Jump to content

W co zainwestować 100, 200, 300, 500 tysięcy?


Maurycy

Recommended Posts

Ostatnio zaczął mi chodzić po głowie temat związany z inwestycją większej ilości pieniędzy. W zasadzie każdy z nas odkłada jakąś sumę, która leży na lokatach czy innych obligacjach, a w pewnym momencie, może warto by było środki przerzucić na coś innego, co w dłuższej perspektywie zapewni zysk większy niż lokata. 

 

Jeszcze nie dawno, taką bezpieczną przystanią były nieruchomości, zwłaszcza biorąc pod uwagę możliwość posiłkowania się tanim kredytem. W dzisiejszych czasach raczej zwrot z inwestycji jest zbyt mały. 

 

Co polecacie jeśli chodzi o bezpieczne inwestycje kwot 100, 200, 300, 500k i w co sami inwestujecie? 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Nie ma nic lepszego niż obligacje, chyba, że chcesz stracić pieniądze albo czekać długo na ich odzyskanie lub wogóle ich nie odzyskać

Edited by doler
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Polecam w dolary. 3 dni po zakupie byłem już kilka tys w plecy. Dobrze że to jest kasa z którą nie mam co zrobić i mogę poczekać te kilka miesięcy aż kurs wróci. Teraz bym szedł tylko w obligacje. 

Na usprawiedliwienie wcześniej zarabiałem na walutach. 

Link to comment
Share on other sites

@TheWalrus, @rkons, ciężko ukryć - nie są tanie, ale na spadek rzędu 20% w mojej ocenie przez dłuższy czas się nie zanosi. Długoterminowo człowiek i tak wyjdzie na plus. Oglądałem ostatnio materiał, w którym prowadzący tłumaczył, że lepiej wyjdzie dokupować na bieżąco ETF, niż czekać na spadki i wtedy kupować. Niestety nie pamiętam, gdzie to widziałem, więc nie przytoczę źródła, wybaczcie. Ja mam wrzucone 80% w 3 ETF'y na świat, w różnych konfiguracjach, ale w sporych procentach nastawione pod USA i solidne spółki. Zobaczymy. Dla mnie obligacje są po prostu nudne, lubię mały dreszczyk emocji, ale liczę się ze spadkami. Jak ktoś chce na spokojnie rzucić kasę i zapomnieć, to obligacje traktowałbym jako najlepszy wybór. 

Edited by Lethys
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

@rkons Też trzymam trochę gotówki na taki wypadek. Jeżeli chcesz bić indeks, to faktycznie może warto się wstrzymać. Mam za sobą inwestowanie w pojedyncze spółki, czy to na polskiej giełdzie, czy to w stanach, ale mimo przyzwoitych wyników nie chciało mi się już ślęczeć na analizach i z czystego lenistwa wybrałem ETF'y. Powodzenia w inwestycjach 👍 

Przepraszam za OT

Edited by Lethys
  • Like 1
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

1 hour ago, Maurycy said:

Co polecacie jeśli chodzi o bezpieczne inwestycje kwot 100, 200, 300, 500k i w co sami inwestujecie? 

Masz tę kasę czy chcesz poteoretyzować?

W drugim wypadku można stworzyć tyle teorii ilu tu jest czytelników a nawt więcej, bo ci bardziej produktywni stworzą kilka.

W pierwszym, hmm

Jak się ma 100 a tym bardziej 500k to już trochę się wie, bo ta kasa nie wzięła się z niczego.

Może tak zacząć od 10k?

 

To dobre, tamto dobre a wszystko dobre, ale na dzisiaj a co będzie jutro kto to wie?

Niektórzy całkiem poważnie pytają o to wróżki, wliczając w to głowy państw, choć o co te głowy pytają nie mam pojęcia.

Nie jestem inwestorem, ale pamiętam, że w przedszkolu pani mówiła, że podstawą jest dywersyfikacja.

 

Edited by JoeBlue
  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

@Lethys w ostatnich 4 latach były 2 takie przeceny. Ogólnie 20% to nie jest super dużo, trzeba się też liczyć z tym, że może nastąpić taka bessa jak w 2008, gdzie indeksy zjechały 50%, to była największa okazja, ale jednocześnie psychika może nie wytrzymać. W długim terminie to faktycznie wyjdziesz na plus, ale jak kupisz po dobrej cenie to masz premię na start.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Obligacje, ale trzeba uściślić, że najlepiej skarbowe państwa polskiego. Nie żadne amerykańskie czy korporacyjne, bo tutaj ryzyko walutowe oraz trzeba śledzić ich rynek. Jako ciekawostka kiedyś czytałem o tym, że można bawić się w obligacje skarbowe innych państw UE typu Węgry, bo lepszy procent. Sam dolar kiedy go kupowałem w listopadzie na poczet inwestycji na rynku akcji amerykańskich niedawno był u mnie na -7% względem PLN, a obecnie jest na -5% do PLN. Dla porównania euro oscylowało w tym okresie mniej więcej wokół -1%. Wychodzi na to, że dolar jest dosyć ryzykowny jak na walutę fiducjarną jeśli kupi się go na szczycie.

 

Dla zwykłego zjadacza chleba mimo wszystko najlepszą inwestycją będzie chyba zawsze nieruchomość. Może nawet niekoniecznie mieszkanie, a jakiś garaż czy magazyn. Oczywiście potem trzeba tym zarządzać i wiedzieć jak, kiedy, za ile i komu wynająć. Jestem jedynie przeciwnikiem specjalnie brania na to kredytu. Podobno ciekawą alternatywą jest inwestycja w Reity amerykańskie, ale tak to już większe ryzyko. Jeśli chodzi o samo bezpieczeństwo to o ile nie istnieje inwestycja pozbawiona ryzyk, tak lokata bankowa lub obligacje skarbowe państwa polskiego są względnie zabezpieczone.

 

Zapomniałem o ostatnim pytaniu. W chwili obecnej oczywiście obligacje COI, trochę akcji amerykańskich i krypto. Jeśli nieco zarobię na krypto to przeznaczę część na rebalancing w złoto i SP500. Opcja dodatkowa w jaką próbuję to memecoiny. Oczywiście to ostatnie to szczyt kasyna i Mekka dla scamu, nie polecam nikomu.

 

Edited by Ksanti
Link to comment
Share on other sites

22 minuty temu, Ksanti napisał(a):

W chwili obecnej oczywiście obligacje COI

Czemu COI? Co prawda po 4 latach wchodzą już 'pieniążki' (jakby to powiedział niejeden Janusz), ale 10 letnie EDO mają nieznacznie większą marżę właśnie od COI.

No chyba, że właśnie jest to związane z tym przeczuciem, że za 10 lat może nie być co do zbierania z gospodarki i nawet wypłata obligacji stanie pod znakiem zapytania.

Link to comment
Share on other sites

@Hubertius szczerze to już nie pamiętam, który czynnik dokładnie zaważył na tym wyborze, prawdopodobnie koszty. Dla mnie 1% różnicy (chociaż chyba nawet tyle nie ma) jest mało istotny, bo to jedynie aktywo stabilizujące portfel. Do zarabiania służą akcje, a przede wszystkim krypto. W moim przypadku perspektywa trzymania obligacji 10 lat jest za długa. Chcąc czy nie sam zbieram na chatę. Najlepiej gdzieś by uciec od betonu, więc musi być konkret. A przedwczesny wykup ROI z tego co pamiętam był droższy, niż COI. Dlatego stwierdziłem, że COI bardziej mi się opłaca, ale nie wiem jak teraz bo coś chyba się zmieniło w kontekście cen wykupu.

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Przy takich kwotach, to przeczytałbym Finansowy Ninja i Finansowa Fortecę. Są to jedne z kilku książek, do których wracam. Są dostosowane do polskich realiów, wręcz podręcznikami, w przeciwieństwie do dumania o dźwigni i oszczędzaniu na podatkach stanowych jak u "Bogatego ojca,..." (książka, którą można przeczytać raz w celach motywacyjnych jako ciekawostkę).

 

Co do dolara. 

Praktycznie zawsze przed wyborami waluty tracą w danym kraju, a zyskują tuż po. Jest związane raczej z niepewnością niż konkretnymi oczekiwaniami co do jednego lub drugiego kandydata. 

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, rkons napisał(a):

@Lethys zerknij na ASML, to jeden z lepszych biznesów w Europie, jeśli chcesz się dywersyfikować oczywiście 

Coś więcej mógłbyś powiedzieć? Widzę, że była korekta o jakieś 30%. W teorii ciekawa okazja inwestycyjna. Jednak spory dołek nie bierze się z kosmosu. Taki Intel przykładowo wypuścił cała linie wadliwych procesorów na rynek. Wybiło szambo i również poleciał o 30%. Jednak to temat gdzie nie wiadomo czy odrobi całkowicie taką stratę. Jeśli już to czy nie będzie to trwało latami dosyć długo. Można stawiać długoterminowo tylko przy wierze oraz informacjach, że coś dobrze rokuje.

 

48 minut temu, Piter_1982 napisał(a):

Co do dolara. 

Praktycznie zawsze przed wyborami waluty tracą w danym kraju, a zyskują tuż po. Jest związane raczej z niepewnością niż konkretnymi oczekiwaniami co do jednego lub drugiego kandydata. 

Dolar spada od dwóch lat,

ale akurat był na sporej górce.

 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Inwestuję w kilkanaście spółek na rynku amerykańskim, dwa ETFy na spółki technologiczne oraz SP500, r/r zysk na chwilę obecną 23%, jeszcze nie zamknąłem pozycji, więc nie odejmuje od wyliczeń podatku belki.

Wyjdę ze spółek na gotówkę najlepiej w maju-czerwcu 2025, aby rozliczyć się dopiero w kwietniu 2026, chyba, że napięcia na linii USA-Chiny zaostrza się gwałtownie po wyborach w USA.
 

Do tego 3 filar w obligacjach. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Cześć

Szukam aplikacji w której jest opcja inwestować w towary(złoto), nie trade’ować. Czegoś jak revolut, bardzo przejrzystego ale to ma być bezpieczne. Googlowalem w internecie i żadnych konkretów. 

Link to comment
Share on other sites

Najlepiej kupować złoto fizyczne, etf ani żadne zloto papierowe nie będzie tak bezpieczne jak prawdziwe, a skoro chcesz inwestować a nie handlować, to wystarczy wiedzieć gdzie kupić i gdzie sprzedać, żeby spread był jak najmniejszy

Jak nie chcesz się bawić w zakupy gramowych sztabek, to zawsze jest goldsaver i można kupować po trochu aż się uzbiera uncję

Można też ewentualnie wziąć pod uwagę zakup srebrnej monety bulionowej jak tutaj https://srebroizloto24.pl/kategoria-produktu/srebro/filharmonik-srebro/

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

19 godzin temu, Magos Dominus napisał(a):

 

Słoik możesz w lesie zakopać, sejf i kasa pancerna zawsze można wyrwać z domu przy użyciu sprzętu budowlanego, myślałem, że masz jeszcze jakiś inny ciekawy pomysł, sposób.

Link to comment
Share on other sites

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.