Skocz do zawartości

Drugie podejście


Rekomendowane odpowiedzi

Hej. Zastanawiam się czy jest sens zrobić drugie podejście do dziewczyny, która powiedziała, że nie jest zainteresowana. Poszedłem do niej trochę zaniedbany i rozmawiałem przy jej współpracowniku co pewnie sprawiło, że czuła się nieswojo. Też raczej trochę zbyt bezpośrednio zaatakowałem, pośpieszyłem się. Pracujemy w różnych działach i nie widujemy się. Zastanawiam czy jest sens pójść do niej za miesiąc będąc najlepszą wersją siebie i spróbować jeszcze raz jak będzie tam pracowała? Bo wiem, że stać mnie na więcej  jeżeli chodzi o look i grę. Jak obecnie znowu bym zaatakował to nie skończyło by się to dobrze. Lepiej niech kurz opadnie. Macie jakieś pomysły?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Plazmit napisał:

A co jej wcześniej mówiłeś/proponowałeś?

Normalnie, że możemy się umówić albo popisać i żeby dała mi kontakt do siebie ale to Ukrainka młoda to się pewnie przestraszyła. Od roku w Polsce. Nie wiedziała co się dzieje pewnie

1 minutę temu, Kleofas napisał:

Daj se spokój. Poza tym lepiej mieć dziewczynę z poza swojej pracy.

To jest inna firma. Nie ze mną związana. Widzę ją jedynie jak się przejdę kawałek 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maxivoice napisał:

czy jest sens zrobić drugie podejście do dziewczyny, która powiedziała, że nie jest zainteresowana. Poszedłem do niej trochę zaniedbany i rozmawiałem przy jej współpracowniku co pewnie sprawiło, że czuła się nieswojo. Też raczej trochę zbyt bezpośrednio zaatakowałem, pośpieszyłem się.

 

Zasadnicze pytanie - po co?

Co ona ma takiego w sobie, że chcesz atakować drugi raz?

Jeśli powiedziała, że nie jest zainteresowana, to już pewnie zostałeś zeskanowany sto razy, sorry, będzie ciężko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Maxivoice napisał:

Hej. Zastanawiam się czy jest sens zrobić drugie podejście do dziewczyny, która powiedziała, że nie jest zainteresowana.

Nie. Spławiła Ciebie, koniec.

 

14 godzin temu, Maxivoice napisał:

Poszedłem do niej trochę zaniedbany i rozmawiałem przy jej współpracowniku co pewnie sprawiło, że czuła się nieswojo.

Racjonalizacja. Twoje wewnętrzne usprawiedliwianie.

 

Gdyby to był "ten głos", "to spojrzenie", "te geny", "ten vibe" to mógłbyś być usmarowany jak palacz na parowcu, śmierdzieć gorzałą... a i tak by Ciebie chciała.

 

14 godzin temu, Maxivoice napisał:

Zastanawiam czy jest sens pójść do niej za miesiąc będąc najlepszą wersją siebie i spróbować jeszcze raz jak będzie tam pracowała?

Kobiety to pamiętliwe zwierzątka. Już sobie w mógu skojarzyła Ciebie z tamtą sytuacją. Drugi raz pierwszego wrażenia nie zrobisz.

 

Z automatu takim podejściem idziesz w kierunku "needy" i tej wersji "chodził za mną i na początku byłam na nie, ale po czasie się przekonałam".

Czyli... przepis na katastrofę.

11 godzin temu, wielebny93 napisał:

Jeśli powiedziała, że nie jest zainteresowana, to już pewnie zostałeś zeskanowany sto razy, sorry, będzie ciężko.

A w międzyczasie obrobiła mu dupę z innymi samicami. Przegadała temat z 10 razy. Obśmiała. Inne zgodnym chórem:

- "tak tak, mnie on tez się nie podoba",

- "tak jasne, on jest jakiś dziwny",

- "no... a na mnie w ubiegłym tygodniu to tak spojrzał, jakby mnie chciał zgwałcić"...

 

i co zrobisz?

Edytowane przez Miszka
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Timidus napisał:

Podejść drugi raz - dostać druga zlewkę.

Niech podejdzie, życie jest tylko jedno i krótko trwa, żeby takimi rzeczami przejmować się

W dniu 27.05.2023 o 19:05, Maxivoice napisał:

Zastanawiam się czy jest sens zrobić drugie podejście do dziewczyny, która powiedziała, że nie jest zainteresowana.

W jakim odstępie czasowym chcesz podejść do niej 2 raz ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Druid napisał:

Niech podejdzie, życie jest tylko jedno i krótko trwa, żeby takimi rzeczami przejmować się

W jakim odstępie czasowym chcesz podejść do niej 2 raz ?

A ile lepiej odczekać? Myślę że z miesiąc by pasowało. Żeby jej nie przestraszyć całkiem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak szlifuj przez miesiąc najlepszą wersję siebie. Potem obstaw odpowiedni dzień cyklu, żeby zwiększyć szanse. Do niej w tym czasie w realu podbija dziennie przynajmniej dwóch, trzech gości (bardzo skromnie licząc), więc na pewno to dobra strategia. 

 

Wyciągnij wnioski czemu nie wyszło i sprawdź jak będzie z następną. Ona już wie, że jest w twoim typie, wykazałeś inicjatywę. Nie rób z siebie desperata. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Maxivoice napisał:

Żeby jej nie przestraszyć całkiem 

Zależy od kontekstu, jak masz możliwość do nie zagadać w późniejszym terminie to spoko, ale jak masz taką sytuację, gdzie później nie da rady to spróbuj.

Godzinę temu, Maxivoice napisał:

Żeby jej nie przestraszyć całkiem 

Tak jak pisałem w poprzednim poście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.