Redbad Posted May 24 Share Posted May 24 46 minut temu, Kleofas napisał: Jak masz dobre prochy to nikt nie zauważy, że na cokolwiek chorujesz Zależy jak bardzo znasz tę drugą osobę. Psychotropy zawsze zmieniają sposób bycia, może bywa, że w niewielkim stopniu, ale wciąż może to być zauważalne. Link to comment Share on other sites More sharing options...
wielebny93 Posted May 24 Share Posted May 24 3 godziny temu, predator08 napisał: Jakie szanse na poznanie kobiety ma facet, który bierze psychotropy i choruje na depresję powiedzmy w stopniu umiarkowanym? To zależy jak bardzo choroba odbija się na zachowaniu klienta, jeśli z zewnątrz nie widać, że coś jest nie tak, to szansa na poznanie jest identyczna jak w przypadku "zdrowych". Ok, ale to tylko poznanie, jeśli ma się ochotę na coś dłuższego to można zatajać branie tabletek, przy wpadce można się wykręcić, że to suplementy (zamienić opakowanie). Broń Boże przyznawać się do tego, uszkodzona baba, może podczas kłótni wyjebać z tekstem "to Ty jesteś chory psychicznie, przecież się leczysz" , "to Twoja wina, sam wiesz, że jesteś chory". Wszystko zależy od stopnia depresji, tak mi się wydaję przynajmniej. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Libertyn Posted May 24 Share Posted May 24 3 minuty temu, wielebny93 napisał: Broń Boże przyznawać się do tego, uszkodzona baba, może podczas kłótni wyjebać z tekstem "to Ty jesteś chory psychicznie, przecież się leczysz" , "to Twoja wina, sam wiesz, że jesteś chory". No i? To od takiej baby się spierdala. Zresztą jak się takich tekstów używa to można wyciągnąć cokolwiek odz zawodu "Co Ty tam wiesz, jesteś tylko magazynierem", przez wykształcenie "skończyłeś jakieś nerdowskie studia, co ty tam wiesz o ludziach" Link to comment Share on other sites More sharing options...
thyr Posted May 24 Share Posted May 24 Szanse na znalezienie masz zapewne podobne jak ci co nie choruja . Problem moze sie zaczac jak przywykniesz i choroba zacznie sie bardziej uzewnetrzniac . I wlasnie w tym momencie paradoksalnie (w tym kontekscie ) twoja slabosc jest wielka moca . Laska sie zmywa i masz swiety spokoj a cala reszta doswiadcza prawdziwego oblicza wybranek . Link to comment Share on other sites More sharing options...
trop Posted May 24 Share Posted May 24 W ogóle człowiek chorujący na depresję nie powinien myśleć o takim czymś. Niech najpierw wyzdrowieje. Pytanie w wątku powinno brzmieć np.- "Co zrobić by jak najszybciej wyjść z depresji?" A tu znów u wszystkich stawianie kobiet na piedestał i myślenie o cipie. Jak w końcu zrozumiecie że Wy i Wasze zdrowie są na pierwszym miejscu to może jakoś wyjdziecie na ludzi a nie spermiarzy, Januszy i cucoldòw... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Druid Posted May 24 Share Posted May 24 3 godziny temu, predator08 napisał: Waszego zdania, może dowiem się również czegoś nowego, pozdrawiam! Jak jest przystojny to wówczas ma wieli, albo jak ma status społeczny, wówczas kobieta jest w stanie wiele wybaczyć. Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuckerfrei Posted May 24 Share Posted May 24 Przeczytałem tylko tytuł topiku i się zagotowałem. Wpierw trzeba siebie ogarnąć i dopiero wchodzić w jakieś relacje! Czy to takie trudne do zrozumienia? Wpierdalanie się w problemy, kiedy ma się problemy sam ze sobą nie jest dobre. MINISTER ZDROWIA BRACI SAMCÓW - ZF!! Cytujac klasyka: ja wiem, że są upadki i wzloty, dziewczyny to nic więcej jak tylko kłopoty! 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
wielebny93 Posted May 24 Share Posted May 24 51 minut temu, Libertyn napisał: No i? To od takiej baby się spierdala. No i to, że o takich rzeczach się po prostu kobiecie nie mówi. Jeśli masz życzenie, że taka dupencja później rozpowiada, że się leczysz, że jesteś jebnięty - to droga otwarta Link to comment Share on other sites More sharing options...
Libertyn Posted May 24 Share Posted May 24 Depresja to nie jest bycie jebniętym. Na depresje i stany około depresyjne cierpi tyle osób ze niektórzy wręcz uważają ze się zrobiła z tego moda. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iceman84PL Posted May 24 Share Posted May 24 Bracie wpierw trzeba raz na zawsze zrozumieć jaką konstrukcją jest kobieta. Czyli podnieca się, szanuje i kocha siłę natomiast wszelką słabością to gardzi, czuje obrzydzenie. I teraz odpowiadając na twoje pytanie niestety mężczyzna z depresja nie ma żadnych szans. Depresja mężczyzny to słabość w oczach kobiety. Kobiety same nie potrafią wziąć odpowiedzialności za swoje wybory, życie, czyny czy słowa a co dopiero wyrazić chęć i być w relacji, w której ma robić za lidera. Dla kobiet mężczyzna ma być silny, ogarnięty, zdrowy fizycznie i psychicznie, ma zapewnić byt i bezpieczeństwo oraz przyjemność. Kobiety są stroną bierną i pasywną, egoistyczną, nastawione na siebie, mają roszczenia, oczekiwania, stawiają wymagania, które mężczyzna musi spełnić by w ogóle ona chciała wejść do relacji, stworzyć związek. Kobiety kochają za coś nie wbrew. Dla kobiet mężczyzna to narzędzie i zasób do zaspokajania własnych potrzeb. Gdy kobieta nie widzi perspektyw i korzyści zazwyczaj odchodzi i pada sławne, że nie wie co czuje. Dlatego zamiast myśleć o kobietach, liczyć na ślepy los, żyć nadzieją to skup się na swoim życiu i na naprawie własnego samopoczucia. Jedyną osobą, która może dać Ci szczęście, spełnienie, radość, satysfakcje to ty sam. Nie licz na współczucie, pomoc kobiet czy zrozumienie bo to nigdy nie nastąpi. Przykro mi takie są zasady gry na tej planecie gdzie silny zjada słabego a natura dodatkowo zabezpiecza kobiety w programy by przypadkiem, któraś nie popełniła błędu. Sam wiele lat temu przechodziłem depresję i powiem tobie, że poza jedną kobietą, która pomogła wyprowadzić mnie na prostą cała reszta "efemerycznych istotek karmiących się romantyzmem i miłością"😆 gdy zobaczyła moja słabość dojeżdżały mnie jeszcze bardziej przeistaczając się w potwory. Z resztą przypomnij sobie z życia w jakich sytuacjach kobiety były pozytywnie do ciebie nastawione a kiedy negatywnie? Czy wtedy kiedy byłeś pewny siebie, z wysoka samooceną, śmiały, odważny, wygadany, sypiący żartami czy może wtedy gdy miałeś negatywne myśli, nieśmiałość, byłeś ponury, bojaźliwy, milczący, z mnóstwem problemów? 7 4 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Egregor Zeta Posted May 24 Share Posted May 24 Niby tak też można... Link to comment Share on other sites More sharing options...
predator08 Posted May 25 Author Share Posted May 25 15 godzin temu, Iceman84PL napisał: Bracie wpierw trzeba raz na zawsze zrozumieć jaką konstrukcją jest kobieta. Czyli podnieca się, szanuje i kocha siłę natomiast wszelką słabością to gardzi, czuje obrzydzenie. I teraz odpowiadając na twoje pytanie niestety mężczyzna z depresja nie ma żadnych szans. Depresja mężczyzny to słabość w oczach kobiety. Kobiety same nie potrafią wziąć odpowiedzialności za swoje wybory, życie, czyny czy słowa a co dopiero wyrazić chęć i być w relacji, w której ma robić za lidera. Dla kobiet mężczyzna ma być silny, ogarnięty, zdrowy fizycznie i psychicznie, ma zapewnić byt i bezpieczeństwo oraz przyjemność. Kobiety są stroną bierną i pasywną, egoistyczną, nastawione na siebie, mają roszczenia, oczekiwania, stawiają wymagania, które mężczyzna musi spełnić by w ogóle ona chciała wejść do relacji, stworzyć związek. Kobiety kochają za coś nie wbrew. Dla kobiet mężczyzna to narzędzie i zasób do zaspokajania własnych potrzeb. Gdy kobieta nie widzi perspektyw i korzyści zazwyczaj odchodzi i pada sławne, że nie wie co czuje. Dlatego zamiast myśleć o kobietach, liczyć na ślepy los, żyć nadzieją to skup się na swoim życiu i na naprawie własnego samopoczucia. Jedyną osobą, która może dać Ci szczęście, spełnienie, radość, satysfakcje to ty sam. Nie licz na współczucie, pomoc kobiet czy zrozumienie bo to nigdy nie nastąpi. Przykro mi takie są zasady gry na tej planecie gdzie silny zjada słabego a natura dodatkowo zabezpiecza kobiety w programy by przypadkiem, któraś nie popełniła błędu. Sam wiele lat temu przechodziłem depresję i powiem tobie, że poza jedną kobietą, która pomogła wyprowadzić mnie na prostą cała reszta "efemerycznych istotek karmiących się romantyzmem i miłością"😆 gdy zobaczyła moja słabość dojeżdżały mnie jeszcze bardziej przeistaczając się w potwory. Z resztą przypomnij sobie z życia w jakich sytuacjach kobiety były pozytywnie do ciebie nastawione a kiedy negatywnie? Czy wtedy kiedy byłeś pewny siebie, z wysoka samooceną, śmiały, odważny, wygadany, sypiący żartami czy może wtedy gdy miałeś negatywne myśli, nieśmiałość, byłeś ponury, bojaźliwy, milczący, z mnóstwem problemów? Mi też pomagała tylko jedna kobieta po 50-tce, ale też nie za darmo, bo chciała w zamian 20 lat młodszego kutasa.. Kobiety były pozytywnie nastawione, kiedy miałem pozytywną wibrację 23 godziny temu, wielebny93 napisał: To zależy jak bardzo choroba odbija się na zachowaniu klienta, jeśli z zewnątrz nie widać, że coś jest nie tak, to szansa na poznanie jest identyczna jak w przypadku "zdrowych". Ok, ale to tylko poznanie, jeśli ma się ochotę na coś dłuższego to można zatajać branie tabletek, przy wpadce można się wykręcić, że to suplementy (zamienić opakowanie). Broń Boże przyznawać się do tego, uszkodzona baba, może podczas kłótni wyjebać z tekstem "to Ty jesteś chory psychicznie, przecież się leczysz" , "to Twoja wina, sam wiesz, że jesteś chory". Wszystko zależy od stopnia depresji, tak mi się wydaję przynajmniej. Też niejednokrotnie chciałem zatajać, ale ciężko na dłuższą metę wytłumaczyć by było jakiejś babie, że to są zwykle suple. A co kiedy będą różne imprezy i zawsze będę się migał od picia nawet kieliszka wódki? Wtedy pomyśli, że pewnie jestem AA, albo na bank coś ukrywam. Są sytuacje w życiu, że nie muszę brać tabletek w ogóle, ale i są momenty takie, że muszę brać nawet 1,5 tabletki... Wszystko zależy od tego jakie ma się życie i czy człowiek siedzi całymi dniami sam na zadupiu, czy robi cokolwiek wśród ludzi 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
wielebny93 Posted May 25 Share Posted May 25 (edited) 6 godzin temu, predator08 napisał: Też niejednokrotnie chciałem zatajać, ale ciężko na dłuższą metę wytłumaczyć by było jakiejś babie, że to są zwykle suple. A co kiedy będą różne imprezy i zawsze będę się migał od picia nawet kieliszka wódki? Wtedy pomyśli, że pewnie jestem AA, albo na bank coś ukrywam. Normalnie, przesypujesz to do opakowania np. po magnezie. Moich suplementów dupa nigdy nie ruszała, kategoryczny zakaz. Chyba, że poprosiła np. o magnez, bo jej się skończył. Po dwóch-trzech kieliszkach raz na dwa-trzy miesiące Ci nic nie będzie, chyba, że takie imprezy są co dwa tygodnie. Jeśli rzadziej to tłumaczysz, że rano masz ważną sprawę, "nadrabiasz" (kurwa, jak to zabrzmiało, ale jeśli jesteś w takim towarzystwie, to rozumiesz o co mi chodzi) gdy jesteś w okresie, w którym nie musisz brać leków. 6 godzin temu, predator08 napisał: Wszystko zależy od tego jakie ma się życie i czy człowiek siedzi całymi dniami sam na zadupiu, czy robi cokolwiek wśród ludz Jakie to ma znaczenie? I tu, i tu możesz wpaść w depreche. Edited May 25 by wielebny93 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Strusprawa1 Posted May 25 Share Posted May 25 Co do depresji to bardzo cenię wypowiedź Tate'a na ten temat. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iceman84PL Posted May 26 Share Posted May 26 W dniu 25.05.2023 o 14:39, predator08 napisał: Mi też pomagała tylko jedna kobieta po 50-tce, ale też nie za darmo, bo chciała w zamian 20 lat młodszego kutasa.. No widzisz. Teraz wiesz jak działają kobiety. Relacje damsko-męskie istnieją na zasadach biznesu. Tylko, że jedna strona bierze a druga niestety daje. W dniu 25.05.2023 o 14:39, predator08 napisał: Kobiety były pozytywnie nastawione, kiedy miałem pozytywną wibrację Dokładnie. Wszyscy szukają przyjemności i jak jej nie ma to nie ma relacji. Tym bardziej kobiety, istoty pragmatyczne kalkulujące zyski i potencjalne straty. 3 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
predator08 Posted May 27 Author Share Posted May 27 12 godzin temu, Iceman84PL napisał: Dokładnie. Wszyscy szukają przyjemności i jak jej nie ma to nie ma relacji. Tym bardziej kobiety, istoty pragmatyczne kalkulujące zyski i potencjalne straty. U tej wiekowej pani najpierw była inwestycja z jej strony, ale tylko po to, żeby potem już tylko brać 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gościu Posted May 27 Share Posted May 27 Przy problemach z psychą lepiej nie brać się za związki, jak pańcia dołoży oskarżenia o przemoc, to psychotropów Ci braknie... Link to comment Share on other sites More sharing options...
oxy Posted May 27 Share Posted May 27 (edited) Owszem, gość z 'deprechą' mógłby znaleźć jakąś babę. Można ... ale po co? A już szczególnie, po co dowalać sobie więcej problemów jeżeli ktoś ma nierozwiązane problemy z samym sobą? Może lepiej najpierw samego siebie 'ogarnąć' zanim właduje się 'depresant' w jeszcze większe bagno. Wbrew pozorom z deprechy nawet klinicznej wyjść się da ale trzeba zmienić sposób myślenia, odrzucić błędne 'programowania' społeczne oraz ... a nieważne. Edited May 27 by oxy Link to comment Share on other sites More sharing options...
Druid Posted May 27 Share Posted May 27 Godzinę temu, oxy napisał: Owszem, gość z 'deprechą' mógłby znaleźć jakąś babę. Można ... ale po co? Lepiej postarać się tej deprechy pozbyć, lub nauczyć się z nią żyć, zaakceptować brutalna rzeczywistość, wówczas jesrt szansa, żeby pójść krok dalej w życiu. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
nowy00 Posted May 28 Share Posted May 28 W dniu 24.05.2023 o 15:38, zuckerfrei napisał: Wpierw trzeba siebie ogarnąć i dopiero wchodzić w jakieś relacje! Czy to takie trudne do zrozumienia? Wydaje mi się iż istnieje jeszcze rzesza gości myślących, że jak wejdą w związek z kobietą będą szczęśliwi. 2 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuckerfrei Posted May 28 Share Posted May 28 8 godzin temu, nowy00 napisał: że jak wejdą w związek z kobietą będą szczęśliwi. Ech te chłopy. Stare, a głupie jak młodzi. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Druid Posted May 28 Share Posted May 28 19 godzin temu, nowy00 napisał: że jak wejdą w związek z kobietą będą szczęśliwi. Jest i to duża, będą szczęśliwi jak będą znali zasady gry, nie mówiąc o statusie społecznym i pieniądzach. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Druid Posted May 28 Share Posted May 28 W dniu 24.05.2023 o 23:32, Iceman84PL napisał: Bracie wpierw trzeba raz na zawsze zrozumieć jaką konstrukcją jest kobieta. Stary jak czytam nieraz twoje wypowiedzi, mógłbyś być mentorem, doradcą Polish Pook Pozdro 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iceman84PL Posted June 4 Share Posted June 4 W dniu 28.05.2023 o 23:45, Druid napisał(a): Stary jak czytam nieraz twoje wypowiedzi, mógłbyś być mentorem, doradcą Po prostu mam doświadczenie życiowe i chce byście nie popełniali błędów tylko sie zawczasu uczyli by oszczędzić czas, zdrowie, pieniądze czy życie. Kto chce ten wyniesie coś z moich informacji i cieszę sie, że mogę pomóc🙂 4 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
pytamowiec Posted July 22 Share Posted July 22 Wysokie pod warunkiem, że będziesz symulował brak depresji. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts