Jump to content

Co sądzicie o kobietach 25-30+ ?


Recommended Posts

Witam Bracia. Jakiś czas temu natknąłem się na forum wątek o „ścianie” u kobiet. O ile sama ściana jest raczej faktem, o tyle mam wrażenie, że zaczyna się ona już nieco wcześniej. Wystarczy wybrać się do dowolnego klubu na event z singielkami 25+ i porozmawiać. Większość z nich wydaje się być przetyrana przez życie do tego stopnia, że ciężko o jakikolwiek sensowny związek. Zgadzałoby się to też z analizą MS, która mówi, że 45% kobiet w najlepszym wieku produkcyjnym (czyli właśnie 25-44 lata) będzie samotnych do 2030 roku. Warto się w to pakować? Czy lepiej zaoferować im kota? 

Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, Magos Dominus napisał(a):

Czasami mam wrażenie, że oprócz opłaty za wejście powinno się wprowadzić opłatę od założenia tematu. 

Co nowego można tu napisać, a nie zostało poruszone w poprzednich tematach o ścianie?

Teoretycznie wiek, bo odnoszę wrażenie, że dawniej pojmowana była ona wyłącznie wśród kobiet 30+. Na młodszych raczej się nie skupiano 

Link to comment
Share on other sites

DiCaprio zmienia kobiety na inny model gdy ta osiąga wiek 25 lat.

Mężczyzna ma świadomość, że najlepszy wiek u kobiet jest między 18-24 rokiem życia.

 

Większość przeciętnych mężczyzn nie ma szans na kobiety w swoim prime, jednak Leo już tak.

Więc przebiera w kobietach bo może.

 

Co do ściany to zależy od zadbania kobiety i posiadanych genów.

 

Są kobiety zaniedbane, otyłe, z chorobami, gdzie ścianę zaliczyły w wieku 20 lat.

Wiek 25-30 lat to tzw. mała ściana czyli ostatni dzwonek dla kobiety na stworzenie rodziny z odpowiednim kandydatem.

Natomiast 30+ to równia pochyła i przy 40 to definitywna ściana, gdzie jak się nie trafi kobiecie ogarnięty normik, który

dostanie od niej rolę beta bankomatu to może obudzić się z rękami w nocniku.

 

Ściana u kobiet to przede wszystkim brak zainteresowania ze strony atrakcyjnych mężczyzn.

Natomiast Wielu mężczyzn myli ścianę u kobiet z zainteresowaniem na niezobowiązujący seks czy przelotną znajomość.

Kobiety w wieku nawet 40 lat mają wielu adoratorów tylko problem polega na tym, że to zazwyczaj desperaci,

simpy, kukoldy, które ślinią się na byle co by w końcu zamoczyć.

 

To ma być sukces dla kobiety, że jest ze słabym genetycznie facetem😏🤦‍♂️

 

Leonardo DiCaprio nie spotyka się z kobietami powyżej 25 roku życia - WP  Gwiazdy

  • Like 8
  • Thanks 6
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

Mam swoją teorie, że Dicaprio może być bezpłodny. Ciężko uwierzyć, żeby gość z takim wyglądam i kasą nie miał dzieci w wieku 49 lat. Byłby głupi, żeby nie chciał zostawić potomka z takim nazwiskiem i taką charyzma.

Edited by doler
Link to comment
Share on other sites

Nie rozumiem tej ciągłej idei jaka tu panuje 25-30-40 lat. 

 

Co za różnica? 

 

Boicie się przebiegu kobiet czy czego? 

Czy tego, że kobieta w wieku 4o lat nie dam wam dziecka zdrowego? 

 

Czy tego, że im straszą kobieta tym bardziej wyrachowana? Doświadczona? Wiedząca czego chce tzn jakiego chłopa? 

 

Dla mnie to jeden chuj bo ja i tak nie umiem zaufać w 100% żadnej. Czy ma 25 czy 40 lat. 

 

 

  • Like 4
Link to comment
Share on other sites

@Dowódca plutonunajważniejsza kwestia to jest to co powtarza @Iceman84PL, najlepszy czas na posiadanie dzieci u kobiety to 18-24 lata.

 

Jak się angażujemy, poświęcamy czas i zasoby to w jakimś celu. Coś oferujemy i czegoś oczekujemy. Dzięki forum trochę logiki już przyswoiłem;)

 

Panie chciałby hulać za młodości, a potem, żeby je ktoś przygarnął, ale i tak mają wysokie wymagania. Starsza kobieta, ma większe ryzyko na urodzenie chorych dzieci. Dla kobiet to też niezdrowo, nie rodzić kiedy natura tego oczekuje. Dochodzi również ryzyko, że skoro nie ma dzieci, to ma problemy zdrowotne, tych jest obecnie cała masa.

 

Jak piszesz starsze są bardziej wyrachowane i doświadczone w manipulowaniu, a to też niebezpieczne. Uroda również spada i zaczynają się różniaste choroby.

 

Nie miałbym problemu, żeby związać się z kobietą 25+ o ile nie byłaby to osoba po karuzeli, czy z zaburzeniami, ale jasnowidzem nie jestem.🤨 Niestety panie bez zaburzeń i nierozwiązłe raczej szybko są z rynku matrymonialnego zabierane. Ewentualnie jakieś rzadkie przypadki, bo były mniej atrakcyjne, czy dopiero zjechały ze swoich wybujałych wymagań.

 

Znałem takie co na karuzeli nie były, ale czekały na księcia i lata poleciały. Tu bardziej pytanie w jakim wieku kobieta jest jeszcze dobrym materiałem do brania na matkę? Red o 28 roku życia nawet mówił. Znam kobiety, które zaczynając w takim wieku urodziły 3/4 dzieci i wszystkie zdrowe.

  • Like 3
  • Thanks 2
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Dowódca plutonu napisał(a):

Dla mnie to jeden chuj bo ja i tak nie umiem zaufać w 100% żadnej. Czy ma 25 czy 40 lat. 

👏 brawo, brawo... i tego się trzymajmy!

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Szukaj, przebywaj w miejscach gdzie jest Twoj target. Puby, lokale na rynkach wiekszych miast, niekoniecznie kluby bo tam trzeba drzeć ryja i wali fajkami, a to nie sprzyja atmosferze flirtu. I oczywiscie ze jest masa kobiet wolnych i normalnych w tym wieku, tylko trzeba pozbyć sie uprzedzeń i masy klapek redpilla bo on w skrajnej wersji sluzy tylko malkontetom i tym co juz dawno broń złozyli do szopy. I jakies analizy co tutaj piszesz, a kogo to obchodzi? Doświadczaj nie teoretyzuj😁

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

16 godzin temu, doler napisał(a):

Mam swoją teorie, że Dicaprio może być bezpłodny. Ciężko uwierzyć, żeby gość z takim wyglądam i kasą nie miał dzieci w wieku 49 lat. Byłby głupi, żeby nie chciał zostawić potomka z takim nazwiskiem i taką charyzma.

Ja podejrzewam wazektomię.

  • Gość jest znany, inteligentny i z wysokim SMV. Może obracać do śmierci takie młode samice, które wybijają się na jego nazwisku albo zwiększają dzięki temu zasięgi.
  • Unika walki o gigantyczne alimenty, ciągania się po sądach. 

Byłby naprawdę głupi, gdyby poświęcił życie gwiazdy, wygodne i bezstresowe, wymiany samic, wolność, pasje. Tylko dlatego, żeby zalać jakąś Karynę i sprowadzać kolejne, nic nie wnoszące istnienie, na ten chory świat.

W dniu 30.09.2024 o 22:13, HansHansowsky napisał(a):

z analizą MS, która mówi, że 45% kobiet w najlepszym wieku produkcyjnym (czyli właśnie 25-44 lata)

Dla mężczyzn z wysokim SMV (wygląd+wysoki status społeczny+zasoby+silna psychika), najlepszy wiek kobiet to np. 18 - 24. ;-)

Edited by Morfeusz
  • Like 7
Link to comment
Share on other sites

Młodsze dziewczyny mają inne nastawienie inną energię. Każdy się starzeje ale wydaje mi się że albo kobieta jest ładna albo nie. Znam 3 kobiety po 40 które są naturalnie piękne. A często widzę dziewczyny z liceum których bym kijem nie tknął. 

I naprawdę nic nie mam do kobiet z pracy 30+. Pogadać mogę ale nie nadskakuję bo zupełnie mnie nie interesują i nie kręcą. 

  • Like 1
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

W dniu 30.09.2024 o 22:23, Magos Dominus napisał(a):

Co nowego można tu napisać,

 

W dniu 1.10.2024 o 23:37, zuckerfrei napisał(a):

Kto by ruchał po DiCaprio?

O ile mi wiadomo nie jest Chadem z mroczną triadą, przecież, jedynie jest zamożny i ma status społeczny i wygląd.

21 godzin temu, Dowódca plutonu napisał(a):

Czy ma 25 czy 40 lat. 

Wrzucasz wszystkie do jednego wora. Wiadomo, że na pewnym poziomie świadomości każda kobieta jest taka sama. Jednak równać wartościową kobietę z sucz, która zmienia bolce jak leci, dodatkowo ma np. borderline i jest zaburzona to trochę słabo.

Link to comment
Share on other sites

W dniu 1.10.2024 o 00:23, Iceman84PL napisał(a):

DiCaprio zmienia kobiety na inny model gdy ta osiąga wiek 25 lat.

Mężczyzna ma świadomość, że najlepszy wiek u kobiet jest między 18-24 rokiem życia.

Może po prostu jest na tyle szlachetny, żeby je zwalniać w wieku, kiedy powinny już szukać męża. Sam się z nimi z oczywistych przyczyn ożenić nie może.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

W dniu 2.10.2024 o 06:01, Dowódca plutonu napisał(a):

Nie rozumiem tej ciągłej idei jaka tu panuje 25-30-40 lat. 

 

Co za różnica? 

 

Boicie się przebiegu kobiet czy czego? 

Czy tego, że kobieta w wieku 4o lat nie dam wam dziecka zdrowego? 

 

Czy tego, że im straszą kobieta tym bardziej wyrachowana? Doświadczona? Wiedząca czego chce tzn jakiego chłopa? 

 

Dla mnie to jeden chuj bo ja i tak nie umiem zaufać w 100% żadnej. Czy ma 25 czy 40 lat. 

 

Dla mnie jest dokładnie tak samo, bo nigdy nie przechodzę do etapu wchodzenia w związek. Spotykam się na luzie, z mniejszymi lub większymi perturbacjami. Trwa to maksymalnie u mnie do 3 lat. Bardzo dużo tematów tu wałkowanych po prostu znika samoistnie. Tendencja forumowa jest taka, jak w większości społeczeństwa, czyli ludzie chcą się hajtać, robić dzieciaki i szamać kiełbaskę przy niedzieli pękając z dumy jak to jego bombel się dziś rano obesrał. 

 

21 godzin temu, yrl napisał(a):

Młodsze dziewczyny mają inne nastawienie inną energię

 

Ale to są perełki. Kiedyś to było tak do 25 roku życia, że większość miała po prostu fajną energię, jeszcze nie bardzo zmanierowane, nie przeruchane przez chłopów w wieku 18-50,  jeszcze nie przekonane aż tak o swojej zajebistości bo po prostu "ona istnieje".

Teraz obserwuję gówniary lat na oko 16-18, poubierane kurwa dziwnie, maniera, no chujowa wibracja po prostu, wyższość, albo totalna obojętność na cokolwiek. I nie ważne czy dziewczyna jest ładna, przeciętna czy super laska. Wszystkie one teraz są równe 😂

 

22 godziny temu, Morfeusz napisał(a):

Ja podejrzewam wazektomię.

 

A może wyskakuje w ostatniej chwili? 😂

Muszą go też chyba po prostu lubić, skoro nie dostał żadnego zbiorowego pozwu o wykorzystywanie seksualne (pożyjemy, zobaczymy). Przecież jego majątek i pozycja mogą zostać rozjebane w jednej chwili gdyby się skrzyknęły te małolaty. Przecież on ich zrobił pewnie na setki. Tak czy inaczej, ryzykowne życie prowadzi.

 

Link to comment
Share on other sites

36 minut temu, Alejandro Sosa napisał(a):

Muszą go też chyba po prostu lubić, skoro nie dostał żadnego zbiorowego pozwu o wykorzystywanie seksualne (pożyjemy, zobaczymy). Przecież jego majątek i pozycja mogą zostać rozjebane w jednej chwili gdyby się skrzyknęły te małolaty. Przecież on ich zrobił pewnie na setki. Tak czy inaczej, ryzykowne życie prowadzi.

Nie sądzę, zwłaszcza, że ominęło go całkowicie metoo, a niektóre oskarżenie były z lat 80. Chyba, że po cichu udobruchał wszystkie potencjalne ofiary ewentualnie dostały propozycję nie do odrzucenia. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Punkt widzenia zależy jak zawsze od punktu siedzenia.

A dokładniej rzecz ujmując w poruszanym temacie to wszystko jest kwestia własnych oczekiwań od życia.

Zupełnie inny pogląd będzie mieć ktoś kto ma już dzieci lub nie chce ich mieć w ogóle a inny punkt widzenia będzie mieć ktoś kto czuje potrzebę ich posiadania.

Druga sprawa to cel. Jeśli ktoś chce tylko poruchać to oczywistym jest, że najlepsza będzie najmłodsza i to niezależnie od wieku faceta. Ot natura męska.

Jeśli ktoś jednak czuje potrzebę traktować kogoś poważniej niż worek na spermę to wybór młodej siksy niekoniecznie będzie najlepszy z uwagi na różnice pokoleniowe.

Dla mnie osobiście kobiety 30+ są ok bo ja już dziecko mam i więcej nie zamierzam mieć. Swoje przeżyłem i nie potrzebuję już fajerwerków.

Z kobietami młodszymi bym się po prostu nie dogadał, zwłaszcza w czasach instagramów, faceboków i innych badziewi.

Święty spokój nie ma ceny. Jednak definicja tegoż dla każdego będzie inna. Warto mieć to na uwadze bo mam wrażenie, że niektórzy na tym forum zachowują się jak jakaś wyrocznia i segregują userów w zależności od poglądów. Ten spotyka się z samotną matką to na lewo a ten gardzi kobietami to jest taki kozak i na prawo. Najczęściej jednak Ci kozacy to zwyczajne pizdy, desperaci, którzy lecą na ręcznym całe dnie i próbują skrajnymi opiniami ściągać innych do swojego poziomu. Ja nie mogę mieć to inni też nie powinni mieć.

A prawda jest taka, że mizoginizm najczęściej rodzi się z frustracji.

Czym innym jest wyrażenie własnej opinie a czym innym ocena kogoś i niektórzy chyba o tym notorycznie zapominają.

Ogarnijcie się!

Edited by Kogut
  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

W Chinach, left over wumony po 35 roku życia już nawet nie szukają partnera, bo nikt ich nie chce. Na eventach łączących pary nie ma żadnych mężczyzn, żadnych. Do 30 roku życia to ostatnia szansa na cokolwiek. Kobiety w tych pojebanych czasach źle się wychowuje, bo to powinna matka, babcia, inne kobiety wbijać do durnego łba, co jest w życiu najważniejsze i będzie najważniejsze. Nie żadna niezależność w pracy dla jebanego janusza, tylko rodzina oraz dziecko. Nic wielkiego o nich nie sądzę. Baba w wieku 25 lat może być styrana przez kolesi bardziej niż jej matka, a na to jest bardzo duże prawdopodobieństwo. 

  • Like 8
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, mac napisał(a):

Kobiety w tych pojebanych czasach źle się wychowuje, bo to powinna matka, babcia, inne kobiety wbijać do durnego łba, co jest w życiu najważniejsze i będzie najważniejsze.

Dokładnie tak. Tyle, że ktoś kiedyś postanowił naturalne role płci zamienić i proces ten trwa do dziś.

Nikt nie zastanowi się dlaczego faceci dziś to pizdy a te pizdy później nie potrafią wychować synów na silnych facetów i córek na porządne kobiety i koło się zamyka.

Czasy jednak są jakie są i trzeba zaakceptować.

Każdy ma wybór albo uczestniczy w tej karuzeli albo przygląda się z boku.

Jednak kole mnie w oczy to, że Ci którzy postanowili przyglądać się z boku usilnie próbują wszystkich dookoła przekonać, że to jedyny słuszny wybór.

Nie! Ten wybór może i jest słuszny, ale w konkretnych okolicznościach i dla konkretnych osób a nie ogółu. Bo każda sytuacja jest inna i ma wiele zmiennych, których na pierwszy rzut oka na forum nie widać.

Edited by Kogut
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

@Kogut nawet największe cywilizacje upadały, co wydawało się dla tych ludzi tam końcem świata, a po nich nadchodzili nowi ludzie, z klasycznymi potrzebami i wychowaniem, zupełnie innymi wartościami. I tak w kółko. Ludzina to pojebany naród, nie ma tutaj czego naprawiać. 

 

Jak nazwiesz sytuację, w której kobiety zamiast rodzić dzieci i pilnować ogniska domowego idą do pracy u jebanego janusza i nazywają siebie niezależnymi? Czy to można nazwać już upośledzeniem umysłowym? Z kobietami, które tak myślą i tak żyją żaden normalny mężczyzna nie będzie wchodził w relacje, bo to relacje bezwartościowe, które nie sprowadzą nawet potomka. Mężczyzna z takimi kobietami nie może stać się protoplastą rodu, czyli kimś wielce szanowanym, bo baba nie urodzi nic, nie wyda żadnego owocu. Taka kobieta jest zgniła, po prostu. 

Edited by mac
  • Like 4
Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, mac napisał(a):

Jak nazwiesz sytuację, w której kobiety zamiast rodzić dzieci i pilnować ogniska domowego idą do pracy u jebanego janusza i nazywają siebie niezależnymi? Czy to można nazwać już upośledzeniem umysłowym? Z kobietami, które tak myślą i tak żyją żaden normalny mężczyzna nie będzie wchodził w relacje, bo to relacje bezwartościowe, które nie sprowadzą nawet potomka. Mężczyzna z takimi kobietami nawet nie może stać się protoplastą rodu, czyli kimś wielce szanowanym, bo baba nie urodzi nic, nie wyda żadnego owocu. Taka kobieta jest zgniła, po prostu. 

@mac Pełna zgoda z tym co napisałeś.

Ja mam dokładnie takie samo zdanie. Kobietom się role popierdoliły. A postępująca feminizacja i media głównego ścieku tylko wzmacniają te chorą sytuację.

Moim zdaniem wszystko ma podłoże w dysfunkcyjnym wychowaniu.

Ta cała niezależność to nic innego jak poważne zaburzenie osobowości ładnie nazwane dla niepoznaki.

Przecież to jest próba zawrócenia Wisły kijem.

Kobiety od zawsze miały swoją naturalną rolę w rodzinie tak jak faceci.

Dziś stanęło to na głowie a koszty tego ponoszą obie płcie tylko kobiety są zbyt głupie i próżne aby to dostrzec.

Nie widzą, że same strzelają sobie w kolano.

Co gorsza, faceci - pizdy jeszcze je w tych toksycznych postawach utwierdzają.

I to jest też odpowiedzialność nas - facetów, że do tego dopuściliśmy.

W takich zjebanych czasach przyszło nam żyć.

 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Przecież te matki i babcie same by taki syf odpierdalały, ale za komuny nie było narzędzi systemowych i prawnych do zgnojenia chłopa. 

Moim zdaniem baby takie zawsze były, ale to system i kultura je trzymały za mordę. 

Teraz normy kulturowe się zmieniły, dano babom wolność, alimenty, pomoc państwa, większe przywileje, chłopa sprowadzono do roli dawcy nasienia i jest jak jest.

Już za dzieciaka na świętach u babci zbierały się w kuchni ciotki, matki, babki i młode samice o 6 rano. 

Wszystkie chłopy oczywiście spały, bo tylko baba będzie wstawać nad ranem na równe nogi by pierdolić od rzeczy i plotkować.

No i słyszałem jakie urabiają te młode i wymyślają te cechy idealnego kandydata i co mu wolno a co nie. 

Już wtedy mnie wkurwiało to ich gadanie (wtedy dlatego, bo nie dawały mi spać drąc te pyzdy) po latach dotarł do mnie sens ich słów i tego ich programowania młodych p0lek.

Tu muszą być reformy sądowe, zrównanie praw, odebranie przywilejów, promocja w mediach rodzinnego, normalnego życia, a nie kurestwa, które dziś się nazywa niezależnością i wyzwoleniem.

W domach też trzeba uczyć odpowiednich wzorców, ale sam dom to może być za mało, bo pokus za dużo i za dużo chujowego przykładu dookoła.

 

Ktoś jeszcze wierzy w odwrócenie kierunku, w którym podąża Europa ? 

Przecież to wszystko musi pierdolnąć, cywilizacja musi upaść i zostać zastąpiona przez tą silniejszą. 

 

Mamy pokolenia składające się z kukoldów i frajerów + samotnych madek + silnych, niezależnych korpo babiszonów + kurew, których odbyt mógłby na lekcjach fizyki posłużyć za ilustrację obwodu czarnej dziury. 

 

Europa to jest piękny przykład jak jedno pokolenie może się kompletnie wysrać na tradycje, kulturę i cywilizację budowaną przez pracę i poświęcenie poprzednich pokoleń.

Edited by Infernal Dopamine
  • Like 4
  • Thanks 3
  • Confused 1
Link to comment
Share on other sites

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.