Jump to content

Trening w domu na poreczach


Recommended Posts

Dzień dobry Bracia💪
Chciałbym się zapytać Was czy ktoś z Was ćwiczy w domu na poreczach w domu?
Coś takiego jak kalistenike i coś "osiągnął "?
Chodzi mi że dobra forma i sylwetka zadowalająca:-)
Bo mam dwie porecze i chciałbym zacząć ćwiczyć kalistenike i pomału coś robic a nie siedzieć bo wkurza mnie to-jakieś pompki-dipy itp.
Jeszcze chciałem się Was zapytać jak często w tygodniu ćwiczyć 3 razy w tygodniu by starczylo?
Bo młody niejestem już niedługo 40stka więc mam swoje lata.
Duzo jest tych filmików na YouTube i Kurcze co Tu wybrać jak tyle tego.
Jeśli byście doradzili coś fajnie by było.
Dziękuję Chłopaki 💪😉

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Masz poręcze w domu? W sensie na schodach barierki, czy kupiony sprzęt jak na sali gimnastycznej?

 

Robiłem kiedyś siłkę, potem kalistenikę, na siłce często jakieś kontuzje łapałem i potem wybrałem ćwiczenia bez żelastwa. Dobrze mi to zrobiło bo różne dolegliwości ustąpiły i to było dla mnie najistotniejsze. Siła i sylwetka też się zrobiły. Zależy czego szukasz. Ja wyglądam poprawnie, brzucha nie mam, raczej widać, że coś robię z sobą, ale to nie tylko kali.

 

Siłownia pozwala na większe przyrosty mięśni, jeśli tego szukasz. Ale jest ryzyko urazów. Kali to bezpieczniejszy samorozwój, rozwija więcej części ciała, czym wg mnie wygrywa.

 

Obecne dorzuciłem nieco wolnych ciężarów, którymi robię dużo powtórzeń, żeby zminimalizować ryzyko ponownych urazów. Po to żeby uzyskać efekty w partiach które wg mnie nie rozwijały się wystarczająco. Jak mogę to ćwiczę codziennie, ale przez pracę, różnie to jest.

 

Wiele osób ćwiczy wg książki "Skazany na trening". Nie mam jej, ale ponoć dobra, szczególnie dla nowicjuszy.

 

Co kto lubi, mnie siłownia męczy dojazdami, ludźmi. Do kalisteniki potrzebujesz z udziwnień tylko drążek. Jak masz poręcze to hoho.

 

Wg mnie 3 razy w tygodniu też będzie ok, ale kali zajmuje mało czasu, więc praktycznie można codziennie ćwiczyć.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Mam drążek w domu i ćwiczę systematycznie. 

Podciągania różne podchwyty. 

Można robić brzuch podnosząc nogi ponad głowę. 

Drążek mam w sypialnio komputerowym pokoju. 

Najlepsza jest zmienność treningów. 

Np wyznaczasz sobie jakiś dzień wolny na pobicie rekordu ilości pdciagnięć w ciągu dnia. 

Każde podciągnięcie zapisujesz na kartce. 

Najlepiej powiesić sobie tablice korkową i tam zapisywać. 

Zajebista sprawa. 

Taka adrenalina i podniecenii, że jutro podbijam swój rekord. 

To cie trzyma cały dzień. 

Lepsze niż sex. 

 

Na siłkę nie chodzę bo tam trzeba być trzeźwy. 😂

Edited by Dowódca plutonu
  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

A co myślicie o takim planie "Baza" .

Żeby zrobić 3 ćwiczenia takie jak;

Podciaganie na drazku-Dipy i Pompki.

Oglądałem kilka filmików na YT i piszą ludzie że podobno na takiej "technice i planie " da się zrobić dobra forme -ponieważ to takie FBW.

Link to comment
Share on other sites

Podciąganie i pompki to podstawa robienia w domu. 

Kiedyś usłyszałem, że zanim kupię karnet na siłownię i jakieś kolejne koszty podejmę ze strojem, białkiem itp to abym zaczął od domu.

Miałem przez dobre kilka miesięcy nawyk 50 podciągnięć i 200 pompek dziennie. Bez podziału na ile serii i czy rozłożone na cały dzień, czy tylko wieczorem to robić, ale przed snem musiałem mieć to odhaczone.

Bardzo dobrze wpłynęło na formę, wyrobiło nawyk aktywności przy zerowym koszcie pieniędzy i czasu. 

To takie śmieszne, szczeniackie że jak do kibla idziesz to najpierw 10 pompek i na karteczce dopisujesz 😛

  • Like 2
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

Czyli lepiej zrobić sobie taką "podstawe" I forme jakąś tam będę miał?

A czy dietę jakąś trzymałeś?czy tylko jadłeś dużo białka I tluszczy-mniej wegli.

Bo ludzie niektórzy piszą że nietrzeba liczyć kalorii tylko poprostu mniej wegli jeść a więcej białka I tluszczy I czy to prawda?

Link to comment
Share on other sites

Kolego jeśli chcesz zacząć pozytywne zmiany to warto zacząć od podstaw.

Białko to nie jest jakieś cudowne antidotum, po którym mięśnie same rosną.

Mało tego, zbyt dużo białka w diecie może przynieść więcej szkody dla organizmu niż pożytku.

Dla aktywnych wystarczy jak jest go w przedziale 1,5 - 2,2 g/kg masy ciała.

Dalej 1-1,5g tłuszczy/kg masy ciała i resztę węgli.

Zbilansowana dieta jest nieodzowna w treningu siłowym, w ogóle w jakimkolwiek treningu.

Węglowodany dają energię abyś miał siły na wykonanie tego treningu.

Oczywiście można nauczyć organizm pobierać energię z tłuszczy jak ma się to przy diecie Low Carb czy też Keto, ale nie każdemu ona będzie pasować.

Trening jest tylko impulsem a mięśnie rosną w czasie regeneracji, zwłaszcza w czasie snu.

Dlatego wg mnie najistotniejszym jest dieta, dalej odpowiedni trening, następnie odpowiednia regeneracja.

Jedno z nich jest niewłaściwe i możesz zapomnieć o efektach.

Inne podejście jest w przypadku gdy chcesz zrzucić tłuszcz a inne w przypadku gdy chcesz budować masę mięśniową.

Zasada jest bardzo prosta -  chcesz schudnąć - pobierasz mniej energii niż organizm spala czyli wchodzisz w deficyt kaloryczny.

Chcesz budować musi być nadwyżka kalorii.

Żeby prawidłowo to określić należy poznać dobrze swój organizm i jego reakcje.

 

Edited by Kogut
Link to comment
Share on other sites

Białko świetnie działa na masę i spalanie tkanki tłuszczowej.

Tłuszcze musisz ustawić pod swój poziom tkanki tłuszczowej i spożywać zdrowe tłuszcze

Ilość węgli zależy pod cel, masa czy redukcja.

W diecie najważniejsze przynajmniej dla mnie jest to żeby jeść produkty zdrowe nieprzetworzone lub jak najmniej przetworzone, oraz pić wodę wysoko zmineralizowaną

Edited by hehman88
Link to comment
Share on other sites

@Kogut już podszedł do tego kompleksowo.

@dejmien69 ja zrozumiałem że po prostu chcesz pierwszy raz wziąć się za formę i ciało.

Jakbyś nie wygladał w tym momencie, czy za dużo tłuszczu czy jeszcze w miarę szczupły to uniwersalnie na pewno pomogą pompki, podciągania i brzuszki.

Do tego po prostu w ramach żywienia wywalasz słodycze, chipsy, gazowane, fast foody czyli w sumie każdy bez względu na wiek i sylwetkę powinien zrobić to dla swojego organizmu.

 

Ja wtedy właśnie tak podszedłem, że pompki i podciągania i zdrowe nawyki żywieniowe i widziałem fajny progres. Dokładnie tak zrób, jakieś ambitne ale realne codziennie liczby podciągnięc, pompek i brzuszków plus nie jedzenie śmieci. Polecisz tak miesiąc dwa, ogólna sylwetka się poprawia i w tym czasie na spokojnie poczytaj o siłowni i ćwiczeniach jakie można na niej robić i o diecie jak ją dostosować.

 

Podstawa podstaw to proste rzeczy jakie można robić w domu i nie jeść śmieci - tu nie trzeba się zastanawiać i nikogo pytać, to od razu Ci pomoże.

  • Like 1
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.