Skocz do zawartości

Diva chce się ze mną widywać?


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Iceman84PL napisał(a):

Jak to mówią nigdy nie wiesz kiedy dosięgnie ciebie strzała amora

Moja wersja - "nigdy nie wiesz kiedy dostaniesz łopatą w łeb!".

 

W "miłości" to głowa dostaje pomieszania zmysłów...

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli stworzyłeś ten wątek to znaczy, że rozważasz wariant kontynuowania tej znajomosci.

 

Moim zdaniem jest w tym więcej ryzyk i min niż potencjalnych korzyści. Lepiej to odpuść.


Ewentualnie idź do niej na standardowe spotkanie „divowe”, ale na nic więcej ponad to i tylko pod warunkiem, że masz w sobie wystarczającą samodyscyplinę że nie zrobisz niczego głupiego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 6/2/2023 at 3:03 PM, Kespert said:

 

PS: większość chciałaby "cnotkę w salonie, dziwkę w sypialni". To nie jest głupie ludowe porzekadło, a mądrość pradziadów. Bo kobiety nie można traktować jak jedności - w zależności od czasu, miejsca, emocji, nastroju, i pierdyliarda innych - może być kim zechce w danej chwili. Madonną Nieskalaną albo Sashą Grey - ta sama kobieta. Najpierw niewinnie zatrzepocze rzęsami i spłoni się pod wzrokiem mężczyzny na jej dekolcie, a sekundę później beknie, rzygnie i zachce się jej seksu analnego. Warto o tej dwoistości pamiętać.

 

 

Dzięki za tak długą analizę tematu, dobrze się czyta i dużo zdań trafiających w punkt.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Związek z Divą = zero szacunku do siebie. 

Zapomnij o higienie psychicznej z taką jednostką. 

Zostaniesz rozegrany jak chłopiec. 

 

Pewnie pochwaliła się swoim znajomym, czyli innym złym ludziom, że przychodzi do niej taki klient co pieniądze za frajer przynosi, wpadli na pomysł, żeby ciebie podejść być może da się jakąś większą sumkę wyłudzić.

 

W moim odczuciu stąpasz po cienkim lodzie wchodząc z nią w relacje.

 

Po za tym jak można kobiecie płacić i za samo spotkanie/masaż jak simp jakiś...w jej oczach jesteś zapewne naiwniakiem któremu można kit wciskać. 

 

 

 

 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 6/2/2023 at 11:50 AM, Foxtrot said:

Panowie, prośba o pomoc w interpretacji tego, co się dzieje.

 

Cześć lisi kroku, ewentualnie rosyjski okręcie podwodny projektu 641. Patrząc na awatar to jednak lisi krok. 

 

Zdecydowanie jesteś człowiekiem inteligentnym i wykonałeś ogrom pracy nad sobą co podziwiam i czapki z głów. 

 

Założyłeś ten temat i oczekujesz od  nas pomocy, próby interpretacji. Pozwól, że zacytuję Twoje słowa z poprzedniego tematu...

 

"Nadal jestem jednak nieszczęśliwy, z prostego powodu - nie nadrobiłem zaległości w sferze socjalnej i brakuje mi warsztatu, żeby to zmienić."

 

"Ogromnie ciąży mi samotność i nigdy niezrealizowana potrzeba bliskości emocjonalnej. To jest jak czarna dziura, której nie załata się lekcjami garncarstwa czy wyciśnięciem 2x masy ciała na klatę (to sprawdziłem empirycznie), a która wysysa radość ze wszystkich innych obszarów życia"

 

"a jednocześnie zdałem sobie sprawę, że te wizyty dla mnie bardzo dużo znaczą emocjonalnie, a dla nich praktycznie nic."

 

"Przez ok. 2 lata w trybie dorywczym korzystałem z różnych terapii poznawczo-behawioralnych i więcej dla mojego zdrowia psychicznego i samooceny zrobiło stanięcie po raz pierwszy nago przed masażystką nuru, niż cały ten wysiłek (oraz czas i pieniądze"

 

"Mam świadomość, że stanowię niestety łatwiejszy cel dla zdeterminowanej laski. Jedyna korzyść w tym, że brak u mnie skłonności do piedestalizacji kobiet. Trochę się też bałem czy nie zakocham się w divie, ale o dziwo tak się nie stało. Gdy parę razy łapałem lepszy flow z jedną czy drugą to dawałem sobie wtedy kilka dni na ochłonięcie i decyzję czy przestaję do niej chodzić, czy nie ma ryzyka."

 

Ostatni cytat jest kluczowy. 

Porady, żeby sobie popróbować czy poruchać, są w tym przypadku dla Ciebie jak igranie z ogniem. 

 

Nie chcę bawić się w psychoterapeutę ani psychologa, w szczególności, że sam takowego potrzebuję, ale wydaje mi się, że warto podjąć terapię z ogarniętym specjalistą, nie żadnym konowałem. Kasę na masaże przeznaczyć na dobrego fachowca. 

 

Wykonałeś w ostatnich latach swojego życia ogrom pracy, nie spierdol tego, bo jak to spierdolisz, może Cię to przerosnąć. 

 

Naprawdę kolego, poszukaj dobrego specjalisty, a na masażystkę nuru uważaj...

Nawet jeśli jej intencje są szczere to w tej sytuacji masz zbyt dużo do stracenia.

 

Pozdro

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety potrafią udawać wszystko, włącznie z zaangażowaniem w relację. Dlatego emocjonalnie, są znacznie wyżej od nas, o czym mówi psychologia ewolucyjna. Kiedyś byłem 2- krotnie u masażystki erotycznej i na 2 spotkaniu opowiadała mi, że ona chce założyć rodzinę. Czaicie to? :D Pomimo tego, że wypaplała na spotkaniu, że sama posiada dziecko, którym opiekują się rodzice, a ona trudzi się tym zawodem :D Wspominała, też o koledze, który jest w kryminale :) Mało bystra dziewczyna i sprawia wrażenie miłej, ustatkowanej myszki, której nie posądzilibyście o ,,te rzeczy". Dlatego też radzę, nie angażować się w tego typu związki,z osobami, które mogą mieć powiązania z półświatkiem, i o ile wam życie miłe, radze nie podążać tą drogą... Takiej kobiety już nie nawrócicie, nie jesteście kolejnym Mesjaszem a nawyki zbudowane x lat temu, są cały czas obecne w tej kobiecie...

  • Like 5
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.06.2023 o 12:50, Foxtrot napisał(a):

Poszedłem... Siedzieliśmy w sumie z 1,5h i atmosfera była mocno koleżeńska. Ona była trochę bardziej autentyczna i naturalna niż w trakcie wizyt

Czytając ten fragment ruki opadły.

 

Czego się spodXiewałes?

Szuka JELENIA do ustawienia SIĘ.

.....niestety bez szczegółów rozmowy nie da się zdalnie ustalić etapu ZAJELENIENIA.

BO każdy Jeleń widzi tylko ZIELEŃ!

 

....jeszcze raz napisze(pewnie nie ostatni z tego co czytam).....profesjonalistka to TYŻ KOBIETA i ma ten sam BIOS co pozostałe samice.....tylko usługi robi deco inne niż fryzjerka.

;)

 

13 minut temu, MarkoBe napisał(a):

spotkaniu opowiadała mi, że ona chce założyć rodzinę. Czaicie to?

Jasne.

I myślisz czemu Ci to opowiadała?

Tik tak TIK tak.

Jelonek poszukiwany.

Edytowane przez Tornado
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu zdarzyło mi się zaangażować emocjonalnie z divą. Dziewczyna była inteligentna, wykształcona, z dobrego domu żeby było śmieszniej. To już nie te czasy że taka kobieta stoi pod latarnią będąc ulicznym pośmiewiskiem. Obrotna dziewucha w tej branży może zarobić 30-40k miesięcznie (podziel przez dwa jeśli jest ciaptakiem i ma alfonsa zamiast robić na własnych rachunek), i wchodzą w nią naprawdę różne kobiety, z różnych sfer. Kumpel bywał u divy której rodzice mieli spore przedsiębiorstwo, jej motywacją nie były nawet pieniądze.

 

Gdy przychodzi trudniejszy okres, niektóre kobiety zwierają ręce a inne rozwierają nogi. I w tej branży są tylko panie z tej drugiej kategorii. Jak to wróży dłuższej relacji sam się pewnie domyślasz. Pewnie kojarzysz garsonierę, jest tam długi wątek na temat relacji z divami, większość kończy się niepowodzeniem i traumą. Częstym też przypadkiem jest sytuacja, gdy kobieta kończy karierę, ale ileśtam lat później wraca. Jedna z dziewczyn na forum napisała, że nie zna osobiście żadnej kobiety z branży, która by później nie wróciła do zawodu. Bywa że już z mężem i dziećmi na koncie, bywa że potajemnie. Jak stwierdziła, burdel uzależnia, nie tylko klientów.

 

Osobiście uważam że kobiety ładują się do tej branży tylko z dwóch powodów - pierwszy to przymus, a drugi to głupota. Bo ta branża zmienia kobietę, nieodwracalnie, i żadne pieniądze tego nie wynagrodzą. Obserwowałem to z pierwszego rzędu. Moje pierwsze spotkania z tą dziewczyną miały miejsce gdy dopiero zaczynała karierę, i była wtedy niesamowitą dziewczyną, co mogę stwierdzić obiektywnie. Pół roku później była już kimś innym. 

 

Widzę tutaj głosy typu rób co chcesz, baw się, próbuj. Moim zdaniem to jest nierozumienie tematu, to nie jest relacja jak każda inna, wejdę zobaczę pomyślimy co będzie dalej. Takie kobiety dobrze wiedzą czego mężczyzna chce, potrafią grać na wysokim poziomie, w sposób naturalny. Odbierzesz to za wyraz zaangażowania, sam więc także zainwestujesz. I w normalnej relacji miałbyś rację, ale nie tutaj. Taka kobieta nie będzie zdolna do zbudowania przywiązania względem mężczyzny, o czym w którymś momencie się przekonasz.

 

Jakąś analizę jej zachowań, charakteru, odradzam, stracony czas. Pokazuje Ci tyle, ile chce pokazać. Ona ćwiczy to codziennie, testując reakcje różnych mężczyzn. Takie kobiety mają też fioła na punkcie swojej anonimowości, i ich historie nieraz będą fałszywe, a pod tą warstwą będzie kolejny fałsz. Zapewne z początku przedstawiła Ci się innym imieniem, potem podała Ci "prawdziwe", a w rzeczywistości ma jeszcze inne. To co widzisz to mozaika, kalambur prawdy, półprawdy i fałszu, tołku w tym nie dojdziesz.

 

Z tego samego powodu, nie dojdziesz jej intencji, to również stracony czas. Co więcej, ona sama może ich nie znać. Może po prostu iść za emocjami, nie zastanawiając się zbytnio nad tym co będzie dalej. Kobiety lubią grę dla samej gry. 

 

Było parę głosów mówiących że pewnie jesteś wyjątkowym klientem, jedynym który traktuje ją jak człowieka itp. Otóż z pewnością nie. Żałosne to w opór, ale w tej branży naprawdę nie brakuje simpiarstwa i frajerstwa. Jeśli dziewczyna jest w miarę inteligentna, pracuje uczciwie, i traktuje klientów z szacunkiem (co wcale nie jest w tej branży normą), to z pewnością ma już wielu klientów stałych, którzy się przed nią otwierają, przynoszą jej prezenty, paru się już napewno zdążyło zakochać. Nieraz klientami są nieśmiali faceci, których laska dopiero musi otworzyć, a później sama wziąć inicjatywę. Słyszałem historie naprawdę ciężkiego skundlenia.

 

Problem polega na tym, że jak sam wspominałeś, bardzo brakuje Ci bliskości. I do tej pory brałeś na to poprawkę, kończyłeś znajomości z tej branży widząc u siebie jakieś reakcje emocjonalne, bardzo rozsądnie. Z tą dziewczyną miałeś dłuższy kontakt, i tutaj Cię podeszła. Z sukcesem. Bo skoro tyle czasu i energii poświęcasz na analizę tego tematu, to jesteś już jakoś emocjonalnie zaangażowany. Widzę już po Twojej stronie racjonalizacje, tłumaczenie dlaczego mimo wszystko jest to jednak znajomość z potencjałem. Wiesz już czego chcesz, tylko jeszcze tego nie zaakceptowałeś, Twój racjonalny osąd Cię przestrzega i stąd ten rozstrzał i niepewność.

 

Co do ciągu dalszego, to z definicji jest historia bez happy endu. Kontynuując kontakt, będziesz się dalej angażował emocjonalnie, to nieuniknione, czy to spotykając się za pieniądze czy nie. I będziesz w niej rozgrywany na miękko, bo ona przerasta Cię doświadczeniem o trzy klasy. Tama pęknie, jak odpalą się w Tobie pokłady niezrealizowanych potrzeb to popłyniesz. A ona albo Cię zakotwiczy jako beciaka providera, albo się Tobą znudzi i odpuści sobie pstryknięciem palca. W obu przypadkach, odbije się to na Tobie, Twojej stabilności emocjonalnej, poczuciu wartości.

 

Innymi słowy - super nie warto. Takie gry zabawy to dla doświadczonych kobieciarzy z mindsetem 100% asshole. Świeżakowi z niezaspokojoną potrzebą bliskości i już na starcie mocno średnią samooceną pourywa ręce. 

 

 

 

 

  • Like 13
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie racja, ale na tej zasadzie w ogóle należałoby odpuścić sobie kobiety a tak się nie da i wbrew wnioskom nie byłoby to najlepsze rozwiązanie.

Swego czasu wygłaszałem taki tekst:

"Wiem, że kiedyś prawdopodobnie drogo za to zapłacę, ale dziś mam to w d*, chcę w to iść."

Poza tym nikt nie zna przyszłości a ta nie jest zdefiniowana odgórnie, jedynie jest większe lub mniejsze prawdopodobieństwo czegoś.

Jak to mówią, ten coś zrobi kto nie wie, że się nie da co oznacza, że wbrew wszelkiej kalkulacji, rozsądkowi i logice gościowi może się udać.

Nie siada się do pokera z gwarancją wygranej, bo wtedy nikt z tobą nie usiądzie i nie wygrasz nic.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, JoeBlue said:

"Wiem, że kiedyś prawdopodobnie drogo za to zapłacę, ale dziś mam to w d*, chcę w to iść."

 

 

Pewnie sobie zrobię sobie krzywdę, i trudno, chcę, niech żyją emocje. Średnie motto życiowe ;)

 

Nie mówię że takie historie nigdy nie kończą się dobrze. We wspomnianym wątku na garso i taki happy end można znaleźć, owszem. Tylko po prostu jest to mało prawdopodobne, a biorąc pod uwagę doświadczenia opa, bardzo mało prawdopodobne. 

 

I nie mówię żeby odpuścić sobie wszystkie kobiety, tylko wszystkie kobiety z tej branży. To jest kwestia jeszcze bardziej oczywista niż pakowanie się do relacji z samotną matką. 

 

A dla opa radzę wziąć się za tematy pua-skie, i zacząć ćwiczyć swój daygame. Zamiast snuć smętne opowieści o swoim autyźmie i szukać dupy po burdelach, ruszaj na front. Bo na razie to grasz w wersję demo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, JoeBlue napisał(a):

ale na tej zasadzie w ogóle należałoby odpuścić sobie kobiety a tak się nie da

Przeglądam różne "dziwactwa" na D.Z. i jedno trans-shemale chwali się, że ma ponad 3k zaproszeń od mężczyzn, także ten...

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.06.2023 o 21:16, Moriente napisał(a):

 

Cześć lisi kroku, ewentualnie rosyjski okręcie podwodny projektu 641. Patrząc na awatar to jednak lisi krok. 

 

Zdecydowanie jesteś człowiekiem inteligentnym i wykonałeś ogrom pracy nad sobą co podziwiam i czapki z głów. 

 

Założyłeś ten temat i oczekujesz od  nas pomocy, próby interpretacji. Pozwól, że zacytuję Twoje słowa z poprzedniego tematu...

 

"Nadal jestem jednak nieszczęśliwy, z prostego powodu - nie nadrobiłem zaległości w sferze socjalnej i brakuje mi warsztatu, żeby to zmienić."

 

"Ogromnie ciąży mi samotność i nigdy niezrealizowana potrzeba bliskości emocjonalnej. To jest jak czarna dziura, której nie załata się lekcjami garncarstwa czy wyciśnięciem 2x masy ciała na klatę (to sprawdziłem empirycznie), a która wysysa radość ze wszystkich innych obszarów życia"

 

"a jednocześnie zdałem sobie sprawę, że te wizyty dla mnie bardzo dużo znaczą emocjonalnie, a dla nich praktycznie nic."

 

"Przez ok. 2 lata w trybie dorywczym korzystałem z różnych terapii poznawczo-behawioralnych i więcej dla mojego zdrowia psychicznego i samooceny zrobiło stanięcie po raz pierwszy nago przed masażystką nuru, niż cały ten wysiłek (oraz czas i pieniądze"

 

"Mam świadomość, że stanowię niestety łatwiejszy cel dla zdeterminowanej laski. Jedyna korzyść w tym, że brak u mnie skłonności do piedestalizacji kobiet. Trochę się też bałem czy nie zakocham się w divie, ale o dziwo tak się nie stało. Gdy parę razy łapałem lepszy flow z jedną czy drugą to dawałem sobie wtedy kilka dni na ochłonięcie i decyzję czy przestaję do niej chodzić, czy nie ma ryzyka."

 

Ostatni cytat jest kluczowy. 

Porady, żeby sobie popróbować czy poruchać, są w tym przypadku dla Ciebie jak igranie z ogniem. 

 

Nie chcę bawić się w psychoterapeutę ani psychologa, w szczególności, że sam takowego potrzebuję, ale wydaje mi się, że warto podjąć terapię z ogarniętym specjalistą, nie żadnym konowałem. Kasę na masaże przeznaczyć na dobrego fachowca. 

 

Wykonałeś w ostatnich latach swojego życia ogrom pracy, nie spierdol tego, bo jak to spierdolisz, może Cię to przerosnąć. 

 

Naprawdę kolego, poszukaj dobrego specjalisty, a na masażystkę nuru uważaj...

Nawet jeśli jej intencje są szczere to w tej sytuacji masz zbyt dużo do stracenia.

 

Pozdro

 

Chyba najlepsze podsumowanie tego tematu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli uczęszczasz do Div, ale ich nie ruchasz tak?

 

Miałem kiedyś tak, że po wyruchanej przeze mnie divie, poszliśmy na balety i piliśmy drinki, odpaliłem się wtedy emocjonalnie i poszedłem z nią w ślinę na parkiecie, a potem najebani wróciliśmy do niej i waliliśmy się ostro bez gumiaka, jeszcze jej kocyk walił cipką, kurwa co ja odpierdoliłem wtedy, w moim przypadku widziała, że lubie seksik i jestem pozytywny świrek, no a ona miała ochotę się rozerwać, prócz rozrywania swojej cipki różnymi kutaskami.

 

Oj tam, oj tam!

 

Raz się żyje!

 

W twojej sytuacji może podoba jej się twój charakter i chce się wygadać, w sumie zdarzają się takie sytuacje, czemu nie.

 

Życie zaskakuje cholera jasna!

  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.06.2023 o 12:50, Foxtrot napisał(a):

Seks? W tym cała ironia, bo usługi które ona świadczy (przynajmniej w "głównej karcie menu") nie obejmują żadnej formy seksu ;) I ja również przychodziłem po co innego. W trakcie wyjścia też taka propozycja nie padła.

Dobra kolego To po co do niej chodziłeś ?.

Płacisz Divie kasę  i co: nie ma seksu, wypinania tyłka, Blow-joba, masażu ?.

Strojów, przebieranek za pielęgniarkę co reanimuje flaka klienta?.

A, może Nasza Diva świadczy usługi dominacyjne  bo jest dominą.

Przyznaj się Nam: mocno Ciebie biła podczas spotkań, są ślady ?.

Jeśli żadne z powyższych to co tam robiłeś ?.

 

W dniu 2.06.2023 o 14:26, spacemarine napisał(a):

Utnij kontakt i uciekaj, obok takich pań często kręci się mafia i różne podejrzane typy, wygląda to na rozpracowywanie Ciebie i poznawanie. O co tam chodzi? Potencjalny wjazd do mieszkania? Może jakieś kompromitujące zdjęcia i ich wykup, czy zwykła próba wydojenia gościa przez pańcie?

Najpierw trzeba rzucić przynętę, żeby złowić tłustą rybę. 

Ona jest przynętą, a nasz Bohater kasiatą rybą do golenia.

W dniu 2.06.2023 o 15:26, matthewx napisał(a):

Masaż bez szczęśliwego zakończenia?

Masaż bez szczęśliwego spuszczenia.

W dniu 5.06.2023 o 08:25, RealLife napisał(a):

Czepiacie się jak zwykle. Ja tu żadnych czerwonych flag nie widzę. Ani jednej. 

Żartowniś. Ha ha ha.😁

Edytowane przez Legionista
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.06.2023 o 13:34, UncleSam napisał(a):

ale to przechodzi ludzkie pojęcie XD

Jak jest ładna, dodatkowo fajni się gada, nawiązuje kontakt, można zastanawiać się, czy warto się z taką spotykać, stworzyć związek, ale pod jednym warunkiem, że kończy pracę jako diva, jednak nie zmienia faktu, że z tyłu głowy trzeba mieć, że pracowała jako prostytutka, oraz to ile bolców przyjęła.

W dniu 2.06.2023 o 14:26, spacemarine napisał(a):

Utnij kontakt i uciekaj, obok takich pań często kręci się mafia i różne podejrzane typy, wygląda to na rozpracowywanie Ciebie i poznawanie. O co tam chodzi? Potencjalny wjazd do mieszkania? Może jakieś kompromitujące zdjęcia i ich wykup, czy zwykła próba wydojenia gościa przez pańcie?

Nie ma znaczenia, bo to nienaturalna sytuacja i GWARANTUJE że w jakiś sposób to się źle skończy dla Ciebie na 100%

Też racja, trzeba mieć to na uwadze.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma takiej opcji.

Dupa co zarabiała dupą, gdy przyjdzie kryzys finansowy, przypomni sobie jak w miarę łatwy sposób złapać parę złotych i użyje go.

Rozłoży nogi kolejny raz.

To po prostu najbardziej logiczne rozwiązanie i już przećwiczone, dające pożądany rezultat szybko i bezboleśnie. Nikt nie będzie wiedział a parę stówek przybędzie zanim się doliczy do 23.

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.06.2023 o 16:12, maroon napisał(a):

Prawdziwa miłość. ❤️❤️❤️

 

Wzruszyłem się. 😢

Zapomniałeś o dedykacji ;)

 

 

W dniu 2.06.2023 o 18:18, Miszka napisał(a):

"normalna kobieta".

Jak nie wiesz o co chodzi to wiadomo o co  chodzi

 

6 godzin temu, tony86 napisał(a):

o jest kwestia jeszcze bardziej oczywista

Wejdź sobie na escort i zobacz sobie ile jest tych kobiet, które to robią za pieniądze, od groma. A wiadomo jak jest na rynku matrymonialnym dla mężczyzn.

 

https://www.salon24.pl/u/glos-pokolenia-90/1274104,kryzys-na-polskim-rynku-matrymonialnym-coraz-wiecej-mezczyzn-bez-szans-na-partnerki?fbclid=IwAR3LWnkSCVg4hjqSbyFna0dIbi1CpYSHEWqfLhyTj-RIy4CLMpGT66HD62w

W dniu 3.06.2023 o 09:15, SuperMario napisał(a):

ormalne dziewczyny w okolicy powymierały? Dżuma? Inne lumbago? 

Zobacz jak wygląda rynek matrymonialny, w szczególności na prowincji.

W dniu 3.06.2023 o 16:25, Iceman84PL napisał(a):

Jak to mówią nigdy nie wiesz kiedy dosięgnie ciebie strzała amora🤣

Jeśli miłość największa w prostocie,
a pragnienie najprostsze w tęsknocie,
więc nie dziw, że pragnął Bóg,
aby najprostsi Go przyjęli,
ci, którzy dusze mają z bieli,
a dla miłości swej nie znają słów.

 

Cytat ze słów Jana Pawła II

W dniu 3.06.2023 o 18:18, PyrMen napisał(a):

Wszystkie mają tą wadę że przebiegu nie wyczytasz z oczu.

Właśnie da się, Doktor Szarpanki to wytłumaczył.

 

Przyjrzałem się dziewczynom ich oczom o których wiem, ze dobrze się wykutasiły w przeszłości i mają teraz faceta na stałe i się kutaszą nadal.

 

Niestety oczy są zwierciadłem duszy i muszę mu przyznać rację, każda ma spojrzenie 1000 knag.

 

Od 2 minuty temat poruszany.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.06.2023 o 19:13, smerf napisał(a):

Związek z Divą = zero szacunku do siebie. 

Albo brak innego wyboru w miejscu, gdzie mieszkasz.

W dniu 4.06.2023 o 22:23, MarkoBe napisał(a):

Pewnie byłbym dobrym materiałem na męnża :D

 

Polecam do przeczytania:

 

https://www.podrywaj.org/forum/poznalem_kobiete_ktora_byla_prostytutka

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.