Skocz do zawartości

Wracamy do tematu Rzezi Wołyńskiej


Rekomendowane odpowiedzi

https://legaartis.pl/blog/2023/06/03/duda-nie-obejmie-honorowym-patronatem-obchodow-80-rocznicy-rzezi-wolynskiej/

 

https://wiadomosci.wp.pl/duda-odmowil-patronatu-podczas-obchodow-dnia-ofiar-rzezi-wolynskiej-6142086142556289a

 

 I to pewnie jasno pokazuje, że w lipcu przełomu nie będzie. No wiem, nie czas ;)

 

 "Dejta Lachy kase, tanki, samoloty i co tam jeszcze mata i morda". Tak można w skrócie opisać obecne relacje PL-ukr.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem już wcześniej. Polska to beciak oraz frajer narodów. A jak wiadomo  frajera grzech nie oszukać. Więc będzie jak przewidywałem. Czyli kolejna pobudka z ręką w nocniku.

Jeśli rząd nie potrafi wymóc od ukraińskiego rządu zwykłego "przepraszam". W sytuacji gdy mają nóż na gardle.

To jak mamy budować "Wielką Polskę"? 
Przecież nasze pacynki już oficjalnie chodzą na pasku Waszyngtonu. I nie prowadzą żadnej własnej polityki.

 

 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, zuckerfrei napisał(a):

Jest niedziela, rano jestem w brytyjskim pubie, piję ale, a serce boli... 

 

Nie ma co się martwić. Ten kraj już dawno temu spisałem na straty. Dużo łatwiej się wtedy żyje bo ma się wywalone. Czy będzie tu rządził Rus, Prus czy Jankes. Ostatnio jeszcze Ukr zgłasza chęć akcesji tego ziemi spłachetka :).

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Baca1980 napisał(a):

Pisałem już wcześniej. Polska to beciak oraz frajer narodów. A jak wiadomo  frajera grzech nie oszukać. Więc będzie jak przewidywałem. Czyli kolejna pobudka z ręką w nocniku.

Dokładnie. I ta dopiero nastąpi pewnie w momencie, jak Ukraińcy wystąpią o odszkodowanie i reperacje za "śmierć Ukraińców z rąk polskich".

Aż by się chciało rzec:

images?q=tbn:ANd9GcRMedOrRLmcanp6K0eLeBQ

tylko z zakończeniem "w Polsce..."

Edytowane przez Hubertius
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Hubertius napisał(a):

Dokładnie. I ta dopiero nastąpi pewnie w momencie, jak Ukraińcy wystąpią o odszkodowanie i reperacje za "śmierć Ukraińców z rąk polskich".

 

Do tego w ciągu kilku lat dojdzie pewnie narracja że Polska nie pomagała a wręcz pchnęła Ukrainę do wojny z Rosją. :).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Strusprawa1 napisał(a):

Wiecie co jest najśmieszniejsze w tej medialnej wojence?
Że obie strony myślą, że są wyjątkowe, mądre, jedyne, świadome blablabla...

Ale tego nie musisz mi mówić. ;)

Jest tu parę osób, które na siłę próbują cukrzyć stronę rosyjską, ale ja do nich nie należę.

Dla mnie większym problemem jest właśnie fanklub miłości do Ukrainy, bo o ile rusofili łatwo idzie wyjaśnić, o tyle Polakowi nie przemówisz, że Ukraina poza swoim przetrwaniem gra dalej na własną korzyść i nie mają oczu zaślepionych romantyzmem. I będzie to z czasem interes coraz dla nas bardziej chu****.

Wołyń jest o tyle problematyczny, że Ukraińcy powoli zaczynają przepychać swoją narrację o "ich zabitych" kompletnie pomijając "dlaczego, czemu i jak", a także stosunek ofiar do łącznej liczby mieszkańców (gdzie ewidentnie widać po takim zestawieniu kto więcej naodwalał). Zbierają listy ofiar, będzie z czasem coraz więcej książek o "zbrodni polskiej". To zmierza w jednym kierunku.

Wyciągnięcia rączki po więcej hajsiwa od kogo wiadomo do kogo. :)

 

Edytowane przez Hubertius
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Hubertius napisał(a):

Dla mnie większym problemem jest właśnie fanklub miłości do Ukrainy, bo o ile rusofili łatwo idzie wyjaśnić, o tyle Polakowi nie przemówisz, że Ukraina poza swoim przetrwaniem gra dalej na własną korzyść i nie mają oczu zaślepionych romantyzmem. I będzie to z czasem interes coraz dla nas bardziej chu****.

Ale tzw. "ukrofile" nie mają oczu zaślepionych romantyzmem, lecz po prostu inaczej rozumieją "grę sił". Jest tu różnica zdań wynikająca z różnic percepcji - inni widzą zagrożenie w potencjale rosyjskim, inni od dzikości kultury ukraińskiej. 
Ja osobiście (nie będę wypowiadać się za wszystkich) rozumiem, że grają na swoją rzecz i nie wszyscy Polacy, którzy protestują przeciwko nim są ruskimi agentami (jak mój kuzyn, który nie mógł sprzedać plonów przez konkurencję ukraińską). 

"o ile rusofili łatwo idzie wyjaśnić"
Zależy co (bo to z czym się zgadzają - czyli ukrobanderowcy największym zagrożeniem dla Polski, to jasne, że tak). 
 

42 minuty temu, Hubertius napisał(a):

To zmierza w jednym kierunku.

Wyciągnięcia rączki po więcej hajsiwa od kogo wiadomo do kogo. :)

 

Zbyt daleko idące wnioskowanie według mnie. 
Nie uda się im. Każdy wie o Sahryniu (meh, jedna wioska [btw. prawdopodobnie brat mojego dziadka tam robił swoje, jestem z niego dumny xD]). Znów takie idące dalekie wnioskowanie bazuje na fundamentach:
a) każdy zawsze i wszędzie chce nas wyr*chać (no może większość i w wielu miejscach tak jest);
b) świat żyje w zmowie antypolskiej
c) Ukraina to wschodzące mocarstwo będące zagrożeniem dla Polski (druga część narracji gdy to potrzebne mówi o państwie upadłym [np. w kwestii unii by ich utrzymać przy życiu i jako bufor])
d) szczytem szczytów dla żywotnego interesu państwa polskiego (dosłowne być albo nie być) nie jest bogacenie się, przeżycie demograficzne, jak mamy wyrwać się z bycia montownią, ale wyjaśnienie historyczne ludobójstwa sprzed 80 lat. Oczywiście, jest to ważne i sam się od babci nasłuchałem o tym w dzieciństwie, ale czy to sprawi, że będziemy mieć wysoce rozwinięty sektor high-tech, własne korporacje, znane marki, łańcuch dostaw nam sprzyjający i rozwiązanie tego da gwarancję, że kolejne pokolenie nie będzie musiało wyjeżdżać na zachód by młodzi Polacy zapieprzali w robocie, a ich kobiety robili z obcymi na boku? Oczywiście, że nie. Czy są prowadzone dyskusje jak się z tego wyrwać? Oczywiście, że także nie. 

 

Rozumiem dlaczego ukry (i tu wypadałoby rozróżnić Galicjan i Ukraińców [bo to Galicjanie głównie mają takiego pierdolca na punkcie Bandery, a Ukraińcy na wschód od Równego są bardziej pro-polscy i anty-moskiewscy, choć Galicjanie bliżej są związani z Polską i bardzo często mają przodków polskich {tak jak zachodni Białorusini}, ale to dłuższy temat]) to robią oraz rozumiem dlaczego Polacy nie rozumieją dlaczego oni się tak zachowują w tej kwestii. 

Jak oni to widzą, czego Polacy nie dostrzegają:
- II RP była ch*jowym państwem, który deptał im kulturę;
- I RP (i także w zaborach to pozostało do 1863) było państwem niewolniczym, gdzie panował system Arenda 
https://www.jewishvirtuallibrary.org/arenda-jewish-virtual-library
- UPA obok strzelców z Siczy walczyło także z Moskalami, więc trzeba podtrzymać ducha narodu do walki z moskalami, bo historycznie Chmielnicki i Petlura dali dupy (choć szanuję, że w swoich brygadach odwołują się do np. Konstantego Ostrogskiego. Czy z punktu widzenia polskiego to tłumaczy? Nie, stąd spór. Podsycane jest to przez Moskali, bo to w im graj (jak w 1648...). 

Jak to widzą Polacy:
- II RP nie była aż takim złym państwem (sentyment pięknych mundurów, kultury itd. itp.)
- I RP była prawdziwą demokracją i żyło się tam najlepiej w Europie (wielkie imperium, które upadło przez zmowę trzech złowrogich mocarstw);
- matematycznie nas dużo więcej zginęło, więc tylko oni powinni przeprosić (i tu się oczywiście zgadzam - cała sprawa porównując wygląda tak, że przez paręnaście lat Polacy lekko podkurwiali galicjan prawosławnych, a ci w zamian odpłacili się gdy mieli okazję nieporównywalną zbrodnią - rozumiem, że tego nie da się wyjaśnić dla nas [Żydzi mają podobnie, stąd mają takiego pierdolca na punkcie antysemityzmu])


Nie wiem czy ten spór jest rozwiązywalny by wszystkim to pasowało. Prawdopodobnie nie, choć matematycznie gdy spojrzy się na grę sił w regionie, to tracimy wszyscy. 
Nagle się okazuje, że wielcy patrioci mają w dupie to co Moskale nam robili, co teraz mówią (żądania z grudnia 2021), jak o nas mówią w mediach czy jak u siebie ułożyli historię (żeśmy winni wywołania II wojny światowej, hieny Europy itd.).






Btw. na marginesie - zapewne tak podchodzę do sprawy, bo programuję modelowanie wnioskowania prawniczego i mam ciągle w głowie taki typ logiki (świetny sposób na rozerwanie mózgu...).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.