Skocz do zawartości

Kobiety im odjechały. "Młodym mężczyznom coraz trudniej odnaleźć się w nowej rzeczywistości"


Rekomendowane odpowiedzi

Bracia: dodałem najciekawsze akapity całość w linku poniżej.

 

Jesteś kumata i zabawna, ale moja dziewczyna ma być inna. Powinna siedzieć w domu"— usłyszała od kolegów z pracy Paulina (39 l.), managerka w branży IT. Różnice światopoglądowe między 30-letnimi kobietami a mężczyznami są coraz większe. Za optymalny uważają partnerski model związku, ale zupełnie inaczej go sobie wyobrażają.

 

https://www.onet.pl/informacje/newsweek/swiatopoglad-kobiet-i-mezczyzn-chce-partnerki-szalonej-w-lozku-i-normalnej-poza-nim/7kzsjvb,452ad802?utm_aureus=gyxdx5lk2e%2C0c861f0f-f037-4ef0-ada1-af2d7312f0cf

 

Od studiów jestem singlem, już nie pamiętam, jak to jest być w stałym związku — mówi Piotr, nauczyciel w szkole specjalnej. Ma 34 lata, mieszka z rodzicami w miasteczku na Śląsku. Gdyby wynajmował sam, musiałby dusić każdy grosz. A tak, może odłożyć coś na przyszłość. Jest konserwatystą, chciałby kiedyś wziąć ślub kościelny i założyć rodzinę. Brakuje mu tylko kandydatki na żonę.

 

Piotr jeszcze nie wie, na kogo zagłosuje w wyborach. Teraz najbliżej mu do Konfederacji. — PiS to nie jest prawica, tylko socjaliści, którzy rozdają kasę na prawo i lewo. W Konfederacji nie dopatrzyłem się tak wielkiej hipokryzji, ale po nich też wiele się nie spodziewam. Jak byłem w liceum, to patrzyłem pod kątem ideologicznego romantyzmu: prawo, centrum, lewo. Teraz chciałbym, żeby państwo nie mieszało się za bardzo w sprawy obywateli i mi nie zabierało pieniędzy. Kobiety może i nie lecą na kasę, ale te pieniądze są dla nich świadectwem zaradności. Mężczyzna ma zapewnić poczucie bezpieczeństwa. Żeby kobieta wiedziała, że jak się pojawi problem, to on go załatwi – uważa Piotr.

 

 Wykształcone singielki z singlami ze wsi i małych miasteczek nie bardzo mają o czym gadać — mówi profesor Mikołaj Cześnik, socjolog i politolog, profesor Uniwersytetu SWPS. — Oni zresztą — jak wykazały nasze badania* — boją się wyedukowanych kobiet. Tego, że ich nie zrozumieją, za mało wiedzą i zaraz popełnią jakąś gafę. Zresztą nie bez powodu. Te kobiety często nie szczędzą mężczyznom wielkomiejskiej, inteligenckiej pogardy. A nawet jeśli nie mają intencji, żeby sponiewierać, to pogarda jest niejako wpisana w taką relację. Jeśli nie sama kobieta, to jej najbliżsi pilnują, żeby nie popełniła mezaliansu. Zawsze pojawi się rodzic, babcia czy dziadek, który powie: "To chyba nie jest odpowiedni kandydat dla ciebie" – mówi prof. Cześnik.

 

 

Młodym mężczyznom coraz trudniej odnaleźć się w takiej rzeczywistości. Stąd rosnące zainteresowanie poparcie dla skrajnie prawicowych ugrupowań. — Konfederacja daje proste rozwiązania mężczyźnie, który czuje się gnębiony przez zmiany w świecie, w którym kobiety zaczynają się, w jego mniemaniu, panoszyć — mówi prof. Cześnik.

I dodaje, że ojcowie i dziadkowie dzisiejszych trzydziestolatków żyli w świecie, w którym kobiety były poddane i uległe. — W pokoleniu ich dzieci jest już inaczej. Przebijają się kobiety wykształcone, asertywne i kompetentne. Nie dość, że należy podjąć wysiłek, by zdobyć ich względy, to trzeba z nimi współzawodniczyć w uczciwy sposób, który dla wielu mężczyzn jest niewygodny.

 

Skąd taki rozjazd? Mikołaj Cześnik uważa, że jego korzeni należy szukać w naszej historii. — Mówiąc o różnicach światopoglądowych między kobietami a mężczyznami po trzydziestce, nie można abstrahować od tego, co jest podglebiem kulturowym w naszym kraju — mówi prof. Cześnik. — Po pierwsze: szkoła od 150 lat wciąż uczy romantycznej wizji miłości. Jak kochać mówi nam Mickiewicz, a my — świadomie czy nie — powielamy ten wzorzec.

 

Po drugie: mamy głęboko zakorzeniony kulturowy katolicyzm. Nie chodzi nawet o religijność, ale odgórnie przyjęte obyczaje, których nie kwestionujemy. Po trzecie: od powstania styczniowego po współczesność ciężka praca kobiet była niezauważana.

— Nie dość, że kobiety odwalały mrówczą robotę, będąc na przykład szeregowymi działaczkami Solidarności, to brały też na siebie cały ciężar organizowania codzienności. Wychowały dzieci i dbały o mężów zajętych wielkimi sprawami – wylicza Cześnik.

 

Jednocześnie dr Marta Bierca zaznacza, że na pozycję Polek na rynku matrymonialnym wpływają również migracje kobiet uciekających przed wojną z Ukrainy. Badania jej agencji WiseRabbit wykazały, że Polki czują się zagrożone. — Ukrainki są postrzegane jako bardziej opiekuńcze i zaangażowane w rodzinę tradycjonalistki. Stąd obawy, że mogą bardziej podobać się polskim mężczyznom — mówi.

  • Like 5
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Legionista napisał:

usłyszała od kolegów z pracy Paulina (39 l.),

To samo bym powiedział, mnei nie interesuje jakie panna ma studia, a interesuje mnie czy jest młodsza ode mnie, wierna, czy urodzi mi zdrowe dzieci i zapewni odpowiednie wychowanie, czy coś z sobą reprezentuje.

5 godzin temu, Legionista napisał:

Wykształcone singielki z singlami ze wsi i małych miasteczek nie bardzo mają o czym gadać

Jest taki trend , ze panny nie chcą mieszkać na wsi a uciekają do dużych miast.

 

 

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Kapitan Horyzont napisał:

ujarzmi świetnie wykształcone kobiety sukcesu i będą chciały im rodzić dzieci.

WTF ? Popłynąłeś, po za tym po co mi studia i prestiż z tego płynący, jak wystarczy zawodówka, kurs spawacza, nauczanie się dwóch języków obcych  i można świetnie zarabiać, nie mówiąc o innych fachach w ręku.

 

Wystarczy ograniczyć socjal, zając się skrajnie nierównym prawem rozwodowym, czy to co mówi poseł Wójcikowski, nie mówiąc o kontroli imigracji zarobkowej do Polski, parytetów, kilka ruchów a sytuacja zmieni się diametralnie

 

 

Edytowane przez Druid
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Legionista napisał:

Paulina (39 l.), managerka w branży IT.

vs

5 godzin temu, Legionista napisał:

Piotr, nauczyciel w szkole specjalnej. Ma 34 lata, mieszka z rodzicami w miasteczku na Śląsku.

Wielkie chwile dziennikarstwa. B)

 

Wszyscy wiemy, że pani menadżerka ma pewien wymagania TOP5% i ból d**** jest głównie o to, że oni to wolą inne. Przeciez wiemy jak to mniej więcej działa.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Kapitan Horyzont napisał:

nieudacznicy głosują na konfę

Ja jestem wykształcony i nie uważam się za nieudacznika.

12 minut temu, Kapitan Horyzont napisał:

i będą chciały im rodzić dzieci.

Likwidacja socjalu, przywilejów rozwiąże ten problem.

13 minut temu, Kapitan Horyzont napisał:

A idź pan w chuj.

Idź w ch@jA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy od tego, że w Polsce obie płcie nie są równo traktowane.

 

Poszkodowaną grupą są mężczyźni, którym zabiera się prawa, swobody, wolność i do tego się kara czy spycha na nich odpowiedzialność

lub wręcz nakazuje wypełnianie pewnych ról, które nakreślił system jak praca na wszystko, poświęcanie swojego czasu, energii, życia, zdrowia

w imię dobra całej reszty.

 

Kobiety odnoszą sukcesy w każdej dziedzinie życia tylko dlatego, że mężczyznom się zabiera, utrudnia, psuje reputacje.

 

O czym ma rozmawiać współczesny mężczyzna pełny pasji, zainteresowań z kobietami, których tych zainteresowań i pasji nie mają.

Z resztą czy kobiety to obchodzi? nie.

Kobiety patrzą na trzy aspekty czyli wygląd, status i pozycja w społeczeństwie oraz pieniądze potencjalnego partnera.

 

Z Polskich mężczyzn zrobiono dziadów, brakuje im wyglądu, którego kobiety oczekują.

Za to kobiety w drugą stronę nie mają już nic do zaoferowania mężczyznom prócz seksu słabej jakości czy miernego towarzystwa na skandalicznym poziomie.

 

Kobiety stały się klonami systemowymi, mają przeprane mózgi propagandą, z kobiecością nie mają już nic wspólnego.

Oczekiwania i wymagania rodem ze świata fantazji nie adekwatne do tego co same oferują.

 

Kobiety nie chcą wypełniać ról nakreślonych przez naturę, nie chcą być kobietami do tego poglądy lewicowe wręcz neokomunistyczne.

 

Dlatego zawsze powtarzam nie ograniczać sie do p0lek bo kobiet na tej planecie jest +/- 3,5 mld.

 

Relacje damsko-męskie nie istnieją, rynek został na tyle zepsuty, że już nic na lepsze się nie zmieni.

Top 5-10% mężczyzn będzie miało monopol na kobiety a reszta obejdzie się smakiem lub co niektórym uda się zgarnąć okruchy z pańskiego stołu.

 


 

 

 

 

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odjechały, ale w świat fantazji i urojeń. Przeciętna kobieta to lewaczka (dla mnie lewactwo to choroba psychiczna i zaburzone postrzeganie rzeczywistości) z mózgiem wypranym marksizmem i feminizmem, bredząca coś o patriarchacie będąc de facto płcią uprzywilejowaną.

  • Like 3
  • Dzięki 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega @Kapitan Horyzont przesadził w sformułowaniu "nieudacznicy", ale nie oszukajmy się, tak właśnie patrzą na to kobiety. 

One chcą konkretnego gościa, dominującego, zarabiającego mnóstwo kasy. A nie Piotrusia z wioski "Psia Wola", z którym będzie chodzić za rączkę i wyznawać sobie dozgonną miłość. 🥰

No i tym bardziej nie przyjdą do roboty na jakieś gospodarstwo na wsi, a gdzie tam. :P  Preferowane posiadane własne m przez faceta i jego firma.

Dlaczego mają takie wymagania? Bo mogą. Jest niedobór kobiet w wieku 18-35 + system prawny i społeczeństwo daje im z góry przewagę. 

Żadne wybory tego nie zmienią, konfederacje i "uje muje dzikie węże". Kobiety będą chciały więcej i będą mogły więcej, a mężczyźni będą dalej się licytować i jeszcze bardziej simpować. 

@Druid Spójrz na swoją emocjonalną reakcję. Jak mówiłem, @Kapitan Horyzont napisał to chamsko, ale ma rację, że kobiety patrzą na takich mężczyzn bez wyglądu, statutu i hajsu jak na FRAJERÓW. 

Edytowane przez Hubertius
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Hubertius napisał:

Spójrz na swoją emocjonalną reakcję. Jak mówiłem

Merytoryczną a nie emocjonalną jak już coś.

2 minuty temu, Hubertius napisał:

że kobiety patrzą na takich mężczyzn bez wyglądu, statutu i hajsu jak na FRAJERÓW. 

Tak zawsze było, takiego gościa to może traktować bardzo często jako dobrego kolegę i nic po za tym.

3 minuty temu, Hubertius napisał:

Piotrusia z wioski "Psia Wola",

A jak mieszka na wsi i dobrze zarabia, albo jest rolnikiem to co wtedy ?

Edytowane przez Druid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze jest pierdolenie lasek o "karierze".

Pychę czuć na kilometr.

Język jak z rynsztoka.

A większość z nich i tak kończy na pracy w urzędzie za średnią krajową. 🙃

Edytowane przez Lannes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Hubertius napisał:

Żadne wybory tego nie zmienią, konfederacje i "uje muje dzikie węże"

Zmienia, czyli wolisz, jak ten system upadnie, w sumie to nie byłoby głupie, po co na siłę przekonywać, robić sobie wrogów skoro być mądrym ale po szkodzie.

5 minut temu, Hubertius napisał:

Kobiety będą chciały więcej i będą mogły więcej, a mężczyźni będą dalej się licytować i jeszcze bardziej simpować. 

Do czasu, jak Państwo będzie na to stać ,tudzież kukoldów.

3 minuty temu, Lannes napisał:

"karierze".

Silva verborum dobrze to wyjaśnia.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są tryby historii które za nic mają te nasze narzekania. Na nic nie mamy wpływu poza tym jak sami zareagujemy na to co się dzieje. Przytoczony Piotr z tego artykułu nie może nic zrobić i nie zrobi. Dalej będzie mieszkał z rodzicami na pensji nauczyciela. Moim zdaniem jedyne rozsądne wyjście to przestać grać w tą grę. Głupcem jest ktoś kto chce się żenić w obecnym momencie. Kobietom nie można ufać. Każda interakcja z nimi musi być postrzegana przez pryzmat praw które w imię kaprysu pani zniszczy takiemu gościowi życie. Lepiej zająć się sobą i w pocie czoła pracować na siebie. Problem w tym że mieszkając i pracując samemu jest bardzo ciężko. Choroba, czy nagłe wydatki de facto oznaczają długi, depresję i w końcu i tak musi pieprznąć. Nie ma siły. Skoro nie jesteśmy sami w stanie funkcjonować godnie to jak mamy zakładać rodziny? 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kapitan Horyzont napisał:

Zacofani, słabo wykształceni, wierzący bądź przynajmniej akceptujący tradycyjne wartości nieudacznicy głosują na konfę licząc, że ta, po dojściu do władzy, ujarzmi świetnie wykształcone kobiety sukcesu i będą chciały im rodzić dzieci.

 

A idź pan w chuj.

Czasami to bym chciał zobaczyć jak by w Polsce był taki klimat jak w krajach arabskich gdzie jest islam i kobiety popierdalaja w burkach a za zdradę albo pyskowanie jest srogi wypierdol.

 

Już na prawdę żygać się chce od tych wysrywow p00lek jakie one biedne szczególnie te stare rury po 40 karierowiczki.

 

Świat się kurwa kończy inaczej nie umiem tego skwitować, czy tym babom jest ciężko zakodować w tych pierdolonych łbach że facet chce kobiety która im da domowe ognisko? Że wróci do domu a tam będzie ostoja a nie kurwa pole bitwy? 

 

I bardzo dobrze ze p00lki sa zazdrosne o Ukrainki XDDD niech wyją lewaczki jebane w domach i włosy z głowy sobie wyrywają.

 

Jak moja sprząta czy myje gary to mówię jej często że mam ja ochotę wyruchać wtedy bo mnie to jara jak wykonuje takie czynności 😁 

Albo miło oko zawiesić jak czasem siądzie i szydełkuje na drutach coś bo złapała taką zajawkę i się w to bawi.

 

Zawsze mojej powtarzam że najbardziej  w niej podoba mi się to że jest taka ludzka po prostu.

 

Ukrainka z malej miejscowosci która już była w pl 3 lata jak ja poznałem i jakoś duże miasto jej nie zdegenerowało. 

Edytowane przez bassfreak
  • Like 9
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Legionista napisał:

Wykształcone singielki z singlami ze wsi i małych miasteczek nie bardzo mają o czym gadać

No pacz, ja (prosta jaszczurka z Wypizgaża, po pięcioletnim! gimnazjum) miałem dokładnie takie same wrażenia próbując rozmawiać z wykształconymi babełami.

Zero wyobraźni, zero wiedzy i ciągłe nastawienie "jestem lepsza bo skończyłam jakieś tam studia".

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, bassfreak napisał:

Czasami to bym chciał zobaczyć jak by w Polsce był taki klimat jak w krajach arabskich gdzie jest islam i kobiety popierdalaja w burkach a za zdradę albo pyskowanie jest srogi wypierdol.

A singielka popierdala z przyzwoitką. 

A za pohańbienie czy podejrzenie owego masz kwasem po facjacie i SMV -10

Cytat

Już na prawdę żygać się chce od tych wysrywow p00lek jakie one biedne szczególnie te stare rury po 40 karierowiczki.

Znam takie. Nieraz z wyglądu są całkiem atrakcyjne. 

Cytat

Świat się kurwa kończy inaczej nie umiem tego skwitować, czy tym babom jest ciężko zakodować w tych pierdolonych łbach że facet chce kobiety która im da domowe ognisko? Że wróci do domu a tam będzie ostoja a nie kurwa pole bitwy? 

Chcesz tak to zarabiaj by taką utrzymać. Zostań milionerem czy coś. 

Sorry ale jak ktoś pracuje to emocje często przenosi do domu. 

Cytat

I bardzo dobrze ze p00lki sa zazdrosne o Ukrainki XDDD niech wyją lewaczki jebane w domach i włosy z głowy sobie wyrywają.

 

Cytat

Jak moja sprząta czy myje gary to mówię jej często że mam ja ochotę wyruchać wtedy bo mnie to jara jak wykonuje takie czynności 😁 

Albo miło oko zawiesić jak czasem siądzie i szydełkuje na drutach coś bo złapała taką zajawkę i się w to bawi.

Mmm. Ruchańsko

Cytat

Zawsze mojej powtarzam że najbardziej  w niej podoba mi się to że jest taka ludzka po prostu.

 

Cytat

Ukrainka z malej miejscowosci która już była w pl 3 lata jak ja poznałem i jakoś duże miasto jej nie zdegenerowało. 

Bo pewnie nie jest nastawiona na kariere. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Kapitan Horyzont napisał:

Zacofani, słabo wykształceni, wierzący bądź przynajmniej akceptujący tradycyjne wartości nieudacznicy głosują na konfę licząc, że ta, po dojściu do władzy, ujarzmi świetnie wykształcone kobiety sukcesu i będą chciały im rodzić dzieci.

 

A idź pan w chuj.

Dokładnie. Te artykuły są już tak przejaskrawione, że trudno to traktować inaczej niż jak propagandę czy trolling:

 

Polacy - mieszkają z rodzicami, pracują w gówno-pracy, uzależnieni od porno, grają w Tibię po nocach, zmieniają bieliznę raz w tygodniu, jędzą własne gile, wąchają pierdy i w związku z tym głosują na konfederację. Pragną posłusznej polki, która będzie ich nową mamusią.

 

Polki - silne i niezależne, team i unit leaderki, managerki, senior on-site consultantki, chiefki of staff of HR w CORPO. W dodatku landlordki kawalerek w Warszawie, kierowczynie samochodów elektrycznych. Wyzwolone podróżniczki i koneserki obcych kultur. Taka szuka jedynie faceta, który nie napluje jej w twarz gdy ta się zapomni i odezwie się do niego po imieniu zamiast "mój ty boski imperatorze". Niestety, przez 40 lat nie była w stanie tego minimum znaleźć w Polsce...

 

Jaja.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekonały mnie, czas dorosnąć i założyć spodnie oraz wziąć sobie jakąś mamuśkę najlepiej z kilkoma bąbelkami, muszę się śpieszyć bo one już nie mają czasu na zabawę :)

20 godzin temu, Legionista napisał:

 

Tak właśnie mam, te krokodyle łzy

 

money-crying.gif

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mają o czym gadać?? Co?

 

Ostatnio założyłem konto na dwóch portalach randkowych na dwa dni:

 

Kobiety do których pisałem musiały mieć w opisie książki, nie mieć tatuaży, zaznaczone, że nie palą fajek i mi się podobać ewentualnie rokować na taką co jak zrzuci parę kilo to bd ok.

 

Potwierdziło się to co myślałem o sobie już od dawna, że jestem nieco ładniejszy od ogółu facetów w tym kraju bo ilość kobiet, które mi odpisywały przeszła moje oczekiwania dostawałem też trochę serduszek/lików i 2 laski nawet pierwsze do mnie napisały jakbym był kompletnie brzydki to by mi żadna nie odpisała (miałem 2 zdjęcia z tygodniowym zarostem i nie uzupełniałem opisu).

 

I na tym kończą się plusy.

 

Boże jak ja te gnidy musiałem ciągnąć za język gołym okiem było widać postawę "z wyglądu możesz być ale zaskocz mnie czymś", że po 2 dniach nie wytrzymałem i pokasowałem konta, żeby komuś nie naubliżać ale jedno mogę powiedzieć na pewno:

 

Czy po studiach czy nie prawie wszystkie są tak samo tępe a wielu to w ogóle z trudnością przychodzi odpowiadanie pełnym zdaniem i z kim tu nie ma o czym gadać??

 

A w ogóle to jebać te artykuły pisane dla "dobrych chłopaków" a tak naprawdę zwykłych pizd i kryptosimpów tak długo jak będzie w nich panować retoryka ofiary, nie jestem żadną ofiarą a patrząc na ogół to wygrałem życie.

 

Niech powstanie w końcu jakiś artykuł i pewnym siebie jurnym samcu, który mówi, że leje n a p0lki bo są głupie i nie ma o czym z nimi gadać, jak rozwija firme, lata dobrym autem, rucha małolaty a nie te pizdowate spłaki błagam.

Edytowane przez Król Jarosław I
  • Like 2
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, BumTrarara napisał:

Wszyscy wiemy, że pani menadżerka ma pewien wymagania TOP5% i ból d**** jest głównie o to, że oni to wolą inne. Przeciez wiemy jak to mniej więcej działa.

 

Dokładnie to kwik  a w kryzysie jak te menedżery zaczną tracić pracę bo zaczną naprawdę patrzeć na wydajność a nie na parytety to dopiero będą arty o złych facetach, mnie to śmieszy już tylko :)

14 godzin temu, Iceman84PL napisał:

 

Kobiety stały się klonami systemowymi, mają przeprane mózgi propagandą, z kobiecością nie mają już nic wspólnego.

 

 

Panowie kobiety stały się mężczyznami, uwierzyły że jak zrobią karierę to ich wartość na rynku matrymonialnym wzrośnie, że przyciągną kogoś też z takim sukcesem. A kumaci faceci nie chcą wracać do domu i rywalizować z kobietą co ma męską energię. Agresja, nieustępliwość, asertywność itd to głównie męskie cechy. A kończy się to tak jak ta pańcia w wieku 39 lat która najlepsze lata oddała korporacji, jajka pewnie zamroziła i czeka na księcia, skończy pewnie w banku spermy albo przygarnie jakiegoś księcia persjii.

 

Powinniśmy cieszyć się z tych artów, bo to kwik z bólu, wiedzą podskórnie że im coraz ciężej i nie są zadowolone, im szybciej ten cyrk pdolnie w ścianę tym może na gruzach coś da się zbudować. Gdy młode kobity zobaczą jak kończą ich 50 letnie zgorzkniałe ciotki wariatki z kotem to może nie popełnią ich błędów

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Młodym mężczyznom coraz trudniej odnaleźć się w nowej rzeczywistości"

 

Absurd, bo przecież narzeka kobieta. Krótko mówiąc, to ona nie odnajduje się w rzeczywistości. Tak, tej nowej również.

 

Po pierwsze, nikt nie pytał mężczyzn czy im to pasuje. Przy czym żeby nie było - mężczyźni też mają swoje za uszami (zdrady, pogardę wobec "siedzenia w domu"). 

Po drugie, uważa, że skoro pracuje, osiąga jakieś dobre wyniki to... musi mieć kogoś jeszcze lepszego. Gdyby mężczyźni tak patrzyli to w przeszłości w ogóle nie wiązaliby się w żadne pare, nie brali ślubów, bo tylko bogato urodzone kobiety mogły być wyżej w hierarchii.

Po trzecie, to normalne zjawisko, że jeśli ktoś włożył dużo wysiłku w pracę nad sobą - karierą, sylwetką itd. to się ceni i tanio się nie sprzeda. Tyle że potem właśnie przychodzi zapłacić taką cenę.

21 godzin temu, Legionista napisał:

W pokoleniu ich dzieci jest już inaczej. Przebijają się kobiety wykształcone, asertywne i kompetentne. Nie dość, że należy podjąć wysiłek, by zdobyć ich względy, to trzeba z nimi współzawodniczyć w uczciwy sposób, który dla wielu mężczyzn jest niewygodny.

Nie jest uczciwy, jeśli od małego temperuje się chłopców i ustawia pod kobiety. Chłopcy mają być grzeczni, ułożeni, a ich energia ekstremalnie szybko okiełznana. Nie mają zatem gdzie jej wyładować ani nie widzą dla siebie odpowiedniej drogi, bo ta jest uformowana pod 45 minut siedzenia na dupie i słuchania.

 

Mam w otoczeniu chłopca - nastolatka, który nie jest agresywny, ale jak to chłopiec - coś tam słupkuje w szkole i na lekcjach. Matka go ostro temperuje, że jak dostanie uwagę to nie będzie mógł wyjść na dwór, to na wycieczkę nie pojedzie. Jest uczony posłuszeństwa, bycia grzecznym i - co jest bardzo częste u skrzywdzonych kobiet - bycia miłym dżentelmenem.

 

Nie jest też uczciwe, jeśli daje się dodatkowe punkty za płeć, finansuje stypendia dla kobiet itd. 

21 godzin temu, Legionista napisał:

Te kobiety często nie szczędzą mężczyznom wielkomiejskiej, inteligenckiej pogardy. A nawet jeśli nie mają intencji, żeby sponiewierać, to pogarda jest niejako wpisana w taką relację. Jeśli nie sama kobieta, to jej najbliżsi pilnują, żeby nie popełniła mezaliansu. Zawsze pojawi się rodzic, babcia czy dziadek, który powie: "To chyba nie jest odpowiedni kandydat dla ciebie" – mówi prof. Cześnik.

 

21 godzin temu, Legionista napisał:

Kobiety może i nie lecą na kasę, ale te pieniądze są dla nich świadectwem zaradności. Mężczyzna ma zapewnić poczucie bezpieczeństwa. Żeby kobieta wiedziała, że jak się pojawi problem, to on go załatwi – uważa Piotr.

 

Te dwa cytaty są tylko potwierdzeniem. Czyli osiągam jakiś pulap, ale dalej szukam kogoś bardziej ogarniętego. A sama sobie zawęziła grupę potencjalnych facetów + oni wcale nie są zainteresowani takimi kobietami (wiekowo czy też pod względem charakteru), bo to oznacza, że wciąż muszą być na najwyższych obrotach. Do tego taka kobieta traci takie cechy jak opiekuńczość, budowanie ogniska domowego itd.

21 godzin temu, Legionista napisał:

— Nie dość, że kobiety odwalały mrówczą robotę, będąc na przykład szeregowymi działaczkami Solidarności, to brały też na siebie cały ciężar organizowania codzienności. Wychowały dzieci i dbały o mężów zajętych wielkimi sprawami – wylicza Cześnik.

Tak wychowały, że nieustannie na nich narzekają. 

 

Zgadzam się, że brakowało w wychowaniu ojców. Niemniej skoro wychowały, wzięły na siebie ciężar, a teraz wychodzi, że coś jest - podobno - z mężczyznami nie tak, to czy nie ma w tych ich winy? Czy nie rodzi to podstaw do zastanowienia o roli ojca i jak duża ona powinna być w wychowaniu potomka? 

 

Mężczyźni też odwalali i w małych miejscowościach wciąż też odwalają mrówcze prace związane z utrzymaniem domostwa. 

 

Łatwo się łyka nowinki (tak jak łykamy technologiczne), ale nie wiemy jakie są ich konsekwencje dopóki się nie pojawią. Tutaj widać dobitnie. Kobiety poszły do pracy, otworzyły się seksualnie i im bliżej starości tym im gorzej. Bo życie nie trwa 10-15 lat szaleństwa, tylko jeszcze 30-40 kolejne. Wszyscy skupiają się na fragmencie, nie patrząc na to, gdzie chcą finalnie być. Żeby w wieku średnim i na starość być zadowolonym, trzeba mnóstwo poświęcić w młodości. To mnóstwo wyrzeczeń dla obu stron - kobiety zajmującej się domem i mężczyzny mającego na sobie ciężar utrzymania finansowego. Ale to już każdy sam powinien ocenić czy gra jest warta świeczki.

Edytowane przez Alex76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się podpiszę pod stwierdzeniem tamtego z artykuły: ja chcę, żeby siedziała w domu. Nie mam żadnego pożytku i ochoty przebywać z 39-letnią nastolatką, która marzy o podróżach i tańcu. Mierzi mnie to ilekroć to widzę. I dodajmy to: nie widzę tam, przy całym wykształceniu kobiet, ani wielce interesujących, ani wielce rozmownych, ani posiadających inicjatywę, ani godnych zaufania, ani stabilnych emocjonalnie (mogę wymieniać). Widzę tylko takie, które czegoś chcą i ja mam im to dać, a przy tym oznajmiają: nie potrzebuję ciebie. W porządku. 

 

Mnie bawi to nagromadzenie artykułów w tym duchu. Feministki robią wszystko, żeby poróżnić mężczyzn z kobietami, a potem zadają pytanie: dlaczego tamci nie chcą wchodzić w relację. Zwróćcie też uwagę, że plucie tymi artykulikami przypomina biadolenie zrzędliwej baby, która nie znajduje już innego sposobu, na nagięcie innych do swojej woli, więc musi wciąż biadolić. Ostatecznie kobietom tylko to pozostało: perswazja słowna. Tymczasem ta zdaje się zawodzić. Dlaczego? Bo tam nie ma głębokiej treści. To jest przemawianie przez "dźwięk" bardziej niż treść.

Edytowane przez I1ariusz
  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.