Skocz do zawartości

Mam chłopaka, szukam lepszego. Tinderowe randki w "Dużym Formacie" (GW)


Obliteraror

Rekomendowane odpowiedzi

https://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,29830283,uwaga-na-bekarty-i-bekartki-tindera-w-opisie-mam-chlopaka.html

 

Ciekawy tekst, więc się podzielę ;) Ale nie byłbym sobą, jakbym pozbawił się przyjemności zrobienia kilku dopisków (na niebiesko)

 

Uwaga na bękarty i bękartki Tindera. W opisie: Mam chłopaka, szukam lepszego (punkt za szczerość).

 

ONA: Umówił się ze mną tylko dlatego, że gdyby nie udało mu się znaleźć tej wymarzonej dziewczyny, to Polki są jego planem B (kolejny punkt za szczerość xD). Powiedziałam, że muszę iść do łazienki, i już nie wróciłam do stolika. Za jedzenie i butelkę wina musiał sam zapłacić. ON: Kasa, rozmiar penisa, kasa, poczucie humoru, kasa, kasa, kasa. Na każdej z randek padło pytanie o to, ile zarabiam. A ja nigdy ich o to nie pytam (z pewnością xD).

 

– Najgorsze są skorpiony i raki (xDD). Ci pierwsi mają obsesję na punkcie kontroli i szantażów emocjonalnych. A zodiakalne raki nie potrafią uszanować, gdy kobieta mówi „nie". Kompletnie nie nadają się na mężów – uważa Elwira, 29 lat, od dwóch lat singielka.

 

Kaśka, 27 lat, mówi, że znak zodiaku nie jest ważny. – Najgorsi są po prostu roszczeniowi kolesie, czyli tacy, którzy w jednej kobiecie chcieliby mieć wszystko: kucharkę, sprzątaczkę, matkę ich dzieci i piękną kochankę (straszna sprawa - mieć wymagania co do partnerki życiowej).

 

Kaśka: – Mnie też wkurza, jak kolesiom chodzi tylko o jedno. Ale i tak najbardziej denerwuje mnie, jak porównują nas, Polki, z kobietami z innych krajów (o jak to boli xDD Urocze. I jakże ludzkie).

 

Pokazują screeny profili z Tindera, na pierwszym zdjęciu Piotr, który szuka Ukrainki, bo chce założyć rodzinę. „Z Polkami już się wyszalałem, teraz szukam dziewczyny z Ukrainy. Mam dobrą pracę i mieszkanie, lubię zagraniczne wakacje parę razy do roku" – pisze. I dodaje, że ma 195 cm wzrostu.

 

Kaśka: – No i jak w tych czasach sobie kogoś znaleźć? Do tego zaznaczył, że jest niezaszczepiony (xDDD). Z plusów tylko to, że nie pali i nie pije. Ale to może też oznaczać, że w ogóle nie umie wyluzować (zawsze źle, kurwa xD).

 

POLKI PLANEM B

 

W ciągu ostatnich dwóch lat Elwira była na kilkudziesięciu randkach z Tindera i Bumble’a, aplikacji randkowej, która w niektórych kręgach uchodzi za tę „bardziej na poziomie". – Na Bumble’u po zmaczowaniu się dwóch osób, czyli jak oboje damy sobie lajka w prawo, to tylko dziewczyna ma możliwość napisania do drugiej osoby jako pierwsza. Ma na to 24 godziny, a po tym czasie ta opcja przepada. Oznacza to, że w przypadku heterorandek to mężczyźni muszą czekać na pierwszy ruch ze strony kobiety.

 

Dzięki temu, mówi Elwira, nie ma tam kolesi, którzy jako pierwsi, bez słowa wstępu, piszą: „Seks u mnie czy u ciebie?". – A na Tinderze jest ich masa, nawet jeśli w opisie mam, że nie interesuje mnie ONS (one night stand) ani FWB (friends with benefits).

 

Kaśka: – Mnie też wkurza, jak kolesiom chodzi tylko o jedno. Ale i tak najbardziej denerwuje mnie, jak porównują nas, Polki, z kobietami z innych krajów (o jak to boli xD Już po raz drugi).

 

Takich porównań jest mnóstwo. Potwierdzają to Bękarty Tindera, 38-tysięczna grupa na Facebooku, na której ludzie przestrzegają się przed specyficznymi randkowiczami albo oszustami. I gdzie Kaśka i Elwira wraz z innymi ostrzegają się przed podejrzanymi typami. Jak choćby przed tym, który postanowił nie ukrywać swoich zamiarów i wprost napisał na Tinderze: „Szukam kobiety ze Wschodu, najlepiej z Ukrainy. Polki nadają się tylko do zabawy, nie mają instynktu macierzyńskiego ani szacunku dla porządnych mężczyzn". W treści tinderowego opisu nazywa polskie dziewczyny „patologią". „Nie szanują się, a potem płaczą po 30. roku życia, że nikt ich nie chce. Szukam porządnej dziewczyny z prawdziwego Wschodu" – tłumaczy.

 

Elwira: – To jest hit, ale kolejny to był, jak poszłam na randkę z Bumble’a, to była włoska restauracja na poziomie. I przyszedł chłopak, który na wstępie powiedział, że jego crushem są niskie Azjatki (szczerość + asertywność xD). A ze mną umówił się tylko dlatego, że gdyby jednak nie udało mu się znaleźć tej wymarzonej dziewczyny, to Polki są jego planem B. I ewentualnie mogłabym to być ja. Powiedziałam, że muszę iść do łazienki, i już nie wróciłam do stolika. Na szczęście zamówiliśmy wcześniej jedzenie i butelkę wina, więc został z tym sam. No i musiał za to zapłacić.

 

PRZYKRO NA DZIEŃ DOBRY

 

Hitów, jak dziewczyny mówią o randkach z „bękartami", jest więcej.

– Wprost piszą, że szukają pięknej, szczupłej dziewczyny, choć sami urodą nie grzeszą. O, tu, zobacz, jakie ma wymagania: „Piękna, ciało modelki. Taka, co się nie szczepiła i jest bez tatuaży".

 

Marta ma 33 lata i akurat duży tatuaż na ramieniu, motywy tropikalnych roślin i węża boa. Liście monstery wiją się jej po szyi. Tatuaż jest duży, robi wrażenie. Marta ukrywa go na swoim profilu, nie widać go na żadnym ze zdjęć. Foty zrobiła w taki sposób, że go nie widać. Na przekór.

– To dla mnie nie do przyjęcia, jeśli ktoś miałby problem z moim tatuażem i tylko dlatego randka miałaby się nie udać (oto modelowy przykład głupoty, marnowania własnego czasu i czasu potencjalnego partnera).

 

Zdarzyło mi się, że kiedyś jeden typ zwrócił mi uwagę, że powinnam napisać o tym, że jestem wytatuowana. Wprost rzucił, że to dla niego obrzydliwe, i wyszedł z randki. Od tamtej pory uznałam, że to będzie test dla osób, z którymi się spotykam.

Na randki chodzi od dwóch lat, od trzech jest rozwódką. Kiedyś miała męża, dziś chciałaby fajnego związku partnerskiego, czyli żeby nawzajem słuchać o swoich potrzebach. Spotyka się z chłopakami i dziewczynami. Szuka odpowiedniej osoby, ale zaznacza, że jeśli miałaby się zaangażować, to tylko w związek monogamiczny.

 

– Choćby wszyscy godzili się na trójkąty czy inne łóżkowe kombinacje, to i tak zawsze przychodzi moment, w którym jedna z osób angażuje się bardziej i zaczyna cierpieć. Ja się na to nie piszę, nawet jeśli to nieco kuszące.

Elwira: – No, dla mnie takie propozycje poliamoryczne też są nie do przyjęcia. A zdarza się to coraz częściej. I bądź tu mądry, i znajdź kogoś, kto weźmie cię na poważnie. Ogólnie to na rynku, jak mówimy z dziewczynami o Tinderze, jest coraz ciężej. Umawiają się i nie przychodzą albo na wejściu komentują twój wygląd, np. „Na zdjęciu wyglądałaś ładniej i na młodszą". I myślą, że dalej będziemy się śmiać z ich żartów. A to przecież przykro tak usłyszeć na dzień dobry, nie?

 

Kaśka: – To i tak nic w porównaniu z tym, jak poszłam na randkę, a potem trafiliśmy do mieszkania tego kolesia. Piękny apartament, stylowy, może nie za duży, ale świetnie urządzony ($$$ czuję). Nie bałam się, bo na tym samym osiedlu mieszkała moja znajoma. Napisałam jej, gdzie jestem, i zameldowałam, że wszystko OK. Było wino, jakieś oliwki. A on po chwili chciał zaciągnąć mnie do łóżka ($$$ czuję nadal, ale jednak muszę poudawać trochę cnotkę, bo i Adonis to w sumie żaden nie jest). Zapytałam, czy to nie za szybko. No i wybuchł. Krzyczał, że „zawsze to samo" i „jak ma sobie kogoś znaleźć, skoro nawet nie może nikogo dotknąć". Że dziewczyny z Polski udają takie otwarte, a potem nic z tego nie wychodzi. Wyrzygał na mnie wszystkie żale, obraził się i zamknął w łazience. Myślałam, że ochłonie i pożegnamy się jak cywilizowani ludzie (szkoda trochę tracić potencjalne $$$, poczekam trochę). Próbowałam załagodzić sytuację. A on nie odezwał się zza zamkniętych drzwi przez pół godziny. No to się ubrałam i wyszłam.

 

Elwira: – Ja mam lepszy hit. Na randce dowiedziałam się, że chłopak, z którym się umówiłam, wcale nie pracuje w IT (gdyby nie napisał, randki by pewnie nie było? : ), ale jest bezdomny. Chciał zjeść coś lepszego, a ktoś mu podpowiedział, żeby założył Tindera. Fajny był, przystojny. I nie powiedziałabym, że śpi po schroniskach. Oczytany, opowiadał coś o Hemingwayu. Ale nie chciał powiedzieć, jak to się stało, że został bezdomnym. W każdym razie doceniłam jego szczerość. Więcej się nie spotkaliśmy, ale za obiad w tajskiej knajpie mu zapłaciłam.

 

SZUKA PORZĄDNEJ Z ZACHODU

 

Dziewczyny są zgodne co do profilu prawdziwego „bękarta z Tindera".

– Wprost pisze, że szuka kobiety, która zrobi mu dobrze, posprząta i o nic nie będzie pytać: gdzie był, z kim, dlaczego nie wrócił na noc.

– Kłamie, że ma ponad metr osiemdziesiąt wzrostu, a potem przychodzi dziesięć centymetrów niższy i dziwi się, że jestem taka wysoka.

 

– Mówi tylko o sobie, nie umie słuchać, w ogóle nie interesuje go moje życie. Tylko to, czy atrakcyjnie wyglądam przy jego boku na selfie, które po chwili publikuje, nawet mnie nie oznaczając. I pyta, czy na pewno zapłacę za swój obiad.

– Chwali się, że przespał się z setkami dziewczyn. I myśli, że będę go za to podziwiać. A ja sobie myślę: człowieku, opanuj się, wylądujesz za chwilę z jakimś syfem. Ja na pewno go nie chcę po tobie przejmować (odwróć tabelę, damska hipokryzja znów na czele xD).

 

Elwira pokazuje mi kolejny profil. To Radek, z którym poszła do kina na „Avatara". Znak zodiaku (panna) (Jezu, kolejna z Whiskasem we łbie xDDD) był w porządku, a z opisu wynikało, że kocha uprawiać sporty wodne, lubi dzieci i zwierzęta. Nie pije, nie pali. Na zdjęciu dobrze zbudowany („czyli dba o zdrowie, a to ważne"). I że szuka kogoś na stałe, związek monogamiczny.

– Po kinie poszliśmy do baru z kraftowymi piwami i okazało się, że jednak lubi sobie wypić. Podczas gdy ja byłam w połowie pierwszego piwa, on zamawiał sobie trzecie.

 

O sporty wodne nawet nie zdążyłam zapytać, bo puściły mu hamulce i zaproponował mi orgię na sześć osób (ulało się chłopu, nomen - omen). Chciałam go oblać tym piwem, ale po prostu dopiłam i wyszłam.

 

Kaśka: – Lepiej zobaczcie to.

Kamil zalotnie uśmiecha się ze zdjęcia, brunet po trzydziestce. Napisał, że szuka kobiety, która będzie „oddana i posłuszna, na co dzień i w łóżku". Za to Marcin, 29 lat, szuka „porządnej kobiety z Zachodu". Dlaczego? Bo „te ze wschodnią mentalnością są wszystkie poryte". Według Marcina zarówno te z Polski, jak i z Ukrainy to materialistki, często z patologicznych rodzin.

 

Marta, która testuje chłopaków na tatuaż: – Najbardziej lubię spotykać się z Włochami, Hiszpanami. Tam jest krótka piłka (coś takiego, kto by się spodziewał xDD). Od razu chemia, dobre jedzenie i dobre maniery. Nawet jeśli komplementy są na wyrost, to i tak miło je usłyszeć. Nie przejechałam się jeszcze na takich spotkaniach, choć nic poważnego z nich nie wyszło. To jedyny minus. Ale przynajmniej zaliczam miło spędzony czas.

 

NIE CHCĘ ONS

 

Mateusz, 35 lat, pracuje w amerykańskiej korporacji w dziale IT, na niższym szczeblu. Zarabia prawie 13 tys. zł miesięcznie i ma żal do świata, że w aplikacjach randkowych trafia jedynie na Tinderelle. Tak nazywa dziewczyny, którym zależy na przygodnym seksie i dobrym winie. A najlepiej, jeśli do tego facet domówi sushi. I zaproponuje jakieś wakacje.

– Jestem już zmęczony tym nieustannym szukaniem miłości. Są dni, kiedy przestaję wierzyć, że to się uda – żali się.

 

Na koncie ma ponad dwadzieścia randek (liczył) w ciągu dwóch lat. – Te opowieści-yeti, czyli że wszyscy słyszeli, ale nikt nie widział, że „mój kolega znalazł żonę na Tinderze", to bujda. Oczywiście, że się zdarza, ale nie tak często, jak się o tym mówi.

 

Mateusz w swoim opisie jest szczery – wielkimi literami komunikuje: „NIE CHCĘ ONS". – A dziewczyny i tak piszą do mnie krótkie: „ONS?". Nie kumam, nie czytają ze zrozumieniem? (to tak chyba nie działa :))

 

Na Bękartach Tindera, bo grupa dotyczy każdej płci, wrzucił zdjęcie jednej z dziewczyn, której wprost napisał, że nie interesuje go ani przygodny seks, ani sponsoring. A ona pocisnęła mu litanię: żeby spadał (tylko wulgarniej), że jest prawiczkiem i nic nie umie, a na pewno nie w łóżku.

– Nie rozumiem, o co chodzi. To tak, jakby zaczepiać obcych na ulicy, proponować im seks albo seks za pieniądze, a jak odmawiają, to ich za to zwyzywać. Masakra.

Profile dziewczyn w skąpych bikini, które szukają sponsorów, jest na Bękartach Tindera mnóstwo. Chłopaki, które wrzucają screenshoty, żalą się, że mają w swoich opisach wyraźnie zaznaczone: „NIE sponsoring, NIE ONS", i to kosztem miejsca, w którym mogliby napisać coś o swoim hobby. A i tak są zarzucani propozycjami o wynajęciu pokoju w hotelu. Na ich koszt.

MAM CHŁOPAKA, SZUKAM LEPSZEGO

 

– Mogę się pożalić? – Kamil jest przed trzydziestką, ale na życie patrzy z powagą, tak co chwilę powtarza, upewniając się, czy na pewno zrozumiałam. – Mówi się, że to faceci patrzą na wygląd, ale po kilku randkach z Tindera muszę stwierdzić, że to dziewczyny są większymi materialistkami. Kasa, rozmiar penisa, kasa, poczucie humoru, kasa, kasa, kasa. To się dla nich najbardziej liczy. Na każdej z randek padło pytanie o to, ile zarabiam. A ja nigdy ich o to nie pytam.

 

Pokazuje mi też profil Amelki, 23 lata. W opisie: „Mam chłopaka, ale szukam lepszego". Albo: „Jesteś lewakiem? Nie pisz, to największa red flag".

Są też zdjęcia dziewczyny, matki trójki dzieci w kolejnej ciąży (czwarty miesiąc), która „wie, czego chce, dużo przeszła, rozstała się miesiąc temu, nie żyje wyobrażeniami, tylko faktami".

Natrafiamy też na profil Katarzyny, która uwielbia doświadczać nowych rzeczy. Dowód? „Mam zwariowany cel na 2023 rok, aby przespać się ze stoma osobami w ciągu tego roku. Ale uprzedzam, jestem wybredna, żeby do mnie napisać, musisz mieć naprawdę sporą wyobraźnię!".

Kamil: – O ludzieeee, albo spotykasz Tinderellę, która jak zmyje make-up i zdejmie filtry z Insta, wyciągnie push-upy i zdejmie obcasy, to nie możesz się nadziwić, z kim się umówiłeś. I kim jest ta dziewczyna.

Mateusz: – Kiedyś z chłopakami przeglądaliśmy Tindera dla beki, a tam: „Natalka. Blachara, ale się tego nie wstydzę". Do dziś robimy sobie z tego memy.

 

Chłopaki wciąż narzekają, że „bękartki" chcą tylko pieniędzy. – Jedna dziewczyna powiedziała mi wprost, że są dla niej najważniejsze. Też całkiem dobrze zarabiała, nie szukała sponsora, ale jak to ujęła: szuka równego sobie. Czyli nie mógł zarabiać mniej niż 15 tys. zł.

 

BRAK SZACUNKU DLA NETFLIXA (xDDDDD)

 

Problemem dla każdej ze stron bywają też poglądy polityczne.

Marta: – Zaznaczają w aplikacji, że są apolityczni, a potem na randce słucham, że nienawidzą lewaków, Netflixa nie szanują, a ludzie, którym w życiu się nie powiodło, to nieroby. A ja słucham i myślę sobie o tym, że głosowałam na partię Razem. I śmieję się w środku, do siebie, jak to możliwe, że siedzimy naprzeciwko siebie i mielibyśmy cokolwiek razem w życiu zbudować.

 

Mateusza: – Mnie denerwuje, jak dziewczyny mówią, że od Kościoła trzymają się z daleka, a potem wypiją dwa kieliszki wina i zaczynają o wymarzonym ślubie. Kościelnym.

 

Kamil: – Moim zdaniem najgorsze są te niestabilne emocjonalnie. Tego nigdy nie można przewidzieć. Widziałem się z dziewczyną trzy razy, w końcu wymieniliśmy się numerami telefonów, nie przestawała pisać i wysyłać po nocach głupich filmików. Niby nic takiego, ale czułem się stalkowany. Do tego było w nich dużo polityki, a ja od tego tematu staram się trzymać z daleka.

 

Elwira: – A co powiecie na chłopaka, który udawał, że skończył studia, a tak naprawdę był w więzieniu za kradzieże, ganiał się z kibolami po Wrocławiu i chwalił się, że zaciągnął chwilówki na podrobiony dowód? Nie powiem, słuchało się go zajebiście. Miał gadane, to było nawet pociągające. Ale na szczęście szybko wybiłam to sobie z głowy. Jestem za stara, by iść w takie czerwone flagi. A na Tinderze jest ich od cholery.

 

ALIMENTY ALBO NARA

 

A co, gdyby naszkicować profil „poszukiwany, poszukiwana"? Wtedy idealni randkowicze wyglądaliby tak:

 

Kaśka: – Zabawny i mądry, ale tak życiowo. Żeby wiedział, czego chce od życia, bez kręcenia i kłamania. Stały w uczuciach, otwarty na założenie rodziny w przyszłości. Pieniądze nie są aż tak ważne, choć fajnie, gdyby jakieś były, bo to pokazuje zaradność.

 

Elwira: – Poszukuję mężczyzny, który dużo się śmieje, jest odważny, nie boi się konsekwencji swoich decyzji. Jak chodzę na randki i okazuje się, że faceci mają dzieci z poprzednich związków, to pytam, czy płacą alimenty. Jeżeli płacą, 100 punktów do seksapilu. A jeśli widzę, że kręcą, to od razu są skreśleni. I nara.

 

Kamil: – Zadbana, radosna i otwarta. Duże, wesołe oczy. I żeby nie bała się zmian. Nie wiem, gdzie będę w przyszłości mieszkać, więc fajnie, gdybym miał z kim o takim wyjeździe pomarzyć. A, i zaradna. Czyli nie żadna księżniczka, ale taka dziewczyna, co bierze życie w swoje ręce. I nie narzeka.

Kaśka: – A ja serio nie pomyślałam o tym, że ma być przystojny. Ma być piękny, ale w moich oczach, a to zależy od charakteru (xD)

Kamil: – No i żeby traktowała mnie serio, słuchała, pytała o to, co u mnie. To chyba najważniejsze, nie? Być widzianym, dostrzeżonym.

 

 

  • Like 10
  • Dzięki 4
  • Haha 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Obliteraror napisał(a):

Marta ma 33 lata i akurat duży tatuaż na ramieniu, motywy tropikalnych roślin i węża boa. Liście monstery wiją się jej po szyi.

Domyślam się skąd pomysł na taki właśnie tatuaż hah

 

 

27 minut temu, Obliteraror napisał(a):

Bękarty Tindera, 38-tysięczna grupa na Facebooku, na której ludzie przestrzegają się przed specyficznymi randkowiczami albo oszustami. I gdzie Kaśka i Elwira wraz z innymi ostrzegają się przed podejrzanymi typami. Jak choćby przed tym, który postanowił nie ukrywać swoich zamiarów i wprost napisał na Tinderze: „Szukam kobiety ze Wschodu, najlepiej z Ukrainy. Polki nadają się tylko do zabawy, nie mają instynktu macierzyńskiego ani szacunku dla porządnych mężczyzn". W treści tinderowego opisu nazywa polskie dziewczyny „patologią". „Nie szanują się, a potem płaczą po 30. roku życia, że nikt ich nie chce. Szukam porządnej dziewczyny z prawdziwego Wschodu" – tłumaczy.

 

Elwira: – To jest hit,

Tak, hit. Słyszę przez ekran monitora jak Elwira wali głową w ścianę i głośno przy tym ryczy.

 

 

37 minut temu, Obliteraror napisał(a):

Marta, która testuje chłopaków na tatuaż: – Najbardziej lubię spotykać się z Włochami, Hiszpanami. Tam jest krótka piłka (coś takiego, kto by się spodziewał xDD). Od razu chemia, dobre jedzenie i dobre maniery. Nawet jeśli komplementy są na wyrost, to i tak miło je usłyszeć. Nie przejechałam się jeszcze na takich spotkaniach, choć nic poważnego z nich nie wyszło. To jedyny minus. Ale przynajmniej zaliczam miło spędzony czas.

:D:D:D

 

 

32 minuty temu, Obliteraror napisał(a):

I bądź tu mądry, i znajdź kogoś, kto weźmie cię na poważnie.

 

Doskonałe podsumowanie :D

 

 

 

@Obliteraror dzięki za poprawienie humoru z rana, chwała Ci za zredagowanie tego syfu :D

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Obliteraror masz abonament na wyborczej ? Ty diable 👹

 

Ale mi się humor poprawił. Do teraz myślałem, że jestem jedynym gościem w tym kraju, który chodzi i głośno na około powtarza, że nie chcę polek a urodzenie przez nie mi dziecka mnie wręcz obrzydza.

 

A tu się okazuje takich fajnych asertywnych chłopaczyn coraz więcej :))) 

 

A po tym co one gadają pięknie przebija świadomość, że komuś tu się przydatność kończy i ten ktoś sobie sprawę z tego świetnie zdaje (jeszcze nie wiedzą, że 90tka to dzisiaj nową 5tka).

 

ps. mam taką starszą sąsiadkę, która mnie często przez całe życie zaczepiała i zagadywała ale nigdy nie lubiałem z nią gadać bo jest mega fałszywa.

 

Kilka miechów temu coś mi pierdoliła o ślubie - szybko wykład z kurestwa i o "wyczynach" ich cudownych wnuś i córuń na hebanowych pałach jak kula ziemska długa i szeroka i na ostatniej prostej jeszcze coś o przemocy psychicznej i emocjonalnej, zakropione kilkoma danymi GUSu.

 

Już mnie nie zagaduje...... gdybym wcześniej wiedział jakie to proste.....

  • Like 4
  • Dzięki 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem z tych, którzy mówią "nigdy więcej Polki", bo i wśród Polek można trafić fajną kobitę, ale liczę, że może trochę im życie nosa utrze. Bo na ogół są jebnięte. Wyzwolone z kobiecości i dobrego smaku, epatują wulgarnością (mam cipę! deal with it!), a za swoje niepowodzenia obwiniają wszystkich, tylko nie siebie. Dlatego potrafię zrozumieć (i w pewnej mierze podzielam) tę niechęć do polskich samic. Nieszczęśliwa wypadkowa kultu matki i agresywnego feminizmu.

Ale nasze chłopy też mają sporo do przepracowania. Ostatnio byłem na pokazach lotniczych. Następnego dnia w pracy dzielimy się wrażeniami. A człeniu do mnie: "ty, ale jakie tam lachony były! cyce, dupy, cycedupycycedupyaajjj!!". Przytkało mnie. Po niebie latały antki, iskry, limy, a ten radar ustawił na babole. I to nie jest odosobniony przypadek.

Edytowane przez zychu
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Kapitan Horyzont napisał(a):

Niezównoważone psychicznie trzydxiestolatki wpadają na niezrównoważonych psychicznie kolesi, czyli pasjonujące historie w gazecie żydowskiej.

 

Tyle, że to jednak trochę z rzeczywistością wspólnego ma i na lepiej się nie ma.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Król Jarosław I napisał(a):

Ty diable 

Mam ;) Jeden z niewielu, który jeszcze trzymam.

 

W sumie ten tekst jest niezły i pokazuje (może w pośredni sposób, nie do końca zamierzony) jaka ideologia jest sprzedawana czytelniczkom. I jakie są tego efekty w praktyce ;)

Z czego się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie! Gogol byłby dumny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, że sporo simpów i innych tego typów i ich określeń lecz jest również druga grupa mądrych i kumatych mężczyzn. Nie chcą Karyn i innych mega wymagających nie dających nic od siebie w zamian kobiet. Jest to okej i będzie coraz więcej takich przypadków. Ty podły zniewieściały chłopczyku nie chcesz pani po 35 z trójka dzieci każde z innym Ty wredny niewdzieczny Chuju!! 

  • Like 4
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponure te historie. Oczywiście artykuł niewiele wspomina wg jakiego klucza bohaterki wybierają. Faceci z ich historii nie wypadają korzystnie, ale nigdy nie wiesz, co kobieta naprawdę sama zrobiła na randce i jaka była. Dla mnie to nie jest specjalna asertywność mówić od razu, że wolisz taką czy siaką (od tej, która przyszła na randkę). Raczej albo wywalają z mostu rozczarowanie, albo sądzą, że poniżając ją łatwiej mu będzie ją usidlić. Jak już się jest na randce, to powinno się zachować po ludzku, a potem po prostu napisać: "dzięki za spotkanie, ale jednak szukam czegoś innego itd." Kobiety w tym nie lepsze - też kupa chamstwa. Randkowanie przez to schodzi kompletnie na psy.

 

Najlepszym sposobem jest naprawdę uniknąć tej kloaki portali randkowych i szukać, jak dawniej, wśród dobrych znajomych, znajomych rodziny, grup zainteresowań. Trzeba zobaczyć osobę w towarzystwie, poznać ją na prostym poziomie, zanim w ogóle zacznie się strugać jakieś randkowanie. Od Tindera trzymam się z dala i siedzę tylko na jednym portalu (bardzo rzadko), który prezentuje odrobinę lepsze profile (ale też bez czarowania).

 

 

Edytowane przez I1ariusz
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Obliteraror napisał(a):

W sumie ten tekst jest niezły i pokazuje (może w pośredni sposób, nie do końca zamierzony) jaka ideologia jest sprzedawana czytelniczkom. I jakie są tego efekty w praktyce ;)

 

Ale w mediach głównego nurtu to jest stała praktyka :

 

np:

 

Rano - klasyczna, śniadaniówko-światopoglądówka, wiemy czego tłoczenie tam jakich ideologii i wzorców kobietom do głów, oczywiście nie możesz mieć wstydu należy ci się, jesteś wspaniała.

 

....w tej samej stacji kilka godzin później.....

 

Wieczorem - program typu zamiana żon a tam cygan i polak. Żona cygana przyłazi ubrana normalnie a p0lka w jakiejś dziwkarskiej miniówie, że cygan wyrzuca ją z domu krzycząc, że jego dzieci nie będą patrzyć na prostytutkę. Albo top model i kolejna Juleczka opowiadająca o tym jak jej mamusia puściła się kupując suknię ślubną w budapeszcie......

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, I1ariusz napisał(a):

Jak już się jest na randce, to powinno się zachować po ludzku, a potem po prostu napisać: "dzięki za spotkanie, ale jednak szukam czegoś innego itd."

Moja kariera na portalach randkowych była krótka, co zaznaczam, natomiast:

1. Nigdy nie zdarzyło mi się jakieś drastyczne odstępstwo od opisu typu pani na zdjęciu wygląda na szczupłe 30+, a przychodzi grubas 40+, z tego względu byłem grzeczny, sponsorowałem kawę i ciastko, czyli w granicach dwóch tych, odprowadzałem na tramwaj

2. Po spotkaniu już się nie odzywałem- może nie jest to super kultura, ale skuteczne, praktyczne uciecie historii  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko gadam dziś z laską na srinderku a ona nagle ile zarabiam? P0lka w pigułce, k..a nawet nie udają, już tyle się nie chce, co za beka.

Dla mnie ten kraj już jest tylko do ruch$nia, do niczego więcej się nie nadają, no jak je traktować poważnie

 

@Kapitan HoryzontBłąd, Jak widzisz że nie zgadza się to co na zdjęciu to odchodzisz, Panie szanuj swój czas. Generalnie jak nie pokazuje zdjęcia sylwetki to znaczy że gruba, prosta zasada. Jak mają figurę to przecież tym bardziej chcą ją pokazać

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, spacemarine napisał(a):

Spoko gadam dziś z laską na srinderku a ona nagle ile zarabiam? P0lka w pigułce, k..a nawet nie udają, już tyle się nie chce, co za beka.

Mnie kiedyś jedna po 3 minutach spotkania zapytała gdzie pracuje 😆

  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznać się Panowie który z Was to pisał?

 

„Szukam kobiety ze Wschodu, najlepiej z Ukrainy. Polki nadają się tylko do zabawy, nie mają instynktu macierzyńskiego ani szacunku dla porządnych mężczyzn". W treści tinderowego opisu nazywa polskie dziewczyny „patologią". „Nie szanują się, a potem płaczą po 30. roku życia, że nikt ich nie chce. Szukam porządnej dziewczyny z prawdziwego Wschodu"

 

Szewca poznaje się po ściegu, @zychuTwoja sława Ciebie wyprzedza

  • Haha 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Obliteraror

 

Tu się zbija w tym arcie kilka rzeczy.

 

Po pierwsze - spora część Pań odleciała ze swoimi wymaganiami. Jeżeli ja widzę starego grata po 30stce (czyli "nowoczesną, wyzwoloną, bez dzieci i z karierą") która myśli, że jak ma mieszkanie w kredo w nowym budownictwie, abonament na fitness academy, samochód w leasingu i zdjęcia z Malediwów na Insta i ona to uznaje za sukces życiowy ale chciałaby znaleźć frajera, który będzie za to wszystko płacił to serio ale ogarnia mnie pusty śmiech. A tak żyją kobiety zachodu obecnie - poczucie, że dzięki wejściu w męską rolę i posiadaniu własnych pieniędzy ona jest teraz Panią Bogiem rozdającym swoją łaskę na lewo i prawo. Tylko wiesz co?

 

Po drugie - jest tak dlatego, że na rynku dominuje frajernia. Frajernia ścigająca się na samochody, mieszkania, domy byle tylko jakaś dupa na nich łaskawie spojrzała, a i, o mamusiu, weszła w związek żeby nie było wstydu na obiadkach u mamusi jak się zapyta "a Ty Michałku znalazłeś już sobie kogoś?" albo jak kuzynka Mariolka będzie się hajtać to "Olaboga bo ja musze z kimś iść bo co powie wujek Staszek".  I Panowie spermią, spermią na instagramie, na tinderze, proszą i błagają, Ci trochę bardziej przystojni o związki (bo seks mają), a Ci mniej o seks (bo coraz mniej facetów rucha i coraz mniej będzie ruchać - vide badania kiedy kobiety tracą dziewictwo a kiedy faceci przestają być prawiczkami oraz jak długi jest czas abstynencji seksualnej w podziale na płcie) płaczą, skomlą,. latają za nimi, a one... patrz punkt pierwszy.

 

Po trzecie - sami sobie podcinacie skrzydła mając w głowie gówno, a sztandarowym przykładem tego jak wielkie gówno w głowie ma część facetów są dwa tematy na forum - jeden o tym jak Tajskiego Wojownika zostawiła Azjatka i przyszedł się wygadać a część z Was się cieszyła "ahhh nie udało mu się!", a drugi żałosny temat to "związki z laskami 10-12 lat młodszymi" gdzie zesraliście się, że to niemożliwe bujac się z młodszymi laskami bo "takich par nie ma wśród moich znajomych".

 

A masz w znajomych jeden pierdoło z drugim Czarneckiego? Tysona? Lewandowskiego? Kasparowa? Michio Kaku? Bidena? Putina? Dudę?

No nie masz ale będziesz pierdo*ił że nie istnieją i to niemożliwe no nie?

 

Sami wybieracie w życiu czy będziecie ogryzać kości po innych albo Wasz dom zamieni się w złomowisko dla jakiejś rozklapciochy wybawionej po skakaniu na karuzeli z kolorowymi i czadami albo gracie w tę grę i nie dacie się wydymać albo odpuszczacie.

 

Swoją drogą - życiowa rola kobiety - dać dobrze dupy (właściwemu mężczyźnie).

Życiowa rola faceta - nie dać dupy (nie dać się przecwelić).

 

Teraz kilka użytecznych rad co do Pań z PL. Nie radzę  / radzę z dużą ostrożnością podchodzić do znajomości z kobietami, które:

1. Są Polkami i są na Bumble - ta appka jest popularna wśród obcokrajowców i jest dobra jak szukacie w PL czy poza PL laski z innego kraju niż Polska. Większośc Polek na Bumble szuka zagranicznego bolca.

2. Uczestniczą w wydarzenia związanych z "czarną" społecznością w Polsce - szczególnie taniec etc. -oni tu ruchają aż miło u nas w kraju, a szczególnie celują w tym polskie małolatki 18-23 jeśli chodzi o bujanie się z nimi - byłem na "czarnych" imprezach w PL (osoba towarzysząca dla czarnych dziewczyn)i wiem co mówię, jestem na różnych czatach dla czarnych w PL etc.

3. Znają hiszpański / włoski

4. Są po Erasmusie

5. Mają dużo zdjęć z podróży w drogich hotelach / ekskluzywnych miejscach a nie są z bogatej rodziny

6. Mają atencyjne zdjęcia na Insta

7. No i mój ulubiony klasyk - pisane po angielsku jako opis w apce - "Jestem w Barcelonie tylko na weekend" XDDDDDDDDD

 

I na koniec. W niczym nie jesteście, jako Polacy, gorsi od Mokebeuszy czy Ahmeda albo Jao co ma 150cm wzrostu jak założy buty na koturnach - nie oceniajcie swojej wartości na podstawie opinii krajanek - jesteście tu skrajnie niedowartościowani.

 

Tyle ode mnie, kto ma trochę rozumu zrozumie, że albo trzeba tę rzeczywistość zhakować albo wycofać swoje geny z puli.

 

Udanych łowów ;) 

 

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 22
  • Dzięki 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, niemlodyjoda napisał(a):

Po trzecie - sami sobie podcinacie skrzydła mając w głowie gówno, a sztandarowym przykładem tego jak wielkie gówno w głowie ma część facetów są dwa tematy na forum - jeden o tym jak Tajskiego Wojownika zostawiła Azjatka i przyszedł się wygadać a część z Was się cieszyła "ahhh nie udało mu się!", a drugi żałosny temat to "związki z laskami 10-12 lat młodszymi" gdzie zesraliście się, że to niemożliwe bujac się z młodszymi laskami bo "takich par nie ma wśród moich znajomych".

I przez takich zawinął mandżur @Sankti Magistri, jeden z bardziej wartościowych osób na tym forum, bo niektóry mieli ból dupy bo on się CHWALIŁ i dupy co po niektórym popękały...

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, spacemarine napisał(a):

„Szukam kobiety ze Wschodu, najlepiej z Ukrainy. Polki nadają się tylko do zabawy, nie mają instynktu macierzyńskiego ani szacunku dla porządnych mężczyzn". W treści tinderowego opisu nazywa polskie dziewczyny „patologią". „Nie szanują się, a potem płaczą po 30. roku życia, że nikt ich nie chce. Szukam porządnej dziewczyny z prawdziwego Wschodu"

 

Szewca poznaje się po ściegu, @zychuTwoja sława Ciebie wyprzedza

Oj nie, ja akurat nigdy samic ze Wschodu (a zwłaszcza z Ukrainy) nie idealizowałem, nie fetyszyzowałem etc., wręcz przeciwnie, podkreślałem, że takie mity i wyobrażenia są szkodliwe i mogą kogoś wpakować na minę. Paszynka to nie jest określenie pozytywne. ;)

Edytowane przez zychu
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, niemlodyjoda napisał(a):

I na koniec. W niczym nie jesteście, jako Polacy, gorsi od Mokebeuszy czy Ahmeda albo Jao co ma 150cm wzrostu jak założy buty na koturnach - nie oceniajcie swojej wartości na podstawie opinii krajanek - jesteście tu skrajnie niedowartościowani.

Lata drenowania łbów przez Onet, wybiórczą i WP... zbiera żniwo...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Patton napisał(a):

Mnie kiedyś jedna po 3 minutach spotkania zapytała gdzie pracuje 😆

Ja na tego typu pytania - na które nie zamierzam odpowiadać- mam przygotowane dowcipne odpowiedzi. Oczywiście najlepiej, żeby odpowiedź była w kontekście, np. mijamy śmietnik, a ja odpowiadam- właśnie minęliśmy moje biuro.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Ramaja Awantura napisał(a):

I przez takich zawinął mandżur @Sankti Magistri, jeden z bardziej wartościowych osób na tym forum, bo niektóry mieli ból dupy bo on się CHWALIŁ i dupy co po niektórym popękały...

 

Żeby było jasne - nie będę się wypowiadał publicznie na temat tej osoby, tym bardziej że już kiedyś to zrobiłem poza tym nie ma go na forum, a o nieobecnych się nie dyskutuje.

Na tym kończę ten, wywołany przez Ciebie, wątek i nie zamierzam go dalej ciągnąć bo ja sam zrobiłem sobie przerwę ponad dwa tygodnie od forum ze względu na awantury jakie tu bywały ciągle kilka tygodni temu, a mi na nie, zwyczajnie, szkoda czasu.

Proponuję zamknąć ten temat i nie rozwalać topicu pobocznymi wątkami :) 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świat kręci się w kółko, wszystko co obserwujemy to efekt trzymania kobiet jak najdalej od mężczyzn bo zwiększa to zyski korporacji oraz kontrolę nad populacją, bo de facto politycy walczą tylko o głosy kobiet, dla mężczyzn jedyny program to wyższe podatki. Trzymanie z dala od siebie płci sprawia że potrzeba dwa razy więcej mieszkań/domów i trzeba to wszystko wyposażyć, dodatkowo jest większa konkurencja na rynku pracy, więc wynagrodzenia też przez to bardzo spadły. NA tym tracą obie płcie, a zyskują korporacje i rządy. To jest tak proste.

 

Ja srindera traktuje już tylko dla beki i do testowania zdjęć bo pracuje nad sylwetką.

Panowie nic mi tak nie dało dużo jak codziennie napdalanie ciężarów, czuje się lepiej, wyglądam lepiej i kobity zwracają na to uwagę. Maksujcie siebie i pamiętajcie że polska to synteza matriarchatu i feminizmu, to nie mogło się udać.

 

Zauważycie że w ciągu kilku kolejnych lat takie artykuły z kwikiem dam będą jeszcze bardzie popularne, bo pokolenie silnych niezależnych dam wychowanych na atencji z srinderka i insta dobija lub przebiło ścianę. Jak pisał yoda mają kredyt pod korek, stały się facetem bo uwierzyły że dzięki temu znajdą wymarzonego faceta. K..a jakim trzeba być głupim o tak jakby wmówić facetom: róbcie to co chcielibyście mieć u swojej kobiety. No ludzie żaden dureń by w to nie uwierzył, ale damom wszystko da się wcisnąć.

 

Panowie w Polsce nie brakuje miliona kobiet, w polszy brakuje z 5 milionów młodych kobiet gotowych na dzieci w wieku max 23 lata, reszta na rynku matrymonialnym wykazuje często cechy męskie:

- agresja

- nieustępliwość, asertywność

- niechęć do podporządkowania się itd

 

Czyli de facto wiążąc się z taką w domu jest dwóch facetów rywalizujących ze sobą, gdzie damski o męskich cechach gracz ma lepsze karty w stylu: niebieska karta, alimenty, rozwód itd itp

 

 

Zauważcie że na zachodzie gdzie to spdolenie wcześniej się zaczęło (serial Kutangi w wielkim mieście) coraz częściej media społecznościowe nie są po to by szukać atencji ale aby damy wyrzygały się z swojego bólu. Zobaczycie że za kilka lat to będzie jedno wielkie wycie w necie, taka zbiorowa choroba psychiczna, widać ten wektor zmian np.:

 

 

 

 

Ahh starzenie się jest takie bolesne... że nawet nie poznają się w lustrze

 

 

Panowie śmiejcie się z tego cyrku i dbajcie o zdrowie

 

 

Zasybskrybujcie ten kanał, następnym razem jak poznacie P0lke obejrzyjcie kilka filmów i będziecie wiedzieli jak to wielkie ego się skończy

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Kapitan Horyzont napisał(a):

Ja na tego typu pytania - na które nie zamierzam odpowiadać- mam przygotowane dowcipne odpowiedzi. Oczywiście najlepiej, żeby odpowiedź była w kontekście, np. mijamy śmietnik, a ja odpowiadam- właśnie minęliśmy moje biuro.

Ja np. na pytanie o zarobki zawszę mówię "sory, poufna informacja, nawet moja matka nie wie ile zarabiam". ;) 

Edytowane przez Hubertius
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.