predator08 Posted May 24 Share Posted May 24 Witajcie, tak jak w tytule. Chciałem Wam zadać pytanie powiedzmy jako ankietę i chcę, żebyście się odnieśli do tego pytania. Jakie szanse na poznanie kobiety ma facet, który bierze psychotropy i choruje na depresję powiedzmy w stopniu umiarkowanym? Mam swoje opinie na ten temat, ale jestem też ciekaw Waszego zdania, może dowiem się również czegoś nowego, pozdrawiam! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Templariusz Posted May 24 Share Posted May 24 Jak ze wszystkim 50%. Uda się albo nie uda 😎 Osobiście na miejscu takiego faceta skupiłbym się przede wszystkim na własnym zdrowiu. 7 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
tmr Posted May 24 Share Posted May 24 Jak się z tym nie afiszuje ( oczekując współczucia, empatii ) i ew. porażka nie dobije to czemu nie ma poznawać? Link to comment Share on other sites More sharing options...
GriTo Posted May 24 Share Posted May 24 Czy to żart, prowokacja czy poszukiwanie materiałów do pracy zaliczeniowej? Chory, świadomy choroby? Zamiast zająć się sobą jeszcze będzie robił (sobie) problemy? Jakie szanse na znalezienie kobiety ma facet chorujący na depresję? 2 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
I1ariusz Posted May 24 Share Posted May 24 @predator08 depresja będzie miała zaczenie long-term; jak masz dobry look i game, to kogoś znajdziesz czy jesteś w depresji czy nie. Jeśli depresja wpływa na twój wygląd i grę, to będzie gorzej. Long-term jednak musisz uporać się z depresją, bo nie liczyłbym na to, że współczesna kobieta ci w czymkolwiek pomoże. Raczej doprowadzi cię do głębszego doła. 2 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jorgen Svensson Posted May 24 Share Posted May 24 Zależy jak się czuje, jak nie widać po kliencie, że ma depresję czy w trakcie leczenia tego nie widać to: - jak powiesz babie to nie ma szans na coś na dłużej. Sam bym spierdalał raczej od takiej, po co komu dodatkowe problemy jak swoich jest dość, - jak nie powiesz no to szansa taka jak w przypadku jak jesteś zdrowy, o ile wyglądasz i zachowujesz się jak zdrowy. Poza tym komu z depresją chce się szukać baby? 6 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miszka Posted May 24 Share Posted May 24 Godzinę temu, predator08 napisał: Witajcie, tak jak w tytule. Chciałem Wam zadać pytanie powiedzmy jako ankietę i chcę, żebyście się odnieśli do tego pytania. Jakie szanse na poznanie kobiety ma facet, który bierze psychotropy i choruje na depresję powiedzmy w stopniu umiarkowanym? Mam swoje opinie na ten temat, ale jestem też ciekaw Waszego zdania, może dowiem się również czegoś nowego, pozdrawiam! Zapytam przewrotnie. Jakie szanse na wygranie maratonu ma człowiek z nogą w gipsie? Z perspektywy mężczyzny chorującego na depresję być może kontakt z kobietą to perspektywa obietnicy: - bliskości (oxytocyna) - seksu - zwiększenia poczucia bezpieczeństwa bo "kobieta się mną zaopiekuje". Ale to NIE PRAWDA!!! Tutaj na forum ZDROWI po rozstaniu mają problem przez miesiące, żeby się podnieść, wyzwolić z poczucia straty. Po nieudanym związku mężczyźni przechodzą coś w stylu załamania nerwowego (przynajmniej jakaś część) Kobieta w związku jest stroną BIORĄCĄ. Eksploatuje zasoby mężczyzny. Jakie zasoby, atrakcyjne dla kobiety, ma mężczyzna z depresją, nawet jeśli umiarkowaną? 7 Link to comment Share on other sites More sharing options...
SuperMario Posted May 24 Share Posted May 24 Szanse ma jak we wszystkim, albo się uda albo nie. Teoretyzując, gdyby wszystko dobrze się ułożyło to najprawdopodobniej miałoby to pozytywny wpływ na wychodzenie z depresji takiej osoby. Ale co będzie jeśli coś pójdzie nie tak? Po co komuś dodatkowe problemy? Depresja sama w sobie to ciężka choroba, a co dopiero z jakąś wariatką u boku. Panie a na co to panu potrzebne? 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Libertyn Posted May 24 Share Posted May 24 Godzinę temu, predator08 napisał: Witajcie, tak jak w tytule. Chciałem Wam zadać pytanie powiedzmy jako ankietę i chcę, żebyście się odnieśli do tego pytania. Jakie szanse na poznanie kobiety ma facet, który bierze psychotropy i choruje na depresję powiedzmy w stopniu umiarkowanym? Spore. Ale tak długo jak ostatecznie jest funkcjonalny. Pani zapewne nie będzie nieskazitelną perfekcją tylko będzie miała sama bagaż w postaci jakiegoś zaburzenia. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
vodkas85 Posted May 24 Share Posted May 24 Kobieta to generator problemów, więc kolega prędko się z depresji nie wyleczy. Może chce sobie jeszcze pierdolnąć bombelka? 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mariusz 1984 Posted May 24 Share Posted May 24 Przede wszystkim zajmij się sobą. 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Redbad Posted May 24 Share Posted May 24 Napiszę kontrowersyjnie - oby żadnych szans nie miał. Poważnie, niech najpierw ogarnie głowę, zadba o zdrowie, bo życie pokazuje ilu zdrowych mężczyzn potrafią kobiety wpędzić w deprechę, jakich poukładanych gości potrafią zniszczyć, a co dopiero facet już z problemem psychicznym... Zdarzają się wyjątki, ale powiedzcie tak obiektywnie - jaki szacunek może w kobiecie wzbudzać słaby psychicznie mężczyzna? 2 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gianni Posted May 24 Share Posted May 24 Ale raczysko🙄 Jeśli ma w miarę wysokie smv to może i znajdzie, może i będzie fajnie, może nawet jego stan się chwilowo polepszy lecz jak to pierdolnie, a prędzej czy później to nastąpi w takim przypadku to już się nie pozbiera. Najpierw patrz na siebie i swoje zdrowie oraz życie. Bo żeby ktoś był szczęśliwy przy tobie to najpierw sam musisz być szczęśliwym ze sobą i dla siebie. Kobieta jest tylko i wyłącznie dodatkiem do twego pięknego życia i tak też ją traktuj. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perun Posted May 24 Share Posted May 24 Skąd wiesz, że masz depresję ? Dokonano pomiaru stężenia serotoniny w mózgu ? (Nie to nie możliwe) Polecam pobiegać, porąbać drewno po tygodniu/miesiącu/roku (przejdzie) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anabol Posted May 24 Share Posted May 24 Po co osobie chorej na depresje kobieta? Żeby nasilić objawy? Leczyłem się na depresję dwukrotnie, bo jakoś tak życie zatoczyło koło w analogiczny sposób x2 i mnie rozłożyło na łopatki po podobnej kaskadzie sytuacji. Jak siebie i swoich myśli, podstawowych czynności nie mogłem ogarnąć, nie pomyślałbym wówczas o szukaniu dodatkowego problemu (a.k.a. kobiety). Jesteś pewien, że masz depresję? Jak w ogóle chcesz zainteresować kobietę, wzbudzić pozytywne emocje w takim stanie? To się wyklucza. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patton Posted May 24 Share Posted May 24 1 godzinę temu, predator08 napisał: Mam swoje opinie na ten temat, ale jestem też ciekaw Waszego zdania Ja bym najpierw ogarnął swoje zdrowie. 3 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Libertyn Posted May 24 Share Posted May 24 21 minut temu, Redbad napisał: Napiszę kontrowersyjnie - oby żadnych szans nie miał. Poważnie, niech najpierw ogarnie głowę, zadba o zdrowie, bo życie pokazuje ilu zdrowych mężczyzn potrafią kobiety wpędzić w deprechę, jakich poukładanych gości potrafią zniszczyć, a co dopiero facet już z problemem psychicznym... Depresja to taka choroba że czasem nie możesz ogarnąć głowy choćbyś nie wiadomo co robił bo masz po prostu skopany mózg. I tylko psychotropy to regulują. Żadne terapie nie pomogą jeśli ma się problem z mózgiem. To trochę tak jakby ślepemu kazać najpierw nauczyć się widzieć 26 minut temu, Redbad napisał: Zdarzają się wyjątki, ale powiedzcie tak obiektywnie - jaki szacunek może w kobiecie wzbudzać słaby psychicznie mężczyzna? Instynkt opiekuńczo macierzyński 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mmario Posted May 24 Share Posted May 24 Szanse jakieś ma, ale jeśli znajdzie normalna (jak na kobietę) to ona wcześniej czy później odejdzie, kobiece potrzeby to branie, nie dawanie..... Taka jest ta gra, jak będziesz slaby to się odkocha, Ale zdecydowanie większa szansa, że trafisz na boederke, dda, albo inne zwichrowane dziewczę. Szansa że się uda na dłużej prawie zero. Kobieta jak pisali wyżej w związku generuje problemy, a nie rozwiązuje żadnego, to biorca, a nie dawca 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Redbad Posted May 24 Share Posted May 24 19 minut temu, Libertyn napisał: Depresja to taka choroba że czasem nie możesz ogarnąć głowy choćbyś nie wiadomo co robił bo masz po prostu skopany mózg. I tylko psychotropy to regulują. Żadne terapie nie pomogą jeśli ma się problem z mózgiem. Pochowałem bardzo bliską osobę z depresją, coś tam wiem. Ludzie z tego wychodzą, to nie wyrok. Link to comment Share on other sites More sharing options...
icman Posted May 24 Share Posted May 24 Zależy jak dobrze się schowa. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kleofas Posted May 24 Share Posted May 24 2 godziny temu, predator08 napisał: Jakie szanse na poznanie kobiety ma facet, który bierze psychotropy i choruje na depresję powiedzmy w stopniu umiarkowanym? Biorąc psychotropy i chorując na depresję w stopniu umiarkowanym można normalnie żyć. Jak masz dobre prochy to nikt nie zauważy, że na cokolwiek chorujesz. Jedynym problemem jest to, że aktualna sytuacja na rynku matrymonialnym może nawet zdrowego przyprawić o depresję więc radziłbym z tego zrezygnować, bo Twój stan może się pogorszyć. 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Libertyn Posted May 24 Share Posted May 24 (edited) 7 minut temu, Redbad napisał: Pochowałem bardzo bliską osobę z depresją, coś tam wiem. Ludzie z tego wychodzą, to nie wyrok. Zależy od przyczyny. Możesz mieć depresje bo laska Cię rzuciła. Możesz mieć depresje bez żadnego powodu. Są też takie przypadki: Aurelia Brouwers poddała się eutanazji. Od lat zmagała się z depresją | Wiadomości Radio ZET 3 minuty temu, Kleofas napisał: Biorąc psychotropy i chorując na depresję w stopniu umiarkowanym można normalnie żyć. Jak masz dobre prochy to nikt nie zauważy, że na cokolwiek chorujesz. Jedynym problemem jest to, że aktualna sytuacja na rynku matrymonialnym może nawet zdrowego przyprawić o depresję więc radziłbym z tego zrezygnować, bo Twój stan może się pogorszyć. Albo polepszyć. Nie ma nic pewnego poza śmiercią i podatkami. Edited May 24 by Libertyn Link to comment Share on other sites More sharing options...
Spokojnie Posted May 24 Share Posted May 24 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
SolidSnake Posted May 24 Share Posted May 24 13 letnią emogotkę ma 100%, ale zanim będzie legalna to kopnie go w dupę. Więc chyba 0? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rnext Posted May 24 Share Posted May 24 1 hour ago, Jorgen Svensson said: Poza tym komu z depresją chce się szukać baby? Może chce ją sobie pogłębić? (depresję oczywiście, nie jakąś babę ) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts