Jump to content

Jakie uprawnienia zrobić po ukończeniu studiów inżynierskich?


Recommended Posts

Witajcie,

 

Chciałbym zrobić uprawnienia zawodowe, które potrzebne są na rynku pracy, w co inwestować ? Jakie szkolenia warto inwestować ?  Po to by odnaleźć się na rynku pracy.

Jakie możliwości ma inżynier po studiach z mechaniki i budowy maszyn o specjalności związanej zarządzaniem i inżynierią produkcji ?

 

Czy po studiach po zarządzaniu, mechanice i budowie maszyn można robić uprawnienia budowlane, jeśli tak to jakie ? Co jest aktualnie potrzebne na rynku pracy ?

 

Myślałem, żeby iść coś w temat ochrony środowiska, sanepidu, hydrologii, lub czegoś innego spawalnictwa ? Jakie macie porady ? Szkolenia, kursy informatyczne ? Jest to tutaj na forum dosyć szeroko wałkowane, nie wiem czy bym się sprawdził, skoro jeszcze nie ogarniam do końca programów CAD/CAM, każdego programu trzeba poznać, pouczyć się, muszę spędzić nad nim z parę ładnych godzin, do wielu nie mam dostępu, sam tutorial 30 dni nie wystarczy, nie mówiąc o korepetycjach, jak czegoś nie będę umiał.

 

Jakie macie rady ? Uczenie się języków ? Uczę się jak mam czas, zauważyłem, że jak poszedłem na studia po 30 na wiele rzeczy zauważyłem, że jest już za późno, w wielu firmach szukają młodych absolwentów do 30 roku życia, np. do przyuczenia do zawodu elektryka, mechatronika, automatyka, montera. Wiele firm szuka ludzi z doświadczeniem, jak w takim wypadku mam zdobyć doświadczenie na np. Technologa, skoro nikt mi szansy nie chcę dać ? Mam iść na szkolenie, wywalić ileś tam tysięcy złotych, by tylko mieć papier ? Który nie spowoduje, że zostaje od razu zatrudniony. Na tego typu cele wywaliłem już na szkolenia tego typu już powyżej 5+ tyś złotych w błoto, obawiam się, że jak pójdę znowu stracę.

 

Jeśli mi nie wyjdzie to wówczas pójdę na coś innego, zrobię nawet kolejne studia, ale to już ostatni raz, potem sobie odpuszczę.

 

W ostateczności kurs na koparki, spawacza, zbrojarza, maszynisty etc....

 

Jakie macie rady ?

Link to comment
Share on other sites

8 hours ago, Druid said:

1. Jakie macie rady ? Uczenie się języków ? Uczę się jak mam czas,

 

2. ...zauważyłem, że jak poszedłem na studia po 30 na wiele rzeczy zauważyłem, że jest już za późno, w wielu firmach szukają młodych absolwentów do 30 roku życia, np. do przyuczenia do zawodu elektryka, mechatronika, automatyka, montera.

 

3. Wiele firm szuka ludzi z doświadczeniem, jak w takim wypadku mam zdobyć doświadczenie na np. Technologa, skoro nikt mi szansy nie chcę dać ?

 

4. Jeśli mi nie wyjdzie to wówczas pójdę na coś innego, zrobię nawet kolejne studia, ale to już ostatni raz, potem sobie odpuszczę. W ostateczności kurs na koparki, spawacza, zbrojarza, maszynisty etc....

1. Dobrze. Rynek pracy robi się znacznie szerszy gdy potrafisz pogadać z szefem z zagranicy.

Mówiłem w kilku językach podczas pracy w kilku krajach.

Umiejętność na wagę złota to porozumiewanie się w lokalnym języku.

Szef dawał mi dokumentację, nie po angielsku, mówił "zgłoś się jak to zrobisz" a ja nie potrzebowałem pomocy jak sierotka Marysia.

 

2. Nigdy nie jest za późno.

Rekruterzy i szefowie oczywiście chcieliby mieć super specjalistów, ale niestety muszą się liczyć z realiami.

Kiedyś zatrudnili mnie choć miałem tyle lat co 2,5 innych pracowników razem wziętych.

Musisz po prostu być lepszy. At the end of the day ktoś musi umieć zrobić robotę.

Nie wystarczy być bratankiem szefa.

Tu docieramy do punktu 3.

 

3. Życie to nie jest teleturniej "daj mi szansę". Trzeba ją wywalczyć.

Swego czasu, gdy zaczynałem karierę zawodową, powiedział mi niegłupi człowiek:

"Idź do najbrudniejszej roboty. To czego się nauczysz będzie ci procentować całe życie."

I tak było.

Tu docieramy do punktu 4.

 

4. Całkiem niegłupio myślisz i wygląda, że pracy się nie boisz.

Mimo dyplomu polibudy zrobiłem oba kursy spawania, gazowy i elektryczny a także pracowałem kilka lat z migomatem.

 

Wyróżniasz się sposobem myślenia, dlatego poświęciłem trochę czasu na odpowiedź.

Jeszcze jedna rada na koniec.

Robisz coś, uczysz się wciąż i masz oczy otwarte.

W którymś momencie pojawi się SZANSA.

Albo 1) się nadajesz i 2) łapiesz ją  3) albo nie.

Następna pojawi się za 10 lat. Albo nie.

 

Edited by JoeBlue
  • Like 9
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

Według mnie, trzeba po prostu zwrócić uwagę na to, na co jest zapotrzebowanie na rynku pracy. To tak, jak kiedyś było z IT, było duże ssanie i wystarczyło być świeżakiem po studiach, mieć jakieś podstawowe umiejętności i firmy brały takie osoby na przyuczenie. 

 

Komunikatywna znajomość angielskiego jest podstawą. W Twoim przypadku, po studiach technicznych, ogarniałbym język na bardzo dobrym poziomie i starał się wbić na jakieś stanowisko w korporacji. Potem kursy/szkolenia w obrębie tego, czym będziesz się zajmował.  

Link to comment
Share on other sites

Nie mam pomysłu na kurdy związane z twoim zawodem, ale na Twoim miejscu postawiłbym na uprawnienia na koparke, c+e i tym podobne. Zawsze jest jakieś wyjście awaryjne jak się noga poślizgnie w niepewnych czasach. Ja zrobiłem sobie kat. C i kartę kierowcy w razie W, planuję również koparki albo na jakieś inne maszyny budowlane. 

Język to podstawa, a angielski to minimum. Dobrze żeby był na poziomie minimum B2/C1 + pojęcia związane z Twoim zawodem. 

Do tego w wolnym czasie jakiś drugi język. Moim zdaniem warto iść w jakieś azjatyckie (chiński, japoński, koreański) lub norweski. Tutaj bym zainteresował się kultura danego kraju i się poprostu zapisał na lekcje. Mnie zawsze interesowały chiny, ale akurat w moim aktualnym zawodzie i przyszłym mi to się nie przyda. Raczej będę rozwijał angielski na C2 bo to bardziej mi się przyda. Pomyśl jak będzie w Twoim przypadku. 

 

  • Like 1
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

Po mechanice i budowie maszyn to dość oczywistym wyborem jest obróbka skrawaniem - CNC, programista/technolog. Też nie będzie cudów, bo na ogół na początku idzie się na maszynę (i bardzo dobrze, nie daj bóg kolejnego technologa, który na warsztacie nie ogarnia). Można też zainteresować się automatyką przemysłową, sterownikami PLC.

Tak naprawdę masz mnóstwo możliwości, a twojego argumentu o wieku to ja po prostu nie kupuję - i piszę to jako inżynier mechatroniki, który studia zaczął po trzydziestym roku życia. Wszystko jest kwestią tego, jak to sobie rozkminisz, i ile pracy w to włożysz. Inna sprawa, że na etapie rekrutacji nikt nie powinien od ciebie wymagać daty urodzenia.

Na rynku brakuje fachowców - nie ptysiów z dyplomami, ale ludzi, którzy coś potrafią. Jeżeli choć trochę ogarniasz robotę i nie jesteś lewusem, to nawet duże i uznane firmy będą cię zachęcały, abyś dla nich pracował.

 

Zawsze warto też ogarniać uprawnienia elektryczne, spawalnicze.

 

Cytat

W ostateczności kurs na koparki, spawacza, zbrojarza, maszynisty etc.

Za duży rozrzut. Mechanika, budowlanka, spawanie, kolejnictwo. A poza tym - czy zdajesz sobie sprawa, jak cholernie ciężka jest robota maszynisty?

Edited by radu
  • Like 4
Link to comment
Share on other sites

1. Angielski podstawa, nie ma się co zastanawiać jeśli nie ogarniasz na poziomie B2/C1, powinien to być twój priorytet. To nie tylko kwestia komunikacji, ale i dostępu do materiałów szkoleniowych

 

2. Pytanie gdzie chcesz pracować i co robić. Czy jesteś gotów np. do wyjazdów?

 

a) Jeśli pieniądze są twoją główną motywacją możesz iść na handlowca. Zaczniesz pewnie od najniższej krajowej, ale przy prowizyjnym systemie wynagrodzeń możesz szybko wskoczyć na o wiele wyższy poziom. Za dwa tygodnie masz targi w Poznaniu. Na stoiskach będą właściciele albo dyrektorzy sprzedaży. Przygotuj CV, załóż garnitur. Jeśli firma nie jest z twojego regionu to może być plus. Bo np. robią maszyny są w Gdańsku, ale przykładowo mają działy sprzedaży w Rzeszowie, Krakowie, Warszawie i Wrocławiu. W sprzedaży masz jeździć po klientach, a do firmy wysyłać zamówienia i dzwonić w sprawie przygotowania ofert, a nie w sprawie menu na owocowe czwartki. Czy ktoś sprawdzi się jako handlowiec, ciężko jest czasem ocenić po papierach, które przynosi. Dlatego jest duża rotacja na najniższych stanowiskach. Można łatwo wskoczyć tylko właśnie na początku pieniądze są kiepskie. Plus jest taki, że jeśli jesteś dobry firma to naprawdę docenia. Warto podpytać, jak wyglądają prowizje i premie. Nie ma się co wstydzić, a wręcz może to być plus, bo pokarze, że jesteś zmotywowany osiągać wyniki. Plus jest też taki, że jak chcesz być w branży to warto zobaczyć, te maszyny na żywo. Zbyt wielu widziałem inżynierów, co maszynę widzieli przez szybę (naprawdę, tak wygląda czasami rzeczywistość).

 

b) Konstruktor bardzo szybko wejdziesz na poziom 6-8 tys. ale wyżej może być trudno jak nie będziesz specjalistą w jakiejś dziedzinie. Możesz pracować zdalnie dla klientów. Pytanie czy znasz jakiś program sensownie. Najpopularniejszy jest w tej chwili SolidWorks. Na stronach sprzedawców (oprogramowania) ich klienci bardzo często umieszczają oferty pracy. Nie strzelasz w ciemno. Może się trafić jakaś mała firma gdzie nawet byś nie pomyślał iść szukać pracy. 

 

3. Jak najszybciej znajdź swoją niszę i zacznij pracować na nazwisko i markę własną. Część klientów zwiążę się z tobą jak będziesz dowoził rozwiązania. W wielu przypadkach będziesz mógł dość szybko potem przejść na własny rachunek. Specjalistów jak na lekarstwo. Z malarnią proszkową albo tokarzem są problemy poza dużymi skupiskami przemysłu nie mówiąc o bardziej wymagających technologiach. Tu terminowość i dostarczenie tego co obiecałeś jest kluczowe. Cena jest wtórna. Lepiej przestrzelić w negocjacjach cenę i podać za wysoką niż potem płakać "że dokładasz". Oczywiście na chleb trzeba wcześniej gdzieś zarabiać, masz w punkcie drugim moim zdaniem dwie najłatwiejsze i najszybsze opcje. 

 

4. Szkolenia moim zdaniem mają sens tylko jeśli znacząco zwiększają prawdopodobieństwo dostania pracy, w którą celujesz konkretnie. A więc np. uprawniania ratownicze, jak chciałbyś być automatykiem na platformie wiertniczej, itp. 

 

 ps. nic nie piszesz o swoich zainteresowaniach. Nie masz żadnych? To pozwala dać niezłego kopa na początku bo już prawdopodobnie wiesz sporo.

 

 

Edited by Piter_1982
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

53 minuty temu, Piter_1982 napisał(a):

twoją główną motywacją możesz iść na handlowca.

Składałem, nie chcą mnie przyjąć, wszędzie szukają z doświadczeniem, jak mam zdobyć doświadczenie, skoro nikt mi szansy nie chce dać.

58 minut temu, Piter_1982 napisał(a):

SolidWorks

Same korepetycje u dobrego korepetytora to też jest wydatek, jak znasz program to możesz tworzyć cuda w tym programie.

8 godzin temu, radu napisał(a):

jak cholernie ciężka jest robota maszynisty?

Tak, tylko pieniążki zgadzają się.

 

Często jak chcesz zrobić uprawnienia to instytuty sztywno trzymają się norm, jeśli ich nie spełniasz, wówczas nie możesz przystąpić do szkolenia, egzaminu końcowego.

Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, Druid napisał(a):

Składałem, nie chcą mnie przyjąć, wszędzie szukają z doświadczeniem, jak mam zdobyć doświadczenie, skoro nikt mi szansy nie chce dać.

Same korepetycje u dobrego korepetytora to też jest wydatek, jak znasz program to możesz tworzyć cuda w tym programie.

 

1. To tym bardziej jedź na te targi. Odbędziesz kilkanaście rozmów jednego dnia. Możesz wziąć nocleg. Hotel będzie drobi w czasie targów, ale już hostel nie koniecznie. Jedną noc można się przemęczyć. Zobaczysz na żywo to o czym się uczyłeś. 

2. Zrobiłeś samouczki z programu? Na YT jest masa filmów, tutoriali. Wrzuć kilka projektów bezpłatnie na dowolną platformę. Kilka skończonych projektów więcej warte niż płatne kursy, które rozważasz. Znam przynajmniej kilka, jeśli nie kilkanaście osób, które nauczyły się same. Trzeba swoje odsiedzieć. Po prostu. Zacznij od rysowania prostych rzeczy, a potem przechodź do bardziej zaawansowanych. 

Edited by Piter_1982
Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Piter_1982 napisał(a):

Zrobiłeś samouczki z programu? Na YT jest masa filmów, tutoriali

Robiłem.

13 minut temu, Piter_1982 napisał(a):

na dowolną platformę.

Może być youtube ?

13 minut temu, Piter_1982 napisał(a):

To tym bardziej jedź na te targi.

Jak te targi nazywają się i kiedy są ?

Edited by Druid
Link to comment
Share on other sites

1. Chodzi o to, żebyś wrzucał swoje projekty, a nie filmy jak nie tworzysz. 

cults3d.com, grabcam.com - itd. itp. Na cults możesz nawet sprzedawać, jeśli zobaczysz, że jest zainteresowanie. 

Wybierz sobie temat, popatrz czy go nie ma na innych platformach. Trochę bez sensu wrzucać 10 gwiazdę śmierci lub inne tematy ze Star Wars, bo na początku pewnie nie będziesz robił projektów wysokiej jakości (dlatego zacznij od prostych). Po drugie od samego początku zwracaj uwagę na kwestie praw autorskich. Poczytaj o licencjach, jeden wieczór z Wikipedią powinien wystarczyć. Będziesz rozwiązywał realne wyzwania jakie pojawią się w czasie tworzenia projektów. Na cults możesz sprzedawać nawet projekty, jak zobaczysz, że osiągnąłeś taki poziom, że ludzie ściągają twoje. Słuchaj uwag, jak ludzie będą ci pisali. Jak wrzucisz kilka modeli, to ludzie zaczną cię poważnie traktować, tych co wrzucili jeden, dwa i znikali jest pełno. Możesz projektować akcesoria związane z filmem/grą którą lubisz dla cosplayerów. Celuj w pasjonatów. Jak będziesz robił ładne projekty jest szansa, że ktoś ci nawet coś zleci. A może warto zrobić wszystko zamki ze Szlaku Orlich gniazd, pod druk 3d? Kiedyś (dawno) szukałem jednego modelu i musiałem sam narysować. Mogą się przydać twórcom dioram, tylko dobrze je opisz. Najlepiej, żeby to było związane z twoimi zainteresowaniami. Nie zdecyduję za ciebie,  czy to ma być związane z techniką wojskową czy może niszowa biżuteria. 

 

2. https://itm-europe.pl/pl/, nie kupuj biletu. Napisz do jakiegoś wystawcy, że chcesz odwiedzić ich stoisko niech przyślą ci zaproszenie, potraktuj to jak ćwiczenie. Bez problemu powinni to zrobić. Jakbyś miał problem to daj znać na priv, ale dopiero jak przynajmniej kilka firm ci odmówi, a nie, że nie będziesz pisał bo pewnie ci nie dadzą. 

 

ps. w nawiązaniu do 1, jeśli jesteś z małego miasta niezłym sposobem na zaistnienie lokalnie może być stworzenie modeli najpopularniejszych budynków z twojego miasta. Możesz też na podstawie projektów/wizualizacji/zdjęć, narysować budynki które miały pojawić się u ciebie w mieście, albo których już nie ma, ale są w świadomości ludzi. Jak już będziesz miał projekty łatwiej o dofinansowanie, żeby np. zlecić ich wydruk i zrobić wystawę w regionalnym Muzeum czy Urzędzie Miasta podczas jakiś lokalnych uroczystości. 

 

ps2. o ile samo KPO to syf i kilo mułu, to jednak znaczna część tych pieniędzy trafi realnie do firm. Czy nowe projekty pchną gospodarkę czy nie, ktoś i tak przy niech będzie pracował, możesz sporo się nauczyć i zbudować reputację przez ten czas. 

 

Edited by Piter_1982
  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Jako absolwent budowy maszyn.

 

Pierwsze to język ang na poziomie swobodnej komunikacji, to jest must have. Nic mi tyle nie zapłaciło i uratowało skórę w kryzysie osobistym co znajomość tego języka. Poza tym inżynier bez ang to jak spawacz migomatem bez drutu. 😆 Każdy będzie Cie miał w dupie, szczególnie za granicą. Dobrym kierunkiem nauki jest też jednak j. niemiecki w moim odczuciu.

 

Budowa maszyn jest tak szerokim kierunkiem, że możesz robić tak naprawdę wszystko powiązane z żelastwem, materiałoznawstwem, odlewnictwem, produkcja, automatyzacja, elektryką, elektronika, energetyka, projektowaniem, naprawianiem, utrzymaniem ruchu, zarządzaniem i monitorowaniem produkcji, optymalizacja procesów, konstrukcja oprzyrządowania, modyfikacjami maszyn, programowaniem, analizami wytrzymałościowymi, sprzedażą, wszystkim co związane z techniką. Jest to tylko kwestia ukierunkowania siebie samego na coś, co Ciebie interesuje.

 

Znajomi odemnie z roku pracują na wielu różnych stanowiskach, kierownicy w fabrykach opon, operatorzy maszyn, technolodzy, konstruktorzy, specjaliści od klimatyzacji, mechanicy w różnych branżach, uruchomieniowcy, inżynierowie sprzedaży, nawet mam kolegę na elektrowni atomowej, i znajomych pracujących przy zderzaczu hadronów w cern, masz tak szerokie pole do popisu, że głowa mała, kwestia ukierunkowania.

 

Sam już grubo ponad 10 lat siedzę w wszelakiego typu żelastwie. 😄 Mechanika szeroko pojęta, montaż maszyn, produkcja, instalacje mechaniczne w wielu różnych branżach w których występują jakiekolwiek maszyny od automotive, przez produkcję maszyn budowlanych, remonty pieców, instalacje logistyki, sortownie śmieci, sortownie paczek, maszyny do produkcji m.in. "pinionzkow" i kart kredytowych 😄 i wiele innych, na terenie eu i w pl. Pracowałem też w biurze i jako lider produkcji w oddziale zespołów napędowych.

 

Możliwości masz nieograniczone i czasem to jest minus bo nie wiadomo w co się zapakować. 😄 Plus jednak taki, że co byś nie wybrał to jak będziesz w tym niezły i chce Ci się pracować to coś tam zarobisz, w jednym sektorze lepiej w innym gorzej, ale źle nie będzie.

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, Jorgen Svensson napisał(a):

j. niemiecki w moim odczuciu.

Uczę się, id\zie mi jak krew z nosa, ale idzie, najlepszym rozwiązaniem byłoby, żebym chociaż na rok wyjechał do pracy do Niemiec, żeby podszkolić język pracując z Niemcami, nawet na byle jakim stanowisku pracy.

16 minut temu, Jorgen Svensson napisał(a):

udowa maszyn jest tak szerokim kierunkiem,

A zarządzanie i inżynieria produkcji ?

32 minuty temu, Piter_1982 napisał(a):

ze Szlaku Orlich gniazd, pod druk 3d?

Tak, tylko nie wiem, czy mam dostęp w programie do możliwości rysowania budynków w solid worksie. Soli ma dużo wtyczek, które trzeba mieć, żeby szerzej korzystać z programu.

 

 

Link to comment
Share on other sites

30 minut temu, Druid napisał(a):

Uczę się, id\zie mi jak krew z nosa, ale idzie, najlepszym rozwiązaniem byłoby, żebym chociaż na rok wyjechał do pracy do Niemiec, żeby podszkolić język pracując z Niemcami, nawet na byle jakim stanowisku pracy.

A zarządzanie i inżynieria produkcji ?

Tak, tylko nie wiem, czy mam dostęp w programie do możliwości rysowania budynków w solid worksie. Soli ma dużo wtyczek, które trzeba mieć, żeby szerzej korzystać z programu.

 

 

Ziomek co mieszkał ze mną na pierwszym roku po zarządzaniu produkcja jest programista w ABB. Nic Cię praktycznie nie ogranicza tylko musisz wiedzieć co chcesz robić 🤷

 

Edit: niemiecki gadany przez Niemca to jest trochę inna bajka niż w szkole uczą 😅 osobiście cos tam kalecze, ale podstawy podstaw, z mową uważam, że miałbym bardzo szybko się nauczyć, ale rozumieć ich to dla mnie masakra 😅

Edited by Jorgen Svensson
Link to comment
Share on other sites

Bez przesady, nie będziesz przecież instalacji robił, tylko bryłę modelował. Moim zdaniem wtyczki nie potrzebujesz. 

 

Zresztą jak Jorgen napisał. Temat jest szeroki. Pytanie co cię interesuje/co chcesz robić. Pisałeś o pociągach. Może nie ma modeli jakiś wagonów (nie wiem konkretny okres/ zastosowanie/ producent) albo lokomotyw, ewentualnie  elementów infrastruktury. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

58 minut temu, Jorgen Svensson napisał(a):

Edit: niemiecki gadany przez Niemca to jest trochę inna bajka niż w szkole uczą 😅 osobiście cos tam kalecze, ale podstawy podstaw, z mową uważam, że miałbym bardzo szybko się nauczyć, ale rozumieć ich to dla mnie masakra 😅

Z każdym językiem tak jest bo w szkole i na kursach nie uczy się języka potocznego i slangu. Pomimo że miałem angielski na poziomie B2/C1 to od kiedy zacząłem pracę w biurze dosłownie codziennie uczą mnie czegoś nowego. Dwa inne światy.

 

Nie mniej do funkcjonowania w profesjonalnych warunkach nie potrzeba więcej niż to oficjalnie nauczane B2 + znać swój fach.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Druid napisał(a):

Uczę się, id\zie mi jak krew z nosa, ale idzie, najlepszym rozwiązaniem byłoby, żebym chociaż na rok wyjechał do pracy do Niemiec, żeby podszkolić język pracując z Niemcami, nawet na byle jakim stanowisku pracy.

Zacznij od oglądania filmów po niemiecku na TY o dowolnej tematyce- też pomaga.

 

1 godzinę temu, Druid napisał(a):

A zarządzanie i inżynieria produkcji ?

Zależy co Cię w tym interesuje. Też jestem po ZiP i miałem na roku 2 grupy ludzi: tych co się interesowali zarządzaniem i innymi pierdołami, ale o mechanice pojęcia nie mieli, i tych drugich od techniki, mechaniki itp, co w dupie mieli przedmioty z zarządzania.

Co do solidworksa to nie podobał mi się interfejs- jakiś taki cukierkowy kolorowy... Pracowałem za to na autodesc inventor i trochę na catia, zdecydowanie lepiej.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, UncleSam napisał(a):

Z każdym językiem tak jest bo w szkole i na kursach nie uczy się języka potocznego i slangu. Pomimo że miałem angielski na poziomie B2/C1 to od kiedy zacząłem pracę w biurze dosłownie codziennie uczą mnie czegoś nowego. Dwa inne światy.

 

Nie mniej do funkcjonowania w profesjonalnych warunkach nie potrzeba więcej niż to oficjalnie nauczane B2 + znać swój fach.

Paradoks C1 np. ang jest taki, że nie wielu ludzi go zna na tym poziomie, więc z nie native speakerem szybciej się dogadasz jak znasz B1/B2 niż C1 bo wiele słów nie zrozumie. C1 to imo do rozmowy z lokalsami gdzie urzędowy jest ang.

  • Like 1
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Matti napisał(a):

Co do solidworksa to nie podobał mi się interfejs- jakiś taki cukierkowy kolorowy... Pracowałem za to na autodesc inventor i trochę na catia, zdecydowanie lepiej.

 

Podałem jako moim zdaniem najbardziej optymalny wybór jeśli chciałby zacząć jako konstruktor. Po pierwsze jest dużo ofert, po drugie jasny system egzaminów - a ich ceny przystępne, po trzecie daje solidne podstawy, żeby przejść do innych. Oczywiście ma wiele wad, ale nie słyszałem, aby zatrudnili kogoś ze znajomością innego programu, żeby nauczył się Solida, za to odwrotnie tak. Często w automotive wysyłają na kurs catii, jeśli ktoś zna dobrze inny program. 

Edited by Piter_1982
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

21 godzin temu, Jorgen Svensson napisał(a):

ABB. Nic Cię praktycznie nie ogranicza tylko musisz wiedzieć co chcesz robić 🤷

ABB nawet nie wiem co to jest. Właśnie nie wiem, co chcę robić, właśnie dowiedziałem się, że nie mogę robić uprawnień zawodowych, ponieważ nie spełniam wymagań. Tak że moje plany legły w gruzach.

19 godzin temu, Matti napisał(a):

też pomaga.

Tylko nie z Teresa Orlovsky ;)

19 godzin temu, Matti napisał(a):

catia,

Nie mam dostępu do Kaśki, także nawet nie miałem styczności z tym programem.

W dniu 19.05.2024 o 03:19, Druid napisał(a):

żeby iść coś w temat ochrony środowiska, sanepidu, hydrologii, lub czegoś innego

A jeśli chodzi o te tematy ? Czym warto zainteresować się ?

 

Solid idzie mi po grudzie.

Link to comment
Share on other sites

55 minut temu, Druid napisał(a):

ABB nawet nie wiem co to jest. Właśnie nie wiem, co chcę robić, właśnie dowiedziałem się, że nie mogę robić uprawnień zawodowych, ponieważ nie spełniam wymagań. Tak że moje plany legły w gruzach.

Tylko nie z Teresa Orlovsky ;)

Nie mam dostępu do Kaśki, także nawet nie miałem styczności z tym programem.

A jeśli chodzi o te tematy ? Czym warto zainteresować się ?

 

Solid idzie mi po grudzie.

Widziałeś scenę z fight club, tą co stali przed domem i czekali na wpuszczenie do chaty? Co którzy odejdą zostają w dupie. To, że dziś nie spełniasz jakichś tam wymagań to nie znaczy, że jutro nie możesz. A jak to przyjąłes do wiadomości i się poddałeś, cóż...

 

Chyba jednak tego tak bardzo nie chcesz.

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Wygląda na to, że studia wybrałeś zupełnie nie związane z twoimi zainteresowaniami. 

 

Ludzie zwykle mają jakieś wyobrażenie, że coś chcieliby robić, nawet jeśli potem, życie weryfikuje ich plany. Niezależnie czy to politechnika czy uniwersytet. Praca w przemyśle to ciągła nauka. To nie tak, że zrobisz kurs i potem będzie z górki. Nawet jak pracujesz w jednym programie i branży.

 

ps. Ile kosztuje studencka (przy czym słowo student jest o wiele bardziej pojemne w języku angielskim) licencja Catii? Czy przypadkiem nie można jej uzyskać bezpłatnie, przy odrobinie starania się. Nie masz dostępu, bo na wirtualnej uczelni nie ma linka do pobrania? No to poszukaj rozwiązania (i nie mówię o łamaniu zabezpieczeń). Chociaż w twojej sytuacji średnio widzę sens nauki akurat tego programu. 

 

Edited by Piter_1982
Link to comment
Share on other sites

28 minut temu, Dowódca plutonu napisał(a):

Kupić koparkę na kredyt.

Godzina kosztuje ok 160-250 zł.

8 godzin pracy 1500 zł.

 

Wystarczy pracowac 5 dni w miesiącu i masz 7 500zł minus podatek. 

 

Trochę odważnie, dawać rady w temacie, w którym nie ma się pojęcia. 

 

1. Koszty prowadzenia działalności (ZUS czy księgowość w spółce, ale coś tam zanieść trzeba)

2. Kredyt też kosztuje (nie wiem jak sobie to wyobrażasz, weźmie kredyt, a potem nie będzie zarabiał na raty?)

3. Amortyzacja

4. Koszt pozyskania klienta

5. Paliwo

6. Ubezpieczenie

7. Koszty utrzymania/kupna drugiego pojazdu, żeby dowozić koparkę na miejsce 

itd. itp. 

 

Rada na zasadzie podejdź do ściany i wypłać pieniądze. 

 

ps. no i drobnostka, zdolność kredytowa na kilkaset tys. 

 

Edited by Piter_1982
  • Like 1
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, Dowódca plutonu napisał(a):

Wystarczy pracowac 5 dni w miesiącu i masz 7 500zł minus podatek. 

Racja,  jak masz kat II nie III, Kat II to są te duże z dużym lemieszem, łyżką, gdzie można nabrać dużo urobku, zarobki są nawet kilkukrotnie większe niż kat III, żeby mieć 2 trzeba najpierw mieć 3 i udokumentowane doświadczenie.

Chyba trochę pomyliłem klasy, ale wiadomo o co chodzi, żeby zarabiać w tym trzeba z parę lat popracować i zdać egzamin kolejny, by poruszać się wiekszym sprzętem gabarytowo.

 

 

 

17 godzin temu, Jorgen Svensson napisał(a):

wiadomości i się poddałeś, cóż...

Nie przyjąłem, dostałem 2x pisma z odmową, nie mówiąc o emailach z urzędu. Nadal szukam rozwiązania w między czasie innego kierunku rozwoju.

16 godzin temu, Piter_1982 napisał(a):

Ludzie zwykle mają jakieś wyobrażenie, że coś chcieliby robić

Masz wyobrażenie ale nie masz świadomości, czasami zderzenie z rzeczywistością ma się nijak do wyobrażenia.

16 godzin temu, Piter_1982 napisał(a):

licencja Catii?

Obczaję, tych programów, które warto znać jest cała masa.

https://www.cadsol.pl/aktualnosci/darmowa-roczna-licencja-edukacyjna-catia-v5-dla-studentow/

 

Jak znasz lepszego linka do dostępu do tego programu to podeślij.

 

 

 

Co jesteście w stanie powiedzieć w tych tematach, można rozwijać się zawodowo w tych kierunkach ? Jakie uprawnienia zrobić, żeby szukać dobrej pracy ?

 

- Ochrona środowiska

- Hydrologia

 etc...

Edited by Druid
Link to comment
Share on other sites

@Druidmieszasz, wytwarzasz sobie niepotrzebnie chaos. Działasz na hurra, stąd pochopnpochopnie 5k w kursy, które teraz uważasz za bezuteczne. Jesteś mechanikiem a chcesz w Solidworksie budynki tworzyć. Toż to architektura. CADÓw też byś się chciał wszystkich uczyć ale po co ?

 

Proponuje Ci może skupić się właśnie na pracy Konstruktor pod Solidworks czy może Inventor. Kwestia z jakiego województwa jesteś, jaki system będzie tam bardziej popularny. Przejrzałem pracuj.pl ogłoszeń mnóstwo. Odłóż na bok kompleksy, że Solida nie znasz jakoś super. Myślisz że inni znają? To jest kwestia kogo firma w danym momencie potrzebuje, czy czempiona który pociągnie zespół czy członka kilkunastoosobowego zespołu, nawet takiego do przyuczenia. Ta druga opcja dla Ciebie, celuj w większą firmę, to nabędziesz obycia, wiedzy. Jo obecnie nie jesteś na poziomie takim żeby w małej firmie jednoosobowo projekty ogarniać.

 

Nie rozkminiaj za pracodawcę czy się nadajesz czy nie. Lepsi od Ciebie na tym etapie też więcej będą chcieli zarobić. Zupełnie poważnie polecam, pieniądze nie są najgorsze wg mojej wiedzy, orłem jakimś nie zostaniesz pewnie alecstabiljosc załapiesz a i możliwość zmiany firmy jest. W ramach rozwoju Inventora możesz się pouczyć. Po co Ci CATIA dzisiaj? Masz koło siebie firmy automotive, Aerospace? Wszystkich srok za ogon nie złapiesz.

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.