Jump to content

No w końcu


przaśny

Recommended Posts

Siemandero,

Trafiłem tu po powtórnej lekturze bloga bylemrogaczem, który (świeżo po ślubie 10 lat temu) pierwszy raz czytałem jako abstrakcyjną historie (bo moja myszka to na pewno nie), a kilka tygodni temu już po to by poszukać namiaru na dobrego prawnika :) Po przeczytaniu (chyba w świeżakowni) czyjejś historii na 1000 stron poczułem z jednej strony smutek, że historia autora oraz bodo z ww. bloga nie była anomalią, a z drugiej strony ulgę, że w tym wszystkim czego jeszcze do końca nie ogarniam może jest jakiś schemat, który dotyczy również mnie (ale o tym napiszę w świeżakowni).

Jak wspomniałem jestem mężem (choć już bardziej współlokatorem) i szczęśliwym ojcem 2 fajnych dzieciaków (3 i 7 lat). Jeśli miałbym siebie krótko określić to definitywnie bardziej "być niż mieć". Od zawsze lubiłem aktywność fizyczną, zbieranie nowych doświadczeń oraz czytanie. Żałuję, że tej ostatniej wymienionej przyjemności nie wykorzystałem do książek o kobietach i relacjach znaaaacznie wcześniej. Dopiero niedawne lektury (nie)miłego faceta, zintegrowanego mężczyzny oraz "rozwód - poradnik dla mężczyzn" zaczęły powolutku otwierać mi zaspane oczy. Natomiast kobietopedia Marka była potrzebnym otrzeźwiającym strzałem z liścia lub wiadrem zimnej wody (choć nie ze wszystkim się w 100% zgadzam).

cdn.

Pozdr

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

9 hours ago, Dowódca plutonu said:

Cześć. 

Po jakim czasie się popsuło między wami? 

Hej, Opiszę zaraz w świeżakowni - przyda się odpoczynek od kolejnych pochłoniętych rozdziałów kobietopedii.

Pozdr

Link to comment
Share on other sites

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.