Skocz do zawartości

Sex i rozstanie


Aral

Rekomendowane odpowiedzi

18 minut temu, Baca1980 napisał:

 

Coś tam flakiem pogmerał :).

 

Na przyszłość nie ma co się certolić tylko przed ew. pierwszym razem viagra i na przód :).

 

Tak to też, nie było, miałem kilkuminutowy problem z odpowiednim wzwodem, a tym samym żeby gumka nie spadała itd. no i tym samym z wejściem w nią. 

 

Natomiast jak już się udało to pozycja misjonarska i ja dobrze przeleciałem długo się trzymałem i doprowadziłem ja do orgazmu.

 

Więc wg mnie tragedii, nie było i mimo trudności ogarnąłem stres i zrobiłem to.

 

Natomiast jej się, nie podobało bo chyba tym niefrasobliwym początku zajebałem ta nutę romantyzmu btw. Też gdzieś ja tam zachaczylem ręką o włosy, no masakra.

 

Ale ostatecznie finał był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bo na tej akurat mi zależało, przez tego miecha nawet Red flagow za bardzo, nie zdążyłem naliczyć.

 

Po drugie mam poczucie, że ja to spierd*piłem, bo gdybym, nie obsral zbroi to bym z karuzeli, nie spadł, a mało kiedy takie wpadki mam, a tu akurat w ten dzień co na pewniaka myślałem będzie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Aral napisał:

Ale ostatecznie finał był.

Panna jest w swoim piku atrakcyjności fizycznej. Chcesz, żeby zaakceptowała w swojej emocjonalnej małej głowie pojęcie "ostatecznie"?

 

Wszyscy wkoło wkładają jej do głowy jak to cudownie w sypialni jest/może być/powinno być.

Każda reklama jej mówi "zasługujesz, należy Ci się, zero kompromisów"

Każde czasopismo kobiece roztacza wizję cudownego seksu z cudownym kochankiem.

Każdy film romantyczny pokazuje scenę cudownych uniesień bez cienia niedogodności.

 

To scenariusz "ostatecznie się udało" nijak się ma do takich idealnych wizji.

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary, tu nie ma co wnikac, analizowac itp. Poruchales? Poruchales.  Wyszlo nie tak idealnie jak chciales ( btw: z jakiego powodu miales problem ze wzwodem? Skup sie moze na tym zebys kolejnej takiej akcji nie zaliczyl),odnaczasz na liscie i idziesz dalej. Laska Cie juz dawno odpalila. Nawet nie zawracaj sobie nia glowy. Ja juz pewnie ktos inny pompuje a Ty stoisz w miejscu i rozmyslasz  :)to byla jednorazowa akcja. Cyk, i idziesz dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Aral napisał:

No bo na tej akurat mi zależało, przez tego miecha nawet Red flagow za bardzo, nie zdążyłem naliczyć.

 

Po drugie mam poczucie, że ja to spierd*piłem, bo gdybym, nie obsral zbroi to bym z karuzeli, nie spadł, a mało kiedy takie wpadki mam, a tu akurat w ten dzień co na pewniaka myślałem będzie 

 

No, ok.

A nie dało się "pobawić w inny sposób" żeby przedłużyć fazę podniecenia, a potem spróbować 2 podejście?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Aral napisał:

Po drugie mam poczucie, że ja to spierd*piłem, bo gdybym, nie obsral zbroi to bym z karuzeli, nie spadł, a mało kiedy takie wpadki mam, a tu akurat w ten dzień co na pewniaka myślałem będzie 

 

Po co wpędzać się w poczucie winy z powody jakiegoś szona? Ty tu rozbijasz sytuację na atomy. Gdy panna dzisiaj w klubowej toalecie będzie ciągła po same bile kolejnemu randomowi :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Brat Jan napisał:

 

No, ok.

A nie dało się "pobawić w inny sposób" żeby przedłużyć fazę podniecenia, a potem spróbować 2 podejście?

 

Po tym już, nie bardzo, powiedziała, że jest zmęczona obróciła się tyłkiem i poszła spać.

 

Następny dzień spędziliśmy cały dzień razem aktywnie, nic nie dała sobie poznać. Potem jeden dzień chłodnika i następnego już bomba.

 

A potem jeszcze ta refleksja żeby się spotkać bo musi dać sobie czas na przemyślanie i takie tam pierdoły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Aral napisał:

A potem jeszcze ta refleksja żeby się spotkać bo musi dać sobie czas na przemyślanie i takie tam pierdoły

xD jeśli chcesz cokolwiek ugrać to musisz ją olać, zagadać "że może miała rację, bo też masz rokzminy".

 

Ja bym odpuścił i poczekał, a jakby się odezwała to na drugiej randce/ruchaniu na luzie konkretnie wypeklować, tak żeby tobie było dobrze, a nie tylko jej.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Aral Nie odzywaj się, a po kontakcie z jej strony napisz że przemyślałeś sobie ostatnią sytuacje i mimo to że Ci się podoba to z poprzednimi partnerkami seks wychodził bardziej organicznie i był dzikszy, może nie ma między wami chemii - napisz jej tak a istnieje duża szansa że pannie się odmieni. A najlepiej to idź poruchać jakąś inną. Tylko nie kombinuj tym razem. Bierzesz typiarę podnosisz rzucasz na łóżko, podduszasz i pieprzysz, bez romantico cudowania.

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym Ty się przejmujesz?

Jak napiszę do Ciebie to odpisz: "nie wiem co czuję" jak zapyta o co chodzi, a zapyta na bank, to odpisz, że ten ostatni raz był taki "sztywny", nigdy czegoś takiego nie przeżyłeś. W mózgu małolatki pojawi się myśl, że nie było wystarczająco dobra. Jak spotkacie się drugi raz, to daję rękę (tutaj oficjalnie), że będzie istny helikopter w ogniu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Miszka napisał:

Jeżeli wiesz, że jesteś w czymś dobry. Wierzysz w to i masz na to konkretne dowody, to całym sobą emanujesz poczucie pewności siebie.

Zgoda?

(..)

Rozumiesz co mam na myśli? 

Tak, to wszystko jest jasne. Chodzi o to że to drobiazgi, ot chciał za szybko albo coś innego.

A jak panna coś źle zrobi to chłopak ją od razu skreśli? No jak widać tylko w jedną stronę to jest :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, Aral said:

dwa dni później mnie zostawila z info, że po prostu z dnia na dzień zniknęły jej uczucia.

Jak to one nazywaja "nie bylo chemii" wiec daruj sobie bieganie i "łkanie". NIE to znaczy NIE i po huj drążyć, jak NIC kompletnie nie wskorasz. Kobiet jest mnostwo, baw sie trenuj z innymi. Az "bedzie ta chemia"...

 

No description available.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Sankti Magistri napisał:

Bierzesz typiarę podnosisz rzucasz na łóżko, podduszasz i pieprzysz, bez romantico cudowania.

Co Ty masz z tym duszeniem?

Raz pisałeś, że zrobiłeś to kolesiowi który przystawiał się do Twojej aż popuścił kleksa.

Chcesz żeby jego pannie się to przytrafiło na łóżku? :D

Kręci Cię  Amber Heard? ;):D

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Aral napisał:

bo gdybym, nie obsral zbroi to bym z karuzeli, nie spadł

Koledzy Braciszowie loierdlili sobie tera Ja.

 

Mg ie dzieje się bez przyczyny.

Każdy medal ma dwie strony.

A tobie się TRAFIŁ RANT.

 

Mnie tu zalatuje DUŻĄ MINĄ.

......gdzieś radzi muusk SSbotował abyś nie zalał foremki.

1 miech to dobry czas na pokrycie innego formiera....możliwe, że włączył się RED ALERT i już strachu pańci nie ma.

Z tąd zaproszenie na mediacje ORBITALNE.

:)

 

4 godziny temu, Aral napisał:

takie tam pierdoły.

ORBITALNY RANT SPAJAJĄCY.

PO scalaczku?

Sprzężenie zwrotne.

Zwarcie?

....maszynu padoch. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Aral said:

 

Najlepsze, że ona jeszcze chce się spotkać i coś wyjaśniać 

W tym wątku brakuje mi tylko ulepszenia teorii Einsteina, cała reszta już jest.

 

Spotkaj się, Nic nie tracisz a może będziesz miał bzyknięcie za free.

Tyle, że oczywiście trzymaj styl.

Nie przepraszaj, nie wyjasniaj, nie proś.

Złap ją za cipkę bez dużej zwłoki.

To czasem czyni cuda.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz jakie uczucie zniknęło?

 

Pożądanie.

 

Żeby znowu coś poczuła przede wszystkim popracuj nad swoim nastawieniem. Nie wyszło jak miało, wiesz co było źle i koniec tematu. Lecisz dalej i się nie przejmujesz, bo błędy robią wszyscy, którzy cokolwiek robią. Nawet Jordan pudłował połowę swoich rzutów.

 

Mężczyźni się spinają, bo myślą o tym, żeby drugą stronę zadowolić. Zamiast tego skup się na sobie i działaj tak żebyś to ty był zadowolony. To nie oznacza, że nie masz jej obserwować, ale twoim zadaniem nie jest jej służyć i dążyć do jej zadowolenia swoim kosztem.

Edytowane przez Alex76
  • Like 1
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Brat Jan napisał:

Raz pisałeś, że zrobiłeś to kolesiowi który przystawiał się do Twojej aż popuścił

Nie prawda. Nie czytasz ze zrozumieniem. Opisywałem wtedy tylko jedną z metod radzenia sobie z oponentami by nie zostawiać śladów (dość trudną w wykonaniu bo wymaga doświadczenia i siły).

 

21 godzin temu, Brat Jan napisał:

Chcesz żeby jego pannie się to przytrafiło na łóżku?

To nie chodzi o to żeby dusić babe do nieprzytomności tylko o dominację i emocje. Zwykły seks jest nudny i kobiety między innymi przez nudę i habituację tracą na niego chęć w dłuższych relacjach.

 

21 godzin temu, Brat Jan napisał:

Kręci Cię  Amber Heard?

Dawno temu po obejrzeniu Never Back Down była nawet moim crushem.

 

21 godzin temu, Brat Jan napisał:

Co Ty masz z tym duszeniem?

Nic. Po prostu jak się odpalam to mi to naturalnie wchodzi i wg moich badań i obserwacji kobiety to uwielbiają (emocje + przestają myśleć).

 

Przetestuj sobie sam. Podejdź do swojej baby, popatrz głęboko w oczy, połóż dłoń na twarzy przejeżdżając kciukiem po jej ustach i pocałuj. Następnie ściśnij delikatnie szyję i ugryź lekko w ucho, złap mocno za włosy, pociągnij i niskim głosem powiedz : "Dawaj Halyna, pourwisujemy":D

Zobaczysz co się stanie ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Sankti Magistri napisał:

Przetestuj sobie sam. Podejdź do swojej baby, popatrz głęboko w oczy, połóż dłoń na twarzy przejeżdżając kciukiem po jej ustach i pocałuj. Następnie ściśnij delikatnie szyję i ugryź lekko w ucho, złap mocno za włosy, pociągnij i niskim głosem powiedz : "Dawaj Halyna, pourwisujemy":D

Zobaczysz co się stanie ;)

Na moją to już za słabe.

 

 

54 minuty temu, Sankti Magistri napisał:

Opisywałem wtedy tylko jedną z metod radzenia sobie z oponentami by nie zostawiać śladów (dość trudną w wykonaniu bo wymaga doświadczenia i siły).

Podobno jakiś mistrz za serwował to St. Segalowi podczas sparingu.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.05.2023 o 14:50, Aral napisał:

a tym samym żeby gumka nie spadała

 

Zawsze mnie zastanawia jak gumka może zsunąć się z kutasa, standardowe 53-54mm ciśnie jak cholera, nawet po stosunku ciężko zdjąć, 57-60mm trzyma się git jak przyklejone na klej, zrozumiem jeszcze kiedy przy orgazmie może typiarce mocno ścisnąć cipkę, ale tak normalnie mały kutas musi być inaczej sobie nie wyobrażam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Lynch napisał:

Zawsze mnie zastanawia jak gumka może zsunąć się z kutasa, standardowe 53-54mm ciśnie jak cholera

Pisał, że ma trudności z erekcją.

 

W dniu 12.05.2023 o 14:50, Aral napisał:

miałem kilkuminutowy problem z odpowiednim wzwodem, a tym samym żeby gumka nie spadała

Jak będąc w środku zniknie wzwód to możliwe, że gumka się zsunie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.