Dekalog - wydzielone z pasja, sens egzystencji

[AdrianoPeruggio]

3 minuty temu, red napisał:

 

Ale ja nie wierzę ani w judaizm ani w katolicyzm, zwyczajnie uważam, że skoro obie religie opierają się na tej samej książce starym testamencie, to ci którzy go napisali, mają źródła, naukowe metody interpretacji, dbają o czystość przekazu, zwyczajnie wiedza lepiej.

Widzę, że dwa pytania pozostaną bez odpowiedzi, za to ja dodam coś do Twojej ostatniej wypowiedzi-skoro do zbioru obowiązujących jedni zaliczają ST, drudzy ST i NT-to czy rozpatrywanie takich kwestii, jak choćby stare prawo-dotyczące kwestii rytualnych-nie powinno zakładać posiadanie wiedzy szerszej niż tylko ST? A więc skoro podałeś wypowiedzi judaizmu nt. tych kwestii-to nie mogą być one w pełni miarodajne-bo nie można patrzeć na to tylko przez pryzmat ST, lekceważąc całkowicie NT, który też porusza te kwestie a co więcej dokonuje istotnej zmiany w ich postrzeganiu? Także myślę, że w ogóle zanim zacznie się próbować fachowo oceniać sens słów i słuszność konkretnych religii wychodzących z Biblii, należy znać nie tylko jak najlepsze tłumaczenie z hebrajskiego, ale i starogreckiego. Ponieważ rzeczywiście np. Dekalog znajduje się w ST, ale nikt nie wie, nie zapoznawszy się z NT, czy NT też jakoś nie odnosi się do poszczególnych kwestii poruszonych w ST. Bo jeśli tak-to wtedy potrzeba też dobrego przekładu ze starogreckiego.

[kootas]

Chciałbym się dowiedzieć skąd wzięło się święto zmarłych i boże ciało, w kościele (pogańsko)Rzymsko-Katolickim?

Nie ma mowy o tych świętach w biblii.

Ale koszyk lata wśród wiernych. :-)

 

Jeśli bóg jest wszędzie, to po co kościoły? Odpowiedź sama się pojawia po wizycie, chociaż w jednym.

Kumulują władzę i bogactwo, tych, co słowo praca znają gorzej, od słowa celibat.

Cytat

 

9 – Izajasza 37:19

„W ogień wrzucili ich Bogów, bo ci nie byli bogami, lecz tylko dziełem rąk ludzkich z drewna i kamienia więc ich zniszczyli”

 

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Bałwochwalstwo

[Niose]

Najwierniejszy przeklad grecko-polski Nowego testamentu + wiele infornmacji o przekładach oraz rękopisach (tzw.kodeksach) : http://biblia.oblubienica.eu/

 

Tak, Kościół katolicki to w wiekszosci jesat pogańswki i biblia jasno ostrzega przed tego typu zwiedzerniami...nawet jest w proroctwach o czasach końcowych w Nowym testamencie określenie "WIelkiej nierządnicy"
, siedzącej w miescie o 7 górach, panującej nad wieloma krajami i ludami, która udaje oblubienice Chrystusa a w rzeczywistosci uprawia duchowy nierząd dla władzy i pieniedzy,,,

warto wiedzieć, że właśnie Rzym ma 7 gór, a te słowa z Apokalipsy zostały spisane na 200 lat ustanowieniem kosciola katolickiego w Rzymie...Krk panuje do dziś, ale jest w proroctwie jasno napisane, że Bóg postanowił je zniszczyć, że w czasach ostatecznych przyjdzie nowa władza, ostatnia, która zniczy Nierządnice...może właśnie to muzułmanie?

 

oczywiscie ostatnia władza Ziemska, potem przyjdzie sam Jezus jako Król i wszystko zmieni

 

Prawdziwy Kosciół, Obubienica Jezusa, żyje i ma się dobrze, choć nie jest na światowytch świecznikach, Kosciół to ludzie kochający Biblie i Bogaq, narodzenie na nowo z Ducha Świętego i prowadzeni przez Niego

 

Każdy może do niej dołączyć wystarczy uwierzyć i upamiętać się , trzeba być w takim miejscu, że wiesz o tym że jesteś grzesznikiem w oczach Bożych, że nawet jeśli do końca życia robiłbyś tylko dobre rzeczy to i tak to nie pomnoże, bo już zgrzeszyłeś, trzeba uswiadomić sobie, że gdybyś został sprawiedliwie osądzony, to zostałbyś sprawiedliwie potępiony...że własnymi uczynkami na nic nie zaslugujesz, bo już zgrzeszyleś...wtedy jesteś gotowy przyjąć, że Jezus zmarł za Twoje osobiste grzechy, że Jezus jest Twoim osobistym Zbawicielem, że odtąd chcesz do Niego należeć, żyć z Nim, że Jego ofiara jest osobiscie za Ciebie...ludzie zazwyczaj przy tym płaczą, keidy Bóg dotyka serca, następuje duchowe narodzenie w bólu ale i w radości ze znalezienia ratunku i Zbawiciela, usprawieldiwienia i uratowania...czesto ludzie też są uwalniani od zniewoleń, znam takie przypadjki jak Bó uwoolnił kogoś z alkoholizmu czy narkotyków....znam te z przypadek (z Łodzi, mój znajomy) jak narkoman skoczył z 2 piętra, złamał kręgosłup w 2 miejscach, lekarze nie dawali nadziei...ale Bóg dał nadzieje, dziś ten facet chodzi, nie beirze, jest nawrócony, pracuje i jest zdrowy

 

dalej pozostaje życie z nim, upamiętanie, Biblia \...Bóg jest łaskawy, bardzo pomaga w praktyce, a w Polsce łatwo nawiązać kontakty z ludźmi nawrócony i szczerze wierzącymi

Edytowane 30 Kwietnia 2016 przez Niose
"ostatnia" może dać mylne wrażenie

[Mnemonic]

Przez cale swoje jebane życie nie potrafię uzgodnić sam ze sobą na co mam większą tolerancję. Na gości, którzy świadomie wykorzystują rozmaite idee ku własnym partykularnym celom, czy na tych którzy stapiają się z ideą w jedno w celach ideowych.

 

Był sobie taki znakomity serial "Dom", w którym to nieodżałowanej pamięci Wirgiluisz Gryń kreował fenomenalną postać ze swym kultowym "mówi to panu coś?" Zawsze szalenie mnie ciekawi jakie coś miała by mi do powiedzenia taka postać dziś.

 

Dwaj główni adwersarze z tego wątku mają swoje racje. Żaden nie da się przekonać, przynajmniej nie publicznie. Więc... na ch...j ta piana?

Żyj i pozwól żyć, to wg mnie najlepsza doktryna.