Ponad połowa dorosłych Polaków mieszka z rodzicami. To najgorszy wynik w historii

[Dworzanin.Herzoga]

9 minut temu, spacemarine napisał:

Cypr 80% a to dobre, nie jest tak źle Panowie,

 

Tzn w Chorwacji 80%, a na Cyprze chyba 54%, jak dobrze widzę.  

[Libertyn]

1 minutę temu, Druid napisał:

Małe

Dla najbogatszych nieco wcześniej sięgały 90% od któregoś progu.

ponadto brak opcji outsourcingu. Inną kwestią były miasteczka korporacyjne gdzie dymanie ludzi opanowano do perfekcji. I wyglądało to tak że pracujesz w fabryce X, mieszkasz w domach należących do fabryki X i kupujesz w sklepie należącym do X. Co najlepsze za walutę której emitentem jest X

[Druid]

2 minuty temu, Libertyn napisał:

Co najlepsze za walutę której emitentem jest X

Nie zmienia faktu, że żyli na dużo wyższym poziomie niż w Polsce, krajach bloku wschodniego w tamtym czasie.

[Libertyn]

18 minut temu, Ramzes napisał:

@Libertyn chciałbym zauważyć, że możliwość wykupu mieszkań socjalnych i komunalnych za śmieszne pieniądze jest właśnie socjalem i psuciem bazy. 

 

Nie jest. Może CIę to zaciekawi ale dokładnie to samo robiła Margaret Thatcher

Masa mieszkań w Polsce, spółdzielczych została przerobiona na własnościowe w Polsce w latach 90. W PRL to by nie przeszło

18 minut temu, Ramzes napisał:

Obecna sytuacja jest również częściowo pokłosiem socjalnej  kiełbasy wyborczej sprzed lat.

Raczej niskich stóp procentowych. Przez lata. 

[Estranged]

Odejście od standardu złota, niskie stopy procentowe, dodruk pustego pieniądza wywalił z rynku nieruchomości nasze pokolenie. Nawet w UK 50latkowie mówią że było o wiele łatwiej kupić dom dla siebie, pomimo że wtedy borykali się z różnymi problemami.

 

Obok mojego miejsca zamieszkania w Londynie za ścianą w 2 pokojowym domu z salonem żyje 10 osób z Indii (!), Trzy pokolenia. Nie winie ich za to, na pewno jakby ceny były normalne to młodzi by się wynieśli na swoje. Tymczasem lata dodruku zrobiły pokolenie obecnych 30latkow dziadami, których nie stać na podstawe mieszkanie, a co dopiero kupno domu żeby założyć rodzinę.

 

Poprzednie pokolenie ładnie nas wydymało i będą dymac dalej żeby utrzymać swoje emerytury i przywileje.

Edytowane 25 Maja 2023 przez Estranged

[Kespert]

11 minutes ago, Druid said:

Ja pier..., a gdzie życie, wczasy, korepetycje dla siebie dzieci ?

Przy określonej puli zasobów, albo zwiększasz ich podaż, albo ograniczasz zużycie.

11 minutes ago, Druid said:

Przyjmijmy że z małżonką zarabiamy wspólnie 7 do 10 tyś podzielić na 4 osoby plus media, duże prawdopodobieństwo, że byłaby to wegetacja.

Po odjęciu raty, przyjmijmy 5-8 tysięcy. Odejmujemy koszty wspólne takie jak czynsz, woda, internet, prąd etc, zostaje więc 3-6 tysięcy.

3000/4 daje 750zł na osobę - i to już dość mało. Podstawowa żywność, zakupy z kalkulatorem.

6000/4 daje 1500zł na osobę - i to już dwa razy więcej. Nie tak mało - poziom "średni". Nawet zaryzykowałbym, że lepszy niż "średnia statystycznego Polaka", bo jak rząd dofinansowywał prąd, to powyżej tego kryterium było bodajże 25-30%.

9 minutes ago, spacemarine said:

zniknie zaczną robić dokwaterowania jak za prl-u

Ja poproszę o dwie młode Białorusinki

6 minutes ago, Libertyn said:

Z czasem będą zanikać

Z czasem naturalnie podaż mieszkań wzrośnie - bo się liczba zajmujących zmniejszy.

A jak nie wzrośnie odpowiednio szybko, wystarczy zmniejszyć emerytury, ograniczyć dofinansowanie leków, czy inne "socjalistyczno-zamordystyczne" eutanazje wprowadzić ustawą. Albo jak za starych socjalistycznych wzorów, wchodzi "trojka" i pyta "są tu kułaki"? Trach, kula w łeb i jest mieszkanie...

 

Bo socjalizm zawsze wydaje się dobry jako idea - dopóki nie zacznie być wprowadzany. Bo wtedy nigdy nie działa.

[Druid]

1 minutę temu, Kespert napisał:

było bodajże 25-30%.

Nie mam pieniędzy na wkład własny, także d#pa zbita.

Nikt mi nie pożyczy, nawet rodzice, nie są majętni.

Wkład własny ile to jest 10 % ? To wówczas 30 tys trzeba mieć jak nie więcej.

[Libertyn]

1 minutę temu, Druid napisał:

Nie zmienia faktu, że żyli na dużo wyższym poziomie niż w Polsce, krajach bloku wschodniego w tamtym czasie.

Niekoniecznie.

[spacemarine]

Jak popatrzycie w co inwestują politycy to są to mieszkania więc lobby jest zainteresowany aby ceny były wysokie, no tak to działa, przynajmniej nie mają rat x3, ja tam chłopów wspieram, a ch niech jadą do jakiś filipin i tam chatkę wynajmą za 500 zł nad morzem, bo tak niektórzy robią. Co dostaną medal za wzięcie kredytu na 120% z ratą x3, wtedy dostana medal mężczyzny, no nie? Pańcie i tak będą nimi gardzili

[Kespert]

2 minutes ago, Druid said:

także d#pa zbita

Nie rezygnuj z planów tylko dlatego, że dzisiaj wydają się trudne. Jutro wiele się może zmienić. Można też czasem tym zmianom pomóc, ale to już offtop.

 

Jeszcze dwie zabawy szacunkami.

Przyjmijmy że rocznie powstaje 120 tysięcy mieszkań. 20 tysięcy odejmijmy na "rotację" za budynki wyburzane.

Przyjmijmy 20 milionów dorosłych, zarabiających Polaków, czyli 10 milionów par.

10 milionów / 100 tysięcy - daje 100 lat, aby każda para miała swoje "nowe" mieszkanie. 1% rocznie. Przy 10 latach "płodności" pary, mamy 10% par które kupią mieszkanie by się rozmnożyć. To nie "prawo człowieka", to jednak jest małe, wybiórcze grono.

 

Druga zabawa cyframi.

Jak pisali Bracia tu i w innych wątkach, w Polsce "ukrywa się" milion osiemset tysięcy pustostanów. Dwie Warszawy!

Jedni myślą że to wszystko apartamenty 100m2 zaklepane przez "burżujów", stojące puste lub wynajmowane. Pewnie jakiś fragment, tak.

Inni myślą że to same rudery, nie nadające się do zamieszkania. Sporo pewnie, tak ma.

Ale jest dużo, relatywnie dużo lokali których główną wadą jest brak pracy w okolicy, i brak "prestiżu". Ulga podatkowa dla tworzonych firm w takich okolicach, byłaby lepsza niż "rozdawnictwo tanich kredytów".

[Obliteraror]

28 minut temu, Libertyn napisał:

Z czasem będą zanikać. A iluś tam bankructw inwest0rów kawalerkowych to nic złego

Nie darzę fliperów szczególną estymą ale o ile wiem, nie jest to niezgodne z polskim prawem. Tzn, jak rozumiem, jedno mieszkanie na jeden łeb Albo rodzinę. Więcej nie wolno. Szlus! xD

 

By to było takie proste..

[Libertyn]

17 minut temu, Kespert napisał:

Z czasem naturalnie podaż mieszkań wzrośnie - bo się liczba zajmujących zmniejszy.

Jesteś pewien?

17 minut temu, Kespert napisał:

A jak nie wzrośnie odpowiednio szybko, wystarczy zmniejszyć emerytury, ograniczyć dofinansowanie leków, czy inne "socjalistyczno-zamordystyczne" eutanazje wprowadzić ustawą. Albo jak za starych socjalistycznych wzorów, wchodzi "trojka" i pyta "są tu kułaki"? Trach, kula w łeb i jest mieszkanie...

 Albo dowalić podatków inwest0rom kawalerkowym 

17 minut temu, Kespert napisał:

 

Bo socjalizm zawsze wydaje się dobry jako idea - dopóki nie zacznie być wprowadzany. Bo wtedy nigdy nie działa.

Kapitalizm zawsze działa. Nawet jak efektem ubocznym jest palenie  dziećmi w piecach czy ich prostytuowanie jak w II RP.

[Obliteraror]

12 minut temu, Libertyn napisał:

Kapitalizm zawsze działa. Nawet jak efektem ubocznym jest palenie  dziećmi w piecach czy ich prostytuowanie jak w II RP.

Sanacja z jej mocarstwowymi urojeniami i kapitalizm

Mów dalej xD

[bassfreak]

49 minut temu, VasKes napisał:

dla średniej krajowej jest wzięcie krechy na 30 lat... 

No właśnie, ile osób może pozwolić sobie na taką zdolność kredytową i wkład własny do tego.

[Libertyn]

Teraz, Obliteraror napisał:

Sanacja z jej mocarstwowymi urojeniami i kapitalizm

 

To samo miałeś w NYC czy Londynie

[PyrMen]

Dla szerszej perspektywy: moi znajomi, bliscy i dalecy, normiki, pokolenie obecnych 40 latków. 3/4 brała w wieku 25/30 lat poprostu kredyt żeby nie mieszkać ze starymi. 1/4 wynajmuje, albo szuka miłości z M .. 😁

 

Nikt nie ryczał jak drogo i zjebanie.

 

 

[Trevor]

6 hours ago, Patton said:

A co wy o tym myślicie ?

 

Ja sądzę że tu nie tu ma co sądzić. To jest koniec. 

 

 

[Obliteraror]

5 minut temu, Libertyn napisał:

To samo miałeś w NYC czy Londynie

No nie wiem. Czy warto (i można) w pełni porównywać kraj z młodą niepodległością, z trudem sklejony z trzech zaborców, z polityką sanacji, z przyjętymi od tych zaborców wieloma monopolami, z systemem de facto autorytarnym (szczególnie po konstytucji kwietniowej) z realiami amerykańskiego kapitalizmu lat 20-tych i 30-tych 

 

Im też odwalało purytańskie ideolo, nie przeczę. Prohibicją chociażby. I tym, do czego doprowadziła.

 

[DOHC]

Z własnego doświadczenia widzę, iż większość problemów i patologii bierze się z tego, iż młodzi mieszkają ze starymi. W innych krajach to jakby miało łagodniejszą formę, starsi pomagają w wychowaniu młodszych ale bez toksycznej otoczki w stylu wpychanie kościoła na siłę dziecku czy rządy autorytarne. Takie mieszkanie to nieustanne kompromisy i podporządkowanie się, jakby nie było też jest wolny rynek i nie trzeba mieszkać z rodzicami, którzy mają rację że dom jest ich itd ale... Tu przechodzimy do sedna, względy ekonomiczne przeważają. 

Sam też mieszkałem do trzydziestki z rodzicami, choć z innej perspektywy mając pracę na miejscu też lepiej odkładać pieniądze dokładając się straszym niż wynajmować jakąś norę, choć z innej strony swoje to jednak swoje, kwestia bardzo indywidualna ale prosta - jak kogoś stać to out z gniazda.

[Libertyn]

1 minutę temu, Obliteraror napisał:

No nie wiem. Czy warto (i można) w pełni porównywać kraj z młodą niepodległością, z trudem sklejony z trzech zaborców, z polityką sanacji, z przyjętymi od tych zaborców wieloma monopolami, z systemem de facto autorytarnym (szczególnie po konstytucji kwietniowej) z realiami amerykańskiego kapitalizmu lat 20-tych i 30-tych 

Porównywać pod kątem jakim? Dziecięcej prostytucji? 
Bo ona była faktem tam gdzie kapitan państwo nie zaczął działać

 

[predator08]

3 godziny temu, RealLife napisał:

Mieszkanie z rodzicami jest słabe i nie ma się czym chwalić. Wolałbym mieszkać w kawalerce 25m2 ale na swoim niż w 300 m2 ale z rodzicami i to pomimo, ze pochodzę ze szczęśliwego domu. 

Opuściłem dom rodzinny w wieku 19 lat i to była jedna z lepszych decyzji w życiu. 

 

Osoba 25+ która mieszka z rodzicami od razu red flag. Bez względu na płeć. To nie chodzi o wstyd, że mieszkasz z rodzicami ale własny komfort i higienę psychiczna. 

Zazdroszczę

[Kespert]

23 minutes ago, Libertyn said:

Albo dowalić podatków inwest0rom kawalerkowym

Tylko że emerytów masz miliony, a inwestorów kawalerkowych - dziesiątki tysięcy. No i emeryci słabiej się bronią.

Socjalizm idzie drogą najmniejszego oporu, najsłabszych ofiar.

 

24 minutes ago, Libertyn said:

Kapitalizm zawsze działa. Nawet jak efektem ubocznym jest palenie  dziećmi w piecach czy ich prostytuowanie jak w II RP

Coś Ci się chyba pomyliło, ostatnio o masowym paleniu ludźmi w piecach słyszałem przy okazji próby wprowadzenia "narodowego socjalizmu", w wersji niemieckiej.

 

A co do prostytucji w II RP - sutenerzy wówczas, tak statystycznie to byli raczej za socjalizmem... Żeby nie odwołać się do komunizmu i słynnego "upaństwowienia kobiet".

 

27 minutes ago, Libertyn said:

Bo ona była faktem tam gdzie kapitan państwo nie zaczął działać

Dzisiaj też masz przypadki dziecięcej prostytucji. Takie np. gdzie 14-latka chce iphona 14 Max. Bo ma zaledwie wersję 13, tylko tysiąc kieszonkowego miesięcznie, i decyduje się sama znaleźć "sponsora".

Jedyne co mógłby zrobić "kapitan państwo", to umieścić ją w ośrodku zamkniętym (i to byłoby upaństwowienie dziecka). Ale to nie jest problem kapitalizmu, ani nawet "systemu", a zjeb*** rodziców - a więc prywatny. Żadna ilość "dotacji" socjalnych by go nie rozwiązała (patrz "matka Kamilka") - jedynie totalitaryzm, zamordyzm i kompletna kontrola.

"Kapitan państwo" który może Ci wszystko dać, jest "kapitanem państwo" który może Ci wszystko zabrać. Przeciwieństwem kapitalizmu i "świętego prawa własności".

[deleteduser161]

Chów klatkowy lub kącik u rodziców. Trochę lipa, z czego beciaki mają płacić jak już Alfa poszmaci?

[Libertyn]

11 minut temu, Kespert napisał:

Coś Ci się chyba pomyliło, ostatnio o masowym paleniu ludźmi w piecach słyszałem przy okazji próby wprowadzenia "narodowego socjalizmu", w wersji niemieckiej.

Nic mi się nie pomyliło. 
Ot system zarządzania niechcianymi  niemowlakami w wydaniu bez nanny state.

[OGÓR]

2 hours ago, RENGERS said:

Super, tylko skąd mają ją niby wziąć, skoro jest pochodną perspektywy możliwej do zdobycia,  perspektywa chaty jest  zaś odległa, nawet jak zarabiają na saksach te 15 koła, a i tak większość kosi okolice dychy w takim raichu, czy norwegii.

Zgadza sie, tylko po co maja wracac skoro ceny mieszkan na zachodzie jest taki sam jak w Polsce a zarobki wyzsze ? To lepiej inwestowac w UK, Niemczech czy innej Holandii lub Hiszpanii. Tyle ze sam wiesz ze "life style" jest inny...