Remont kanalizacji w piwnicy sąsiad

[PredatorPony]

Hej czy jest tu jakiś prawnik? Jeżeli tak to mam pytanie. Muszę zmodernizować rurę kanalizacyjna w piwnicy z 75fi na 100fi. Pod spodem gość ma piwnice w której zrobił sobie mały składzik z płytkami. Chciał o dennie kasę za udostępnienie ale okazało się że piwnica jest częścią wspólną. Ale teraz robi problemy pod pretekstem płytek że zagraniczne i drogie. I teraz pytanie czy on powinien to wynieść jeżeli to są rzeczy znaczenie wartości i kruche i tym samym uniemożliwiają przeprowadzenie remontu? Generalnie gość jest śliski. Wspólnota puki co będzie gadać z prawnikiem ale im też nie do końca ufam bo wcześniej kazali mi się z nim kilka razy dogadywać mimo że sygnalizowałem problem. 

[Spokojnie]

2 godziny temu, PredatorPony napisał(a):

okazało się że piwnica jest częścią wspólną

To chyba wszystko wyjaśnia.

 

2 godziny temu, PredatorPony napisał(a):

pod pretekstem płytek że zagraniczne i drogie

XD w piwnicy zagraniczne drogie płytki położył w nieswoim pomieszczeniu? To chyba jakiś starszy gościu, wiem że wielu ma takie fantazje, że potrafią sobie przywłaszczyć komórkę w piwnicy czy miejsce parkingowe. Oczywiście bezprawnie, bezpodstawnie.

 

Po mojemu to tak:

- kwestie bezpieczeństwa i przeciwpożarowe, czy on tam nie trzyma jakiś dziwnych rzeczy które mogłyby przyczynić się do zagrożenia pożarowego? 

- jeśli część wspólna, a gość nie ma umowy na użyczenie/wynajmu, to powinien płacić (jeśli sam korzysta) i mieć stosowną umowę, a jeśli nie to wspólnota kieruje do niego pismo z informacją o remoncie i terminach do kiedy ma wywalić rzeczy, oraz powinna tam być adnotacja, że skoro to część wspólna - to wszyscy mają do niej dostęp. Jeśli wspólnota chce, to może mu to wynająć i gość płaci jakimś tam czynsz od m2

 

Z tego co kojarzę, to wspólnota takie decyzje o remoncie ustala podczas zebrania i głosowania (jakaś stosowna uchwała), bo pewnie $ idzie z funduszu remontowego. 

 

🙈

2 godziny temu, PredatorPony napisał(a):

puki

 

[Piter_1982]

A na jakich zasadach, on używa tej części wspólnej? Ma umowę?

 

Może być tak, że gość założył sobie kłódkę lata temu i uważa, że to jego. Żeby się nie zdziwił jak jeszcze ten swój mały "skarbiec" straci. 

 

 

[Spokojnie]

6 minut temu, Piter_1982 napisał(a):

Żeby się nie zdziwił jak jeszcze ten swój mały "skarbiec" straci.

Znam takich ancymonów, bezumownie i za darmo korzystali wiele lat, a później płacz i krzyki 😉 Prawo jest prawo, a jeszcze jak gość robi jakieś problemy to już w ogóle.