwiłbyś się, jaki potencjał ma ta "dama" gdybyś wprowadził argumenty siłowe do rozmowy. Już dawno miałbyś niebieską kartę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, tmr napisał:

Ex świadom, że myszka z kimś innym?

Kiedy planowo puche ma opuścić?

Jeśli chodzi o ten temat to jeszcze na początku spotkań bohaterka historii finansowała wynajęty mini magazyn w którym jej ex przetrzymywał swoje rzeczy, jednak niesiona fala zrozumienia swojego stanu emocjonalnego oraz kilku mocnych wpie...ch  - zmieniła numer wypowiedziała umowę najmu.

Jeśli chodzi o same poinformowanie ex to chyba go nie było ze względu na brak kanału komunikacji ale dostał 4 lata min. za przemoc wobec kobiet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ps35 napisał:

"nie jestes ojcem dziecka"

Tego się trzymaj, zwłaszcza że z opisu wnosząc, taka jest właśnie prawda.

Pogadaj sobie z prawnikiem jak się ustala ojcostwo, jak masz zeznawać w razie czego itd.

Gdyby się okazało, że to Twoje dziecko, to trzeba zmienić front i na głowie stanąć, żeby odebrać dziecko patusiarze, bo będzie finał jak w sprawie Kamilka z Częstochowy

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to się dziwię że tolerowałeś takie jej wybryki, dostała przyzwolenie i pokazała co potrafi, one są jak dzieci, testują na ile mogą sobie pozwolić. Ja już nie mam do tego cierpliwości, pierwszy sygnał że laska jebnięta i ma wyp... (Oddalić się szybko i daleko), za dużo chorych akcji w życiu miałem. 

 

Prawnik to dobry pomysł, przygotuj się bo nawet sobie nie wyobrażasz co cię czeka. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ps35 napisał:

 

Moja partnerka ma 27 lat i poprzedni jej zwiazek byl abstrakcja w ktorej bylo duzo przemocy narkotyków i aktualnie jej ex siedzi w wiezieniu 

NINTCHDBPICT000686408835.jpg

 

JA PIERDOLE CHŁOPY JAK MOŻNA WCHODZIĆ W TAKIE ZWIĄZKI 🤣

Edytowane przez bassfreak
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Adams napisał:

Tego się trzymaj, zwłaszcza że z opisu wnosząc, taka jest właśnie prawda.

Pogadaj sobie z prawnikiem jak się ustala ojcostwo, jak masz zeznawać w razie czego itd.

Gdyby się okazało, że to Twoje dziecko, to trzeba zmienić front i na głowie stanąć, żeby odebrać dziecko patusiarze, bo będzie finał jak w sprawie Kamilka z Częstochowy

Tutaj mogę powiedzieć ze jeśli chodzi o mentalne etyczne poturbowanie jest na absolutnie wysokiemu poziomie a niestety działanie narcyz'ki powoduje tyle chaosu w logice analizowania faktów ze ciężko stwierdzić które jej słowa są prawda kłamstwem czy manipulacja. Jednak po tym "nie jesteś ojcem dziecka". wróciłem do tego tematu kiedy było spokojniej wyjaśniając ze to mnie dotknęło i odpowiedzi była zaskakująca ze jeśli to ma pomoc to możemy to zrobić.

Ciekawostka jest to ze mama głównej bohaterki jest dyrektorka w przedszkolu do której teraz wróciła wiec jeśli chodzi o bezpieczeństwo sytuacji to jest tam naczelna która jest zdecydowanie bardziej odpowiedzialnym człowiekiem. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ps35 Ty chyba to lubisz co? 
Bądź jak jej EX idź do więzienia. Albo ona Cię tam wpędzi. 
 

Po urodzeniu dziecka masz 6 miesięcy na zaprzeczenie ojcostwa. Czyli testy, stresy, bla bla… sąd! 
 

Przestań być gamoniem. 
 

Masz to gdzieś na „papierze” - nie jesteś ojcem dziecka? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, SuperMario napisał:

Ja to się dziwię że tolerowałeś takie jej wybryki, dostała przyzwolenie i pokazała co potrafi, one są jak dzieci, testują na ile mogą sobie pozwolić. Ja już nie mam do tego cierpliwości, pierwszy sygnał że laska jebnięta i ma wyp... (Oddalić się szybko i daleko), za dużo chorych akcji w życiu miałem. 

Dlatego na forum propagujemy zasady i założenia Redpilla.

Trzymanie ramy, stanowczość, zrozumienie kobiet i relacji d-m...

Żeby uniknąć takich sytuacji jak powyżej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, zuckerfrei napisał:

@ps35 Ty chyba to lubisz co? 
Bądź jak jej EX idź do więzienia. Albo ona Cię tam wpędzi. 
 

Po urodzeniu dziecka masz 6 miesięcy na zaprzeczenie ojcostwa. Czyli testy, stresy, bla bla… sąd! 
 

Przestań być gamoniem. 
 

Masz to gdzieś na „papierze” - nie jesteś ojcem dziecka? 

 

No na szczęście moje usposobienie jest dalekie od używania jakichkolwiek form przemocy stad jej zdziwienie kiedy na prowokacje odpowiadałem cisza.....

 

Niestety nie mam tego napisanego wprost do mnie w wiadomości bo te słowa padły w trakcie napadu agresji głównej bohaterki i zostały mi wypowiedziane patrząc głęboko w oczy wiec duża silą rażenia

Aczkolwiek mam to w wiadomości gdzie sam wspominam ze te słowa mnie bola i dotknęły - i przeprosiny za te słowa w wersach jak niżej :

 

"Przepraszam Cię bo nigdy nie powinnam uderzać w takie tony i mi też jest przykro, że te słowa w ogóle padły. Nigdy Cie nie zdradziłam....

 I nie mam najmniejszych wątpliwości kto jest ojcem dziecka. I boli mnie, że w ogóle taki temat się między nami pojawił

Chciałbym to cofnąć gdybym mogła, ale nie mogę"

 

Czy tym będę mógł się posłużyć a argumentacji dl sadu na ustalenie ojcostwa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, ps35 napisał:

No na szczęście moje usposobienie jest dalekie od używania jakichkolwiek form przemocy stad jej zdziwienie kiedy na prowokacje odpowiadałem cisza

Pewnie liczyła, że tak jak ex jej zajebiesz i będzie panią sytuacji.

52 minuty temu, ps35 napisał:

Przepraszam Cię bo nigdy nie powinnam uderzać w takie tony i mi też jest przykro, że te słowa w ogóle padły. Nigdy Cie nie zdradziłam....

 I nie mam najmniejszych wątpliwości kto jest ojcem dziecka. I boli mnie, że w ogóle taki temat się między nami pojawił

Chciałbym to cofnąć gdybym mogła, ale nie mogę

Pfff, pitolenie. Idź do prawnika, test DNA. Nie Twoje? Luz i niech się goni. Twoje? Robisz wszystko, żeby było z Tobą. 

Coś jeszcze o niej. Praca, studia? Jak pomagała przy nielegalnej działalności możesz to wykorzystać.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Magos Dominus napisał:

Pewnie liczyła, że tak jak ex jej zajebiesz i będzie panią sytuacji.

Pfff, pitolenie. Idź do prawnika, test DNA. Nie Twoje? Luz i niech się goni. Twoje? Robisz wszystko, żeby było z Tobą. 

Coś jeszcze o niej. Praca, studia? Jak pomagała przy nielegalnej działalności możesz to wykorzystać.

Myślę ze tak, liczyła ze dojdzie do rękoczynów i wtedy będę winnym sytuacji dodatkowo jednego "wspaniałego" popołudnia powiedziałem ze jest agresywna i wulgarna to zaproponowała żebym wezwał policje......

No ale zadzwoniłem do jej mamy i dałem na głośno mówiący wiec dopiero reprymenda jej mamy pedagog i odwolywanie się do godności kobiety ostudziły sytuacje :)

 

Jeśli chodzi o pomaganie w nielegalnej działalności to raczej nie powiedziałbym dlatego ze bardziej była konsumentka wynikających z tego standardów tj pracowała w salonie kosmetycznym ale kolekcja torebek czy tez drogich ciuchów jest spora

Aktualnie po tym epizodzie z wyżej opisanym Panem wróciła do domu rodzinnego gdzie mieszkała jej mama, podjęła tez prace w usługach na lokalnym rynku ale no już poziom życia nie ten kiedy dostawała kilkanaście tys. na frytki od ex

Myślę ze stad również brało się wiele sytuacji w których epatowała nienawiścią wręcz - tzn. na niezgodę sytuacyjna w którym trzeba stawać czoła ludzkim sprawom a finanse są wprost proporcjonalne do wartości dodanej generowanej w pracy za jaka się wykonuje.

 

 

Wczoraj tez nastąpił pewien zwrot akcji (jesli nie nazwiemy tego kolejna manipulacja), i porażona sytuacja wyprowadzki stwierdziła ze jest gotowa się poddać terapii oraz wizyt u psychologa gdyż kierunkiem jej pragnie jest to żeby być wspaniała partnerka i mama

Dorzuciła argumenty ze w sytuacji ciąży hormony sprawiają ze sama nie wie co się dzieje  - ale tutaj sadze ze to jest bardziej gierka w celu nadepnięcia na moje ego niż realna chęć zmiany z merytorycznymi argumentami.

Mechanizmy biologiczne kobiety w ciąży kiedy "buzują" hormony jest w moim zrozumieniu zupełnie inna sprawa niż niestabilność emocjonalna

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, ps35 napisał:

Dorzuciła argumenty ze w sytuacji ciąży hormony sprawiają ze sama nie wie co się dzieje  - ale tutaj sadze ze to jest bardziej gierka w celu nadepnięcia na moje ego niż realna chęć zmiany z merytorycznymi argumentami.

Mechanizmy biologiczne kobiety w ciąży kiedy "buzują" hormony jest w moim zrozumieniu zupełnie inna sprawa niż niestabilność emocjonalna

 

Uważaj! Przezorny zawsze ubezpieczony. Skontaktuj się z prawnikiem, nakreśli Ci co masz robić po urodzeniu dziecka.

 

23 minuty temu, ps35 napisał:

stwierdziła ze jest gotowa się poddać terapii oraz wizyt u psychologa

 

Przerabiałem to, po kilku spotkaniach powiedziała, że już wszystko ok. A to była tylko zasłona dymna, po czasie wyszło, że nic się nie zmieniło.

Bądź ostrożny bo się wpierdolisz na minę, nigdy do końca nie wiadomo co Twojej babie siedzi w głowie, może z utęsknieniem czeka, aż ex wyjdzie z puchy, a Ty teraz robisz za "poczekalnie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.