Skocz do zawartości

Kiedy wyjechać


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Wszystkim.
 
Od paru miesięćy myślę na poważnie o zmianie pracy i wyjechaniu za granicę
Skłania mnie do posunięcia takiej decyzji parę spraw.
1. Brak swojego mieszkania, chciałbym zarobić na nie w pierwszej kolejności, kupić je i wynajmować i dalej pracować za
granicą, aż do wieku dziadkowego :)
 
2.W pracy mojej obecnej jest coraz gorzej praktycznie wszyscy się zwolnili, a została nas garstka, tak to jak nie lenie
co trzeba za nich pracować, lub Ukraińcy którzy sami się zwalniają i pewnie się dziwią mi ze pracuję tutaj od 5 lat
Te dwie rzeczy mnie coraz bardziej pchają, za granicę
 
3. I teraz nie wiem co zrobić, czy teraz jak dostanę wypłatę poprostu porzucic pracę. ( Jak wypłata przyjdzie, poprostu pojechać w ten sam dzień, ale
napewno bym zrobił bałagan nie dośc że kierownikowi, kolegom z pracy, mozliwe że część by się odsuneła, i by sobie o mnie pomyśleli, spalił bym napewno most), o
oraz na mieszkaniu, jest trochę taki mały bałagan, jest królik z którym nie mam zo zrobić, musiał by zostać, nie dał bym pieniędzy
za wynajmeu chłopakowi u którego wynajmuję, tzn mam w planach kartę do bankomatu mu zostawić, i bym na nią pieniądze wysłał, za odmalowanie mieszkania, oraz.
bo na pewno by mnie nie puścił jak bym mu powiedział sluchaj nie dam ci hajsu teraz bo jade za granicę. Jest w sumie kaucja 1k złotych ale wstyd mi jest ją prosić bo najpierw mi wynajął za 500 zł,
a później ugadaliśmy się że bede mu płacił 900 zł w tym czynsz jest chyba 350 zł, mieszkanie troche nizszy standart, ale da zyć
 
4. Albo złożyć wypowiedzenie teraz w maju lub czerwcu i skończyć pracę wrzesień/październik. Ale też to zależy od paru rzeczy podpunkt 5
 
5. Rozchodzi się też, oto że ja na dzień dzisiejszy mam nadwagę która wpływa na moją tarczycę, Inulinooporność, napewno mój kręgosłup, bo robiłem sobie rezonans magnetyczny
i wyszło że przez nadwagę czasami odczuwam bóle na lędźwiach, i raczej mnie czeka wizyta u fizjoterapeutów, więc wychodzi 3 opcja poczekać aż, do Stycznia, w styczniu
złozyc wypowiedzenie z pracy gdzie ostatnim moim miesiącem będzie pracy będzie kwiecień, a przez ten czas schudnąć, nabrać siły, popracować pod okiem fizjoterapeuty
nad tym kręgosłupem, do tego spokojnie oddać tego królika, komuś, wymalować mieszkanie, i z podaniem ręki się pożegnać.
 
Co Wy byście zrobili
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjedź jak najszybciej jak tak czujesz, a czujesz, kolegów pierdol, bo tylko ci będą wymówki do głowy wciskać, schudniesz w drodze, kręgosłup pocwiczysz z youtubem i ledzwia będą jak nowe.

 

A królika, wpierdol!

 

Surowego!

 

Kupuj bilet, pakuj piórnik i wypierdalaj!!!

  • Like 4
  • Dzięki 2
  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ty masz 3 miesiące wypowiedzenia?
Pisz wypowiedzenie i idź do lekarza po l4.

Problem solved.

 

Co do wynajmu, to nie bądź frajerem. Gość poszedł Ci na rękę.

Zadzwoń, wytłumacz sytuację, zaproponuj rozwiązanie i się dogadajcie jak dorośli mężczyźni. 

Co do twoich problemów zdrowotnych to sam najlepiej wiesz jak to ogarnąć więc nikt ci tutaj nie doradzi.

Królika możesz oddać do sklepu zoologicznego.

I zastanów się 10 razy co ty chcesz robić za granicą. Nie wiem jak tam w Europie ale w uk zapotrzebowanie na siłę roboczą pikuję na ryj.
Idzie ogromny kryzys i ja bym raczej szukał bezpiecznej przystani na najbliższe 1.5-3 lata, a w międzyczasie inwestycja w siebie i edukacja.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz zrobić inaczej. Spróbuj pogadać żeby się za porozumieniem stron pożegnać z miesięcznym wypowiedzeniem. Ja tak robiłem i problemów nie było. Moim zdaniem to elegancko i o własny interes dbasz, bo miesiąc to niewiele a 3 to już sporo. Jak się nie zgodzą to składaj śmiało wypowiedzenie 3 miesięczne i tak jak koledzy wyżej napisali L4 i pierdol ich (oczywiście nadal zachowaj pozory ;) ) . 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Trevor napisał:

Możesz zrobić inaczej. Spróbuj pogadać żeby się za porozumieniem stron pożegnać z miesięcznym wypowiedzeniem. Ja tak robiłem i problemów nie było. Moim zdaniem to elegancko i o własny interes dbasz, bo miesiąc to niewiele a 3 to już sporo. Jak się nie zgodzą to składaj śmiało wypowiedzenie 3 miesięczne i tak jak koledzy wyżej napisali L4 i pierdol ich (oczywiście nadal zachowaj pozory ;) ) . 

Nie da mi z miesięcznym wypowiedzeniem, bo nie ma juz teraz kto robić, gdybym nie był z tym kierownikiem na TY, to bym pojebał tę robotę, ale nie moge tak zrobić bo On mi od siebie wpisywał nadgodziny od tak, znaczy nie od tak ale bywało tak że wpisywał mnie gdzie było mało pracy, ale ja już zdecydowałem, poczekam przeboleję te 11 miesięcy, zawsze to odłożę na poduszkę finansową pospłacam długi naprawię kregosłup schudne itd 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaką masz poduszkę finansową? 

 

Wybacz, lecz z Twojego pisania to zginiesz za granicą. Do tego lepiej się przygotować. 

 

Za granicą nie ma czerwonego dywanu i ludzi czekających właśnie na Ciebie. 

 

Przeczytaj inne podobne tematy. 

Usiądź, załóż sobie notes, zeszyt, i tam wypisz wszytkie pytania. 

 

Co z mieszkaniem za granicą, jaka praca, jakie skile i co najważniejsze jaki kraj. Jak do dyspozycji masz tylko ostatnia wypłatę. To dobrze Ci radzę, doczytaj. Zacznij oszczędzać w tym czasie schudnij i przygotuj się do wyjazdu. 

 

 

Ludźmi w pracy się nie przejmuj. To nie ta praca, nie ci ludzie. (To tylko moje przypuszczenie.)

1 godzinę temu, RENGERS napisał:

pocwiczysz z youtubem

Daj link. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, zuckerfrei napisał:

Jaką masz poduszkę finansową? 

 

Wybacz, lecz z Twojego pisania to zginiesz za granicą. Do tego lepiej się przygotować. 

 

Za granicą nie ma czerwonego dywanu i ludzi czekających właśnie na Ciebie. 

 

Przeczytaj inne podobne tematy. 

Usiądź, załóż sobie notes, zeszyt, i tam wypisz wszytkie pytania. 

 

Co z mieszkaniem za granicą, jaka praca, jakie skile i co najważniejsze jaki kraj. Jak do dyspozycji masz tylko ostatnia wypłatę. To dobrze Ci radzę, doczytaj. Zacznij oszczędzać w tym czasie schudnij i przygotuj się do wyjazdu. 

 

 

Ludźmi w pracy się nie przejmuj. To nie ta praca, nie ci ludzie. (To tylko moje przypuszczenie.)

No właśnie żadnej nie mam poduszki finansowej wstępnie planowałem pojechać za ostatnią wypłatę, dosłownie uciec porzucić pracę, nie zapłacić za mieszkanie za czerwiec ( mialem zostawić moją kartę do bankomatu na stole) żeby sobie gośc wybrał pieniadze za czerwiec lipiec, za odmalowanie mieszkania, i z królikiem ) łącznie myślałem 4 tysiące oraz zostawić meble itd  nie to żebym mu nie zapłacił ale trochę hujowo tow ygląda, a pracę bym miał od ręki na farmie w Irlandii, do tego mam swoje długi 4600 zł więc najpierw wezmę się za długi, później za królika, bo musze go wysterylizować, a póxniej za fizjoterapię i bede chudna i cwiczył na siłce bo jak nie wypali ta Irlandia, to podejmę sie raczej pracy na rusztowaniach, a tamn już trzeba być sprawnym a z moim dzisiejszym zdrowiem odpada taka praca 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, zuckerfrei napisał:

Daj link. 

Wpisz se na yt ćwiczenia na lędźwiowy, ostatnio po tajskim boxie mi pierdolnął, że ledwo chodzić mogłem, to robiłem i po 3 dniach jak małolatka się czułem znowu.

Edytowane przez RENGERS
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, GallAnnonim999 napisał:

dosłownie uciec porzucić pracę,

Chłopie z takimi pomysłami to do tarcia chrzanu się nie nadajesz. Gdzie uciec to słowo klucz. Staw czoła swoim demonikom i potem jedź gdzie dusza zapragnie. 

Radzę Ci zaciśnij pasa, przygotuj die solidnie i ruszaj w świat. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, zuckerfrei napisał:

Czekam kiedy w temacie napiszesz, długi spłacone, waga spadła idę do przodu ciężko jak lokomotywa. 

Powiem, tak osobie z boku tak łatwo się pisze ooo ale łatwo było by mi spłacic długi jak bym był na jego miejscu, jak łatwo schudnąć, a wiesz co gównoo łatwo jak ktos całe życie za przeproszeniem Cię jebie, kładzie ci kłdy pod nogi do tego wpadniesz w zaburzenia odżywiania, gdzie łazisz po sklpeie i wiesz ze nie możesz kupić sobie np ciasteczka bo ci szkodz a zaraz kupujesz bo w łep Ci wchodzi, że Cię to zadowoli i znikną po chwili problemy, nie jest łatwo, do tego insulinooporność, i tarczyca gdzie ciągle łazisz głodny, dopiero jak od stycznia poszedłem do endokrynologa, to czuję się lepiej a z długiem to spłacam bo nie tak łatwo spłacić wszytkiego przy zaburzeniach odżywiania !dzięki tym tabletkom o dużo lepie się czuję, nie skacze cukier aż jestem bardziej wysapany, a i powoli chudnę 

 

6 minut temu, Maciej45 napisał:

Rzucić kartą i niech sobie za to weźmie, czytałem dużo tematów na tym forum i pachnie trollem

Mi nawet pisali w prost ze jestem, no nie stety nie ja wybrałem sobie zycie ze całe życie mam podgórkę, i wymyslam jebnięte pomysły 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@GallAnnonim999 a kto mówił, że będzie Tobie łatwo?  Robisz plan i się go trzymasz. Inaczej zginiesz. Twój wybór. 

 

Ja miałem okres w monk mode ze wszystkim. Dużo mi to dało, a kasa odłożyła się sama. Wiedz czemu mnie ciasteczko nie pociąga? Mimo, iż jest pyszne? Bo zrozumiałem, że mi nie służy i nic dobrego z tego nie będzie. 

 

Twoje życie, Twoje wybory. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, zuckerfrei napisał:

@GallAnnonim999 a kto mówił, że będzie Tobie łatwo?  Robisz plan i się go trzymasz. Inaczej zginiesz. Twój wybór. 

 

Ja miałem okres w monk mode ze wszystkim. Dużo mi to dało, a kasa odłożyła się sama. Wiedz czemu mnie ciasteczko nie pociąga? Mimo, iż jest pyszne? Bo zrozumiałem, że mi nie służy i nic dobrego z tego nie będzie. 

 

Twoje życie, Twoje wybory. 

No ja jak zbieram, się do wyjazdu to już nie jem nic z fastów, no dobra przy wypłacie sobie kebaba zamówiłem, i dziś tez bo nic mi się nie chce zajechałem się pracą i rowerem ostatnio. ale liczę kalorię i waga trochę sadła 3kg od 3 tygodni i bedzie tylko lepiej a od czerwca idę na siłownie 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Libertyn napisał:

To lepiej zostaw pieniądze na stole

Postanowiłem, że zostaję, 11 miesięcy chcę schudnąć, przez ten czas poprawić swoje zdrowie, wyleczyć się porobić badania, bo nigdy nic nie wiadomo, pójśc na siłkę, wyuczyć się jezyka tyle na ile bede potrafił i wtedy jechać, bo mi się rozchodzi, że ja za dwóch na ten moment pracuje jest awaria a chłopak siedzi, trzeba coś zrobic on siedzi, trzeba iśc na pomiar on siedzi, jest odpad z produkcji on siedzi tzn połozy ten odpad na ziemię i siada, od jutra koniec. Będę go ścigał aż zmądrzeje, a On ma 36 lat tyle co ja. Nie zostawił bym bo nie miał bym tyle hajsu moje jedyne pieniądze to jakie zarobię za miesiąc maj :(, chciałem na tę kartę jak najszybciej przelać i mieć to z głowy. Ale postanowiłem przeboleje jeszcze te 10,5 miesiąca i wyjadę za granicę ajk gośc z klasą nie paląc mostów/ znajomości 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, GallAnnonim999 napisał:

sobie kebaba zamówiłem,

Zamowiłeś kebsa do domu? Za moich czasów na kebsa się szło. Ludzie co z wami. Ja rozumiem ze dziś McD możesz zamówić do domu, to nie jest normalne!!!

Pooglądaj o pracy za granicą na yt. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wypierdalaj jak wszyscy nieudacznicy. Czeka Cię świetlana przyszłość na fabryce w domu wynajmowanym na spółkę z kocmołuchami. Zarobisz więcej, ale nawet nie wiesz jak inwestować - przepierdolisz na konsumpcjonizm. Zamiast reprezentować niziny społeczne i konkurować z ukraińcami we własnym kraju, będziesz jebał na socjal dla ciapatych. Co to zmieni? 

 

Człowieku, Ty nie potrafisz zrobić tak banalnej rzeczy jak odmówić sobie jedzenia. Idziesz na siłownię od czerwca, czemu nie jesteś na niej teraz? Rzygać się chcę od takich postów, weź się kurwa do roboty, może czas najwyższy ponosić prawdziwą odpowiedzialność za swoje życie? Wake up bitch!

 

Edytowane przez Anabol
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, zuckerfrei napisał:

Zamowiłeś kebsa do domu? Za moich czasów na kebsa się szło. Ludzie co z wami. Ja rozumiem ze dziś McD możesz zamówić do domu, to nie jest normalne!!!

Pooglądaj o pracy za granicą na yt. 

Czasami chodzę czasami sobie zamówię, ostatnie nocki i 2 jazda rowerem dała mi w kość teraz czas na odpoczynek, byłem za granicą, czytam co i jak  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.