Brat Jan Posted October 13, 2024 Share Posted October 13, 2024 Chodzi o to aby być możliwie niezależnym od warunków noclegowych. Bo może braknąć miejsc, do tego wynajem nie jest tani, a nocowanie z obcymi osobami na dworcach czy w salach gimnastycznych niesie ryzyko i chorób i kradzieży. Zakładamy przejezdność dróg oraz dostęp do paliwa, gdyż mamy zapas, a na nowym terenie jest dostępne. Wrzucamy tanie, proste wyposażenie. Apteczka, leki i inne osobiste rzeczy typu gotówka mieszczące się w plecaku opisane są już w innych tematach. Tu wrzucamy tylko wyposażenie do auta. Na wypadek złapania kapcia: zestaw naprawczy oraz nożna pompka (przyda się i do ewentualnego materaca) Ze 2 ładowarki do gniazda zapalniczki do ładowania tel i innych urządzeń. Zestaw naczyń kuchennych, kuchenka turystyczna, ruszt na ognisko (jako grill oraz do garnków). Materace składane lub dmuchane ( w zależności od ilości osób, zakładam max 2 na 1 dostawczak, ewentualnie+dzieci) Czyli taki trochę kamper... 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kleofas Posted October 13, 2024 Share Posted October 13, 2024 Dodam, że każdy kto posiada samochód może w nim mieszkać. Nie musi być dostawczak. Ale w przypadku koniecznej ewakuacji to zawsze lepsze niż pałętanie się po melinach. Tylko trzeba jeszcze pamiętać, żeby utrzymywać go w dobrym stanie i mieć zawsze pełny bak. Ponadto warto też sprawdzić na mapach drogę ewakuacyjną do miejsca do którego chce się uciekać i przynajmniej raz nią przejechać. Najlepiej opracować trasę lokalnymi drogami, bo główne będą zakorkowane. Zresztą w przypadku konfliktu na terenie Polski wszyscy sąsiedzi pozamykają pewnie granice w ciągu 6-8 godzin. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roman Ungern von Sternberg Posted October 13, 2024 Share Posted October 13, 2024 Dajcie spokój… wojna 1939 roku pokazała, że najlepiej zrobili ci, którzy wyjechali z kraju w sierpniu 1939 (byli tacy), następnie ci którzy zostali na miejscu. Najgorzej było się ruszyć i uciekać w ostatnim momencie. Albo masz plan, pieniądze, paszporty i możesz uciec odpowiednio wcześniej (jak wyczujesz dobrze moment) albo siedź na d.. tam gdzie jesteś, jakieś pałętanie się samochodem nie ma sensu. I tak stańczysz w wielokilometrowej kolejce do przejścia granicznego (chyba, że masz 10km do granicy). 2 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dowódca plutonu Posted October 13, 2024 Share Posted October 13, 2024 (edited) 25 minut temu, Brat Jan napisał(a): Chodzi o to aby być możliwie niezależnym od warunków noclegowych. Bo może braknąć miejsc, do tego wynajem nie jest tani, a nocowanie z obcymi osobami na dworcach czy w salach gimnastycznych niesie ryzyko i chorób i kradzieży. Zakładamy przejezdność dróg oraz dostęp do paliwa, gdyż mamy zapas, a na nowym terenie jest dostępne. Zapomniałeś o broni krótkiej i co najmniej 10 magazynów plus broń długa najlepiej ak47 plus kilka magazynów. W innym wypadku zostaniesz okradziony i ograbiony a może i zgwałcony lub zabity poprostu. A jak bym był w wojsku i bym Cię spotkał z innymi żołnierzami to byśmy Cię uznali za dezertera, szpiega lub dywersanta. W czasie wojny każdy mężczyzna napotkany na drodze jest potencjalnym zagrożeniem. Edited October 13, 2024 by Dowódca plutonu Link to comment Share on other sites More sharing options...
Brat Jan Posted October 13, 2024 Author Share Posted October 13, 2024 13 minut temu, Roman Ungern von Sternberg napisał(a): wojna 1939 roku pokazała, Skończyła się dosyć szybko w porównaniu do tego co dzieje się na Ukr. 13 minut temu, Roman Ungern von Sternberg napisał(a): jakieś pałętanie się samochodem nie ma sensu. Załóżmy, że mieszkasz na terenie zalewowym i nie bardzo ufasz 100letniej zaporze, że wytrzyma... 15 minut temu, Roman Ungern von Sternberg napisał(a): Albo masz plan, pieniądze, paszporty i możesz uciec odpowiednio wcześniej Chyba nie będziesz pakował wartościowych rzeczy i ewakuował się samolotem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
BumTrarara Posted October 13, 2024 Share Posted October 13, 2024 Czy przypadkiem cywilny dostawczak i tak nie będzie podległa mobilizacji? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Brat Jan Posted October 13, 2024 Author Share Posted October 13, 2024 47 minut temu, BumTrarara napisał(a): Czy przypadkiem cywilny dostawczak i tak nie będzie podległa mobilizacji? W czasie powodzi lub tornada jak na Florydzie nie będzie podlegał. Godzinę temu, Dowódca plutonu napisał(a): Zapomniałeś o broni krótkiej i co najmniej 10 magazynów plus broń długa najlepiej ak47 plus kilka magazynów. W innym wypadku zostaniesz okradziony i ograbiony a może i zgwałcony lub zabity poprostu. A jak bym był w wojsku i bym Cię spotkał z innymi żołnierzami to byśmy Cię uznali za dezertera, szpiega lub dywersanta. W czasie wojny każdy mężczyzna napotkany na drodze jest potencjalnym zagrożeniem. Weź wyluzuj, znowu o wojnie... 1 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roman Ungern von Sternberg Posted October 13, 2024 Share Posted October 13, 2024 1 godzinę temu, Brat Jan napisał(a): Skończyła się dosyć szybko w porównaniu do tego co dzieje się na Ukr. Załóżmy, że mieszkasz na terenie zalewowym i nie bardzo ufasz 100letniej zaporze, że wytrzyma... Chyba nie będziesz pakował wartościowych rzeczy i ewakuował się samolotem. 1. Kto miał uciec to uciekł, nie potrzebował do tego campera. 2. Nie mieszkam. 3. Jakie wartościowe rzeczy miałbym ze sobą brać? Meble, telewizor, jakieś graty? Wszystko co ma wartość mogę zmieścić w plecaku lub przelać krypto w dowolny miejscu świata.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
tips6 Posted October 13, 2024 Share Posted October 13, 2024 Latem można pomyśleć o wrzuceniu pv na dach + cała elektryka. Ładowanie wszystkiego z akumulatora samochodowego to raczej ostateczność. Zimą kwestia ogrzewania. Jak będziesz grzał z akumulatora to szybko zdechnie. Albo ocieplić całe auto (powodzenia), albo rozbić niewielki namiot w środku + dobry śpiwór. Ostatnio znalazłem coś co nazywa się kombinezon do mroźni i to może być kolejne rozwiązanie, bo ma niezłą izolacyjność. Odnośnie bezpieczeństwa, ja wiem że każdy chce być samotny wilk alfa, ale jak zaśniesz to Cię okradną. Towarzystwo się przyda również jak ktoś zachoruje. Kamery i czujniki ruchu na zewnątrz mogą pełnić rolę systemu wczesnego ostrzegania. To tak na szybko. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Brat Jan Posted October 13, 2024 Author Share Posted October 13, 2024 @Roman Ungern von Sternberg rozmywasz temat!!! 20 minut temu, tips6 napisał(a): Zimą kwestia ogrzewania. Jak będziesz grzał z akumulatora to szybko zdechnie. Czyli albo zmierzać w ciepłe rejony, albo koza na chrust + jakieś chińskie webasto. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magos Dominus Posted October 13, 2024 Share Posted October 13, 2024 4 godziny temu, Brat Jan napisał(a): Czyli taki trochę kamper... No właśnie. Wydaję mi się, że lepszym rozwiązaniem będzie kupno kampera, niż przerabianie innego samochodu. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kespert Posted October 14, 2024 Share Posted October 14, 2024 21 hours ago, Brat Jan said: Zakładamy przejezdność dróg "Ewakuacja" i "dostawczak" to dla mnie dwa wykluczające się pojęcia. Albo nie ma pośpiechu, i zapchanych/nieprzejezdnych dróg - wtedy kamper jest lepszym rozwiązaniem, albo mamy pośpiech - i tutaj idea szybkiego przemieszczania się po drogach publicznych zawodzi. Pojazd ewakuacyjny - to coś, co przejedzie terenem, niemal dowolnym - i z tego powodu, w przypadku niemal dowolnej dużej katastrofy, jest dla służb pojazdem pożądanym do rekwizycji. Generalnie wszystko to co przydatne do ewakuacji ludzi, już powinno być w plecaku. Dla samochodu dedykowane jest: dodatkowy zbiornik paliwa, po jednym zestawie naprawczym na każde koło. Mile widziane webasto, ale nie jest konieczne. W terenówce - wyciągarka, lina, piła spalinowa z zapasem smaru (torowanie przejazdu)... ale wiedza o tym, jak powiązać cztery pnie aby przejechał po nich 1,5-tonowy pojazd, nie jest powszechna, nie mówiąc o 2,5t dostawczaku. Solary na dachu - albo pojazd nie musi się ukrywać i można odpalić silnik, albo obok jest zagrożenie - a wtedy podstawą jest być "gdzie indziej", a nie w pojeździe. Pamiętam w jakimś zamku śląskim przewodnik opowiadał, że niemiecki właściciel zamku przed Rosjanami uciekł traktorem, ciągnącym chłopski wóz polami i przez góry. Samochód jako "ratunek" jest iluzją, jeśli ogranicza go na drodze najwolniejszy w kolumnie. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dowódca plutonu Posted October 14, 2024 Share Posted October 14, 2024 (edited) Terenowe stare v8. Taki co przez pole przejedzie i małe rowy. Zgrzewka wody. Karton konserw. Nóż. Broń długa i krótka. Paczka witamin, suplementów itp. Pasta do zębów i szczoteczka. Płyn do mycia mocny żeby się w rz3ce umyć. Sztućce (wojskowy niezbednik). Pawerbanki, ładowarki i koniecznie jakaś rozkładana fotowoltaika. Ewentualnie taki wielki kondon pojemnościowy. Magazyn prądu. Radio analogowe. Paliwa zapas. I przetrwasz wszystko. Broń konieczna w takich sytuacjach. W czasie kataklizmów pełno śmiecia ludzkiego się kręci. Złodziej, szabrownicy, patologia społeczna i cfaniaki. Takich od razu utylizować na miejscu. Ostatnia lokalna powódź i nikt się nie doliczy ile było ofiar. 100, 200a może i 400. Edited October 14, 2024 by Dowódca plutonu 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts