Jump to content

Współczesne ONS-y z apek randkowych


Recommended Posts

@Brat Jan Nie wiem, co dokładnie chcesz wiedzieć, ja Czadem nie jestem, dużo miałem farta, że byłem zapraszany, na kawę, czy herbatę. Miałem jakieś 6 ONS-ów, z czego przy jednym nie stanąłem na wysokości zadania. I z trzy akcję normalnie, jak pracowałem w Galeri, to kumplel powiedział do jednej typiary, co właśnie się "lubi pukać", że jestem prawiczkiem i to zadziałało, mimo, że nie byłem. 

Jedna Milf, mnie zaprosiła do siebie, kiedy wracaliśmy z kursu wolontariatu z hospicjum - zauważyłem, że kobiety uwielbiają się poznawać w realu, i jakby doceniają samą, nawet romantyczną otoczkę takiego poznania niż apki, też poznałem Milfa jak miałem depre, w necie, ale to było słabo, bo miała dziecko. 

 

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

44 minuty temu, NiesamowitySzymi napisał(a):

Nie wiem, co dokładnie chcesz wiedzieć

Naczy sądziłem, że Ty chcesz, tak wynikało z pytania do @tete-a-tete.

A że w sumie temat mało omawiany na forum to założyłem.

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, tete-a-tete napisał(a):

nie mam nic więcej do dodania.

Dlaczego? Pisałeś o ok 20 ONS,

@NiesamowitySzymi ok 6.

Po jakim czasie znajomości z daną panią było to "jednorazowe łóżko"? Liczyć w minutach, godzinach, dniach?

 

 

Link to comment
Share on other sites

@tete-a-tete w trakcie pierwszego zapoznawczego spotkania?

Pytam bo większość twierdzi, że pierwsze to tylko max godzinkę aby się poznać, a dopiero na 2 coś więcej.

21 godzin temu, tete-a-tete napisał(a):

nie mam nic więcej do dodania.

Jak coś to chodź na priv.

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Brat Jan napisał(a):

@tete-a-tete w trakcie pierwszego zapoznawczego spotkania?

Tak, w trakcie pierwszego spotkania. 

2 minuty temu, Brat Jan napisał(a):

Pytam bo większość twierdzi, że pierwsze to tylko max godzinkę aby się poznać, a dopiero na 2 coś więcej.

Może i za komuny tak było, ale nie teraz. Z tych ponad 20 ONSów to prawie wszystkie były dopięte w ciągu kilku godzin od poznania się. Uwierz mi, nie jestem chadem, po prostu czytałem/oglądałem, jak PUA przekonywali, żeby "jechać z tematem" na pierwszym spotkaniu i nie czekać na nie wiadomo co jak romantyczna pizda. I ja w te ich nauki uwierzyłem. 

Mimo iż nie uważam, że seks na pierwszej randce to mus, to uważam, że trzeba przynajmniej próbować go wyegzekwować. Jeśli nie spróbuje się tego zrobić, to w oczach laski na 90% jest się frajerem po takim platonicznym spotkaniu. Wręcz uważam to za upokarzające, jak cuckserwatysta rozkłada misterny plan wsadzenia chuja do cipy na 10 randek, podczas gdy chad, a nawet rozsądny normik, ma to na pierwszej randce. Poza tym, ja żony nie szukam.

  • Like 6
  • Thanks 4
  • Haha 2
Link to comment
Share on other sites

Posted (edited)
5 minut temu, tete-a-tete napisał(a):

Może i za komuny tak było, ale nie teraz. Z tych ponad 20 ONSów to prawie wszystkie były dopięte w ciągu kilku godzin od poznania się. Uwierz mi, nie jestem chadem, po prostu czytałem/oglądałem, jak PUA przekonywali, żeby "jechać z tematem" na pierwszym spotkaniu i nie czekać na nie wiadomo co jak romantyczna pizda. I ja w te ich nauki uwierzyłem. 

Nie Ty jeden.

@Imiennik i dawniej @RENGERS pisali podobnie. Z tym, że u nich zazwyczaj najpierw było "zapodanie odrobinę alko".

A u Ciebie?

Miałeś przypadek na trzeźwo? :D

Edited by Brat Jan
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Brat Jan napisał(a):

Nie Ty jeden.

@Imiennik i dawniej @RENGERS pisali podobnie. Z tym, że u nich zazwyczaj najpierw było "zapodanie odrobinę alko".

A u Ciebie?

Miałeś przypadek na trzeźwo? :D

 

 Aż mnie refleksja naszła, troche tych ONSów było, ale na trzeźwo chyba ani jednego nie było... 😉

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Brat Jan napisał(a):

@tete-a-tete jak byś określił swoją skuteczność, ile % zaliczonych do poderwanych?

Hmm, nie prowadzę statystyk (musiałbym przysiąść i wypisać wszystko na kartce czy coś:P), ale niech będzie, że 30-40%.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

@tete-a-tete

 

Bardziej wychodziły Ci te ONS w klubie podczas Night Game czy typowy Day Game, czy sytuacyjnie?

 

Może opisz szerzej, choć jedna z takich sytuacji.

W pewnym sensie burzysz nieco moją koncepcję podrywu, seksu i Day Game.

 

DELUZJA jak się patrzy 😉

Link to comment
Share on other sites

@Lenno, jeszcze bardziej zburzę Ci koncepcję gdy powiem, że z Tindera. 

 

Niech ktoś bardziej ogarnięty niż ja się może wypowie w temacie, bo zaraz wyjdzie, że jestem jakimś PUAsem albo innym mędrcem. Ja tylko skromny Aspergerowiec jestem, naprawdę nie warto brać ze mnie przykładu😅 Nie będę opisywał przebiegu spotkań, bo to zbyt szczegółowe i poufne informacje są🤭 Niech forumowi milionerzy, gigachady i generałowie w stanu spoczynku podzielą się dośwaidczeniami.

  • Like 1
  • Haha 2
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Mariusz 1984 napisał(a):

Bylo kilka ONSow.

Jak już zacząłeś to z grubsza opisz, czy to na 1 spotkaniu? Jeśli tak to po jakim czasie, minut, godzin było bara bara...

Czy z portali/apek randkowych czy inne.

 

 

4 godziny temu, tete-a-tete napisał(a):

@Lenno, jeszcze bardziej zburzę Ci koncepcję gdy powiem, że z Tindera. 

 

Niech ktoś bardziej ogarnięty niż ja się może wypowie w temacie, bo zaraz wyjdzie, że jestem jakimś PUAsem albo innym mędrcem. Ja tylko skromny Aspergerowiec jestem, naprawdę nie warto brać ze mnie przykładu😅 Nie będę opisywał przebiegu spotkań, bo to zbyt szczegółowe i poufne informacje są🤭 Niech forumowi milionerzy, gigachady i generałowie w stanu spoczynku podzielą się dośwaidczeniami.

Ale to żadna tajemnica, że są kobiety które podkręcone dobrą gadką, skrętem czy alko idą na całość na 1 czy 2 spotkaniu. Zwłaszcza jak pisał @zuckerfrei idą na to rozwódki.

 

Bywa nawet tak, że jak na 1 spotkaniu gość się wstrzyma i nie zapoda się jakiejś formy "gry miłosnej", to następnych spotkań nie będzie bo panna czuje się rozczarowana, że chłopak nie jest nią zainteresowany.

Link to comment
Share on other sites

36 minut temu, Brat Jan napisał(a):

Bywa nawet tak, że jak na 1 spotkaniu gość się wstrzyma i nie zapoda się jakiejś formy "gry miłosnej", to następnych spotkań nie będzie bo panna czuje się rozczarowana, że chłopak nie jest nią zainteresowany.

Też mi się tak wydaje, pisałem o tym posta gdzieś niedawno.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

W dniu 16.08.2024 o 18:52, Brat Jan napisał(a):

Nie Ty jeden.

@Imiennik i dawniej @RENGERS pisali podobnie. Z tym, że u nich zazwyczaj najpierw było "zapodanie odrobinę alko

No pewnie bo to jest zajebisty rozluźniacz, wtedy ludzie robią to na co mają ochotę zamiast się hamować niepotrzebnie, zresztą nie zawsze trzeba alko Ale drink nie zaszkodzi Nie mówię o upijaniu do nieprzytomności bo to już jest ostateczne kurestwo.

 

Panna ma czuć presję na fudze, ma wiedzieć że nie chcesz z nią układać klocki LEGO tylko uprawiać seks, ale bez żadnego spermiarstwa tylko trzeba po prostu działać eskalować dotyk i tak dalej o czym było milion razy mówione. Na pewniaka zawsze wchodzi najlepiej. A jak ktoś ma kompleks Madonny i ladacznicy no to sorry, chyba dalej nie ogarnął natury kobiet.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

W dniu 18.08.2024 o 18:49, Brat Jan napisał(a):

Jak już zacząłeś to z grubsza opisz, czy to na 1 spotkaniu? Jeśli tak to po jakim czasie, minut, godzin było bara bara...

Czy z portali/apek randkowych czy inne.

 

 

Ale to żadna tajemnica, że są kobiety które podkręcone dobrą gadką, skrętem czy alko idą na całość na 1 czy 2 spotkaniu. Zwłaszcza jak pisał @zuckerfrei idą na to rozwódki.

 

Bywa nawet tak, że jak na 1 spotkaniu gość się wstrzyma i nie zapoda się jakiejś formy "gry miłosnej", to następnych spotkań nie będzie bo panna czuje się rozczarowana, że chłopak nie jest nią zainteresowany.

Wszystko  z Tinder albo Bumble.

1. Po tyogdniu pisania z laska, decydujemy sie spotkac. Laska zaprasza mnie na chate do siebie. Po przyjezdzie pijemy cwiartke wodki i po 20 minutach grzmocenie w kuchni. Nieco patologiczny ONS ale bylo smiesznie. Polka,  samotna matka.

2. Wyjscie na kolacje, po ok godzinie idziemy do auta, na przejazdzke.. akcja na tylnim siedzeniu. Irlandka, samotna matka.

3. Wyjscie na drinka, po 2 godzinach ten sam schemat. Tylnie siedzenie auta. Polka, samotna matka

4. Odwozilem jedna Brazylijke do domu po upojnym weekendzie. Wracam, powiadomienie o matchu. Kolejna Brazylijka.  Piszę, czy chce sie spotkac i jak bedzie fajnie to pojedziemy do mnie. Odpowiada ze ok. Szybki spacer nad oceanem, zawijka do mnie. 2 piwa i ognia.

5. Brazylijka, pierwsze spotkanie od razu u mnie. Kawa, jakies rozmowy o pogodzie,troche sie opierala. Ladne, naturalne cycki.

6. Brazylijka, pierwsze spotkanie, wyjscie do pubu. Po kilku piwach idziemy do niej. Cichy seks bo wspollokator za sciana. Ladne, silikonowe cycki. Samotna matka.

7. Ukrainka. Pierwsze spotkanie w sobote na spacer. Drugie spotkanie nastepnego dnia u mnie na kawe. Rzucam sie na nia zaraz po zamknieciu drzwi. Mowi : to nawet kawy nie wypijemy? Wypilismy potem. Samotna matka.

8. Ukrainka. Pierwsze spotkanie holuje ja od razu na chate. 2 piwa na lepsza rozmowe. Samotna matka.

 

To tak z grubsza. Nigdy nie sadzilem, uczac sie jezyka rosyjskiego w podstawowce i LO ze kiedykolwiek mi sie przyda.

:D

  • Like 10
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.