Skocz do zawartości

Mężczyzna z finansami i statusem a brak powodzenia


Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio zastanawiam nad procesem myślowym, który determinuje interakcje międzypłciowe gdy gość jest na pewnym poziomie ogarnięcia, a i tak ciężko mu idzie na rynku relacji dm.

Dla przykładu, gość na codzień zarządza kilkoma nieruchomościami i ma kilka złotych. Laska studiuje i wala się po akademikach/stancjach. A i tak gościa odrzuca, mimo tego że jest ogarnięty.

Być może w aktualnym świecie jasno podświadomie czuje, że sama nie jest tego warta w wyniku czego uważa gościa za poniekąd przegrywa z powodu dlatego że podbija do niej, a ona jest na niskim szczeblu drabiny społecznej.

Czyli że ona jasno widzi że gość może sobie pozwolić na lepsze laski, a mimo tego on podbija do niej, przez co nie czuje się w pełni warta. W wyniku gość nie ma żadnej, chociaż uważał ją za atrakcyjną.

 

Istnieje pewna ściana przez którą ciężko się przebić. Grindowanie statusu i zasobów pod tym względem może nie mieć większego sensu gdy wyniki pozostają takie same.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasoby status czy atrakcyjnosc to jedno, ale jeżeli gra kuleje (jest ponizej poziomu zero), to nic z tego nie bedzie (chyba ze pani poluje na zasoby, to beciak bez znajomosci gry jest idealnym trafem). Ludzie trafiajacy na red pilla kumaja zasady, natomiast bluepill to wciaz zdecydowana wiekszosc facetow. Niektorzy zyja w skrajnej mzonce. Pomimo rozwodu nadal sie nie wybudzaja i wciaz stawiaja na piedestale kobiety.

Edytowane przez antyrefleks
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, HeadBolt napisał:

Grindowanie statusu i zasobów pod tym względem może nie mieć większego sensu gdy wyniki pozostają takie same.

 

To akurat zawsze ma sens i to bardzo duży. Nie można patrzeć na status i majątek w kategorii przyciągania picz, jak robisz to tylko dla piczy no to możesz się zdziwić jeśli już osiągniesz to co zamierzałeś. Trzeba patrzeć na to w ten sposób, że grindowanie zasobów i statusu pozwoli Ci na spokojne życie nie martwiąc się o jutro, na własnych zasadach. Uchroni Cię to chociażby od przysłowiowego kołchozu który jak Cię wciągnie to wypuścić nie chce, uchroni, da utrzymanie kiedy np. zachorujesz, a to uwierz, że spada na człowieka jak przysłowiowy chuj na Mariolę, nigdy nie wiesz kiedy. Wiesz dlaczego rynek pracy wygląda jak wygląda szczególnie w mniejszych miejscowościach? Bo występuje ten sam mechanizm tu opisywany 100 tysięcy razy co w przypadku kiedy masz postawę podnóżka w stosunku do kobiety. Czyli:

 

- jesteś podnóżkiem w stosunku do kobiety - brak szacunku, brak pożądania, odrzucenie, nawet wyśmiewanie i przemoc psychiczna, jesteś w jej oczach ścierą którą wytrze podłogę i jeszcze podziękuje, a na koniec przypierdoli Ci rogi z sąsiadem z piwnym bebzolem,

 

- jesteś podnóżkiem w stosunku do pracodawcy - brak szacunku, dokładanie obowiązków, brak podwyżek, później mobbing itd.

 

W jednym przypadku sprowadza się to do bycia desperatem w relacjach d-m w drugim do bycia biednym, życiem z dnia na dzień, tudzież do zapierdolenia się pod korek w kredo i trzęsienie portkami co będzie jak mnie zwolnią, gdzie pójdę, co będzie z moim domem itd. bo możliwości są ograniczone na danym terenie.

 

Wszystko się sprowadza do tego żeby być na własnych zasadach. 

 

Największą kartą przetargową w relacjach d-m mężczyzny jest to, że odchodzi od stolika w każdym momencie i wie, że sobie poradzi na tym polu bez problemu.

To samo z pracodawcą, jak się szanujesz, masz poduszkę finansową, to w przypadku kiedy robi się nieciekawie, rzucasz kwit i trzaskasz drzwiami. 

 

W teorii ładnie się to czyta i wygląda. W praktyce dużo trudniejsze do zrealizowania. 

 

Mechanizm jest taki sam w obu przypadkach.

 

Reasumując moim zdaniem warto gridować, szczególnie majątek i niezależność od kogokolwiek. Oczywiście do momentu kiedy ma to dalej sens lub osiągniesz poziom spełnienia w tej materii. 

 

Edit: co do case study, to powodów mogło być milion i jeszcze pół miliona 😆 może miała zły dzień, może okres, może ktoś jej nadepnął na stopę, może nie lubi włosów na plecach, a może woli gości o baby face. Generalizowanie pojedynczego przypadku nie ma najmniejszego sensu. Jak cały akademik gorących cipek go odrzuci, to wtedy można rozprawiać na ten temat.

 

Edytowane przez Jorgen Svensson
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, HeadBolt napisał:

Czyli że ona jasno widzi że gość może sobie pozwolić na lepsze laski, a mimo tego on podbija do niej, przez co nie czuje się w pełni warta. W wyniku gość nie ma żadnej, chociaż uważał ją za atrakcyjną.

 

Mało prawdopodobne. Kobiety są z natury bezdennie próżne, kłamstwo traktują jak pokarm, a tym, czego boją się najbardziej, jest prawda.

 

Czytam sobie obecnie książkę o imperium Gucci, napisaną przez Patrizię Gucci - nieślubną córkę Aldo Gucci, który analogicznie do bohatera niniejszego wątku, jako pięćdziesięcioletni miliarder zaczął zarywać do swojej 20-letniej pracownicy z nizin społecznych (która ostatecznie została matką autorki tej książki).

 

Ogólnie nie polecam, bo zamiast oczekiwanej przez mnie literatury faktu, książka okazała się typowo babską pisaniną bez ładu i składu, ale niesie przynajmniej ze sobą jeden walor - jest całkiem niezłą introspekcją w kobiecy umysł racjonalizacji i tłumaczenia sobie świata, gdy na fali zwierzęcej chuci, dochodzi do dość karkołomnego mezaliansu.

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to jest proste do zrozumienia. Relacje między ludźmi rządzą się swoimi prawami. Już kiedyś o tym pisałem- porównując to do samochodu. Aby stwierdzić, że samochód jest dobry (czy ładny to kwestia gustu), powinien mieć sprawnie działające wszystkie układy- silnik, biegi, sprzęgło, koła, hamulce, kierunkowskazy, muszą być w nim fotele i działające światła. Jak wszystko jest ok, z wyjątkiem jednego elementu, który nie funkcjonuje nie tyle prawidłowo, co nie funkcjonuje wcale, to trudno mówić, że to auto jest dobre, bo po prostu nie nadaje się do jazdy. 

 

I w relacjach damsko męskich liczy się wiele rzeczy razem wziętych. Niekoniecznie muszą to być rzeczy wymaksowane w każdej sferze, ale muszą być na akceptowalnym poziomie. Wygląd, zaradność, pewność siebie, poczucie humoru, umiejętność rozmowy, jakieś zasoby, umiejętność wzbudzania emocji i tak dalej. 

 

To że ktoś zarabia duże pieniądze, i tu może się pojawiać kontrowersyjne twierdzenie dla wielu, nie oznacza wcale, że jest ogarnięty w życiu. Może mieć kompleksy, poczucie niższości, trudności w relacjach z innymi i tak dalej. To jest taki sam błąd jak przypisywanie ludziom ładnym, że mają też dobry charakter i tak dalej. Klasyczny błąd. 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@nowy00 @ciekawyswiata @Throgg @Jorgen Svensson @Magos Dominus @antyrefleks dziena za odpowiedzi i swoje spojrzenie.

Ostatnio oglądam sobie gościa poniżej i wiele z rzeczy o których wspomina rezonuje. Sam chcę w tym roku spróbować kilku nowych rzeczy zarówno jeśli chodzi o dating jak i o swoje życie. Grindowanie na miarę możliwości mam poniekąd zakorzenione w swojej osobowości. Z tym że w jednych aspektach lepiej wychodzi a w innych gorzej ;)

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@HeadBolt widziałem ten film pierwszy tego zioma i zdaje się mówić z sensem. Ja bym się zgodził: on twierdzi, że kobiety, które zdobywają łatwo mężczyznę wartościowego, zaczynają nim pomiatać przez to, jak same siebie widzą. Dodałbym do tego drugie (nie wiem, może on on ty wspominał): przerywają taki związek dlatego, że wiedzą, iż same nie mogą w żaden sposób nadgonić poziomu tego mężczyzny - nie mogą odpowiedzieć czymś równie wartościowym. Teraz sobie przypominam, on chyba o tym też mówił, że kobiety - podobnie jak mężczyźni - będą się czuły źle w związku z kimś, kto jest od nich znacznie lepszy i będą robiły wszystko, aby obniżyć poziom człowieka, z którym są. Hipergamia hipergamią, ale kobieta pożądająca statusu boi się braku kontroli w związku, w którym jest tą gorszą. Będzie więc systematycznie obniżała poczucie wartości mężczyzny, z którym jest. Zarzucany jest mężczyznom ten mechanizm (że mężczyzna boi się niezależnej kobiety), ale po raz kolejny przekonujemy się, że same panie wcale nie są od niego wolne.

Edytowane przez I1ariusz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, I1ariusz napisał:

ędzie więc systematycznie obniżała poczucie wartości mężczyzny,

Często ten mechanizm ma miejsce po rozwodzie, żeby facet , były mąż nie znalazł sobie kobiety, ustatkował się, nie założył rodziny, a był uwiązany gniazda, z którego został wyrzucony.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@HeadBolt A kto ci wmówił że jak będziesz miał kasę to będziesz ruchał najlepsze laski?

Kolega mi opowiadał o pewniej dziewczynie, mocna 8/10 jak była młoda. Przez 10 lat bujała się z ćpunem, UTRZYMYWAŁA GO. I gdzie jest teraz wasz bóg? XD XD.

Edytowane przez Ramaja Awantura
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Ramaja Awantura napisał:

I gdzie jest teraz wasz bóg? XD XD.

Gott ist todt

 

 

W dniu 17.05.2023 o 22:36, HeadBolt napisał:

Ostatnio zastanawiam nad procesem myślowym, który determinuje interakcje międzypłciowe gdy gość jest na pewnym poziomie ogarnięcia, a i tak ciężko mu idzie na rynku relacji dm.

Dla przykładu, gość na codzień zarządza kilkoma nieruchomościami i ma kilka złotych. Laska studiuje i wala się po akademikach/stancjach. A i tak gościa odrzuca, mimo tego że jest ogarnięty.

No i? Gość może być sakramencko brzydki. Gość może mieć soft skille na poziomie wstyd się z nim pokazać. Gość może na każdym kroku podkreślać jaki to on nie jest zajebisty. 

W dniu 17.05.2023 o 22:36, HeadBolt napisał:

Być może w aktualnym świecie jasno podświadomie czuje, że sama nie jest tego warta w wyniku czego uważa gościa za poniekąd przegrywa z powodu dlatego że podbija do niej, a ona jest na niskim szczeblu drabiny społecznej.

Jest taka możliwość, a jesteż inna że natknęła się na podobnego mu gościa który non stop rył jej psychę wypomonając jak bardzo jest gorsza

W dniu 17.05.2023 o 22:36, HeadBolt napisał:

Czyli że ona jasno widzi że gość może sobie pozwolić na lepsze laski, a mimo tego on podbija do niej, przez co nie czuje się w pełni warta. W wyniku gość nie ma żadnej, chociaż uważał ją za atrakcyjną.

Albo i nie. 

W dniu 17.05.2023 o 22:36, HeadBolt napisał:

Istnieje pewna ściana przez którą ciężko się przebić. Grindowanie statusu i zasobów pod tym względem może nie mieć większego sensu gdy wyniki pozostają takie same.

Jak to robisz pod kobiety to jesteś przegrywem. Niczymnie różnisz się od typów co biorą nadgodziny by wydawać na widok cipki panny z kamerek. 

7 minut temu, Druid napisał:

Trzeba zapytać, czy ta dziewczyna lubi toksyków, jakie miała wzorce w domu etc....

O takie rzeczy się nie pyta. To się wyciąga z obserwacji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Ramaja Awantura napisał:

@HeadBolt A kto ci wmówił że jak będziesz miał kasę to będziesz ruchał najlepsze laski?

Kolega mi opowiadał o pewniej dziewczynie, mocna 8/10 jak była młoda. Przez 10 lat bujała się z ćpunem, UTRZYMYWAŁA GO. I gdzie jest teraz wasz bóg? XD XD.

Bo zapewne myslala ze  go zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsze kobiety to nieudacznicy pod każdym względem również w rzeczach, które pełniły przez setki tysięcy lat.

 

Pisałem o tym wielokrotnie, że jeśli chodzi o wybór gościa do stałego związku to w ogromnej części przypadków pierwsze skrzypce gra aby nie był zbytnio rozgarnięty, stawiał kobiety na piedestale i łatwo dawał się manipulować, jeśli do tego jeszcze jest pizdowaty jak mężowie bohaterek serialowych to "idealny" kandydat do życia(póki po roku się nie znudzi).

 

Brzydzę się każdą jednostką obierającą największą łatwiznę zawsze i wszędzie.

 

Ciekawa koncepcja z tym ich poczuciem niższości jak tu koledzy powyżej zaznaczyli, że tu nie tylko chodzi o manipulatorstwo ale i (a może przede wszystkim) ich kompleksy i poczucie gówna, które nasila się przy kimś o wiele lepszym pod wieloma względami - dziękuję za wspomnienie o tym.

 

6 godzin temu, Ramaja Awantura napisał:

@HeadBolt A kto ci wmówił że jak będziesz miał kasę to będziesz ruchał najlepsze laski?

Kolega mi opowiadał o pewniej dziewczynie, mocna 8/10 jak była młoda. Przez 10 lat bujała się z ćpunem, UTRZYMYWAŁA GO. I gdzie jest teraz wasz bóg? XD XD.

 

Nie wiem co ma do tego Bóg ale też znam takie związki (osobiście, nie z opowieści kolegów) i już ci tłumaczę ich mechanikę:

 

W tym kraju jest bardzo wielu mężczyzn w tym tatełów niedojebanych tak jak sobie tu często opisujemy więc nie będę się dalej rozwijał. Wiele kobiet dorasta w domach gdzie tateł jest np pijakiem albo nieudacznikiem a matka jest siłą wpychana w męskie role, w spodnie, w ogarnianie wszystkiego i to dziewczyny dostają taki wzorzec i potem powielają go.

 

TA! DAAA! Stąd tak wcale nie rzadkie swoją drogą przypadki gdzie kobieta zostawia normalnego pracującego gościa a idzie do kogoś kogo musi utrzymywać albo kto jeszcze ją leje.

 

Zapytaj ziomka z ciekawości czy jej tatuś to nie pijak awanturnik ew. pijaczek nieudacznik a mamusia "ogarniam misje 24/7" bo to 90% przypadków.

 

5 godzin temu, Libertyn napisał:

Dda ratownik a typ pewnie umiał grać na kompleksach. 

 

Bardziej obstawiam, że miał ją po prostu gdzieś. To prostsze.

 

Edytowane przez Król Jarosław I
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baby znacznie bardziej od waszego statusu i potężnych pieniędzy pociągają emocje.

 

Dasz kobiecie szalone, stuknięte emocje to pójdzie za tobą na śmierć.

 

No i seks, mocny, za mocny seks.

Baby nie myślą w taki sposób w jaki myślicie że myślą :D

 

Weź się w garść, zrób status, zdobądź kasę, to kobiety same przyjdą.

 

Powyższe tylko dla siebie, większość mężczyzn idzie nie w tą stronę co trzeba, reflektując po zdobyciu, że zjebali drogę i pieniądze i status chuja im dały i dalej walą konia :D 

 

Większość mężczyzn rozwija się, aby mieć dostęp do cipy, śmieszne w chuj, ale przeanalizujcie otoczenie.

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.05.2023 o 22:36, HeadBolt napisał:

Ostatnio zastanawiam nad procesem myślowym, który determinuje interakcje międzypłciowe gdy gość jest na pewnym poziomie ogarnięcia, a i tak ciężko mu idzie na rynku relacji dm.

Dla przykładu, gość na codzień zarządza kilkoma nieruchomościami i ma kilka złotych. Laska studiuje i wala się po akademikach/stancjach. A i tak gościa odrzuca, mimo tego że jest ogarnięty.

Być może w aktualnym świecie jasno podświadomie czuje, że sama nie jest tego warta w wyniku czego uważa gościa za poniekąd przegrywa z powodu dlatego że podbija do niej, a ona jest na niskim szczeblu drabiny społecznej.

Czyli że ona jasno widzi że gość może sobie pozwolić na lepsze laski, a mimo tego on podbija do niej, przez co nie czuje się w pełni warta. W wyniku gość nie ma żadnej, chociaż uważał ją za atrakcyjną.

 

Istnieje pewna ściana przez którą ciężko się przebić. Grindowanie statusu i zasobów pod tym względem może nie mieć większego sensu gdy wyniki pozostają takie same.

Mam kumpla który wygląda jak grecki bóg, dojebany proporcjonalnie po całości. Gęste włosy, kwadratowa szczęka, dwa etaty w it więc +30k miesięcznie. W garażu 2 mercedesy, własne mieszkanie z tarasem i wygląda na 27 lat. 

 

I co ? 

 

Gówno - samoocena leży, pewność siebie leży. Ostatnia jego panna go rzuciła bo budził w niej pogardę. Wchodzę z nim gdzieś to od razu kelnerki błysk w oku tylko co z tego. 

 

Najlepszym przykładem jest milroh. Wygląd ok ale dobry bajer i obycie...

Edytowane przez Gixer
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Gixer napisał:

Mam kumpla który wygląda jak grecki bóg, dojebany proporcjonalnie po całości.

I jest łatwym kąskiem, bo bedzie przyciągał kobiety, które będą mogły go wykorzystać, a w dalszej perspektywie skrzywdzić. Może zasugeruj mu jakieś lektury, praca nad pewnością siebie jest czasochłonna, ale jak to opanuje, to zupełnie inna jakość życia, oraz ludzi którzy wokół niego będą krążyć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Spokojnie napisał:

I jest łatwym kąskiem, bo bedzie przyciągał kobiety, które będą mogły go wykorzystać, a w dalszej perspektywie skrzywdzić. Może zasugeruj mu jakieś lektury, praca nad pewnością siebie jest czasochłonna, ale jak to opanuje, to zupełnie inna jakość życia, oraz ludzi którzy wokół niego będą krążyć.

Yt musisz wiedzieć itp. Ale oporny na wiedzę.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.