Skocz do zawartości

Jak rozpocząć przygodę ze sportami walki/MMA - poradnik


Rekomendowane odpowiedzi

30 minut temu, 3nd3x0 napisał:

Nieraz mam tak, ze po boksie 2-3 dni chodzę poobijany i mniej żywy

 

Mam to samo i problemy z  łapami aktualnie.

 

Obcinam z 3 w tygodniu do raz w tygodniu, ewentualnie pierdolne ten trening.

 

Łeb też mnie czasami boli od uderzeń i tak z kilka dni, zawroty głowy itd.

 

Łatwo jest powiedzieć komuś idź na sztuki walki.

 

Jak zaczniesz po kilku latach zauważać poważne zmiany to zastanawiasz się  jaki ma to sens -dalsze trenowanie.

 

Podstawy masz, wystarczy, pokornie trzeba odpuścić.

 

Wolę zachować zdrowie niż trenować, ewentualnie czasami skoczyć raz na miecha, by przetestować pamięć mięśniową, trenować w domu, kupić jakiś worek czy cuś.

 

Znam takich co po paru ciosach mają  na stałe rozjebaną głowę i mniejsze IQ, sami mi to powiedzieli.

 

Niektórych walisz po łbie i nic się nie dzieje przez lata.

 

Depends, nie jesteśmy tacy sami, każdy ma lepsze/gorsze predyspozycje.

 

Trzeba na siebie uważać, ja się po ostatnich treningach po prostu boję o swoje zdrowie, a łapy, palce muszę mieć sprawne.

 

Pierdole to :D 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, RENGERS napisał:

Mam to samo i problemy z  łapami aktualnie.

 

Obcinam z 3 w tygodniu do raz w tygodniu, ewentualnie pierdolne ten trening.

 

Łeb też mnie czasami boli od uderzeń i tak z kilka dni, zawroty głowy itd.

 

Łatwo jest powiedzieć komuś idź na sztuki walki.

 

Jak zaczniesz po kilku latach zauważać poważne zmiany to zastanawiasz się  jaki ma to sens -dalsze trenowanie.

 

Podstawy masz, wystarczy, pokornie trzeba odpuścić.

 

Wolę zachować zdrowie niż trenować, ewentualnie czasami skoczyć raz na miecha, by przetestować pamięć mięśniową, trenować w domu, kupić jakiś worek czy cuś.

 

Znam takich co po paru ciosach mają  na stałe rozjebaną głowę i mniejsze IQ, sami mi to powiedzieli.

 

Niektórych walisz po łbie i nic się nie dzieje przez lata.

 

W końcu głos rozsądku.

Bez emocji.

Nie wszystko jest dla wszystkich.

Jeśli coś czujesz nie tak po treningach, odpuść sparingi, zmniejsz intensywność treningów.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.05.2023 o 14:08, Lethys napisał:

Żeby nie zakładać nowego tematu zapytam tutaj. Jak u Ciebie wygląda rozkład tygodniowy treningów SW + siłka? Jak z regeneracją?
 

Latam na kicka, ale dorzucam od przyszłego tygodnia siłkę 2x FBW żeby trochę mięsa złapać.

 

Zastanawiam się nad rozkładem:

Pon.- siłka fbw

Wt.- kick

Śr. - wolne

Czw.- kick

Pt.- siłka fbw

 

Znacznie inaczej niż u Ciebie ;) 

Łącznie SW z budowaniem masy to słabe rozwiązanie. Nie spodziewałbym się super efektów, tak szczerze. Jak wiesz i pewnie czujesz po sobie, największym problemem jest regeneracja.

 

Mimo wszystko Twój plan jest całkiem ok, ale średnio pod masowanie. Żebym kiedyś przybrał sporo wagi, musiałem rzucić SW i po prostu skupić się na siłowni. Wiem, że da się budować masę, robić SW ale dla człowieka, który ma jeszcze prace to jest to bardzo, bardzo ciężkie..

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RENGERS

 

https://zobaczzrozum.wordpress.com/2016/10/20/chroniczna-encefalopatia-pourazowa-choroba-bokserow-i-futbolistow/

 

Cytat

Choroba występuje głównie u osób uprawiających sporty kontaktowe, takie jak futbol amerykański czy boks. Powtarzające się przez lata uderzenia w głowę, mogą w przyszłości wywołać zespół objawów do których należą: niewyraźna mowa, drżenie rąk, dezorientacja, zaburzenia poznawcze i demencja. Choroba może prowadzić do rozwinięcia się zaburzeń depresyjnych i skłonności samobójczych.

 

Pierdole, wolę już wędkowanie XD.

Edytowane przez Ramaja Awantura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, 3nd3x0 napisał:

Zastanawiam się czy nie zmienić dyscypliny na zapasy/bjj lub nawet full mma gdzie pewnie typowej stójki i napierd**nia po ryju jest mniej. Jak wy do tego podchodzicie bo to raczej jest powszechne zjawisko u kogoś kto ćwiczy sporty uderzane. Nie przerażają was badania i wpływu uderzeń w głowę na mózg? 

Ja trochę nie rozumiem dlaczego ludzie chodzą amatorsko na boks. W przypadku boksu bardzo szybko wchodzi się w tzw diminishing returns. Narażę się pewnie forumowym bokserom i stójkowiczom ale no grappling jest o wiele lepszą formą treningu dla amatora. Konkludując - idź na matę.

 

Następna rzecz o której warto wspomnieć to starty w zawodach. To właśnie zawody i współzawodnictwo pozwala wyrobić w sobie tego sportowego ducha i taki "edge". Nie ma nic lepszego od wygrywania, serio. Trenowanie dla trenowania to za przeproszeniem chuj nie robota i mega dużo tracą osoby nie startujące.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

no tutaj same gigachady to nie wiedziałeś? ja mam za sobą 12 lat napierdalania się po mordzie, ale od pandemii dałem sobie na luz i żyje, w sumie chyba lepiej bo nie jestem wiecznie przemęczony i padnięty na ryj, ale ja dawałem z siebie 500% i tym żyłem, teraz znowu mi się chce, tylko szkoda mi już mordy trochę a nos trzeba zrobić bo powyginany jak ruski czołg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.