Skocz do zawartości

Samica odeszła ale chce pieniędzy


Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, red napisał:

A jak już oddasz przedmioty zakupione pamiętaj domagasz się zwrotu kosztów utrzymania to raz - jak opisał subiektywny.

 

I składasz zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa  z art. 284 & 2 kk  - chodzi o pieniążki za twoje sprzedane meble, które sobie przywłaszczyła.

 

 

Koszty utrzymania to jeszcze jakoś ogarnę ale na to że sprzedała moje rzeczy nie mam żadnych dowodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, APSS napisał:

Koszty utrzymania to jeszcze jakoś ogarnę ale na to że sprzedała moje rzeczy nie mam żadnych dowodów.

 


Chyba ktoś je kupił? ktoś wynosił z twojej nieruchomości? Wystarczy znaleźć te firmy osoby i niech potwierdza kto tym kierował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Brat Jan napisał:

Skoro @APSS chce oddać sprzęty to dogadać się na potrącenie za koszty utrzymania ?

 

Nic się nie dogadywać. Będzie wiedziała o co chodzi i się przygotuje, jakieś mataczenia, bajeczki, na chuj mu to?

 

Oddać sprzęty, a koszty utrzymania podliczyć i złożyć do sądu o wydanie nakazu zapłaty i tyle.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Brat Jan napisał:

A nie da się tego polubownie lub jako 1 sprawa załatwić ?

Skoro @APSS chce oddać sprzęty to dogadać się na potrącenie za koszty utrzymania ?

 

Chciałbym polubownie i po ludzku ale samica koniecznie chce pieniędzy. Zabierze mi te rzeczy tylko po to żeby pokazać że jest górą:-)

A niech sobie jest.

Powodzenia i pozdrawiam :-)

 

1 godzinę temu, red napisał:


Chyba ktoś je kupił? ktoś wynosił z twojej nieruchomości? Wystarczy znaleźć te firmy osoby i niech potwierdza kto tym kierował.

 

OLX - nie wiem czy znajdę.

 

45 minut temu, kryss napisał:

oczywiście jak będzie zabierać sprzety to potwierdzenie na papierku

 

Jak najbardziej , pani Policjantka radziła to samo.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, red napisał:

 

Nic się nie dogadywać. Będzie wiedziała o co chodzi i się przygotuje, jakieś mataczenia, bajeczki, na chuj mu to?

 

Oddać sprzęty, a koszty utrzymania podliczyć i złożyć do sądu o wydanie nakazu zapłaty i tyle.

 

Mało który facet ma aż takie jaja, @APSS raczej z tego zrezygnuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, APSS napisał:

Jak najbardziej , pani Policjantka radziła to samo.

 

Możesz poprosić dzielnicowego aby był obecny przy wydaniu rzeczy. Przypuszczam, że jak to jest normalny gość, to chętnie się zgodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, APSS napisał:

 

Chciałbym polubownie i po ludzku ale samica koniecznie chce pieniędzy. Zabierze mi te rzeczy tylko po to żeby pokazać że jest górą:-)

A niech sobie jest.

Powodzenia i pozdrawiam :-)

 

 

OLX - nie wiem czy znajdę.

 

 

Jak najbardziej , pani Policjantka radziła to samo.

 

 

Takim zachowaniem sprawiasz że ona będzie nadal czuła się bezkarna i możliwe że zrobi w konia kolejnego faceta . Zrób coś z tym bo ona bez skrupułów opluła Cie a Ty udajesz że tylko deszcz pada .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już napisałem:

 

1) oddać meble i agd/ rtv jeśli ma faktury nie masz wyboru

 

2) podliczyć połowę WSZYSTKICH RACHUNKÓW i WYŻYWIENIA, pomnożyć przez czas mieszkania razem i złożyć pozew do sądu o wydanie nakazu zapłaty, a później bezlitośnie wyegzekwować

 

3) wyszperać ludzi, którzy kupili twoje stare meble (zrobić screeny z aukcji czy ogłoszeń jak wystawiała) dowiedzieć się ile wzięła i złożyć zawiadomienie do prokuratury o przywłaszczeniu tej kwoty, któe wzieła za twoje rzeczy

 

 

Tylko tyle masz zrobić i aż tyle.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, red napisał:

Ja już napisałem:

 

1) oddać meble i agd/ rtv jeśli ma faktury nie masz wyboru

 

2) podliczyć połowę WSZYSTKICH RACHUNKÓW i WYŻYWIENIA, pomnożyć przez czas mieszkania razem i złożyć pozew do sądu o wydanie nakazu zapłat, a później bezlitośnie wyegzekwować

 

3) wyszperać ludzi, którzy kupili twoje stare meble (zrobić screeny z aukcji czy ogłoszeń jak wystawiała) dowiedzieć się ile wzięła i złożyć zawiadomienie do prokuratury o przywłaszczeniu tej kwoty, któe wzieła za twoje rzeczy

 

 

Tylko tyle masz zrobić i aż tyle.

 

Wielkie dzięki raz jeszcze :-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro kolega ją utrzymywał, a bynajmniej nie żyli w pustelni na odludziu, to znajdą się świadkowie, którzy to potwierdzą, którym się wcześniej zwierzał z ich wzajemnych relacji finansowych :P

 

Nawet jeśli sąd nie uwzględni "żarcia" to z rachunkami, które płacił kolega, zapewne ze swojego konta bankowego nie będzie problemu. 

 

Wszystko zależy od tego jak @APSS sobie wszystko zorganizuje i jak skrupulatny będzie w zbieraniu materiałów oraz powoływaniu świadków. 

 

Zresztą jak uzyska nakaz zapłaty to najprawdopodobniej lala zapłaci zamiast wnosić sprzeciw i ciągać się po sądzie ze świadkami.

 

Działać, a problemy rozwiązywać gdy się pojawią, a nie wymyślać na zapas @von.hayek :P

 

 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Nie zapominajcie, że druga strona też może powołać swoich świadków.

 

Kiedyś sądziłem się o drobną rzecz, to pozwana wzięła swojego męża na świadka, który kłamał jak z nut. Na szczęście udało mi się obalić jego wersję wydarzeń, ale żadnej kary za składanie fałszywych zeznań nie poniósł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 100% sąd w nakazie ujmie to, na co będą wydruki z konta bankowego. Opłacany czynsz, energia elektryczna, woda, gaz, TV, internet itd.

Wydruk z systemu bankowego ma moc dokumentu urzędowego.

Co do rachunków za jedzenie - to nie mam 100% pewności, a gdy sąd stwierdzi że sprawa jest nie do końca udowodniona - nie wyda nakazu bez

rozprawy tylko skieruje sprawę na normalne posiedzenie z rozprawą. Czyli trzeba się będzie trochę naceregielić.

 

Ja tam zawsze wnoszę o wydanie nakazu zapłaty w trybie upominawczym. Nakaz dostaję szybko, sam nakaz bez nadawania mu klauzuli wykonalności

stanowi już tytuł zabezpieczenia i np. można na jego podstawie wpisać dłużnikowi do księgi wieczystej hipotekę przymusową na 150% kwoty widniejącej

w nakazie. Firmy windykacyjne chętnie kupują takie wierzytelności zabezpieczone hipotecznie, więc jak się nie chce samemu bawić to można odsprzedać

w formie cesji wierzytelności. Oczywiście poniżej wartości, bo firma windykacyjna też chce zarobić, ale za to mamy szybką kasę i nie musimy się bawić.

 

S.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Minęło trochę czasu, ponad 2 lata. Winien jestem Wam opis tego co się zdarzyło potem.

 

Schemat. Schemat Schemat :D

 

Tak jak się umówiliśmy przyjechała z tragarzami, zabrała co miała zabrać i pojechała. Przez dwa miesiące cisza , z mojej strony oczywiście tym bardziej.

 

Na początku lipca telefony (nieodbierane), smsy "co tam u Ciebie", "zadzwoń" itp. Jednego wieczoru po kilku nieodebranych telefonach odebrałem w końcu bo mi się nudziło i pogadaliśmy sobie kilkanaście minut :) 

Okazało się że nowy kolega nie jest wcale taki fajny, ona już go nie lubi, a ja byłem jej taki bliski że hohoho. Pamiętam że miałem wtedy świetny nastrój na co Pani zareagowała mówiąc że "a Ty wcale nie jesteś zrozpaczony...." :D  Nieeee , taki był plan ?? Miałem przyjechać do niej na kawę , odmówiłem. Potem ona chciała do mnie, odmówiłem również.

 

Krótko mówiąc chciała powrotu, cała ta akcja była po to żebym "bardziej się starał", "dostrzegł swój błąd" i całe to babskie bla bla bla

 

Nowy kolega okazał sie narkomanem i w związku z zażywaniem chorym psychicznie , alkoholikiem (niepijącym podobno). Do końca roku intensywnie próbowała kontaktu, połączeń nie odbierałem , czasem odpisywałem na smsy. Potem się okazało że kolega chwilowo nie chciał mieć z nią nic wspólnego :) Próby zrobiły się coraz rzadsze do lata następnego roku.

Okazało się że Pani wcześniej zeszła się z kolegą a teraz strasznie się pokłócili o jakąś bzdurę, kolega się wyprowadził i ona nie wie co robić....:D  Oczywiście wrócili do siebie...na trochę...potem znowu zaczęły się kołatania do mnie i tak trwa do dnia dzisiejszego.

 

 

Schemat opisany na Forum jakieś pięćset razy.

 

Pierwszy rozwód nie nauczył mnie niczego , chciałem układać sobie życie z kimś takim.....:D  Mam jeszcze czas, może zmądrzeję :)

 

Dzięki Bogu, Markowi i Braciom za to Forum, bez Was miałbym teraz kredyt na futro z norek a mieszkałbym pod mostem :D

 

  • Like 9
  • Dzięki 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minutes ago, APSS said:

Dzięki Bogu, Markowi i Braciom za to Forum, bez Was miałbym teraz kredyt na futro z norek a mieszkałbym pod mostem :D

Pomyśl stary jakie masz szczęście. Gdyby była cwańsza to by poczekała do slubu, albo nie daj Boże ciąży z takimi akcjami i byś wtedy dopiero miał przekichane. Z ciekawości zapytam: jak to wygladało od strony prawnej? Jak na komisariacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, APSS napisał:

Dzięki Bogu, Markowi i Braciom za to Forum, bez Was miałbym teraz kredyt na futro z norek a mieszkałbym pod mostem

Ale za to masz jebniętą laskę którą nie dość że nie zablokowałeś to jeszcze śledzisz jej losy, po co się pytam?

 

Bracia też doradzili jak pozamiatać ją aby nie czuła się bezkarnie. Jeszcze zrozumiałbym jak byś nie chciał mieć nic z nią wspólnego, wyrzucił ją definitywnie z życia i byś w końcu żył spokojnie, bo prowadzenie postępowania cywilnego przeciwko niej to dodatkowy czas i emocje związane z tą osobą. Ale Ty dalej i tak masz ją w życiu, a ona jeszcze bezkarnie gra na Twych emocjach, zamiast dostać permamentnego ignora.

 

Ogólnie to straszny schemat, motyw z meblami też podobny przerabiałem, ale nie dałem temu tak daleko zajść. Brzmiało to tak: "Taboo, musimy nasz związek przenieść na wyższy level, inaczej nie będzie to miało sensu, więc chcę z Tobą zamieszkać, ale abym mogła zamieszkać w Twoim mieszkaniu, wszystkie meble muszą się zmienić, oczywiście połowę dołożę"

 

Manipulacja straszna, na szczęście w porę trafiłem na BS, nie zamieszkałem z nią, a ona jest teraz wyrzucona z mego życia, po tym jak zerwałem nie mam żadnego kontaktu. A to że taki ignor jest najlepszy świadczy zdarzenie po zerwaniu. Ona od razu wyrzuciła mnie z FB, w dzień zerwania. Mi to było obojętne, aby tylko nie pojawiała mi się przypadkiem na tablicy i nie pisała wiadomości jeszcze ja zablokowałem. Po tygodniu dostaje smsa że "przypadkiem" odkryła że ją zablokowałem i jak ja tak mogę.

 

Tyle bo aż mi się rzygać chce jak to piszę!

  

 

Edytowane przez Taboo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Trevor napisał:

Pomyśl stary jakie masz szczęście. Gdyby była cwańsza to by poczekała do slubu, albo nie daj Boże ciąży z takimi akcjami i byś wtedy dopiero miał przekichane. Z ciekawości zapytam: jak to wygladało od strony prawnej? Jak na komisariacie?

 

Na komisariacie zeznania spisywała policjantka, widać ze obyta z takim elementem i od razu wiedziała o co chodzi :D

 

7 godzin temu, MaxMen napisał:

nie pozwałeś tej suki tylko sobie z nią gadasz...  a tyle się chłopaki napisali eh.. 

 

Gadałem z nią tylko dlatego żeby jej zagrać na nosie :D Co się moim zdaniem świetnie udało.

 

2 godziny temu, Taboo napisał:

Ale za to masz jebniętą laskę którą nie dość że nie zablokowałeś to jeszcze śledzisz jej losy, po co się pytam?

 

Bracia też doradzili jak pozamiatać ją aby nie czuła się bezkarnie. Jeszcze zrozumiałbym jak byś nie chciał mieć nic z nią wspólnego, wyrzucił ją definitywnie z życia i byś w końcu żył spokojnie, bo prowadzenie postępowania cywilnego przeciwko niej to dodatkowy czas i emocje związane z tą osobą. Ale Ty dalej i tak masz ją w życiu, a ona jeszcze bezkarnie gra na Twych emocjach, zamiast dostać permamentnego ignora.

 

 

 

Nie śledzę jeno jeżdże czasem na spływy z jej dalekim kuzynem, ostatnio coś napomknął , zakończyłem szybko temat , ale stąd wiem co wyżej napisałem.

A opisałem to tylko po to żeby pokazać że schemat się potwierdza :D I tylko tyle.

 

Nie ma żadnego grania na moich emocjach bo dla niej ich nie ma. Jest pełna obojętność. A o to chyba chodzi, nie ?:D

 

 

Jeszcze raz dzięki wszystkim za rady:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w ogóle to jak mogłeś dać się babrać na taki numer, że laska mieszkała u Ciebie za darmo ? Miałeś wcześniej żonę czyli obycie z kobietami itp masz nie małe. A na taki numer to bym się nie nabrał nawet ja kawaler nie czytając forum. No bo tak na chłopski rozum laska nie wydawała kasy a jeszcze zarabiała na mieszkaniu z Tobą. Czyli lekką ręką była ok 1000zł miesięcznie do przodu, twoim kosztem więc czy z tego 1000 nie mogła się dołożyć choć 200 do rachunków ? I tak nadal by na tym zarabiała znacznie a jakby się sadziła i robiła lamenty i opór to masz jednoznaczny sygnał, że sprowadziłeś sobie pasożyta i albo sama odchodzi albo jej dziękujesz i niech się martwi gdzie teraz mieszkać. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.