Skocz do zawartości

Jakie szanse na znalezienie kobiety ma facet chorujący na depresję?


predator08

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, tak jak w tytule. Chciałem Wam zadać pytanie powiedzmy jako ankietę i chcę, żebyście się odnieśli do tego pytania. Jakie szanse na poznanie kobiety ma facet, który bierze psychotropy i choruje na depresję powiedzmy w stopniu umiarkowanym?

Mam swoje opinie na ten temat, ale jestem też ciekaw Waszego zdania, może dowiem się również czegoś nowego, pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czy to żart, prowokacja czy poszukiwanie materiałów do pracy zaliczeniowej?

 

Chory, świadomy choroby? Zamiast zająć się sobą jeszcze będzie robił (sobie) problemy?

 

Jakie szanse na znalezienie kobiety ma facet chorujący na depresję?

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@predator08 depresja będzie miała zaczenie long-term; jak masz dobry look i game, to kogoś znajdziesz czy jesteś w depresji czy nie. Jeśli depresja wpływa na twój wygląd i grę, to będzie gorzej. Long-term jednak musisz uporać się z depresją, bo nie liczyłbym na to, że współczesna kobieta ci w czymkolwiek pomoże. Raczej doprowadzi cię do głębszego doła.

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jak się czuje, jak nie widać po kliencie, że ma depresję czy w trakcie leczenia tego nie widać to:

 

- jak powiesz babie to nie ma szans na coś na dłużej. Sam bym spierdalał raczej od takiej, po co komu dodatkowe problemy jak swoich jest dość, 

 

- jak nie powiesz no to szansa taka jak w przypadku jak jesteś zdrowy, o ile wyglądasz i zachowujesz się jak zdrowy.

 

Poza tym komu z depresją chce się szukać baby? 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, predator08 napisał:

Witajcie, tak jak w tytule. Chciałem Wam zadać pytanie powiedzmy jako ankietę i chcę, żebyście się odnieśli do tego pytania. Jakie szanse na poznanie kobiety ma facet, który bierze psychotropy i choruje na depresję powiedzmy w stopniu umiarkowanym?

Mam swoje opinie na ten temat, ale jestem też ciekaw Waszego zdania, może dowiem się również czegoś nowego, pozdrawiam!

 

Zapytam przewrotnie.

 

Jakie szanse na wygranie maratonu ma człowiek z nogą w gipsie?

 

Z perspektywy mężczyzny chorującego na depresję być może kontakt z kobietą to perspektywa obietnicy:

- bliskości (oxytocyna)

- seksu

- zwiększenia poczucia bezpieczeństwa bo "kobieta się mną zaopiekuje".

 

Ale to NIE PRAWDA!!!

 

Tutaj na forum ZDROWI po rozstaniu mają problem przez miesiące, żeby się podnieść, wyzwolić z poczucia straty.

Po nieudanym związku mężczyźni przechodzą coś w stylu załamania nerwowego (przynajmniej jakaś część)

 

Kobieta w związku jest stroną BIORĄCĄ. Eksploatuje zasoby mężczyzny. 

 

Jakie zasoby, atrakcyjne dla kobiety, ma mężczyzna z depresją, nawet jeśli umiarkowaną?

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanse ma jak we wszystkim, albo się uda albo nie.

 

Teoretyzując, gdyby wszystko dobrze się ułożyło to najprawdopodobniej miałoby to pozytywny wpływ na wychodzenie z depresji takiej osoby. Ale co będzie jeśli coś pójdzie nie tak?

 

Po co komuś dodatkowe problemy?

 

Depresja sama w sobie to ciężka choroba, a co dopiero z jakąś wariatką u boku. Panie a na co to panu potrzebne? 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, predator08 napisał:

Witajcie, tak jak w tytule. Chciałem Wam zadać pytanie powiedzmy jako ankietę i chcę, żebyście się odnieśli do tego pytania. Jakie szanse na poznanie kobiety ma facet, który bierze psychotropy i choruje na depresję powiedzmy w stopniu umiarkowanym?

Spore. Ale tak długo jak ostatecznie jest funkcjonalny. 
Pani zapewne nie będzie nieskazitelną  perfekcją tylko będzie miała sama bagaż w postaci jakiegoś zaburzenia. 
 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę kontrowersyjnie - oby żadnych szans nie miał. Poważnie, niech najpierw ogarnie głowę, zadba o zdrowie, bo życie pokazuje ilu zdrowych mężczyzn potrafią kobiety wpędzić w deprechę, jakich poukładanych gości potrafią zniszczyć, a co dopiero facet już z problemem psychicznym... Zdarzają się wyjątki, ale powiedzcie tak obiektywnie - jaki szacunek może w kobiecie wzbudzać słaby psychicznie mężczyzna? 

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale raczysko🙄 

 

Jeśli ma w miarę wysokie smv to może i znajdzie, może i będzie fajnie, może nawet jego stan się chwilowo polepszy lecz jak to pierdolnie, a prędzej czy później to nastąpi w takim przypadku to już się nie pozbiera. 

 

Najpierw patrz na siebie i swoje zdrowie oraz życie. Bo żeby ktoś był szczęśliwy przy tobie to najpierw sam musisz być szczęśliwym ze sobą i dla siebie. Kobieta jest tylko i wyłącznie  dodatkiem do twego pięknego życia i tak też ją traktuj.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co osobie chorej na depresje kobieta? Żeby nasilić objawy?

Leczyłem się na depresję dwukrotnie, bo jakoś tak życie zatoczyło koło w analogiczny sposób x2 i mnie rozłożyło na łopatki po podobnej kaskadzie sytuacji. 

Jak siebie i swoich myśli, podstawowych czynności nie mogłem ogarnąć, nie pomyślałbym wówczas o szukaniu dodatkowego problemu (a.k.a. kobiety). Jesteś pewien, że masz depresję? Jak w ogóle chcesz zainteresować kobietę, wzbudzić pozytywne emocje w takim stanie? To się wyklucza.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Redbad napisał:

Napiszę kontrowersyjnie - oby żadnych szans nie miał. Poważnie, niech najpierw ogarnie głowę, zadba o zdrowie, bo życie pokazuje ilu zdrowych mężczyzn potrafią kobiety wpędzić w deprechę, jakich poukładanych gości potrafią zniszczyć, a co dopiero facet już z problemem psychicznym... 

Depresja to taka choroba że czasem nie możesz ogarnąć głowy choćbyś nie wiadomo co robił bo masz po prostu skopany mózg. I tylko psychotropy to regulują.
Żadne terapie nie pomogą jeśli ma się problem z mózgiem. 

To trochę tak jakby ślepemu kazać najpierw  nauczyć się widzieć

 

26 minut temu, Redbad napisał:

Zdarzają się wyjątki, ale powiedzcie tak obiektywnie - jaki szacunek może w kobiecie wzbudzać słaby psychicznie mężczyzna? 

Instynkt opiekuńczo macierzyński

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanse jakieś ma, ale jeśli znajdzie normalna (jak na kobietę) to ona wcześniej czy później odejdzie, kobiece potrzeby to branie, nie dawanie..... Taka jest ta gra, jak będziesz slaby to się odkocha, 

 

Ale zdecydowanie większa szansa, że trafisz na boederke, dda, albo inne zwichrowane dziewczę. 

 

Szansa że się uda na dłużej prawie zero. Kobieta jak pisali wyżej w związku generuje problemy, a nie rozwiązuje żadnego, to biorca, a nie dawca

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Libertyn napisał:

Depresja to taka choroba że czasem nie możesz ogarnąć głowy choćbyś nie wiadomo co robił bo masz po prostu skopany mózg. I tylko psychotropy to regulują.
Żadne terapie nie pomogą jeśli ma się problem z mózgiem.

Pochowałem bardzo bliską osobę z depresją, coś tam wiem.

 

Ludzie z tego wychodzą, to nie wyrok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, predator08 napisał:

Jakie szanse na poznanie kobiety ma facet, który bierze psychotropy i choruje na depresję powiedzmy w stopniu umiarkowanym?

Biorąc psychotropy i chorując na depresję w stopniu umiarkowanym można normalnie żyć. Jak masz dobre prochy to nikt nie zauważy, że na cokolwiek chorujesz. Jedynym problemem jest to, że aktualna sytuacja na rynku matrymonialnym może nawet zdrowego przyprawić o depresję więc radziłbym z tego zrezygnować, bo Twój stan może się pogorszyć. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Redbad napisał:

Pochowałem bardzo bliską osobę z depresją, coś tam wiem.

 

Ludzie z tego wychodzą, to nie wyrok.

Zależy od przyczyny. Możesz mieć depresje bo laska Cię rzuciła. 
Możesz mieć depresje bez żadnego powodu. 


Są też takie przypadki: Aurelia Brouwers poddała się eutanazji. Od lat zmagała się z depresją | Wiadomości Radio ZET

3 minuty temu, Kleofas napisał:

Biorąc psychotropy i chorując na depresję w stopniu umiarkowanym można normalnie żyć. Jak masz dobre prochy to nikt nie zauważy, że na cokolwiek chorujesz. Jedynym problemem jest to, że aktualna sytuacja na rynku matrymonialnym może nawet zdrowego przyprawić o depresję więc radziłbym z tego zrezygnować, bo Twój stan może się pogorszyć. 

Albo polepszyć. Nie ma nic pewnego poza śmiercią i podatkami.

Edytowane przez Libertyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.