Skocz do zawartości

50% samotnych mężczyzn w USA zrezygnowało z randkowania


spacemarine

Rekomendowane odpowiedzi

22 minuty temu, SuperMario napisał:

@Mariusz 1984 To jest curva kyrk, też dostaję czasem takie pytania może nie tak otwarcie ale czuję że laska próbuje wybadać teren, tylko ja dla przykładu na randki biorę od ojca jego pełnoletnie auto, gdybym przyjechał swoim to niejedna by majty przez głowę zdjęła, tylko na chuj mi coś takiego co trzeba utrzymywać. Świat zszedł na psy.

Dzieki Ci Boze za redpill :) w innym razie spowiadalbys sie lasce, no i przyjechal swoim autem :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, BumTrarara napisał:

Normiki - co to muszą zrobić kilkaset słajpów żeby dostać 1 matcha z grubancypantką -> out z randkowania. 

Ale normiki to nie są typy z fobia społeczną i manią prześladowczą.

Normiki nie unikają okazji pdsuwanych przez życie. 
Normiki się umawiają z koleżankami z klasy/równoległej klasy/ rocznika na studiach/koła naukowego/pracy.
Normiki na starcie nie zakładają porażki

59 minut temu, BumTrarara napisał:

Chady - co mają branie i mogą sobie kręcić talerzami, bo prawie każda przesuwa ich na tak -> po co mają się wiązać.

Chady na tinderze- w połowie to przegrywy robiace własne wersje projektu Klaudiusz 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Libertyn napisał:

Ale normiki to nie są typy z fobia społeczną i manią prześladowczą.

Tak... 50% amerykanów ma fobie, manie prześladowczą, a jak laska z tindera chce się z nimi umówić to topią telefon w WC.

 

50 minut temu, Libertyn napisał:

Chady na tinderze- w połowie to przegrywy robiace własne wersje projektu Klaudiusz 

Pokaż na lalce gdzie cie ten Klaudiusz dotykał. :ph34r:

To jest dopiero mania prześladowcza. 🤣

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, BumTrarara napisał:

Tak... 50% amerykanów ma fobie, manie prześladowczą, a jak laska z tindera chce się z nimi umówić to topią telefon w WC.

Niewykluczone. W stanach masz mase ludzi na socjalu tytułem zaburzeń psychicznych w tym depresji. Siedzi taki w przyczepie, odżywia się na foodstampy i  ślęczy na tinderze.

2 minuty temu, BumTrarara napisał:

Pokaż na lalce gdzie cie ten Klaudiusz dotykał. :ph34r:

To jest dopiero mania prześladowcza. 🤣

Nawet na tym forum co chwila jakiś brat się chwali ze ma fake konto z fotkami jakiegoś modela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Libertyn napisał:

Ale normiki to nie są typy z fobia społeczną i manią prześladowczą.

Normiki nie unikają okazji pdsuwanych przez życie. 
Normiki się umawiają z koleżankami z klasy/równoległej klasy/ rocznika na studiach/koła naukowego/pracy.
Normiki na starcie nie zakładają porażki

Chady na tinderze- w połowie to przegrywy robiace własne wersje projektu Klaudiusz 

Mnie byłem po drugiej stronie nigdy, ale może coś w tym jest z tymi chadami, na ulicy rzadko ich widać, jest ich po prostu mało, boninavzej nie byliby wyjątkowi, więc jeśli w społeczeństwie jest ich 10 procent, załóżmy że połowa z nich jest w związku i nie szuka przygód to mamy 5 procent, z tych 5 procent połowa nie musi być na tinderze, bo ruchanie samo się podkłada. Wychodzi że na tinderze powinni być 2,5 procent czadow, może tak być, że połowa to daje chady kogoś kto aktualnie robi projekt Klaudiusz, i taka lalka podbija sobie ego tymi chadami bo ja z nimi paruje, i zamienia dwa zdania i ona już, myśli że to jej target, a sama jest myszka 6/10. Te projekty psują tindera i kobiety, bije się w pierś, sam przez tydzień sprawdzałem jak to działa i działało niestety... Sprawdziłem coś co jest oczywiste, ale ile kobiet zepsulem nie wiem.... Nie róbcie tego, bo jeszcze bardziej się im popsuje w głowach 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minutes ago, RENGERS said:

Seks jest super.

 

Długoterminówki to lipa dla faceta, nawet z dziewczynami ogarniętymi, trzeba sporo poświęcić, interes się nie kalkuluje,  dla mnie nie do zaakceptowania.

 

A niestety wszedłem w związek aktualnie, co jest błędem...

 


Jak do tego doszło? :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, antyrefleks napisał:

Późno bo Esther Villar już w 1971 roku pisała o tym że amerykańscy faceci są najbardziej zniewoleni i nieświadomi na całym świecie, a zjawisko to rozplynie się na cały świat bo każdy chce być jak amerykanin.

 

Właśnie czytam jej książkę, wiadomo jaką :) to powinna być obowiązkowa lektura dla każdego mężczyzny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext Wszystko krótko i zwięźle wyjaśnił. Dodam, że sam zrezygnowałem z szukania partnerki, po swoich i swoich znajomych doświadczeniach z kobietami. Po prostu to się zwyczajnie facetowi nie opłaca.

 

3 godziny temu, I1ariusz napisał:

Wszyscy "wielcy" (np. Bill Gates) tego świata mówią o tzw. problemie nadmiernej populacji. Może pomysł depopulacji pojawił się już po wprowadzeniu rewolucji seksualnej, a może przed. Trudno powiedzieć. W każdym razie ci, którzy chcieli depopulacji, są zadowoleni z wyników.

Owszem, tylko akurat następuje depopulacja krajów, które mimo wszystko rozwijały cywilizację. Nie wiem jaka w tym wartość dodana. Tymczasem taka Nigeria, Indie czy Pakistan rozmnażają się na potęgę. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Kleofas napisał:

Owszem, tylko akurat następuje depopulacja krajów, które mimo wszystko rozwijały cywilizację. Nie wiem jaka w tym wartość dodana. Tymczasem taka Nigeria, Indie czy Pakistan rozmnażają się na potęgę. 

To nie jest żadna magia ani spisek. Normalna biologia i zmiana strategi reprodukcyjnej na optymalną.

To samo robią np. migranci z Maghrebu jak wylądują we Francji. Ok... w 2-3 pokoleniu ale jednak. Dane na ten temat są, bo przecież oni tam sobie sprowadzali mieszkańców ze swoich byłych kolonii już od dziesięcioleci.

"Gadzi mózg" optymalizuje koszt/efekt procesu reprodukcji -> Po co mieć dzieci skoro i tak 1-2 wystarczy, bo syto i bezpiecznie?

 

Porównaj sobie "śmiertelność dzieci do lat 5" i dzietność z tych krajów np. z danymi historycznymi z Anglii - pewnie tak koło 1900 roku. Ciekawe co się okaże. :ph34r:

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, spacemarine napisał:

 

Właśnie czytam jej książkę, wiadomo jaką :) to powinna być obowiązkowa lektura dla każdego mężczyzny

Miejscami miałem wrażenie że przesadza. Jakby jakas kobieta ja porządnie skrzywdziła, a ona przez napisanie książki chciała się zemścić.

 

Nie zmienia to ogólnego przesłania, w którym się nie myli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, I1ariusz napisał:

Wszyscy "wielcy" (np. Bill Gates) tego świata mówią o tzw. problemie nadmiernej populacji. Może pomysł depopulacji pojawił się już po wprowadzeniu rewolucji seksualnej, a może przed. Trudno powiedzieć. W każdym razie ci, którzy chcieli depopulacji, są zadowoleni z wyników.

No chyba coś nie pykło, Indie, Afryka... wymieniać dalej?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, Lambert said:

Teraz o to jest niezwykle wręcz trudno. Trudniej niż kiedykolwiek w dziejach

Jakoś w krajach muzułmańskich jednak sytuacja jest trochę inna. Ale i tam dotarło HollyWood. Zmienia się znaczenie słowa "związek", zmieniają się w następstwie także wzorce kulturowe.

 

Kiedyś, dawno temu, zanim zorientowano się że takie badania DNA są "politycznie wrażliwe", otrzymywano w różnych rejonach świata mniej więcej 30% stosunku rozmnożonych samców, do 70% nierozmnożonych samców - przed epoką komputerów i internetu. A gdzieniegdzie, w wybranych lokalizacjach/społecznościach, ponad 50% "kukułczych jaj" - mężów wychowujących nie swoje geny, w świętym przekonaniu że ONI się rozmnożyli (co oczywiście wszelkie badania oparte na ankietach skreśla z miejsca). Oczywiście nie mówię o sekcie purytańskiej (<3%) czy jakimś plemieniu nomadów (>90%), tylko o "średniej" dla cywilizacji zachodniej.

 

Natomiast co do mysiej utopii - etap wymierania był mniej więcej tak długi, jak pozostałe etapy razem wzięte. I trudno naprawdę wyznaczyć jego początek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Kespert napisał:

Kiedyś, dawno temu, zanim zorientowano się że takie badania DNA są "politycznie wrażliwe", otrzymywano w różnych rejonach świata mniej więcej 30% stosunku rozmnożonych samców, do 70% nierozmnożonych samców - przed epoką komputerów i internetu. A gdzieniegdzie, w wybranych lokalizacjach/społecznościach, ponad 50% "kukułczych jaj"

A nie odwrotnie?

 

Po za tym pewny jesteś, że badania wykazywały, że w rodzinie z kilkorgiem dzieci nie było ani jednego z DNA męża?

Czy może raczej, że co najmniej 1 nie było męża? W sensie, że mąż się rozmnożył, ale wychowywał i utrzymywał co najmniej 1 "kukułcze".

Edytowane przez Brat Jan
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Libertyn napisał:
10 godzin temu, BumTrarara napisał:

Normiki - co to muszą zrobić kilkaset słajpów żeby dostać 1 matcha z grubancypantką -> out z randkowania. 

Ale normiki to nie są typy z fobia społeczną i manią prześladowczą.

Normiki nie unikają okazji pdsuwanych przez życie. 
Normiki się umawiają z koleżankami z klasy/równoległej klasy/ rocznika na studiach/koła naukowego/pracy.
Normiki na starcie nie zakładają porażki

Cytat

Chady - co mają branie i mogą sobie kręcić talerzami, bo prawie każda przesuwa ich na tak -> po co mają się wiązać.

Chady na tinderze- w połowie to przegrywy robiace własne wersje projektu Klaudiusz 

 

Czy tylko mi się wydaję, że umówiłeś (aś) się z wieloma, skoro masz tak zobrazowane to zjawisko?🤔😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kespert @Brat Jan 40% rozmnożonych samców i 80% Rozmnożonych samic KIEDYKOLWIEK. W Paleolicie rozmnażał się co trzeci a w Neolicie na początku jak w Paleolicie, ale dysproporcje rosły aż rozmnożył się tylko co 17 samiec. Nagle to wszystko się zmieniło i rozmnażać się zaczęło tak z 90-95% samców i wtedy powstały pierwsze cywilizacje. Ten sam proces spowodował potem ponowne powstawanie haremów, ale cywilizacja powstała dopiero po zaprowadzeniu monogamii i od wtedy wzrósł procent rozmnażających się samców. W zachodniej cywilizacji pewnie zawsze rozmnażało się minimum 50% samców którzy dożyli wieku rozrodczego, nawet jeśli cześć wysłano do zakonów, albo wychowywało kukułcze jaja.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.