Skocz do zawartości

Czy zgorzkniałem, czy to tylko chwilowe


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Niedawno opublikowałem swoją historie, w skrócie jestem po 2 miesiące po rozstaniu, bolesnym ale do przeżycia, wcześniej tez przeżywałem rozstania. 
Ale w tym momencie czuje poniekąd emocjonalny nicość, chyba ze przypomnę sobie byłą ale to tez nie jest już silne, a głównie chodzi mi o kobiety, miesiąc po rozstaniu poszedłem na przygodna noc z koleżanka a później jeszcze z inna koleżanka ale po tym raczej czułem się gorzej. Później eks przyjechała do mnie do innego miasta (jakos wyszlo spontanicznie z rozmowy) bo mam wyjazd i zostaje na noc to może wpadać , nie wiem po co to zrobiłem ale po niesamowitym seksie i jej wyznaniach jak jej beze mnie źle i ze mnie kocha, uświadomiłem sobie  ze nie wierze w ani jedno słowo i tylko korzystam z sytuacji, byłem bardzo spokojny, była przyznała się ze pewnie jutro będzie żałować i jej się zmieni i ze musi iść sie leczyć. Spotkaliśmy się przed jej pierwsza wizyta u psychologa, pogadaliśmy, czułem dystans a jednocześnie widziałem ze jej zależy. 
Teraz ponad tydzień nie rozmawiamy i tu moje tez pytanie, czy ten brak emocji powinien taki zostać, czuje spokój, korzystam z życia, w pracy wychodzi mi wszystko tak jak chce, nie potrzebuje eks ale gdzieś mam w głowie ze mogę już nie zbudować z inna osoba czegoś takiego, lekko mnie to martwi ale zastanawia mnie w która stronę nakierować myśli żeby nie zgorzkniec, chyba ze mam być bez emocjonalnym chujem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Elguest napisał(a):

zastanawia mnie w która stronę nakierować myśli żeby nie zgorzkniec

Nic nie rób. Samo minie. To reakcja obronna umysłu.

 

 

28 minut temu, Elguest napisał(a):

ale po niesamowitym seksie i jej wyznaniach jak jej beze mnie źle i ze mnie kocha

To jej się włączył mechanizm braku emocji, bliskości. To jej mózg postanowił "zaćpać" jeszcze z Tobą. Kobiety po 1-3 miesiącach o ile nie mają dostępu do następnego samca "tęsknią" i próbują wracać.

 

30 minut temu, Elguest napisał(a):

uświadomiłem sobie  ze nie wierze w ani jedno słowo i tylko korzystam z sytuacji, byłem bardzo spokojny,

Unikaj raczej takich kontaktów. Bliskość=oxytocyna=mechanizm przywiązania do samiczki.  

 

 

32 minuty temu, Elguest napisał(a):

uświadomiłem sobie  ze nie wierze w ani jedno słowo

To powinna być Twoja opcja "default" teraz. 

 

Dla uspokojenia sytuacji zerwij całkowicie kontakt.

Jeden powie, że to słabe, drugi, że nie ma powodu, ale na ogół jest to tylko racjonalizacja a kontakt jest po to, żeby "ona się opamięta i wróci"... 

 

Nie rób sobie wody z mózgu. Tnij kontakt. Przeżyj stratę... zapomnij.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie cały czas mi zawsze powtarzała, ze takiego seksu i więzi to z nikim nie miała, ze nigdy nie wracała do byłych, zastanawia mnie to, oczywiście lechta moje ego, oczywiscie może kłamać ale hmm z jednej strony wierze jak mówi ze kocha XD z drugiej strony wierze jak mówi ze nie wie co czuje i chce uciec. Nie przywiązuje do tego wagi, przyglądam się temu i tyle. Wyidealizowalem sobie, zawsze chciałem ładna tancerkę i teraz wszystkie inne kobiety są takie miałkie, sam sobie zrobiłem problem 😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1 godzinę temu, Elguest napisał(a):

No właśnie cały czas mi zawsze powtarzała, ze takiego seksu i więzi to z nikim nie miała, ze nigdy nie wracała do byłych, zastanawia mnie to, oczywiście lechta moje ego, oczywiscie może kłamać ale hmm z jednej strony wierze jak mówi ze kocha XD z drugiej strony wierze jak mówi ze nie wie co czuje i chce uciec. Nie przywiązuje do tego wagi, przyglądam się temu i tyle. Wyidealizowalem sobie, zawsze chciałem ładna tancerkę i teraz wszystkie inne kobiety są takie miałkie, sam sobie zrobiłem problem 😂

Jedno mówią a drugie robią, będziesz tkwił w takim dziwnym układzie pajac emocjonalnie do momentu aż nie znajdzie się ktoś nowy a ty zostaniesz sam. Zerwij z nią kontakt i przetrwaj żałobę. Zajmij się sobą i zadbaj o siebie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Elguest napisał(a):

No właśnie cały czas mi zawsze powtarzała

Patrz...

W jakiś sposób przeżywasz... mówiła prawdę... czy kłamała... 

Analizujesz... tracisz energię... 

 

PO CO???

 

1 godzinę temu, Elguest napisał(a):

zawsze powtarzała, ze takiego seksu i więzi to z nikim nie miała

Emocjonalne zwierzątko troszkę mówi prawdę... a troszkę kłamie... dodaj do każdego takiego określenie "TERAZ"... bo ona mówiła to z perspektywy jak o tym mówiła, to tak czuła i myślała.

 

I w ten sposób zrozumiesz, że dziś o 21:47... 5 minut po udanym seksie... mówi Ci jak bardzo TERAZ przeżywa ten seks i co o nim myśli, co uważa...

 

A jutro o 14:17 czuje się zagubiona i mówi, że TERAZ nie wie co czuje, ale postanawia się wycofać...

 

Do wszystkiego co mówi kobieta dodaj "TU I TERAZ"...

 

2 godziny temu, Elguest napisał(a):

Wyidealizowalem sobie, zawsze chciałem ładna tancerkę i teraz wszystkie inne kobiety są takie miałkie

Są takie, jak je natura stworzyła, Darwin opisał w teorii ewolucji, rodzice wychowali (lub nie) a społeczeństwo i media masowe ZSOCJALIZOWAŁY.

 

Po wybraniu celu "atrakcyjna, dobre geny" w większości facetów zaczyna się proces idealizacji i projekcji... ładna=dobra, idealna...

 

Podczas kiedy wybór partnerki do związku (chyba o takim wyborze cały czas mówimy) ma być dla faceta wieloetapowy i rozciągnięty w czasie.

 

1. Czy jest atrakcyjna dla Ciebie (jak w jedzeniu, głód jest złym doradcą, "na bezrybiu i rak ryba")

2. Nie spierdolona w głowie na pierwszy rzut oka. Stabilna (jak na kobietę) emocjonalnie.

3. Jakie ma tło rodzinne, relacje z ojcem, matką... itp itd.

4. Czy jest czuła, troskliwa, wchodzi w ramę, ma zainteresowania, nie jest egoistką za bardzo (bo każdy człowiek trochę jest egoistą) 

 

Proces nie kończy się na poznaniu, odebraniu zdrowych oznak zainteresowania Tobą i zaciągnięciu kobiety do łóżka... 

 

Natomiast jak już wejdzie seks to nagle wszystko w różowych okularach "i żyli długo i szczęśliwie"...

 

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Elguest napisał(a):

No właśnie cały czas mi zawsze powtarzała, ze takiego seksu i więzi to z nikim nie miała, ze nigdy nie wracała do byłych,

 

Najlepiej zająć się sobą. Skoro przed Tobą miała innych. To nie jesteś pierwszy ani ostatni któremu to mówi:).

 

Po za tym kobieta zawsze spada na cztery łapy. Moja diagnoza: Jebać Ją :)....

 

Tak na rok daj sobie spokój z kobietami. Ciśnienie reguluj na Divach :). pzdr.

 

It's a peaceful life - Star Wars Rogue One : r/hdmemes

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Miszka napisał(a):

 

 

Proces nie kończy się na poznaniu, odebraniu zdrowych oznak zainteresowania Tobą i zaciągnięciu kobiety do łóżka... 

 

Natomiast jak już wejdzie seks to nagle wszystko w różowych okularach "i żyli długo i szczęśliwie"...

 

Tu akurat odziwo partnerka wydawała się przez pierwszy rok „za dobra” za słodka, za bardzo kochała, potem weszliśmy w fazę spokojniejsza i było przez kilka miesięcy tez fajnie. Uznajmy ze był to okres demo, ale później wokół spotykam kobiety nawet te z którymi teraz idę do łóżka, no i mam wrażenie ze nie maja cienia tej dobroci co eks, faktycznie dzisiaj analizuje ale to właśnie przez przygodna noc, normalnie czułem sie ostatnio wolny. Lub podobaja mi sie tylko te które są zdystansowane emocjonalnie bo sam nie chce żeby sie zbliżały. Dzisiaj mam dzień rozkim ale jutrzejszego dnia postaram sie na to nie stracić 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Elguest napisał(a):

ale jutrzejszego dnia postaram sie na to nie stracić 

Pamiętaj. Od momentu jak pisałeś na "świeżakowni": 

 

 

W dniu 21.05.2023 o 15:48, Elguest napisał(a):

pani płakała przez telefon, raz sama się odezwała, kilka razy ja ale ogólnie kontaktu nie mamy

 

Właśnie z tego powodu, że ten kontakt BYŁ to działo się to, co się działo i jesteś w jakiś sposób na jej orbicie. Stąd są dni rozkmin i zastanawiania się nad tym i na tamtym. Ona zadzwoni... bo chce, żebyś kminił, rozmyślał, wspominał... a w takich sytuacjach zwykle wspomina się te lepsze rzeczy. Więc po takich wspominkach wykonujesz telefon i co? i jest "a może to nie było tak źle, może spróbujmy"... i co ciekawe ona się zgodzi... żeby za miesiąc ZNOWU dojść do wniosku, że z tego nic nie będzie.

 

Wymieniliście się rzeczami? Dobrze. Zostało coś jeszcze jako pretekst do kontaktu? Wpakować do kartonu, wysłać kurierem. Nie spotykać się osobiście.

Zostało coś u niej Twojego? Jak mało ważne - olać. Jak ważne - zażądać wysłania paczki kurierem. BEZ OPCJI KONTAKTU że się spotkamy i wymienimy rzeczami.

Prawie zawsze zostawienie rzeczy ze strony kobiety jest intencjonalne. To pretekst, żeby się odezwać, żeby spróbować mieć kontakt, żeby zobaczyć czy jeszcze mogę go wsadzić na orbitę... jakby mi się nóżka powinęła.. Pamiętaj, one nie są takie głupie. Jak mają wszystko zabrać to zabiorą i nie będzie powodu do wracania. Tylko mało kiedy one tak robią.

 

Teraz co wg mnie cholernie istotne... Ty muzyk... młody... więc rozwojowo możesz w tej branży zajść wysoko... możesz mieć swoje 5 minut chwały... a ona może gdzieś tam przy tobie wypłynąć... A teraz na obecnym etapie były emocje, emocje, emocje... "love krowe bo ja byk" i tak dalej...

 

Ona tancerka... atencji od samców NON STOP MA POD SUFIT. Sam mówisz, że ładna więc wg mnie ego wysoko... Raczej to nie jest materiał na żonę/partnerkę.

 

Skoro po roku zaczęły się kłótnie, to znaczy, że haj minął i pani przestało pasować. Zaczęło się mocne testowanie ile może urobić lub... ile musi zrobić, żeby Ciebie zniechęcić / mieć pretekst do odejścia... Ogólnie droga do nikąd...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobity i ich dramaty oraz zabawy z emocjami faceta, jak raz rzuciła to zrobi to jeszcze raz, tutaj jest problem że powoli odrywasz ten plaster z rany, a to trzeba jednym ruchem, bo tak zdajesz sobie ból codzień cały czas. Poblokuj gdzie się da, jedź na wakacje na wyspy do hiszpanii by się odseparować, zajmij się czymś innym jak sportem, siłownią itd

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do eks się nie wraca po więcej niż ruchanie z dystansem. Nie ma się co angażować bo sam znowu sobie zrobisz krzywdę, a samorozwój kobietom jest obcy - nie zmieniają się na lepsze.

 

Poczuła co straciła, a Ty bez powodu się nie rozstałeś. Ten powód wróci jeszcze większy, dół psychiczny również zwiększony, dojdą nowe efekty specjalne.

 

Sam zdecyduj czy dasz radę czerpać satysfakcję z kontaktów z eks i będziesz miał przy tym łeb na karku, nie dasz się na bombelka złapać itd.

 

Jak nie to zajmij się sobą, a nie jak niektórzy mawiają: "kawałkiem oszczanego mięsa".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Miszka napisał(a):

 

 

Ona tancerka... atencji od samców NON STOP MA POD SUFIT. Sam mówisz, że ładna więc wg mnie ego wysoko... Raczej to nie jest materiał na żonę/partnerkę.

 

Skoro po roku zaczęły się kłótnie, to znaczy, że haj minął i pani przestało pasować. Zaczęło się mocne testowanie ile może urobić lub... ile musi zrobić, żeby Ciebie zniechęcić / mieć pretekst do odejścia... Ogólnie droga do nikąd...

Świetny cały wpis, właśnie zielona flaga było dla mnie to ze nie dała mi powodu do zazdrości praktycznie nigdy, atencję jakas miała od facetów ale pokazywała mi doszczętnie ze to odrzuca bo przez chwile byłem całym światem.
To wydawało mi się mega, a rzeczy ważnych u niej nie mam, ostatnie spotkanie gdzie do mnie przyjechała aż do innego miasta raczej pomogło, czułem ulgę ze widzę w niej ten chory stan milosci przez wieczor i następny dzień, a obserwując zmianę jak się dystansuje i zaczyna zachowywać jak 12 latka, uświadomiłem sobie ze nie mam na to żadnego wpływu a i ona raczej tez w jakiś sposób. Nie bolało, wręcz potraktowałem to bez emocjonalnie.

Tak jak wspominałem dzisiaj mnie naszło bo kolejny seks z kimś innym nie był taki jak z nią i tego vibu nie było hah

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Elguest napisał(a):

Tak jak wspominałem dzisiaj mnie naszło bo kolejny seks z kimś innym nie był taki jak z nią i tego vibu nie było hah

 

Wsłuchaj się w zacytowany wyżej film z kanału "Musisz wiedzieć". Huśtawka emocjonalna. Vibe był ekscytujący ALE... nie naturalny dla zdrowej relacji.

Ludzie, którzy przeszli relację extreme z borderkami też potem mają problem żeby się odnaleźć w zwykłej... bo nie jest tak intensywna.

 

Ty masz za krótki odstęp czasu (3 miesiące), żeby przestawić swoją głowę na coś normalnego. Potrzebujesz więcej czasu. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 hours ago, Elguest said:

czy ten brak emocji powinien taki zostać, czuje spokój, korzystam z życia, w pracy wychodzi mi wszystko tak jak chce, nie potrzebuje eks ale gdzieś mam w głowie ze mogę już nie zbudować z inna osoba czegoś takiego, lekko mnie to martwi ale zastanawia mnie w która stronę nakierować myśli żeby nie zgorzkniec, chyba ze mam być bez emocjonalnym chujem. 

 

Tak wygląda pobudka stary, wyjebało Cie z matrixa i wszedłeś na wyższy poziom świadomości. Widzisz więcej, rozumiesz więcej, niestety ceną jest to że drugi raz takie uczucie się nie trafi, umysł będzie analizował i nie pozwoli sercu na to co wcześniej. 

 

Będziesz emocjonalnym chujem, będziesz je traktował tak, że wcześniej nawet przez głowę by Ci nie przeszło by tak potraktować kobietę, i dzięki temu będziesz je kosił jak rolnik zboże. 

 

Widzę sam po sobie, o seks jest łatwiej niż kiedykolwiek, a miłość? Jaka kurwa miłość? 🤣

 

W związku z kobietą znajdziesz wszystko tylko nie miłość. Będą jej interesy, walka o dominację, kłamstwa, manipulacje, zdrady, rozstania i powroty, plany które mają drugie dno, dupa i obiadki za korzyści, zazdrość, dramy i podchody, otwarta wojna i akcje sabotażowe a to wszystko ubrane w piękne słowa które mają na celu zakryć to wszystko co wyżej wymieniłem, a dzięki którym my faceci mamy się nie zorientować w ich prawdziwych zamiarach i uwierzyć że to miłość. 

 

Jak nauczysz się widzieć to co z wierzchu ukryte będziesz miał z tego fun, gdy laska się zorientuje że czytasz ją jak otwartą księgę, że widzisz jej prawdziwe zamiary to ucieknie, zdarzy się nie raz, sam zobaczysz. 

 

Życie proszę pana, życie. 

 

Mimo wszystko lepiej jest być zgorzkniałym chujem niż nieświadomą pizdą. Tak jest lepiej dla rzeczy na które ciężko pracowałeś i dla zdrowia psychicznego też. 

 

Kwestia mentalu, można polubić taki stan i dobrze się w tym odnaleźć jak podejrzewam wielu braci tutaj zrobiło. 

 

 

  • Like 9
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahaha, to prawda, wieczorem stwierdziłem ze jebac moje rozkminy, zaprosiłem laske z wcześniejszejej nocy i kiedy zaakceptowałem ze nie potrzebuje totalnie tych ekstremalnych emocji to nawet się lepiej czułem i dobrze bawiłem. Co prawda rok temu jeszcze wierzyłem w miłość wiec musze uważać w moja zmianę o 180 stopni. O seks bardzo łatwo kiedy totalnie się go nie potrzebuje 😂 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Elguest napisał(a):

chyba ze mam być bez emocjonalnym chujem. 

Chciałbys. 

 

Nie jesteś w stanie nim być, jesteś zwykłym emocjonalnym ćpunkiem, nawet nie ćpunem. Sam wpierdalasz się w to czego nie chcesz... 

 

 

Ty masz głowę do generalnego remontu. 

 

Ty „chuju”, ogarnij się. 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, zuckerfrei napisał(a):

Chciałbys. 

 

Nie jesteś w stanie nim być, jesteś zwykłym emocjonalnym ćpunkiem, nawet nie ćpunem. Sam wpierdalasz się w to czego nie chcesz... 

 

 

Ty masz głowę do generalnego remontu. 

 

Ty „chuju”, ogarnij się. 

Tego też jestem świadom, dokładnie przyłapuję sie na momentach ze tak naprawdę wracając myślami szukam jakiejś dopaminy czy chuj wie czego, od razu, bawi mnie to, ale w końcu przyzwyczaję sie do nowego sposobu myślenia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, zuckerfrei napisał(a):
22 godziny temu, Elguest napisał(a):

chyba ze mam być bez emocjonalnym chujem. 

Chciałbys. 

 

12 godzin temu, SuperMario napisał(a):

Będziesz emocjonalnym chujem,

Zdecydujcie się czy ma być "emocjonalnym" czy "bez emocjonalnym".

 

Powiem szczerze, że nie udaje mi się być bez emocjonalnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Miszka napisał(a):

Prawie zawsze zostawienie rzeczy ze strony kobiety

Kiedyś w ferworze walki zapomnałem zasilacza do laptopa u EX to było po drugim czy trzecim spotkaniu. 

 

Wkurwiony jak talib w boeingu, dzwonię czy on tam jest. 

 

A ona: 

Y (koleżanka) powiedziała mi, że specjalnie zostawiłeś, aby wrócić. 

Pamiętam jak ręce mi wtedy opadły. 

41 minut temu, Brat Jan napisał(a):

Zdecydujcie się czy ma być

On nie wie co czuje. 😅

Edytowane przez zuckerfrei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Miszka napisał(a):

Emocjonalne zwierzątko troszkę mówi prawdę... a troszkę kłamie... dodaj do każdego takiego określenie "TERAZ"... bo ona mówiła to z perspektywy jak o tym mówiła, to tak czuła i myślała.

 

I w ten sposób zrozumiesz, że dziś o 21:47... 5 minut po udanym seksie... mówi Ci jak bardzo TERAZ przeżywa ten seks i co o nim myśli, co uważa...

 

A jutro o 14:17 czuje się zagubiona i mówi, że TERAZ nie wie co czuje, ale postanawia się wycofać...

 

Do wszystkiego co mówi kobieta dodaj "TU I TERAZ"...

To jest b. dobre dla zrozumienia drugiej płci oraz podrywu.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.