Skocz do zawartości

Vaporizer i leczenie trawą IBS i innych chorób.


Rekomendowane odpowiedzi

Mam taką sprawę i prośbę o dobrą radę.

 

Najpierw ja. Mam jak wiecie IBS, który bardzo mocno się wycofał - czasami czuję, że jestem całkiem zdrowy. Poprawa w ostatnich miesiącach jest nieprawdopodobna - przez tyle lat żyłem w panicznym lęku przed wyjściem z domu, że dostanę biegunki i będę wrzeszczał z bólu, że byłem święcie przekonany że wtedy skaczę pod samochód, ponieważ nie wytrzymam takiego poniżenia. Wizja obsrania się na ulicy przerażała mnie, cały drętwiałem ze strachu i wpadałem w jakby stupor. 

 

Obecnie jestem w stanie chodzić do kilometra w jedną stronę, czuję się wtedy niezwykle szczęśliwy, oszołomiony tym co się dzieje. Ta wolność jest jednocześnie przerażająca i obezwładniająca. Czuję się wtedy jakbym chodził po wodzie - pamięć mówi o bólach brzucha, biegunce, przeraźliwym lęku, ale ciało milczy. Nic, po prostu nic. Jem strasznie, a przez chyba miesiąc nie miałem żadnej biegunki. 

 

Znajomy mi wysłał na fejsie art: http://reset.me/story/a-marijuana-deficiency-might-be-causing-your-migraines-and-ibs/

 

Czyli maryśka może mi pomóc. Jednak od 10 lat nie palę papierosów, i nie wchodzi w grę wciąganie dymu do płuc. Byłem palaczem kilkanaście lat i palaczem umrę - z tego się nie wychodzi tak do końca nigdy. 

 

Wczoraj kumpel dał mi świetny pomysł - Vaporizer. Czyli ładuję zioło i wciągam parę zamiast dymu. Dlaczego tego chcę? Ponieważ są w życiu sytuacje, kiedy muszę być 100% pewny że mój układ nerwowy mnie nie zawiedzie. Walnę dwa buszki i mogę iść na kilka godzin w miejsce, gdzie nie będzie kibla. Np. pogrzeby na które nie chodzę od kilku lat, ponieważ boję się "awarii".

 

Czy to tak zadziała? Jeśli tak, jakie urządzenie mi polecacie? Z towarem nie ma najmniejszego problemu.

 

----------------------------

 

Druga sprawa.

 

Tata przeszedł półpaśca dwa lata temu, i niestety pojawiła się neuralgia. Nie pomagają żadne prochy, bierze teraz leki przeciwpadaczkowe (gamma coś, nie pamiętam ich nazwy) - a jeździ na wózku, ma chyba wszystkie możliwe choroby płuc. Bardzo chciałbym mu pomóc, żeby go nie bolało i nie brał prochów - czy te urządzenie mogłoby mu pomóc na bóle? Jeśli tak, natychmiast kupuję i wysyłam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Guliver napisał:

Jakikolwiek waporyzer da radę. Znajomy ma najprostszy z możliwych i sobie zachwala. Zamiast lufy czy skrętów dwa buszki i po kłopocie.
Pomoże na 100%, pytanie tylko jak bardzo.

 

Żeby nie za bardzo :))))))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do konopii to na pewnym forum zdrowotnym olej ricka simpsona pomógł kilku osobom wyjść z długoletnich poważnych dolegliwości psychofizycznych spowodowanych zażyciem dosyć kontrowersyjnego "leku".

 

Niestety u nas na legalu nie można go sporządzić.

Ale ciekawy temat.

 

 

Edytowane przez Pogromca_wdów_i_sierot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to sobie kupiłbym to cudeńko: http://allegro.pl/vaporizer-hebe-titan-2-ii-waporyzator-inhalator-i5745168085.html

 

I ziółka: http://biokonopia.pl/ziolo-konopi/195-sinsemilla-cbd.html#/ilosc-10_gram

 

 

 

A tacie olejek: przeraża tylko cena, 140zł na trzy dni dawkowania, co daje 1500zł miesięcznie, tata nie ma nawet tyle emerytury :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Dnia 8.04.2016 at 00:47, Kurt Von Diehl napisał:

To nie ten olej...potrzebujesz RSO,najlepiej własnego...

Wapki są fajne,ale ciastka są fajniejsze i kompletnie nieprzypałowe;) ceny są dla bogatych,a może rozsądna byłaby mała przygoda z botaniką :ph34r:

 

A co to te RSO?

 

Czyli sugerujesz ziarenka i zabawę w "młodego botanika"? No ale zbiory we wrześniu, tak?

 

To nieprawdopodobne, ale zgubiłem paczkę z 10g legalnego zioła. Po prostu wsiąkła. Dziś jeszcze zrobię przeszukanie całego domu, szok. Jeśli nie znajdę do jutra, kupię kolejną paczkę.

 

 

Edycja: http://allegro.pl/listing/listing.php?order=d&string=olej%20konopny%20z%20cbd&bmatch=s0-uni-1-4-0408   Czy takie olejki będą dobre na bóle po przebytym półpaścu mojego ojca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wybacz, że dopiero teraz...

Olej CBD (kanabidiolowy) ma pewne w łaściwości, ale to nie ten olej.
Jest pozbawiony najważniejszej substancji czynnej. Tak, tej nielegalnej t.j. delta9 tetrahydrokanabinolu.
U nas marketing karmiony niewiedzą po prostu szaleje.
RSO Rick Simson Oil W krajach cywilizowanych cena to około 60$ za 1g.


Zbiory kiedy, to zależy od rodzaju uprawy...

 

 

Legalne ziółko...na miłość...Istoty Boskiej dobrze, że Ci to zginęło.
Chciałeś waporyzować przemysłówkę, czyli pakuły:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Paliłem w vapku trawę prawdziwą - kręcenie w głowie, poczucie ciężkości w głowie, ogólnie stan zmulenia i do dupy. To samo było z tą trawą co mi zginęła (kupiłem nową paczkę, szkoda że wcześniej tego nie napisałeś), ciężkość w głowie na jej szczycie, przymulenie, wydzielała się plwocina z płuc jakby były podrażnione.

 

Okropieństwo. Czyli co mi radzisz, hodować cannabis i zrobić sobie z tego olej? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważaj Marek, bo jak się Sławek dowie, to będziesz miał nalot z FBI :D Co do IBS to miał to też Beksiński stary, to jest masakra. Jak wiedział, że ma kibel w pobliżu, w dodatku prywatny to wszystko było gitara, jak miał gdzieś jechać to się zaczynał problem. Z tego powodu nie brał udziału w swoich wernisażach, stres plus obce miejsce = kupa. Z tego co wiem, to z wiekiem jakoś sam nad tym zapanował, ale do końca życia wolał siedzieć w domu niż gdziekolwiek podróżować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Rysiek napisał:

Uważaj Marek, bo jak się Sławek dowie, to będziesz miał nalot z FBI :D Co do IBS to miał to też Beksiński stary, to jest masakra. Jak wiedział, że ma kibel w pobliżu, w dodatku prywatny to wszystko było gitara, jak miał gdzieś jechać to się zaczynał problem. Z tego powodu nie brał udziału w swoich wernisażach, stres plus obce miejsce = kupa. Z tego co wiem, to z wiekiem jakoś sam nad tym zapanował, ale do końca życia wolał siedzieć w domu niż gdziekolwiek podróżować.

 

Sławek już to ma dawno zapisane w kajecie, na piętnastu pendrajwach i zapasowych dyskach twardych, także już "po frytkach" :)

 

Beksiński to geniusz, szkoda że wykorzystał go na odmalowywanie niskich poziomów astralnych - bo takie wizje są na tym poziomie. Samo patrzenie na jego obrazy, to tzw. w ezoteryce "link" do tych światów, stąd takie ponure odczucia w oglądającym. Co do IBS, mam obecnie 10% tego co miałem kilka lat temu. Jak trzymam dietę i dbam o siebie, mogę nawet iść kilometr do sklepu sam, byle po śniadaniu i dobrym, porządnym, porannym posiedzeniu zarządu. Wcześniej nie byłem w stanie wyjść z bloku na kilkadziesiąt metrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

"Czyli co mi radzisz, hodować cannabis i zrobić sobie z tego olej? :)"

 

Nie no. To jest przeciez przestępstwoB)

 

Jakieś podejrzanie ubogie te twoje odczucia Marku.

Jednak warto wiedziec,że swiat cannabis jest pełen przeróżnych odmiennie działajacych genotypow z całego świata oraz ich hybryd;)

I praktycznie każdy znajdzie coś dla siebie. Od czegoś co się pali zamiast pić kawę do takich które świetnie sprawdzą się nasennie. Wspaniały katalizator głębokiej medytacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.