HansHansowsky Posted September 29 Share Posted September 29 Witam poznałem na Tinderze młodszą o jakieś 5 lat dziewczynę. W miarę szybko, bo po dwóch dniach, przeszliśmy sobie na inny komunikator (IG). Randka za mną. Dziewczyna wydaje się być bardzo ogarnięta. Jeszcze studiuje, jest dość konserwatywna i introwertyczna. Nie skakała po kutasach, a przynajmniej tego dowiedziałem się w rozmowie, bo nie była jeszcze w związku. Gadka w miarę się kleiła. Po randce napisała, że było naprawdę miło i super. Pytanie - co robić dalej? Kiedy zaproponować kolejną randkę, żeby nie wyjść na zdesperowanego stulejarza? A może po prostu czekać na jej ruch? 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Infernal Dopamine Posted September 29 Share Posted September 29 (edited) Cytat Nie skakała po kutasach, a przynajmniej tego dowiedziałem się w rozmowie, bo nie była jeszcze w związku Ty masz 8 lat i kręcone włosy ? Edited September 29 by Infernal Dopamine 2 1 8 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
OdważnyZdobywca Posted September 29 Share Posted September 29 (edited) Kuj żelazo póki gorące. Ty jesteś mężczyzną, ty rozgrywasz, wychodzisz z inicjatywą. Nie chodzi o to kiedy napisać bo nie to jest kluczem. Kluczem jest interakcja między wami, to jak na laskę wpłynąłeś, jakie emocje wywołałeś, jakie wrażenie zrobiłeś. Możesz nawet napisać następnego dnia i będzie ok. W ogóle świetny test - czy jakby napisała do Ciebie laska z najlepszych pornosów, to miałbyś rozkminy kiedy odpisać, spotkać się bo wyjdziesz na zdesperowanego stulejarza? Czy pchałbyś integrację dalej, bez napinki, z poszanowaniem siebie ale z realną chęcią pogłębiania znajomości? Nie chodzi o to, żeby wybrać dziewczynę (która nas naprawdę nie chce), chodzi o to by wybrać dziewczynę która wybrała nas. Edited September 29 by OdważnyZdobywca 4 Link to comment Share on other sites More sharing options...
thyr Posted September 29 Share Posted September 29 1 godzinę temu, HansHansowsky napisał(a): Kiedy zapronować kolejną randkę, żeby nie wyjść na zdesperowanego stulejarza? A może po prostu czekać na jej ruch? Gdybys ja wyrwal z kolka rozancowego to moglbys miec takie dylematy ale nie z tindera . Tutaj jak nie wydoopczysz na 1-2 randce to jestes spalony 😂. Laska bobra dla ciebie goli , czerwone stringi zaklada a ty chcesz tylko gadac . 3 1 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krugerrand Posted September 29 Share Posted September 29 (edited) Co robić po randce z Tinderka? Odpowiedź jest bardzo prosta: lecieć po kwiaty i do jubilera, przepisać na nią mieszkanie i przedstawić rodzinie oraz znajomym. Jak najszybciej, bo jeszcze się ona rozmyśli😆 Edited September 29 by Krugerrand 1 4 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magos Dominus Posted September 29 Share Posted September 29 2 godziny temu, HansHansowsky napisał(a): Pytanie - co robić dalej? Zablokuj ją wszędzie gdzie się da... Mam wrażenie, że potrzebujesz atencji niczym pewien miłośnik kleju albo jesteś trollem. 3 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
nowy00 Posted September 29 Share Posted September 29 Taki elementarz przeczytać sobie i do boju, 1 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
GriTo Posted September 29 Share Posted September 29 Co robić po randce z Tindera? Wypłukać Wacława, wymyć zęby, iść spać. Zapomnieć. 3 4 Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulex Posted September 29 Share Posted September 29 Zalewać jak najszybciej zanim cię ktoś uprzedzi. Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzy_siek Posted September 29 Share Posted September 29 (edited) 33 minuty temu, GriTo napisał(a): Co robić po randce z Tindera? Wypłukać Wacława, wymyć zęby, iść spać. Zapomnieć. Prezerwatywę wykręcić na drugą stronę i spuścić w kiblu. Albo wykręcić na drugą stronę, dobrze wypłukać, i do kosza (wersja bardziej eko) Edited September 29 by krzy_siek Link to comment Share on other sites More sharing options...
Egregor Zeta Posted September 29 Share Posted September 29 1 4 Link to comment Share on other sites More sharing options...
yrl Posted September 29 Share Posted September 29 52 minuty temu, Krugerrand napisał(a): Co robić po randce z Tinderka? Odpowiedź jest bardzo prosta: lecieć po kwiaty i do jubilera Badania robić czy nie zaraziła. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
mac Posted September 29 Share Posted September 29 Szczerze Ci współczuję chłopie 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Redbad Posted September 29 Share Posted September 29 3 godziny temu, HansHansowsky napisał(a): Pytanie - co robić dalej? 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
HansHansowsky Posted September 29 Author Share Posted September 29 Godzinę temu, mac napisał(a): Szczerze Ci współczuję chłopie Bo? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maurycy Posted September 29 Share Posted September 29 To czy skakała po Wacławach czy nie, to się okaże jak dojdzie do stosunku, czego oczywiście Ci życzę Powiedz jej, że Tobie też się podobało, zapytaj kiedy ma czas i zaproś ją na kolejne spotkanie. Najlepiej takie, na którym wygenerujesz jakieś emocje, które skojarzy potem z Tobą. Eskaluj dotyk, pocałunki, doprowadź do stosunku najszybciej jak się da (3,4 randka). Powodzenia. Link to comment Share on other sites More sharing options...
mac Posted September 29 Share Posted September 29 @HansHansowsky bo mając takie infantylne dylematy nie powinieneś nawet grać w to, co nazywamy relacjami damsko - męskimi i to dla własnego dobra, ale to tylko moje subiektywne odczucia. Jakbym miał powtarzać wszystkie doświadczenia randkowe, uczyć się tego wszystkiego od nowa to bym nawet nie wchodził, bo tam nie ma żadnej nagrody, na którą liczysz. Przynajmniej po latach tak to widzę. To nawet nie jest problem, nad którym powinieneś się zastanawiać, bo to głupie do kwadratu i tracisz tylko czas na dziecięce dywagacje. Rozejrzyj się, co się dzieje i szybko zmądrzej mój drogi kolego. 4 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
tete-a-tete Posted September 29 Share Posted September 29 2 godziny temu, thyr napisał(a): Gdybys ja wyrwal z kolka rozancowego to moglbys miec takie dylematy ale nie z tindera . Tutaj jak nie wydoopczysz na 1-2 randce to jestes spalony 😂 No tak, bo przecież kobiety z Tindera są inne niż te z kółka różańcowego... Może trochę tak, ale różnice nie są jakieś wielkie, więc powiedziałbym, że jak nie wydupczysz na 1-2 randce typiary z kółka różańcowego, to też jesteś spalony. Dosłownie dzisiaj czytałem jakiś post na tym forum o tym, jak laski walą się z randomami z pielgrzymek i masa kondomów jest porozrzucana na trasie (nie po bożemu!). Nawet kilku księży się wypowiadało na ten temat i mówili, że bogobojne parafianki polują na chadów - nie zdziwiłbym się, jakby sami zaruchali. A co jeśli laska jest jednocześnie aktywna i na Tinderze i w kościele? Można ruchać czy jednak trzeba rozgrywać to przez pryzmat 10 spotkań? A może najpierw małżeństwo? Mała anegdotka: raz się umówiłem z samicą w niedzielę (młoda dupa, całkiem ładna), która należała właśnie do jakiegoś stowarzyszenia katolickiego (lol). Przyszła na rendezvous od razu po mszy świętej (lol 2x) i nie było problemem zajść niemal od razu do mnie do domu (lol 3x) i po kilku głębszych zrobić mi loda (lol 4x). Do pełnej konsumpcji znajomości nie doszło, bo była dziewicą (lol 5x). No i dylemat: była inna niż wszystkie, czy może taka sama jednak? Bo już sam nie wiem, co o tym myśleć 3 5 Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzy_siek Posted September 29 Share Posted September 29 12 minut temu, tete-a-tete napisał(a): A co jeśli laska jest jednocześnie aktywna i na Tinderze i w kościele? Można ruchać czy jednak trzeba rozgrywać to przez pryzmat 10 spotkań? 10 spotkań, bo jest dziesięć przykazań bożych ugułem 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
tete-a-tete Posted September 29 Share Posted September 29 1 minutę temu, krzy_siek napisał(a): 10 spotkań, bo jest dziesięć przykazań bożych ugułem "Nie cudzołóż" jest dopiero szóste, więc przy odrobinie szczęścia będzie seks na siódmym spotkaniu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kiroviets Posted September 29 Share Posted September 29 (edited) @tete-a-tete kisnę z tej ironii.🤣🤣🤣 Aż mi się 2 kawały o zgwałconych zakonnicach przypomniały.🤣🤣🤣 Edited September 29 by Kiroviets Link to comment Share on other sites More sharing options...
tete-a-tete Posted September 29 Share Posted September 29 @Kiroviets Proza życia Link to comment Share on other sites More sharing options...
Infernal Dopamine Posted September 29 Share Posted September 29 Cytat Nawet kilku księży się wypowiadało na ten temat i mówili, że bogobojne parafianki polują na chadów - nie zdziwiłbym się, jakby sami zaruchali. A matka mi mówiła idż na księdza. Poszedłbym i dziś nie musiałbym latać po mieście albo płacić za eskorktki. Miałbym za darmo dziw.... chętne parafianki na komunie świętą i spowiedż w jakichś krzakach na pielgrzymkowym postoju. Nie ma konfesjonału to trzeba sobie jakoś radzić. Przecież komunie świętą można przyjąć wszędzie. Kobiece pragnienia też trzeba umieć zrozumieć... ten ich głód kontaktu z duchem świętym. 4 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
tete-a-tete Posted September 29 Share Posted September 29 9 minut temu, Infernal Dopamine napisał(a): Miałbym za darmo dziw.... chętne parafianki na komunie świętą i spowiedż w jakichś krzakach na pielgrzymkowym postoju. Tylko w dzisiejszych czasach wiek statystycznej parafianki to jakieś 60 lat, więc się zastanów, czy warto. Rynek matrymonialny spierdolił się nie tylko na apkach, ale i na parafiach... 4 Link to comment Share on other sites More sharing options...
mac Posted September 29 Share Posted September 29 43 minuty temu, tete-a-tete napisał(a): A co jeśli laska jest jednocześnie aktywna i na Tinderze i w kościele? Można ruchać czy jednak trzeba rozgrywać to przez pryzmat 10 spotkań? A może najpierw małżeństwo? Mała anegdotka: raz się umówiłem z samicą w niedzielę (młoda dupa, całkiem ładna), która należała właśnie do jakiegoś stowarzyszenia katolickiego (lol). Przyszła na rendezvous od razu po mszy świętej (lol 2x) i nie było problemem zajść niemal od razu do mnie do domu (lol 3x) i po kilku głębszych zrobić mi loda (lol 4x). Do pełnej konsumpcji znajomości nie doszło, bo była dziewicą (lol 5x). No i dylemat: była inna niż wszystkie, czy może taka sama jednak? Bo już sam nie wiem, co o tym myśleć Człowiek religijny to hipokryta, a im bardziej religijny, tym większy hipokryta i bezbożnik, bo skąd ma kolejne grzechy, skoro tak się spowiada, co tydzień? Katotaliban wymusza grzech, żeby odprawić prawidłowo kościelne rytuały. 12 minut temu, tete-a-tete napisał(a): Rynek matrymonialny spierdolił się nie tylko na apkach, ale i na parafiach... Mistrz. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts