dejmien69 Posted August 18 Share Posted August 18 Witam Panowie:-) Otóż pracuje 6 razy w tygodniu po 7-8 godzin-pracuje na dwie zmiany nieraz jest od 10-18 lub od 16-24ej. Chciałbym mieć psa. Niewiem czemu ale jak wracam do domu jakoś tam pusto i wogule. Tylko boję się że jak będę miał tego psa czy nie za malo czasu będę mu poświęcał bo będę długo w pracy-jak jest z Wami jak macie psa? A i przepraszam-mieszkam sam w bloku w kawalerce i niewiem czy byłoby dla tego psa wygodnie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piter_1982 Posted August 18 Share Posted August 18 (edited) Sprawdź biorąc psa do domu tymczasowo. Jest sporo fundacji, które szukają pieskom właścicieli, którzy je zaadoptują. Zanim taki psiak trafi do nowego domu jest w domu tymczasowym. Możesz się zgłosić, że bierzesz na 6 tygodni, albo dwa. Czasami do takich fundacji też trafiają np. psy bo ktoś jest w szpitalu, wyjeżdża. Jeśli nie miałeś psa to sprawdziłbym takie rozwiązanie. Możesz też powiedzieć znajomym co mają psa, że chętnie zaopiekujesz się nim przez weekend i jakie są motywacje twojego postępowania. Prawdopodobnie w nie za długiej perspektywie czasu znajdzie się okazja. Większość psiarzy będzie ci bardzo wdzięczna. Przecież co jakiś czas trafia się wesele itp. wyjazd gdzie nie wiadomo co zrobić ze zwierzakiem. Czy się opłaca, moim zdaniem tak, ale tylko jeśli potrafisz pójść na kompromisy i stworzyć mu odpowiednie warunki. Edited August 18 by Piter_1982 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaxMen Posted August 18 Share Posted August 18 Co to w ogóle za tytuł? Czy się opłaca? Opłaca to się szukać dobrej pracy, podnosić kwalifikacje, celować w opłacalny biznes a nie mieć pas. Pies to na pewno też koszty, karama, akcesoria, weterynarz, zniszczenia itp. Długo Cię nie ma? Weź sobie kota. Chcesz psa to poczytaj sobie ankiety adopcyjne z DT przede wszystkim pod kątem możliwości czasowych nad opieką bo jak mieszkach szam i nie masz rodziny blisko która pomogła by Ci w opiece to będziesz niewolnikiem tego psa. 6 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Brat Przemysław Posted August 18 Share Posted August 18 (edited) Weź psa rasowego z dobrej hodowli. Będziesz wiedział jaki będzie miał charakter. Kundle zostaw Julkom (one mają do tego ciagoty). Zastanów się dobrze bo pies to nie zabawka i dobrze żebyś był z nim do śmierci (jego albo Twojej). Jeśli chcesz psa tylko do towarzystwa to rozważ kota (tzn nie bierz ciotowatych ras tylko poważne). Będziesz uwiazany kilkamascie lat z wyjazdami-hotele dla psów kosztują dużo, trzeba to brać pod uwagę ze nie będziesz miał elastyczności. Na początku trzeba dużo cierpliwosci potem pies już sam się ogarnia (pod warunkiem ze rasa myslaca). 8h powinien pies wytrzymać ale tu unikaj ras energicznych bo możesz mieć demolkę po przyjściu (to ustąpi po jakimś czasie). Dopisze jeszcze ze system zmianowy nie pomaga bo pies ma duża rutynę spacerów, posiłków. Edited August 18 by Brat Przemysław Link to comment Share on other sites More sharing options...
radeq Posted August 18 Share Posted August 18 Chuja zarobisz na psie kota sobie kup skoro tyle pracujesz. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kleofas Posted August 18 Share Posted August 18 4 godziny temu, dejmien69 napisał(a): Otóż pracuje 6 razy w tygodniu po 7-8 godzin-pracuje na dwie zmiany nieraz jest od 10-18 lub od 16-24ej. Psa trzeba wyprowadzać jakoś 3 razy dziennie. Obawiam się, że z takim stylem życia możesz mieć albo kota albo świnkę morską. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
dejmien69 Posted August 18 Author Share Posted August 18 8 godzin temu, Piter_1982 napisał(a): Sprawdź biorąc psa do domu tymczasowo. Jest sporo fundacji, które szukają pieskom właścicieli, którzy je zaadoptują. Zanim taki psiak trafi do nowego domu jest w domu tymczasowym. Możesz się zgłosić, że bierzesz na 6 tygodni, albo dwa. Czasami do takich fundacji też trafiają np. psy bo ktoś jest w szpitalu, wyjeżdża. Jeśli nie miałeś psa to sprawdziłbym takie rozwiązanie. Możesz też powiedzieć znajomym co mają psa, że chętnie zaopiekujesz się nim przez weekend i jakie są motywacje twojego postępowania. Prawdopodobnie w nie za długiej perspektywie czasu znajdzie się okazja. Większość psiarzy będzie ci bardzo wdzięczna. Przecież co jakiś czas trafia się wesele itp. wyjazd gdzie nie wiadomo co zrobić ze zwierzakiem. Czy się opłaca, moim zdaniem tak, ale tylko jeśli potrafisz pójść na kompromisy i stworzyć mu odpowiednie A gdzie są takie fundację gdzie mogę wziąść psa na jakiś czas i zobaczyć jak mi z "nim" pojdzie? Bo u mnie w mieście jest schronisko ale tam tylko mogę wziąść psa na spacer. 4 godziny temu, Kleofas napisał(a): Psa trzeba wyprowadzać jakoś 3 razy dziennie. Obawiam się, że z takim stylem życia możesz mieć albo kota albo świnkę morską. Świnke miałem jak byłem maly🤣a kotów nie lubię. 4 godziny temu, radeq napisał(a): Chuja zarobisz na psie kota sobie kup skoro tyle pracujesz. Nie lubię kotów. 7 godzin temu, Brat Przemysław napisał(a): Weź psa rasowego z dobrej hodowli. Będziesz wiedział jaki będzie miał charakter. Kundle zostaw Julkom (one mają do tego ciagoty). Zastanów się dobrze bo pies to nie zabawka i dobrze żebyś był z nim do śmierci (jego albo Twojej). Jeśli chcesz psa tylko do towarzystwa to rozważ kota (tzn nie bierz ciotowatych ras tylko poważne). Będziesz uwiazany kilkamascie lat z wyjazdami-hotele dla psów kosztują dużo, trzeba to brać pod uwagę ze nie będziesz miał elastyczności. Na początku trzeba dużo cierpliwosci potem pies już sam się ogarnia (pod warunkiem ze rasa myslaca). 8h powinien pies wytrzymać ale tu unikaj ras energicznych bo możesz mieć demolkę po przyjściu (to ustąpi po jakimś czasie). Dopisze jeszcze ze system zmianowy nie pomaga bo pies ma duża rutynę spacerów, posiłków. Wiem że pies to nie zabawka dlatego ciągle o tym myślę. Kilka razy w tygodniu chodzę na spacer po lesie to bym brał psa na taki spacer. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piter_1982 Posted August 18 Share Posted August 18 (edited) 22 minuty temu, dejmien69 napisał(a): A gdzie są takie fundację gdzie mogę wziąść psa na jakiś czas i zobaczyć jak mi z "nim" pojdzie? Bo u mnie w mieście jest schronisko ale tam tylko mogę wziąść psa na spacer. No i co z tego, że podam kontakt u mnie w mieście. Wpisz w gogle/fb "poszukiwany dom tymczasowy" i miasto powiatowe najbliższe. Możesz w schronisku się zaoferować, na fb są również grupy, jak ktoś robi zbiórkę na zwierzaki zapytaj. Może kwestia bańki, ale znam przynajmniej kilka kobiet, co non stop udostępniają posty o poszukiwaniu domu tymczasowego. Moim zdaniem na początek wystarczy jak dasz znać znajomym psiarzom. Przez weekend ani ty nie zwariujesz jak ci nie podejdzie, ani pies dużych szkód nie poniesie. ps. z tego co kojarzę to schronisko np. schronisko na Paluchu w Warszawie w największe mrozy wydawało psy, żeby ludzie zabrali na miesiąc/dwa w zimie. W sumie jak traktujesz to poważnie to możesz pojechać po psa. Okresowo też np. bierze się leki na obniżenie odporności w różnych chorobach więc wtedy też zwierzaka trzeba z domu oddać (np. po przeszczepie, chyba przez 6 miesięcy i też nie zawsze jest komu z rodziny dać, tylko to już większe zobowiązanie). Edited August 18 by Piter_1982 Link to comment Share on other sites More sharing options...
GriTo Posted August 18 Share Posted August 18 1 - źle zadane pytanie. Równie dobrze możesz zadać pytanie - czy warto żyć. 2 - tekst brzmi jak p*zda. otóż - chciałbym - nie wiem - boję się - przepraszam. 3 - nie bierz się za silnego psa, bo Cię zdominuje, bo brzmisz jak... 4 - pies to wydatki - szkolenie, utrzymanie, hotel, leczenie, ubezpieczenie 5 - pies to poniekąd lifestyle - będzie cały czas z tobą 6 - chcesz mieć przyjaciela - załatw sobie psa 9 godzin temu, dejmien69 napisał(a): Otóż pracuje 6 razy w tygodniu po 7-8 godzin-pracuje na dwie zmiany nieraz jest od 10-18 lub od 16-24ej. Chciałbym mieć psa. Niewiem czemu ale jak wracam do domu jakoś tam pusto i wogule. Tylko boję się że jak będę miał tego psa czy nie za malo czasu będę mu poświęcał bo będę długo w pracy-jak jest z Wami jak macie psa? A i przepraszam-mieszkam sam w bloku w kawalerce i niewiem czy byłoby dla tego psa wygodnie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
dejmien69 Posted August 19 Author Share Posted August 19 13 godzin temu, Piter_1982 napisał(a): No i co z tego, że podam kontakt u mnie w mieście. Wpisz w gogle/fb "poszukiwany dom tymczasowy" i miasto powiatowe najbliższe. Możesz w schronisku się zaoferować, na fb są również grupy, jak ktoś robi zbiórkę na zwierzaki zapytaj. Może kwestia bańki, ale znam przynajmniej kilka kobiet, co non stop udostępniają posty o poszukiwaniu domu tymczasowego. Moim zdaniem na początek wystarczy jak dasz znać znajomym psiarzom. Przez weekend ani ty nie zwariujesz jak ci nie podejdzie, ani pies dużych szkód nie poniesie. ps. z tego co kojarzę to schronisko np. schronisko na Paluchu w Warszawie w największe mrozy wydawało psy, żeby ludzie zabrali na miesiąc/dwa w zimie. W sumie jak traktujesz to poważnie to możesz pojechać po psa. Okresowo też np. bierze się leki na obniżenie odporności w różnych chorobach więc wtedy też zwierzaka trzeba z domu oddać (np. po przeszczepie, chyba przez 6 miesięcy i też nie zawsze jest komu z rodziny dać, tylko to już większe zobowiązanie). Dzięki.niewiedzialem że takie coś jest. Zobaczę jak to u mnie jest w mieście i się porozglądam za tym. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jonash Posted August 19 Share Posted August 19 Całkowicie odradzam ale to twoja decyzja. Nie ma że jesteś chory i nie możesz wstać z łóżka, musisz go wyprowadzić. Nie spotkasz się z panienką bo nie będziesz miał czasu itd. Według mnie psy powinni brać tylko ludzie którzy mają pełną rodzinę tj. Żonę z prawem jazdy, najlepiej dziećmi żeby pies się nudził a przede wszystkim tacy którzy mieszkają w domu z ogrodem. 4 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Imiennik Posted August 19 Share Posted August 19 A weź może poczytaj o psach jakie są ich potrzeby Jak się je wychowuje i zastanów się czy masz na to warunki. Pytanie też jakiej rasy oczekujesz, pies musi się wybiegać musi mieć kontakt z właścicielem i musi być dobrze ułożony. Ja niestety sam dużo pracuję i też chciałbym dobermana albo owczarka belgijskiego tylko brakuje mi na niego czasu a do pracy go przecież brać nie będę. Straszna moda na psy się zrobiła, porządny prawdziwy pies musi mieć ogród i gdzie się wybiegać. Lepiej sobie odpuść i kup świnkę morską zamiast męczyć zwierzę. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuckerfrei Posted August 19 Share Posted August 19 Drażni mnie: „adopcja” w tym wątku, zaczyna zalatywać psieckiem. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
TREN Posted August 19 Share Posted August 19 Po co Ci ten pies? Żeby załatać pustkę? Czy się opłaca? Nie, no ku... Znajdź sobie przyjaciela, zapisz się do wolontariatu - pomagaj ludziom, nie zwierzętom. Posiadanie zwierząt jest kontrproduktywne. Tworzysz więź i zobowiązanie wobec istoty, która jest w 100% zależna od Ciebie. Dostarcza Ci dopaminy, oksytocyny, prolaktyny podobnie jak człowiek z który masz bliskie relacje, ale jednak to tylko zwierzę, które nic nie znaczy, a jego rozwój nie prowadzi do nikąd. Ludzie uwielbiają te zależność od nich, wdzięczność - jak obserwuję to zwierzęta mają głównie nieudacznicy, którzy nie są w stanie tego uzyskać od drugiego człowieka. Dobrze, że poruszyłeś ten temat na tym forum, bo od dłuższego czasu krew mnie zalewa od tego co obserwuję. Ludzie zaczęli traktować zwierzęta jak substytut dziecka. Całe osiedla zaszczane i zasrane, po chodniku nie idzie przejść spokojnie, winda uje*ana w bloku bo grubasy z 2giego piętra jeżdżą z pchlarzami w te i z powrotem 3x dziennie. Grupa osiedlowa ciągle postuje jakieś informacje o zaginieniach czy błąkających się kotach. Dorośli ludzie, a zachowują się jak dzieci. Wyprowadzanie, weterynarze, demolka w domu, uwiązanie. Tyle czasu i energii inwestowane w istotę, która nie ma świadomości i wolnej woli, żyje jak warzywo. To nic innego jak ćpanie neuroprzekaźników przez uzależnionych od posiadania zwierząt - egoistycznie, rzekomo w imię "ratunku" porzuconego zwierzęcia. Jako dzieciak i młody chłopak miałem w sumie 2 psy - byłem bardzo z nimi związany, poznałem te istoty na wylot. Nigdy więcej - to po prostu nie ma sensu. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
ManBehindTheSun Posted August 19 Share Posted August 19 Zacytuję znajomego "pies to takie dziecko które nigdy nie dorasta". I teraz pomysl, że zajmujesz się nim przez kolejne 18 lat. Tak jak tu ktoś wspomniał jak masz rodzinę, dom z ogrodem to jeszcze jakoś mega cie ograniczać nie będzie. Ale w przypadku bycia samemu w kawalerce to będzie męka dla niego i dla ciebie. Nie powiem bo tak jak to mówią pies wychowany od małego to najlepszy przyjaciel człowieka. Ale to jednak uwiązanie się na naście lat. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyrion Posted August 19 Share Posted August 19 Jeżeli myślisz o psie głównie dlatego, żeby w domu jakoś pusto nie było, to nie idź tą drogą. Pies to dużo wyrzeczeń i odpowiedzialności. Jak psuto w domu, to wykorzystaj energię po pracy, aby ruszyć się z domu. Jak nie masz znajomych, dziewczyny to dawaj w jakieś siłownie, kursy, grupy jakieś wycieczkowe na fb czy innych. U Ciebie to brzmi jakbyś szukał leku na samotność i pustkę po pracy. Lepiej iść w socjalizację i kontakty z ludźmi, a nie zamykać się w domu z psem. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Spellman71 Posted August 19 Share Posted August 19 31 minut temu, zuckerfrei napisał(a): Drażni mnie: „adopcja” w tym wątku, zaczyna zalatywać psieckiem. Myślę, że to przewrażliwienie, ostatnio słyszałem jednego profesora, który mówił, że można zaadoptować dziecko, a nie psa, ale z drugiej strony zaadoptowałem ostatnio felgi do auta - zaadoptowałem bo, normalnie nie występowały w tym rozmiarze i szerokości w tym modelu, a nie traktuje ich jak córek. @dejmien69 Co do autora, to przede wszystkim pies to nie zabawka. Dobrze prowadzony nie "męczy" się w bloku jeśli ma spełnione potrzeby gatunkowe. Jakbym nagrał swojego na timelapse, by się okazało, że 90 procent czasu poza spacerami śpi. Psa oczywiście trzeba nauczyć samotności. Jak w zasadzie wszystkiego. Ile pracy włożysz, takiego towarzysza będziesz miał. I jest towarzysz do końca życia, przede wszystkim jego. Pies to rutyna, obowiązki. Wydatki na. karmę, weterynarza, zabawki, kupoworki, szkolenie. Ale "prowadzenie" ( szkolenie) psa może dać niesamowitą satysfakcję. Jednak musisz wiedzieć, że nie jest to droga usłana różami często jak na filmach. Ja np. zawsze chciałem mieć psa i mam. Liczyłem się z ograniczeniami jakie to powoduje i nie traktuję ich jako ograniczeń. U mnie, zaznaczam u mnie. Pies spowodował większą chęć zwiedzania i wybierania się na kilkudniowe wycieczki z psem w ciągu roku, by gdzieś połazić. Link to comment Share on other sites More sharing options...
GriTo Posted August 19 Share Posted August 19 2 godziny temu, Jonash napisał(a): Według mnie psy powinni brać tylko ludzie którzy mają pełną rodzinę tj. Żonę z prawem jazdy, najlepiej dziećmi żeby pies się nudził a przede wszystkim tacy którzy mieszkają w domu z ogrodem Zgadzam się z Tobą. Psiarz z pięćdziesięcioletnim doświadczeniem z psami .. Link to comment Share on other sites More sharing options...
ManBehindTheSun Posted August 19 Share Posted August 19 2 minuty temu, TREN napisał(a): Ludzie zaczęli traktować zwierzęta jak substytut dziecka Mało tego. Prędzej się zainteresują obcym psem będącym 5 minut na smyczy jak nieprzytomnym człowiekiem leżącym kilka godzin:) 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Imiennik Posted August 19 Share Posted August 19 Już tam bez przesady z tym złem z posiadaniem zwierząt, człowiek dzięki swojej inteligencji od zawsze podporządkowywał sobie zwierzęta, czy na pokarm czy jako psy pasterskie czy jako koty łowiące myszy po domostwie. Trzeba sobie zadać pytanie tylko czy posiadanie ma sens i czy się ma warunki i umiejętności do tego, bo jak widzę małego yorka ujadającego na mnie to mam ochotę skopać jego i właściciela. Zresztą już lepiej żeby tacy ludzie mieli psy niż dzieci. Link to comment Share on other sites More sharing options...
TREN Posted August 19 Share Posted August 19 3 minutes ago, Imiennik said: Już tam bez przesady z tym złem z posiadaniem zwierząt, człowiek dzięki swojej inteligencji od zawsze podporządkowywał sobie zwierzęta, czy na pokarm czy jako psy pasterskie czy jako koty łowiące myszy po domostwie. Trzeba sobie zadać pytanie tylko czy posiadanie ma sens i czy się ma warunki i umiejętności do tego, bo jak widzę małego yorka ujadającego na mnie to mam ochotę skopać jego i właściciela. Zresztą już lepiej żeby tacy ludzie mieli psy niż dzieci. Potrzebujemy nowych podatników i debili kupujących bezużyteczne produkty i usługi. Idioci powinni się mnożyć, żeby mądrzy mogli się bogacić. Link to comment Share on other sites More sharing options...
david001 Posted August 19 Share Posted August 19 (edited) . Edited August 19 by david001 Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuckerfrei Posted August 19 Share Posted August 19 1 godzinę temu, Spellman71 napisał(a): normalnie nie występowały w tym rozmiarze Ale psy występują. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magos Dominus Posted August 19 Share Posted August 19 2 godziny temu, Spellman71 napisał(a): zaadoptowałem Dokonałeś adopcji czy adaptacji? Nie masz czasu i warunków nie bierzesz się za zwierzęta. Jeszcze jakiś debil oskarży Cię o znęcanie się, bo masz za krótką smycz. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Spellman71 Posted August 19 Share Posted August 19 7 minut temu, Magos Dominus napisał(a): Dokonałeś adopcji czy adaptacji? Trudno powiedzieć. Zdania są podzielone. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts