Jump to content

Przeszukanie telefonu / wielka drama /mały moralniak


Recommended Posts

Czołem Bracia!

 

Tak w skrócie, poznałem 2 lata temu laskę, trochę się po spotykaliśmy ale nic na poważnie, raczej sex, parą nie byliśmy, ważne w tej historii że do tej pory utrzymywaliśmy kontakt, ale na zasadzie raz na pół roku jakieś tam pierdoły przez Whatsappa. Aktualnie od 9 miesięcy spotykam się z drugą dziewczyną, ogólnie jest bardzo w porządku, dobry materiał na związek który zresztą traktowałem na poważnie , i co się stało. Ano, w sobotę była jej impreza urodzinowa, byliśmy na kolacji z jej znajomymi, trochę wódki, wina, jedzenie,  po kolacji idziemy z nią i jej 2 koleżankami do klubu, nadmienię że w jej torebce mój telefon, klucze i portfel. W klubie jak to w klubie, drink, tańce, i takie tam klimaty, po chwili zorientowałem się że Pań nie ma, rozglądam się we wszystkie strony, no nie ma, no dobra mówię, siądę przy barze i będę czekał bo nawet grosza przy dupie nie mam, no i tak sobie czekam i po jakimś czasie wpada z aferą, dokładnie nie pamiętam co krzyczała, miałem trochę już w czubie, oczywiście wszystko przy ludziach, na koniec jeb moim telefonem w ziemię, telefon miazga, z portfelem i kluczami to samo, no co, trzeba pozbierać i wychodzę. Patrzę po wyjściu w telefon bo cudem jeszcze działa, wszystko jasne, zobaczyła korespondencje z tą ex a ta akurat 2 dni temu wysłała mi zdjęcia z wakacji i jakieś inne bzdury oraz pytanie dlaczego jej nie odpisuje, to ta moja w kontrze wysłała jej nasze wspólne zdjęcie z tych urodzin i tekst ,,dlatego ci nie zawsze odpisywał,, to akurat z mojego telefonu ale myślę że są w kontakcie teraz ze sobą. Wróciłem do domu, wstaje rano no i kto pisze, ta ex, pyta czy mogę jutro jej pomóc w jakiejś urzędowej sprawie, w sensie podrzucić ją do urzędu, odpisałem że chyba żartuje sobie, a ta jakieś pierdoły że zmarnowała na mnie 2 lata, buuuu, aktualna nic i ja również się nie odzywam. I teraz dwie moje rozterki, pierwsza to wkurw za przeszukanie telefonu oraz tę dramę i jak na to zareagować, druga, jednak lekki moralniak z tego zajścia, co o tym myślicie?

  • Haha 7
Link to comment
Share on other sites

Laska bez Twojej zgody przegląda, dosłownie kradnie dane z telefonu, a Ty się zastanawiasz, co robić? Nie bądź platfusem bez godności.

 

Ludzie kulturalni, kochający się, lubiący się nigdy nie krzyczą na siebie w miejscach publicznych, tylko zażalenia załatwiają we własnym, intymnym gronie, dokładnie, ze zrozumieniem strony. To po drugie.

Edited by mac
  • Like 27
  • Thanks 5
Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, mac napisał(a):

Laska bez Twojej zgody przegląda, dosłownie kradnie dane z telefonu, a Ty się zastanawiasz, co robić? Nie bądź platfusem bez godności.

 

Ludzie kulturalni, kochający się, lubiący się nigdy nie krzyczą na siebie w miejscach publicznych, tylko zażalenia załatwiają we własnym, intymnym gronie, dokładnie, ze zrozumieniem strony. To po drugie.

Racja.

  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

Napisz do klubu, żeby zabezpieczyli nagranie, a do pani (niezależnie co jest na nagraniu), wyślij wezwanie przedsądowe. Nie wiem co to za telefon, ale nie ma co odpuszczać nawet jak tani. Najlepiej podparte fakturą za naprawę.

 

Dwa! Czytanie cudzej korespondencji to jednak przestępstwo, tym bardziej odpisywanie w czyimś imieniu. Nie wiem dokładnie jak tutaj by to było zinterpretowane. Co innego jak telefonu nie zabezpieczyłeś, co innego jak ominęła nawet proste zabezpieczenie. 

 

Podziękuj losowi, że nie doszło do niczego poważniejszego, bo mogło się o wiele gorzej skończyć z panią stabilną emocjonalnie w spektrum burzy. 

 

Drugą panią odstaw na boczny tor definitywnie, choć na razie to pretensji do niej raczej nie powinieneś mieć. Ot trochę jej się ulało po odrzuceniu,. Moim zdaniem w granicach tego, co trzeba wziąć czasami na klatę, w relacjach z kobietami. Jak będzie dalej drążyć temat, możesz napisać, że nie życzysz sobie.

 

 

Edited by Piter_1982
  • Like 9
Link to comment
Share on other sites

26 minut temu, Foster napisał(a):

jednak lekki moralniak z tego zajścia,

A to niby dlaczego, spytam nieskromnie?

 

 

26 minut temu, Foster napisał(a):

pierwsza to wkurw za przeszukanie telefonu

Nic dziwnego.

Z drugiej strony - nie miałeś hasła tylko szlaczek?

 

U mnie to miarka by się przebrała po takiej akcji. 

Jak przystało na Piotrusia Pana, niedojrzałego mizogina - " ścignął bym" pańcię o wymianę wyświetlacza/ telefonu.

 

3 minuty temu, Piter_1982 napisał(a):

Napisz do klubu, żeby zabezpieczyli nagranie, a do pani (niezależnie co jest na nagraniu

Oni wyje** ne będą na to mieli. 

  • Like 5
Link to comment
Share on other sites

Teraz, Kiroviets napisał(a):

Oni wyje** ne będą na to mieli. 

 

No nie do końca. Jak zostanie ślad. Trzeba napisać podanie i upierać, się że mają podbić, że przyjęli do wiadomości. Oczywiście nagranie pokarzą tylko policji. W razie czego, wezwać policję i zgłosić. Oczywiście, że mają to gdzieś i szkoda im czasu i zachodu, ale z drugiej strony mają świadomość, że jeden wariat co nagłośni sprawę może zrobić zły PR klubowi, po drugie, że różnie też bywa z koncesjami na alkohol, prowadzenie lokalu. Mogą mieć konflikt z okolicznymi mieszkańcami. Jak nie ma nic na papierze to mogą sobie opowiadać, że zgłoszeń nie ma. Ogólnie czasami w życiu trzeba być trochę jak gów..., można się wzbraniać, ale takiego smrodka nikt ruszy, a o to nam chodzi przecież w ostatecznym rachunku. 

  • Like 4
Link to comment
Share on other sites

32 minuty temu, Foster napisał(a):

Aktualnie od 9 miesięcy spotykam się z drugą dziewczyną, ogólnie jest bardzo w porządku, dobry materiał na związek który zresztą traktowałem na poważnie

Cumplu - z tego co widzę, jesteś 6 lat na forum, także co nieco powinieneś wiedzieć o relacjach damsko męskich. A tutaj taka akcja:

34 minuty temu, Foster napisał(a):

wpada z aferą, dokładnie nie pamiętam co krzyczała, miałem trochę już w czubie, oczywiście wszystko przy ludziach, na koniec jeb moim telefonem w ziemię, telefon miazga, z portfelem i kluczami to samo, no co, trzeba pozbierać i wychodzę.

Weź się dobrze przyjrzyj czy ona nie ma jakiś czerwonych flag, bo coś czuję, że to nie pierwsza jej akcja od 9 miesięcy, a jeśli pierwsza - to pojechała va bank, albo nie mówisz wszystkiego co tam sobie pisałeś na whatsupie z tą drugą.

  • Like 7
Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Spokojnie napisał(a):

a jeśli pierwsza - to pojechała va bank, albo nie mówisz wszystkiego co tam sobie pisałeś na whatsupie z tą drugą.

Akcja druga, jakiś czas temu wyszła ode mnie z domu z tekstem że jak wyjdę to już nie wrócę, otworzyłem drzwi i wyszła, ale wróciła. Nie, nie było tam nic strasznego, ta ex mieszka teraz w Bułgarii i wysłała mi zdjęć z plaży, jakieś filmiki z psem, jak miasto wygląda i w sumie tyle, nawet nie odpisywałem zbytnio.

3 minuty temu, nefi napisał(a):

W jaki sposób dostała Ci się do danych na telefonie, nie masz hasła, blokady ekranu? 

No właśnie nic nie miałem.

  • Haha 1
  • Confused 1
Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, Foster napisał(a):

Akcja druga, jakiś czas temu wyszła ode mnie z domu z tekstem że jak wyjdę to już nie wrócę, otworzyłem drzwi i wyszła, ale wróciła. Nie, nie było tam nic strasznego, ta ex mieszka teraz w Bułgarii i wysłała mi zdjęć z plaży, jakieś filmiki z psem, jak miasto wygląda i w sumie tyle, nawet nie odpisywałem zbytnio.

No właśnie nic nie miałem.

Dlaczego, przecież to podstawa. Następnym razem pamiętaj żeby jakieś hasełko ustawić. 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

24 minuty temu, HermannBrunner napisał(a):

No mogła się wkurzyć

Ale o co, skoro z tego co pisze OP- nie są " oficjalnie" parą.🤔

 

33 minuty temu, Piter_1982 napisał(a):

zgłosić. Oczywiście, że mają to gdzieś i szkoda im czasu i zachodu

No właśnie to miałem na myśli. Milicja też pewnie d..y nie ruszy, bo niska szkodliwość czynu.

Jeszcze mu powiedzą, że ma nauczkę, żeby nie pisać z koleżankami, to jego wina albo nie zadawać się z patusiarami.🤷🤦🤔

Chociaż wiadomo jakby to było w odwrotnej sytuacji.

 

25 minut temu, Krugerrand napisał(a):

, czy może jednak nadal rozważasz tę opcję?

Myszka zły dzień miała. Opcja nr 2 to kwiatki i przeprosiny.🤣

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Kiroviets napisał(a):

Ale o co, skoro z tego co pisze OP- nie są " oficjalnie" parą.🤔

Z tą z którą jestem od 9 miesięcy jesteśmy parą, z tą ex nie byliśmy, przynajmniej wg mnie.

 

4 minuty temu, Kiroviets napisał(a):

Myszka zły dzień miała. Opcja nr 2 to kwiatki i przeprosiny.🤣

Przyjmuje tę ironię na klatę:)

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Foster napisał(a):

I teraz dwie moje rozterki, pierwsza to wkurw za przeszukanie telefonu oraz tę dramę i jak na to zareagować, druga, jednak lekki moralniak z tego zajścia, co o tym myślicie

Jak to co? Opierdolić i sprowadzić do poziomu kolan, żadnego ckliwego tłumaczenia.

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, Redbad napisał(a):

Jak to co? Opierdolić i sprowadzić do poziomu kolan, żadnego ckliwego tłumaczenia.

Może i tak, ale wydaje mi się że z tej mąki już chleba nie będzie i chyba daruje sobie jakiekolwiek interakcje w tej sprawie.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

@Foster Nawet nie zapytała co to znaczy, tylko odwaliło wariatce. Dobrze, że już teraz pokazała prawdziwą twarz.

Bracia dobrze radzą.

  1. Czy zgłosiłeś się zabezpieczyć naganie z klubu? W razie czego masz świadków?
  2. Sprawa zniszczenia mienia zgłoszona na policję, żeby dochodzić zwrotu kosztów tel albo jego naprawy?
  3. Poinformowałeś wariatkę, że poniesie konsekwencje za czytanie cudzej korespondencji?

Czytanie cudzej korespondencji bez wiedzy i pozwolenia adresata stanowi przestępstwo i podlega karze grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do lat 2. Osoba, która bez uprawnienia uzyskuje dostęp do treści informacji, której nie jest adresatem...

gliwice.policja.gov.pl/ka9/informacje/wiadomosci/370360,Czytanie-cudzych-listow-to-nie-blahostka.html

  • Like 6
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Foster napisał(a):

I teraz dwie moje rozterki, pierwsza to wkurw za przeszukanie telefonu oraz tę dramę i jak na to zareagować, druga, jednak lekki moralniak z tego zajścia, co o tym myślicie?

1. Naucz się chronić swoją prywatność, w życiu bym nie dał nikomu mojego odblokowanego telefonu.

2. Chyba nie moralniak tylko raczej przykro Ci że zjebałeś i raczej tego nie odkręcisz. 

 

Wyciągnij wnioski i kombinuj dalej.

 

I lepiej biegnij do tego klubu pytać o monitoring, doszło do zniszczenia mienia i niech ta dupa płaci za to. Ja bym telefonu nie podarował, nie po to zapierdalam żeby ktoś rzucał moimi rzeczami.

Godzinę temu, Piter_1982 napisał(a):

Najlepiej podparte fakturą za naprawę.

Te naprawy telefonów to różnie wychodzą, paragon ile za niego dał i tyle panna ma oddać a ten złom niech sobie zabiera i wsadzi w dupę, może to ją trochę emocjonalnie uspokoi jak kołek osinowy.

Edited by Imiennik
  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Jakaś typiara nie dość, że przegląda twój telefon bez twojej wiedzy i zgody to jeszcze rzuca nim (twoja własnością) po klubie jak bumerangiem. 

Miejże godność chłopie. 

Następnym razem wiesz żeby ustawic hasło i nic nie dawać na przechowanie. Kieszenie ci w spodniach zaszyli jak na "zetce", że musisz robić z kogoś dozorce? 

Telefonem się nie przejmuj, przynajmniej wiesz, że przez to impulsywne zachowanie dziewczyna ma coś nie tak pod beretem. Jeśli sprzęt miał wartość to bym ją pociągnął do odpowiedzialności finansowej za wyrządzone szkody (monitoring, dowód zakupu, świadkowie). 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Czy któryś z was kiedykolwiek poprosił laskę, żeby niosła wasz telefon albo pilnowała waszej kasy? 

 

Mi się nie zdarzyło.

 

Mnie nurtuje jak do tego doszło, że te rzeczy się u niej w torebce znalazły, co wykombinowała, że zostały jej powierzone.

 

 

  • Like 12
  • Confused 1
Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, Mosze Red napisał(a):

Mnie nurtuje jak do tego doszło, że te rzeczy się u niej w torebce znalazły, co wykombinowała, że zostały jej powierzone.

 

Dla mnie to również dziwne, tak jak brak hasła.

Ale ja żem pigularz, więc się nie wychylałem. :P 

 

@Mosze Red Też przypuszczasz, że OP za jakiś czas zacznie dostawać wezwania do spłaty od para banków?

8 minut temu, Mosze Red napisał(a):

albo pilnowała waszej kasy? 

Bezpieczniejsza niż w banku.😂

Link to comment
Share on other sites

Odrazu przypomniały mi się sytuacje jak moja ex mi grzebała w telefonie.

 

Jak już przejrzała moje wiadomości ,grupy na whatsapp oraz historię przeglądarki stwierdzała, że nie wiedziała że jest z rasistą, antysemitą, ksenofobem i erotomanem.

 

Często gęsto pojawiał się płacz i ciche dni, potrzebowała trochę czasu żeby odzobaczyć co zobaczyła. Później wszystko wracało do normy i dla swojego dobra z biegiem czasu robiła to coraz rzadziej- no chyba że miała ochotę popłakać 🤣

 

Co do Twojego roztrzaskanego telefonu- myszka powinna ponieść wszystkie konsekwencje finansowe tego czynu.  Nie bawiłbym się przy tym w wymianę wyświetlacza, ma bulić za nowy tel, tylko wtedy wybijesz jej takie durnoty jak niszczenie czyjeś własności z głowy. Pomijam fakt niestabilności emocjonalnej i zepsucia wizerunku związku, jak dla mnie panienka jest out. 
 

 

Auuuuu Orzełku. 

Edited by Kacperski
  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Mosze Red napisał(a):

Czy któryś z was kiedykolwiek poprosił laskę, żeby niosła wasz telefon albo pilnowała waszej kasy? 

 

Mi się nie zdarzyło.

Żona mi nosi często.

Oczywiście tel z hasłem.

 

@Foster a co w przypadku kradzieży tel? Przecież hasło czy inna forma to podstawa.

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Kiroviets napisał(a):

Też przypuszczasz, że OP za jakiś czas zacznie dostawać wezwania do spłaty od para banków?

 

Nie sądzę.

 

Tylko zastanawiam się, czy to była jego inicjatywa, czy Pani go manewrowała sprytnie, żeby powierzył jej telefon.

 

Zastanawia mnie kiedy jej się zrodził plan w głowie, żeby sprawdzić jego zawartość i jak wyglądała realizacja.

 

6 minut temu, Brat Jan napisał(a):

Żona mi nosi często.

 

Żona się nie liczy xD

 

Nie przejmuj się, znam takich co nie tylko dali żonie telefon nosić, ale i spadek po rodzicach jej dali żeby czuła się bezpiecznie 🤡

 

 

  • Like 2
  • Haha 6
Link to comment
Share on other sites

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.