Zwiększona ilość rozwodów

[mac]

3 godziny temu, AT91SAM7S256 napisał(a):

Skąd ja to, kurwa, znam...

 

Tylko dwie osoby odpowiadają za rozpad małżeństwa. Żona i teściowa. 

[bassfreak]

Godzinę temu, WsiunzSuchej napisał(a):

ale łączy ich dalej kredyt na ślub 😅.

To jest kurwa MISTRZOSTWO ŚWIATA ! 

 

Kredyt na ślub 🤣

[Druid]

W dniu 6.03.2024 o 11:31, Trevor napisał(a):

Orientujecie się w temacie?

Nierówne prawo, mass media oraz wisienka na torcie za dużo socjalu powoduje brak odpowiedzialności za swoje decyzje. 

[Ramzes]

Będzie coraz większa ilość rozwodów ponieważ kobiety kulturowo uznają małżeństwo jak stan przejściowy którego celem jest:

 

- dom

 

- dziecko 

 

-alimenty

 

O tym bardzo dobre materiały robi "poradnik alienowanego" na platformie yt.

 

Póki państwo i kultura wspiera ten stan to sytuacja będzie podążała za trendem.

[de braun]

Kobieta mająca dzieci całkiem dobrze wychodzi finansowo w przypadku rozwodu. Przeważnie to ona zostaje w nieruchomości, ona dostaje opiekę na dziećmi, dostaje alimenty i 800+ na dzieciaka. Facet z kolei musi się wyprowadzić czyli ponieść koszt wynajmu, płaci alimenty i nie ma żadnego udziału w 800+. Wyobraźmy sobie że oboje zarabiają 5000plnów netto. Mają dwoje dzieci na każde 600zł alimentów czyli 1200. Plus 1600 z 800+. Kobieta po rozwodzie ma więc 7800 netto a facet 3800 i jeszcze musi znaleźć lokum. System zachęca kobiety do niszczenia własnych rodzin.

[bbking]

Nic trudnego - taką informację można sprawdzić w biurze obługi ineteresantów właściwego Sądu Okręgowego (zgodnie z miejscem zamieszkania)

https://businesswomanlife.pl/jak-sprawdzic-czy-zona-lub-maz-zlozyl-pozew-o-rozwod/

[Dowódca plutonu]

Właśnie sprawdziłem statystyki. 

Spada mocno ilość ślubów. 

 

 

[Husquarna]

@Dowódca plutonuI bardzo dobrze, że spada. Nie każdy jest chadem, a wielu normików nie spełnia wymagań na bycie betabankomatem do projektu pańci pod tytułem "rodzina".

 

Uwierzcie mi, że redpill i blackpill zatoczył duże kręgi. Młodzi już wiedzą co jest 5 i widzą rozwalane małżeństwa swoich rodziców czy znajomych. Wielu z nich nie chce się ładować w pojebane akcje. Widzą, że kukoldstan jest przeciwko nim. Porównajcie sobie dzisiejszy stan z tym co było 10 lat temu.

 

W kukoldstanie wzrasta świadomość.

 

[doler]

Dokładnie tak to wygląda. Wpadniesz z kobietą to czeka cię 25 lat płacenia alimentów na dzieciaka, podział majątku i jeszcze alimenty na nią. Trzeba się pilnować.

[Dowódca plutonu]

Przepraszam. 

Chyba przesadziłem ze słowem "mocno". Raczej powoli spada ale systematycznie spada od 2013 roku. 

 

 

2008 - 265 000 ślubów

 

 

2021 - 168 000 ślubów

2022 - 147 000 ślubów 

2023 - 145 000 ślubów

 

Strasznie to wygląda. 

 

Dodam tylko, że od Cv19 od 2021 wzsasta ilość rozwodów. 

 

Co myślę na ten temat osobiście? 

Albo jak chciałbym to rozumieć. 

 

Ludzie chyba są coraz bardziej świadomi. Ryzyka oraz powodów, dla których biorą ślub. 

 

Dodam jeszcze, że panującą ostatnio zasada, że trzeba szybko ruchać bo kobieta się znudzi i wpakuje nas na orbitę 😁. 

 

Jakie to szczęście, że idiotka mnie oleje bo nie wyruchałem jej na 1 czy 3 spotkaniu.. Haha. Bosze jakie to idiotyczne. 

 

Ciekawe ile z tych małżeństw to efekt wpadki z ruchania po tygodniu znajomości. 

 

Edited October 23, 2024 by Dowódca plutonu

[Husquarna]

@Dowódca plutonu, ale tutaj się nic nie zmienia przy pożądaniu i biologicznych popędach. To akurat trzeba kuć żelazo póki gorące, a że się ludzie nie zabezpieczali/zabezpieczają to inna kwestia.

Raczej domena wpadek to są dawniejsze czasy według mnie. Teraz wszechobecne podtruwanie i inne zmiany cywilizacyjne sprawiają, że ja widzę co innego w swoim otoczeniu. Dostrzega się więcej par, które chcą dziecka, a ich nie mogą się dorobić. To raczej osobiste dramaty par, ale według mnie tego jest bardzo duży wzrost, ale przemilczany medialnie.

 

[mac]

@Husquarna a jak możesz nie mieć problemów z ciążą, jeżeli kobiety chcą dzieci nagle w wieku powyżej 36-40 lat. Znam jeden przypadek kobiecina 45 lat z dzieckiem i w przedszkolu na matkę mówią babcia, musi ojciec przychodzić odbierać, bo ta non stop płacze. Historia z mojego bliskiego otoczenia. 

 

Albo moda na zamrażanie jajeczek, gdzie efektywność zapłodnienia ewentualna to jakoś w granicach 30 - 40%. A i tak pewnie zawyżyłem. 

[Brat Jan]

7 minut temu, Husquarna napisał(a):

Dostrzega się więcej par, które chcą dziecka, a ich nie mogą się dorobić.

Spora w tym wina tabletek antykocep.

[Husquarna]

To jak się zainteresujecie to problem jest na wielu frontach. Nawet my jako mężczyźni walimy często ślepakami. Testosteronu o połowe mnie jak nasi dziadkowie. Dlatego nawet młode małżeństwa mają problem, żeby skutecznie zalać formę.

Antykoncepcja i geriatryczne starania o dziecka to tylko wierzchołek. Tutaj ja akurat uważam, że wszystkie zdobycze cywilizacyjne jak tanie żarcie, elektrosmog ma największy wpływ.

 

To co akurat Kaczafi wkurwił pół kraju a szczególnie kobiety, a julczyska przyprawił o skowyt macic to wtedy kiedy podsumował, że nie chcą dziecków, bo wolą dawać w szyję. To było genialne podsumowanie zmian ideologicznych, ale też tych konsumpcyjnych, gdzie kobiety kiedyś gotowały jak matki, a teraz piją jak ich ojcowie. Mamy coraz bardziej agresywne kobiety. Czy jak to w pewnych kręgach się mówi. Kobiety wchodzą w męską energię, czyli równowaga jest zachwiana. Nie mogą się dzieci rodzić w takich warunkach, nawet to jest ukryty powód (jakieś wewnętrzne stersy, napięcia, podświadome odrzucanie nasienia partnera - w końcu do tańca trzeba dwóch płci, a jak kobieta jest w energii męskiej to jakieś somictwo). Gdzieś tam jestem na grupach od totalnej biologii i śledzę sobie te wpisy. Wiem, wiem, że pseudonauka, ale ja uważam, że to są rzeczy, które jeszcze oficjalny nurt nie zbadał/nie zaakceptował jak wiele innych spraw.

 

Poza tym zamiast o dzieckach to wróćmy do tematu. Ślub to umowa cywilnoprawna, czyli w matrixowym prawie morskim jakieś dodatkowe splątanie z systemem. Religijna hucpa z białą suknią i hucznym weselu to według mnie splątanie z egregorem religijnym. Ja już jakiś czas temu postawnowiłem to odrzucić jako jednostka, ale głośno wolę o tym mówić zaufanym osobom i w miejscach jak to forum. Nikt nie lubi jak ktoś się wyłamuje w "zawsze świętych tradycjach".

 

[mac]

@Husquarna no i masz rację. Kobieta w roli mężczyzny traci funkcje rozrodcze. I dobrze. Słabe geny zostaną usunięte w sposób całkowicie naturalny. Feministki, które nie chcą się rozmnażać? No to zdechną razem ze swoją ideologią i nikt po nich płakać nie będzie. Ideologia realnie zrównoważyła hipergamię na dzień dzisiejszy, Równowaga polega na tym, że wszystkie chcą najlepszego, ale tylko jedna może go mieć na zasadzie stabilnej rodziny, gdzie mężczyzna to rzeczywisty protoplasta rodu. Reszta kobiet podobnie do większości mężczyzn się nie rozmnoży lub rozmnoży w sposób "niepełny", czyli samotne wychowanie dziecka, które nie będzie miało szansy w rywalizacji z najlepszymi genami, czyli i tak przetrwanie na minusie pokoleniowym. Natura wraca do eugenicznych podstaw, do prawa naturalnego. Jeżeli spojrzeć na to pod tym kątem to dzieje się dokładnie to, co ma się wydarzyć. 

Edited October 23, 2024 by mac

[Druid]

W dniu 19.10.2024 o 11:33, Ramzes napisał(a):

Póki państwo i kultura wspiera ten stan to sytuacja będzie podążała za trendem.

Ile dzietność wyniosła za zeszły rok 1.2 ? Nie ma mowy o zastępowalności pokoleń.

[Ramzes]

@Druid roboczo przyjąłbym, że taki obrót spraw jest rządowi na rękę.

 

Masz skasowany filtr rodzinny to propaganda idzie bezpośrednio. w jednostkę. 

 

Równocześnie w dużej mierze o tym co się dzieje z dzieckiem decyduje matka oraz "specjaliści".

 

Dodatkowo Polacy lubią zbiórki więc jak masz pełną rodzinę to radź sobie sam a jak jest sama to zaraz tabun pomocników się znajdzie. 

 

Tylko chłopów szkoda i to nasz sprawa jak się w tym ustawić by było nam dobrze. 

 

[Stary_Niedzwiedz]

12 godzin temu, Dowódca plutonu napisał(a):

Chyba przesadziłem ze słowem "mocno". Raczej powoli spada ale systematycznie spada od 2013 roku. 

 

 

2008 - 265 000 ślubów

 

 

2021 - 168 000 ślubów

2022 - 147 000 ślubów 

2023 - 145 000 ślubów

 

Strasznie to wygląda. 

 

 

Tu trzeba jeszcze uwzglęnić czynniki demograficzne.

Po prostu - obecnie ludzi w wieku małżeńskim jest zwyczajnie mniej niż w 2008

 

Trzebaby raczej zerknąć na procentowy współczynnik małżeństw w tej grupie wiekowej.

Obstawiam, że... wcale nie byłoby tak źle 🙂

 

12 godzin temu, Dowódca plutonu napisał(a):

Ciekawe ile z tych małżeństw to efekt wpadki z ruchania po tygodniu znajomości. 

 

Od dziesięcioleci ok 50% ślubów jest w trybie przyspieszonym 🙂

 

13 godzin temu, Husquarna napisał(a):

 

Uwierzcie mi, że redpill i blackpill zatoczył duże kręgi. Młodzi już wiedzą co jest 5 i widzą rozwalane małżeństwa swoich rodziców czy znajomych. Wielu z nich nie chce się ładować w pojebane akcje. Widzą, że kukoldstan jest przeciwko nim. Porównajcie sobie dzisiejszy stan z tym co było 10 lat temu.

 

W kukoldstanie wzrasta świadomość.

 

... i dlatego nagle tak grzana jest kwestia tzw "związków partnerskich".

Pod tą przykrywką mówiącą niby to o związkach jednopłciowych mamy tak naprawdę "małżeństwo-niemałżeństwo". Chujwiejaki twór, który może być gwoździem do trumny wszelkich relacji damsko-męskich.

Bo od "małżeństwa-niemałżeństwa" już tylko krok do funkcjonującego w anglosaskim porządku prawnym "common-law-marriage" -> Mieszkacie pod jednym dachem dłużej niż 6 mcy? Jej dzieci wołają na Ciebie tato? No to znaczy, że jesteście małżeństwem z wszystkimi tego konsekwencjami.

 

"psze sondu, poproszem puł jego majontku, dom i alimęty na mokebe!!1111 jezdem biedmom kombiemtkom!!!! Mie siem ten domek nalerzy, bo pszeciesz mokebe sikał tam na dywan!!!!"

 

Nie ma, że nie było żadnych kwitów, żadnej formalizacji itp. Wystarczy, że lasia znajdzie osoby, które poświadczą, że mieszkała. Albo - nieopatrznie - ktoś da jej klucze i walizkę pozwoli rozpakować. I oprócz mieszkania za pomówienie będziemy mieć małżeństwo z pomówienia...

[Dowódca plutonu]

7 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał(a):

Bo od "małżeństwa-niemałżeństwa" już tylko krok do funkcjonującego w anglosaskim porządku prawnym "common-law-marriage" -> Mieszkacie pod jednym dachem dłużej niż 6 mcy? Jej dzieci wołają na Ciebie tato? No to znaczy, że jesteście małżeństwem z wszystkimi tego konsekwencjami

To tylko świadczy o tym, że nawet Państwo ma bekę z typiar.

 

Państwo mówi, że kobieta to taki nieogar życiowy, że trzeba ją komuś podrzucić żeby państwo nie musiało się nią zajmować tylko niech ta odpowiedzialność spadnie na jakiegoś typa

 

Co do czynników demograficznych. 

Cholera wie jak to sprawdzić. 

[Druid]

20 godzin temu, Ramzes napisał(a):

roboczo przyjąłbym, że taki obrót spraw jest rządowi na rękę.

Dzieci wyrastają na wariatów, kaleki emocjonalne, wielu facetów rozpije się, powiesi się. Jaki mają z tego interes rządzący, że nie rodzi się odpowiednia ilość sprawnych niewolników do pracy ? Dzietność poniżej 1,5 na kobietę. Nie ma mowy o zastępowalności pokoleń, jak tak dalej pójdzie zostaniemy krajem upadłym, z milionami imigrantów zarobkowych często o innym kodzie kulturowym niż my.

[Ramzes]

59 minut temu, Druid napisał(a):

Dzieci wyrastają na wariatów, kaleki emocjonalne, wielu facetów rozpije się, powiesi się.

Zgadza się i to mi się bardzo nie podoba. Tylko co jednostki mają zrobić?

 

 

59 minut temu, Druid napisał(a):

Jaki mają z tego interes rządzący, że nie rodzi się odpowiednia ilość sprawnych niewolników do pracy ?

-Brak konkurencji.

-Jeden wzorzec zachowania to i manipulacja szybsza i lepiej wchodzi.

-Brak możliwości uzyskania edukacji przez reformy,

-Brak odebranego wychowania.

-Dodaj do tego utrudnienie kumulowania majątku.

-Nie masz rodziny to też nie masz okazji to realizacji tradycji więc i kultura zamiera. 

-Rozwarstwienie społeczne 

 

I to wszystko zapewniają rozwody w imię szczęścia i samorealizacji. 

Edited October 24, 2024 by Ramzes

[Druid]

1 minutę temu, Ramzes napisał(a):

Brak konkurencji.

Nie będzie taniej, wykwalifikowanej siły roboczej, podmiana ludności nie jest rozwiązaniem, wystarczy zobaczyć na zachód.

2 minuty temu, Ramzes napisał(a):

to realizacji tradycji więc i kultura zamiera. 

To wówczas przyjdzie inna, często prymitywniejsza, o ile taki prywaciarz nie wyniesie się z firmą i kapitałem w odpowiednim momencie to jego praca i kapitał, oszczędności może przepaść np na socjal albo zagarnięcie majątku tak jak to było jak komuna wchodziła.

[Ramzes]

@Druid Chodziło mi o brak konkurencji do władzy. Brak możliwości sprzeciwu.

[Druid]

Teraz, Ramzes napisał(a):

Brak możliwości sprzeciwu.

Będzie sprzeciw, jak będzie narastał gniew i frustracja w narodzie, na tej bazie Kukiz i Konfederacja weszła do Sejmu, z Konfederacją trzeba się liczyć już teraz, zobacz na tych polityków PoPiSowych, często samoistne zaoranie i kompromitacja.

[Ramzes]

@Druid za dużo wątków na raz bierzesz i nie ma co iść w offtop.

 

Rośnie ilość rozwodów tak. Jak się dostosować do tego środowiska?