Skocz do zawartości

Rozwodnik Damskim Okiem...


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 11.05.2016 o 21:54, Młoda napisał:

Pytanie do Was, co powiedziały kobiety? 

Ja bym powiedziała to samo co o babie, która zostawia męża i dzieci, żeby pójść do nowego gacha - kurestwo.

Dla zdrady nie ma usprawiedliwienia choćbyście nie wiem jak sobie to racjonalizowali. 

Jeśli związek się kończy i ktoś chce się rozstać powinien to zrobić normalnie, najpierw zakończyć związek, a dopiero potem (ewentualnie, bo moim zdaniem najpierw trzeba przepracować rozstanie i dać sobie czasu w samotności) rozglądać się za kim innym.

Szukanie nowej gałęzi w trakcie związku jest kurestwem. I tyle

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, co bym powiedziała. Jak nie ma dzieci, to róbta co chceta, jak już są - trzeba to przemyśleć.

Jaka jest perspektywa często takiej żony?  Jak wygląda dzień takiej żony? Taka żona już wie, że nie jest przepiękna, że jest więdnącą osobą. Taka żona jest spełniona jako matka, wyszła za mąż, pracuje, jest w stanie sama się utrzymać - swoje zrobiła. Wie, że nigdy nie będzie już tak pociągająca jak była, starzeje się, nie widzi już błysku w oku swojego męża. Odpuszcza sobie wiele spraw - nie inicjuje zbliżeń, nie czyta, nie zaskakuje, nie stara się. Bo po co? Przecież jest na zwycięskiej pozycji, zaaranżowała życie, w którym zawsze będzie jej dobrze. Jej się już nie chce bzykać - więc nie musi latać na boki i jest wierną, oddaną żoną. Jednak wie, że nie musi też się starać o potrzeby męża, bo jego potrzeby to jest jego problem. Jak nie będzie jej zaczepiał, to będzie tak jak jest - czyli z pozoru wierne, przykładne małżeństwo, a jak pójdzie na bok do kochanki, to on będzie szmaciarzem szukającym przygód, a ona porzuconą żona. Ma współczucie sąsiadów, spokój z prasowaniem koszul i zapatrzone w nią dzieci, które wiedzą, że zły tato poszedł do kochanki.

Ja po prostu nie wierzę, że takie rzeczy w zdrowych małżeństwach dzieją się z dnia na dzień.

Nie ma seksu tydzień, potem kilka tygodni, potem miesięcy. Przecież taka żona wie, że facet ma potrzeby, ale udaje że nie wie, bo ten się nie upomina. Wszystko jest spoko, bo są czułe słówka, jest obiad, dzieci szczęśliwe. Ale w pewnym momencie dowiaduje się, że mąż ma kochankę.

Ona wiedziała, że to nastąpi (przecież wie, że od dawna razem nie sypiają) ale udaje zdziwienie. Tyle lat poświęciła, tyle dla niego zrobiła, tak się starała (a zamiast tyle robić i kręcić się w kółko, trzeba było pojechać wspólnie na wakacje w ramach małżeńskiej seksturystyki).

Mój teść był seksuologiem - otwierał pierwsze kliniki leczenia bezpłodności (wiele lat temu, bo to był straszy człowiek), mój mąż prowadził sprawy rozwodowe. I o dziwo na spotkaniach małżeńskich problemem nie był źle wysmażony schabowy, tylko brak pożycia seksualnego. To była przyczyna rozpadu małżeństwa - brak iskry.

 

P.S. Nie mówię generalnie (podałam jakiś przykład) - są też po prostu ruchacze-jebacze, którzy mają we krwi bycie niewiernym gnojem (choćby żona błołdżobowała od rana do wieczora), mówię o sytuacjach, gdzie facet szczerze wierzył, że stworzy przykładne, fajne małżeństwo i bardzo tego chciał, ale coś wygasło.

 

 

 

Edytowane przez Amperka
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Amperka napisał:

mówię o sytuacjach, gdzie facet szczerze wierzył, że stworzy przykładne, fajne małżeństwo i bardzo tego chciał, ale coś wygasło.

Tyle, że nawet jeśli coś się "wypala" powinno się nad tym popracować i samemu być w porządku. Tj. dać szansę na poprawę, wspólne wyjście do seksuologa właśnie itd. a nie zdradzać. 

Uczciwy człowiek najpierw się rozstaje, potem szuka kogoś innego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, MalVina napisał:

Tyle, że nawet jeśli coś się "wypala" powinno się nad tym popracować i samemu być w porządku. Tj. dać szansę na poprawę, wspólne wyjście do seksuologa właśnie itd. a nie zdradzać. 

Uczciwy człowiek najpierw się rozstaje, potem szuka kogoś innego.

Jasne, że tak. Też tak myślę. Też trudno być taką kobietą, która ciągle się stara. Taka kobieta po prostu ma świadomość, że jej młodsza koleżanka nie musi odwalać całej maniany ze staraniem i efekt jest taki sam, jak nie silniejszy. To demotywuje. I jeżeli mąż dokłada do tego gadki o "swojej starej", brak adoracji i docenienia, to zaczyna się taka babka zastanawiać, w imię czego ma odstawiać jakieś cyrki.

Po prostu dwie strony powinny być uczciwe i myśleć o sobie wzajemnie, o swoich potrzebach, przy założeniu, że im na sobie szczerze zależy.

Edytowane przez Amperka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.05.2016 o 23:30, Młoda napisał:

Pytanie Co o tym myślicie? było skierowane do koleżanek z pracy.

No to musi być ciekawa praca skoro kobiety mają w niej taką rozkminię. Zakładam, że nie robią tego też po pracy bo wtedy są wzorowymi matkami i najlepszymi żonami.
No chyba, że panie-koleżanki to psycho-loszki i robią to wszystko w ramach tzw. superwizji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Halinka napisał:

No nie, ja tu się zaczytuję, próbuję zrozumieć co w ogóle autorka napisała, co te koleżanki co te koleżanki w końcu powiedziały, a tu temat z maja sprzed 2 lat.

2020- 2016 = 4  To jest temat sprzed czterech lat.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podajesz szczegółów historii (a o nie zapytałabym najpierw).

 

Tak tylko po szczątkowym opisie wygląda na przypadek pt. "zgrabna dupa koleżanki przypomniała mu, że właściwie od dawna mu się z żoną nie układało", a nie "był w trakcie rozwodu i na ten rozwód czekał, a później/w trakcie poznał koleżankę".

 

Więc nie wiem co powiedziały kobiety, ja powiedziałabym żeby uważała, bo ludzie nie robią niczego tylko jeden raz i wiele z tego co tłumaczymy wyjątkową sytuacją, to schematy i tendencje, a nie przypadki. Czyt. jest podwyższona szansa, że w nowym związku przy problemach facet też pójdzie w długą. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.