Ragnar1777 Opublikowano 23 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2018 4 godziny temu, MaxMen napisał: Tak w ogóle to jak mogłeś dać się babrać na taki numer, że laska mieszkała u Ciebie za darmo ? Miałeś wcześniej żonę czyli obycie z kobietami itp masz nie małe. A na taki numer to bym się nie nabrał nawet ja kawaler nie czytając forum. No bo tak na chłopski rozum laska nie wydawała kasy a jeszcze zarabiała na mieszkaniu z Tobą. Czyli lekką ręką była ok 1000zł miesięcznie do przodu, twoim kosztem więc czy z tego 1000 nie mogła się dołożyć choć 200 do rachunków ? I tak nadal by na tym zarabiała znacznie a jakby się sadziła i robiła lamenty i opór to masz jednoznaczny sygnał, że sprowadziłeś sobie pasożyta i albo sama odchodzi albo jej dziękujesz i niech się martwi gdzie teraz mieszkać. No co zrobić? Chłop był omotany zapachem cipy! Dostawał w nagrodę "kokoszkę", gdy był grzeczny i miał siedzieć cicho. 17 godzin temu, APSS napisał: Nowy kolega okazał sie narkomanem i w związku z zażywaniem chorym psychicznie , alkoholikiem (niepijącym podobno). Do końca roku intensywnie próbowała kontaktu, połączeń nie odbierałem , czasem odpisywałem na smsy. Potem się okazało że kolega chwilowo nie chciał mieć z nią nic wspólnego Próby zrobiły się coraz rzadsze do lata następnego roku. Okazało się że Pani wcześniej zeszła się z kolegą a teraz strasznie się pokłócili o jakąś bzdurę, kolega się wyprowadził i ona nie wie co robić.... Oczywiście wrócili do siebie...na trochę...potem znowu zaczęły się kołatania do mnie i tak trwa do dnia dzisiejszego. Trzyma się obu gałęzi na raz, oj trzyma! Nie puści jednej, gdy nie złapie porządnie drugiej K*rwa jakie to żałosne, a już szczególnie to: 17 godzin temu, APSS napisał: Nowy kolega okazał sie narkomanem i w związku z zażywaniem chorym psychicznie Emocje, oj emocje! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mentalista Opublikowano 26 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2018 Poszukuję podobnej historii dla znajomego która była na forum o tym jak mieszkał z dziewcyzną , ona nic mu nie płaciła za rachunki i zdaje się wynajmowała swoje mieszkanie . Potem zerwali a bohater tej historii złożył pozew o zapłatę za rachunki . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrotycz Opublikowano 26 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2018 Dnia 20.04.2016 o 01:06, von.hayek napisał: Ja nie byłbym przekonany co do takich uzgodnień między nimi. Mało który samiec podchodzi do związku jak do biznesu. Ja też nie byłbym przekonany do twojego przekonania. Mało która samica nie podchodzi do związku jak do biznesu. Dnia 20.04.2016 o 09:19, TPakal1 napisał: Ale teraz te laski są operatywne, mają q...a prawdziwą żyłkę do interesu. A jak najłatwiej zrobić kasę. Na działalność gospodarczą to one za głupie i zbyt leniwe. No, na uczciwym facecie. Uczą się od najlepszych a na pewno najsłynniejszych, jak np. od Żorżety Mosbacher, ambasador jUeSej, która dorobiła się na rozwodach (trzech).* * wybaczcie, że polityczne skojarzenie ale nie mam zamiaru politykować tylko pokazać celebrytkę w akcji. No i wciąż nie napisałeś @APSS co z tą kasą? 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imbryk Opublikowano 27 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2018 Właśnie @APSS opowiadaj czy pchnąłeś jakieś postępowania o koszty utrzymania bo to arcyciekawe, może mnie też czeka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 27 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2018 10 godzin temu, wrotycz napisał: Uczą się od najlepszych a na pewno najsłynniejszych, jak np. od Żorżety Mosbacher, ambasador jUeSej, która dorobiła się na rozwodach (trzech).* Z ciekawości przeczytałem tekst Michalkiewicza i prawdziwą historię Charlotty, no i wygląda nieco inaczej. Cały Michalkiewicz... https://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Charlotta_Koburg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrotycz Opublikowano 27 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2018 (edytowane) Chyba coś ci się pomyliło. To jest Georgette Mosbacher: I jest obecnie ambasadorem USA w Polsce. I ma nawet swoją rubrykę (w sensie "kartoteki") w Houston Press: How to Divorce a Millionaire (Jak się rozwieźć z milionerem; ciekawy artykulik, pokazuje, ustami Georgette, co zrobić żeby złapać grubą rybę a rozwód to już najmniejszy problem, tylko formalność). Edytowane 27 Grudnia 2018 przez wrotycz 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojkr Opublikowano 27 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2018 Bezczelność ludzka nie zna granic, zdębiałem. Wystaw jej rachunek za okres, kiedy mieszkała u ciebie wraz z kosztami remontu, wyślij to na piśmie w postaci wezwania przedsądowego z kancelarii adwokackiej.... Ciekawe co ona na to... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jan III Wspaniały Opublikowano 27 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2018 Z tego co widzę, to starania, czas użytkowników poszedł w pizdu. Pani zabrała swoje rzeczy, kolega odpuścił i tyle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Donkeyshot Opublikowano 27 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2018 1 minutę temu, Jan III Wspaniały napisał: Z tego co widzę, to starania, czas użytkowników poszedł w pizdu. Pani zabrała swoje rzeczy, kolega odpuścił i tyle. Bracia samcy - w realu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patton Opublikowano 27 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2018 49 minut temu, Jan III Wspaniały napisał: czas użytkowników poszedł w pizdu. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
APSS Opublikowano 31 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2018 Dnia 27.12.2018 o 11:48, Jan III Wspaniały napisał: Z tego co widzę, to starania, czas użytkowników poszedł w pizdu. Pani zabrała swoje rzeczy, kolega odpuścił i tyle. Bardzo przepraszam ale żadne wpizdu Nauka na przyszłość i doświadczenie co robić a czego nie, jest więcej warta niż w sumie niewielkie pieniądze. Szkoda mi po prostu czasu i przede wszystkim nerwów. Bardzo chciałbym zwrócić uwagę na opisywane na Forum schematyczne postępowanie Pań Nie ma żadnego "jestem inna niż wszystkie" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CalvinCandie Opublikowano 5 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2019 @APSS - Szkoda Ci czasu? W sumie to zabrzmiało jak hipokryzja. To, że pańcia Cię ograbiła na rachunkach i dobytku, to nie jest Twój stracony czas? Kasa z nieba nie spada, musiałeś czas poświęcić by zarobić na to. A ty tak bezceremonialnie oddajesz to cwaniaczce. Szkoda czasu braci, a szczególnie @Mosze Red bo ładnie się tutaj naprodukował i dał złote rady. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
APSS Opublikowano 7 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2019 Następny.... CalvinCandie Pieniądze nie są najważniejsze, w tym przypadku na pewno. Uwolniłem się od wariatki, sprawa jest już dawno zamknięta, nie chce mieć z nią nic więcej wspólnego. Te parę groszy które mógłbym odzyskać jest niewspółmierne do nieuniknionego ponownego kontaktu z księżną. napisać to wolniej czy w suahili ? Na historii opisanej w wątku skorzystają bracia którzy nie mieli takich przeżyć , ja zresztą też - wiem już czego nie robić. Poza tym to wydaje mi się/jestem pewien że @Mosze Red nie potrzebuje adwokata Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 7 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2019 Dnia 5.01.2019 o 22:15, CalvinCandie napisał: @APSS - Szkoda Ci czasu? W sumie to zabrzmiało jak hipokryzja. To, że pańcia Cię ograbiła na rachunkach i dobytku, to nie jest Twój stracony czas? Kasa z nieba nie spada, musiałeś czas poświęcić by zarobić na to. A ty tak bezceremonialnie oddajesz to cwaniaczce. Szkoda czasu braci, a szczególnie @Mosze Red bo ładnie się tutaj naprodukował i dał złote rady. Kto nie był w pewnej sytuacji,może mieć takie wrażenie i nie bez racji. Jednak mimo bólu i straty potępiłbyś odcięcie nogi strawionej gangreną, albo wyrwanie bolącego zęba? Trzeba zapłacić a pózniej ulga. Był czas że oddałbym wiele byle pozbyć się z życia byłej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi