Skocz do zawartości

Co jest ze mną nie tak, że prawie wszystkie kobiety uciekają ode mnie?


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Król Jarosław I napisał:

Obserwując wiele kobiet na rynku seksualno matrymonialnym to w wielu przypadkach mam wrażenie, że dla nich facet do stałego związku to ma być oferma bo wygoda i łatwe manipulowanie jest dla większości na pierwszym miejscu.

 

Prostaczki...

Zgadzam się. Do związku ma być miły, spokojny, uległy miś, który będzie oddawał pieniążki i spełniał zachcianki księżniczki. 
 

A to, że taki jej nie będzie kręcił seksualnie to druga sprawa. Najwyżej będzie „badboy” jako kochanek na boku.  Znam już takie niewiasty.  Ona kocha swojego misia, ale czegoś jej brakuje i ten drugi nic nie znaczy i nie chce ranić swojego misia wiec to ukrywa.  🙃

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Król Jarosław I napisał:

 

Witam w klubie. Może jakimś pedantem nie jestem ale wiem o czy mówisz ponieważ z własnego doświadczenia wiem, że odrzucają je też "zbyt" merytoryczni, "zbyt" pewni siebie, "zbyt" wiedzący czego w życiu chcą, "zbyt" działający zamiast tylko jęczeć, "zbyt" oczytani ponieważ one w takiej konstelacji nie za wiele widzą miejsca gdzie się można wepchnąć z intrygami, manipulacjami i wodzeniem pieska za nos.

 

Obserwując wiele kobiet na rynku seksualno matrymonialnym to w wielu przypadkach mam wrażenie, że dla nich facet do stałego związku to ma być oferma bo wygoda i łatwe manipulowanie jest dla większości na pierwszym miejscu.

 

U mnie czasem widzę ten sam grymas ale jak patrzą ile mam książek bo po pierwsze to sobie uświadamia szybko kto tu jest prostakiem siedzącym ciągle na telefonie, dwa to po co on tyle na to wydawał a trzy to kiedy on będzie poświęcał czas na mnie jak będzie to czytał.

 

Prostaczki...

Jakoś nie odnajduje zainteresowania koleżanek heheh. A sciana coraz bliżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Szczery Człowiek napisał:

Zgadzam się. Do związku ma być miły, spokojny, uległy miś, który będzie oddawał pieniążki i spełniał zachcianki księżniczki. 
 

A to, że taki jej nie będzie kręcił seksualnie to druga sprawa. Najwyżej będzie „badboy” jako kochanek na boku.  Znam już takie niewiasty.  Ona kocha swojego misia, ale czegoś jej brakuje i ten drugi nic nie znaczy i nie chce ranić swojego misia wiec to ukrywa.  🙃

A nikt tu nie wpadł w swej kurewskiej inteligencji samczej, ze cechy "bad boya" można nabyć i nie być oferma zwiazkowa, oddajaca pole na rzecz seksu itp. Znowu 0/1 skrajnosc Panowie. Te okulary mozna zdejmować 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, SilentAssassin napisał:

A nikt tu nie wpadł w swej kurewskiej inteligencji samczej, ze cechy "bad boya" można nabyć i nie być oferma zwiazkowa, oddajaca pole na rzecz seksu itp. Znowu 0/1 skrajnosc Panowie. Te okulary mozna zdejmować 

 

Kolega, który tu z zażartością feministki wchodzi większosć rzeczy, które piszemy podważać, niezwykle rzadko wnosząc merytorykę nie wpadł w swojej alfa-głowie, że udawanie kogoś kim się nie jest może zwyczajnie komuś nie odpowiadać a być wręcz szkodliwe i nie każdy jest każdą cechę w stanie nabyć.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.