Jump to content

Rozstanie - Prośba o zimny kubeł wody


Recommended Posts

Wczoraj w pracy już było lepiej ze mną. Przespałem się z tym wszystkim na spokojnie, przemyślałem wasze uwagi i stwierdzam że naprawdę dobrze się stało jak się stało.

 

Kalkulując to wszystko doszedłem do wniosku że poza seksem panna nie miała nic totalnie innego do zaoferowania poza bagażem swojego spierdolenia i syfu które mogłaby wnieść do mojego życia. 

 

Już same odpowiedzi @Król Jarosław I  @mac @Imiennik dobitnie mi dały do zrozumienia za co wam dziękuję.

 

Koniec końców czuje ze "i dodged a bullet" tutaj miało sens i tak naprawdę wygrałem a nie przegrałem. 

 

Teraz tylko byle się jak najszybciej odtruć od niej i tyle. Z nią nie chce mieć już do czynienia.

  • Like 9
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Arthur Morgan napisał(a):

Przespałem się z tym wszystkim na spokojnie, przemyślałem wasze uwagi i stwierdzam że naprawdę dobrze się stało jak się stało.

 

Kalkulując to wszystko doszedłem do wniosku że poza seksem panna nie miała nic totalnie innego do zaoferowania poza bagażem swojego spierdolenia i syfu które mogłaby wnieść do mojego życia. 

I to jest niestety przykry obraz i podsumowanie jak wygląda większość kobiet w dzisiejszych czasach w kontekście tego co mają do zaoferowania. Tzipa = i to ma wystarczyć, a po okresie demo tylko Ci da jak będzie miała ochotę... Cała zabawa zaczyna się u nas, jak mentalnie dojdziemy do etapu, że to dla nas za mało, że to właściwie nic nie znaczy, bo paradoksalnie jak się dobrze ogarniemy, to dostęp do łatwego ruchania jest dosyć prosty. Laski wówczas mają WTF, bo wcześniej to działało 😉 Obserwuję teraz takie cyrki, że w głowie się nie mieści. 

 

Trzymaj się Brachu, zobaczysz, że za miesiąc - max dwa będziesz się z tego jeszcze bardziej śmiał, ale też docenisz jako zajebistą lekcję na przyszłość. Jest to wartość dodatnia, tylko potrzebuje czasu, aby dojrzeć. Z fartem ;D 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

23 minuty temu, Spokojnie napisał(a):

I to jest niestety przykry obraz i podsumowanie jak wygląda większość kobiet w dzisiejszych czasach w kontekście tego co mają do zaoferowania. Tzipa = i to ma wystarczyć, a po okresie demo tylko Ci da jak będzie miała ochotę... Cała zabawa zaczyna się u nas, jak mentalnie dojdziemy do etapu, że to dla nas za mało, że to właściwie nic nie znaczy, bo paradoksalnie jak się dobrze ogarniemy, to dostęp do łatwego ruchania jest dosyć prosty. Laski wówczas mają WTF, bo wcześniej to działało 😉 Obserwuję teraz takie cyrki, że w głowie się nie mieści. 

 

Trzymaj się Brachu, zobaczysz, że za miesiąc - max dwa będziesz się z tego jeszcze bardziej śmiał, ale też docenisz jako zajebistą lekcję na przyszłość. Jest to wartość dodatnia, tylko potrzebuje czasu, aby dojrzeć. Z fartem ;D 

Dzięki wielkie za to co napisałeś. Doceniam to. Tak naprawdę każdemu dziękuję kto tu się udzielił. To nie jest kwestia czy tylko kiedy tak naprawdę. A jak uda mi się zmienić pracę to już w ogóle z górki bo jej widzieć nie będę i tych jej śmiechów z koleżankami i całego pajacowania 😂.

 

Również z fartem 😎

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

W dniu 14.11.2024 o 01:21, Arthur Morgan napisał(a):

To też jest moja nauczka na przyszłość że tam gdzie jesz tam nie srasz.

 

 A tyle razy jest to tu wałkowane, jak grochem o ścianę... bo przecież ta będzie inna niż wszystkie...

 

W dniu 14.11.2024 o 01:21, Arthur Morgan napisał(a):

Ból w połączeniu z zawodem, poczuciem zmarnowanego czasu i zazdrością pozostał.

 

Jesteś na zejściu "narkomanie" i będzie cię teraz telepać jakiś czas - swoje musisz odcierpieć. Mniej wesoło będzie jak zacznie jakieś numerki ci w pracy robić i patrzeć jak reagujesz. 

 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, smerf napisał(a):

Jesteś na zejściu "narkomanie" i będzie cię teraz telepać jakiś czas - swoje musisz odcierpieć. Mniej wesoło będzie jak zacznie jakieś numerki ci w pracy robić i patrzeć jak reagujesz. 

 

Robiła numerki zaraz na drugi dzień po rozstaniu. Ziorała ukradkiem na mnie pierwszego dnia a w kolejnych dniach przychodzenie na nasz dział zbijać piony z moimi kolegami z pracy strasznie radosna wesoła i śmiechy co chwile z koleżankami. Generalnie takie "pajacowanie" co wcześniej tak się nie zdarzało. Nie reagowałem na to, ignoruje ją.  Jedynie cześć jak się miniemy i to wszystko.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Przygotuj się psychicznie na totalny teatrzyk.

 

Musisz się kontrolować i nie pokazywać, że Ceibie to rusza.

 

Rano pozytywna afirmacja - nastawiasz się psychicznie - jesteś pozytywny.

 

Jak ją zobaczysz - a zapewne zacznie zagadywać - zmuszasz się aby sztucznie uśmiechać się powiedzieć, że dobrze ją widzieć oraz, że dobrze wygląda.

Będzie kosztowało to dużo energi, ale rozwalasz jej system.

 

Możliwe, że zacznie kręcić z innymi kolesiami w pracy, aby dostać Twoją reakcję oraz atencję.

Może zacząć pisać rzewne wiadomości, że tylko ty się liczysz i tęskni.

 

Jesteś jak skała i tylko ty się liczysz dla siebie.

 

Powodzenia.

 

 

  • Like 1
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Pytonga napisał(a):

Przygotuj się psychicznie na totalny teatrzyk.

 

Musisz się kontrolować i nie pokazywać, że Ceibie to rusza.

 

Rano pozytywna afirmacja - nastawiasz się psychicznie - jesteś pozytywny.

 

Jak ją zobaczysz - a zapewne zacznie zagadywać - zmuszasz się aby sztucznie uśmiechać się powiedzieć, że dobrze ją widzieć oraz, że dobrze wygląda.

Będzie kosztowało to dużo energi, ale rozwalasz jej system.

 

Możliwe, że zacznie kręcić z innymi kolesiami w pracy, aby dostać Twoją reakcję oraz atencję.

Może zacząć pisać rzewne wiadomości, że tylko ty się liczysz i tęskni.

 

Jesteś jak skała i tylko ty się liczysz dla siebie.

 

Powodzenia.

 

 

Tak właśnie robię od miesiąca kiedy się rozstaliśmy. Sluchawki na uszy, robię swoje uśmiecham się i tyle. Ona mnie nie zagaduje w ogóle ani ja ją. Tylko śmiechy i chichy, zagadywanie do dwóch kolumbijczykow co u mnie robią i generalnie pajacowanie czyli super wyzwolona, szczęśliwa że ze mną nie jest. Ja tylko mówię cześć i ona to samo jak się miniemy i to wszystko. Staram się chodzić uśmiechnięty, wyluzowany i ignorować ją.

Link to comment
Share on other sites

3 hours ago, Arthur Morgan said:

zagadywanie do dwóch kolumbijczykow

 

Dziewczyna z klasą, pewnie jej się południowoamerykański rożen marzy.

A jak już się dobrze upiecze, to myk, podana na talerzu z powrotem dla jakiegoś dobrego, polskiego chłopaczka.

 

Kuchenne rewolucje jakich nie pokazują w telewizji.

  • Haha 5
Link to comment
Share on other sites

Teraz, Stargazer napisał(a):

 

Dziewczyna z klasą, pewnie jej się południowoamerykański rożen marzy.

A jak już się dobrze upiecze, to myk, podana na talerzu z powrotem dla jakiegoś dobrego, polskiego chłopaczka.

 

Kuchenne rewolucje jakich nie pokazują w telewizji.

Tak czuję właśnie że na to się zanosi 😁

No ale wiadomo: egzotyka, kolumbijsko -kubańskie klimaty, wytatuowany jak ona. Ja zwykły Polak nie mam co jej zaoferować 😂

Link to comment
Share on other sites

Była polka wydziarana, chciala skubnąć se banana, 

kolumbijskie się trafiły, smaku lasce narobiły.

To dziewucha się zebrała, skórki w net poobierała, smakowała co tam było, ale co to się trafiło?

Mija miesiąc za miesiącem nasza pani z małym brzdącem.. 

Mama rada, dziecko zdrowe teraz szuka dojną krowę...

 

Wena mnie natknęła, mam gorszy dzień ale wiersz od serca. Autorze postu mam nadziję że poprawi ci on humor👍

  • Haha 5
Link to comment
Share on other sites

27 minut temu, Dzingolo napisał(a):

Była polka wydziarana, chciala skubnąć se banana, 

kolumbijskie się trafiły, smaku lasce narobiły.

To dziewucha się zebrała, skórki w net poobierała, smakowała co tam było, ale co to się trafiło?

Mija miesiąc za miesiącem nasza pani z małym brzdącem.. 

Mama rada, dziecko zdrowe teraz szuka dojną krowę...

 

Wena mnie natknęła, mam gorszy dzień ale wiersz od serca. Autorze postu mam nadziję że poprawi ci on humor👍

Oczywiście że poprawi. Wszyscy dobrze wiemy jaki jest finał jej historii... "Ciapaty plis dont brejk maj hart" 😎

 

Niezły poeta z Ciebie @Dzingolo

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

33 minuty temu, Dzingolo napisał(a):

@Arthur Morgan pisałeś o zmianie pracy. Ja miałem podobne dylematy bo też razem pracowaliśmy. Koniec końców zmieniłem ale ona była 30% chęci zmiany. Jak już masz zmieniać, to zmieniaj na lepszą dla siebie. A to co czujesz mijając ją, doskonale rozumiem, miałem to samo. 

 

 

No to u mnie jest podobnie. Ja już i tak wcześniej przed tą sytuacją myślałem o zmianie. To tylko przyspieszyło decyzję. 

Link to comment
Share on other sites

23 godziny temu, Arthur Morgan napisał(a):

Robiła numerki zaraz na drugi dzień po rozstaniu. Ziorała ukradkiem na mnie pierwszego dnia a w kolejnych dniach przychodzenie na nasz dział zbijać piony z moimi kolegami z pracy strasznie radosna wesoła i śmiechy co chwile z koleżankami. Generalnie takie "pajacowanie" co wcześniej tak się nie zdarzało. Nie reagowałem na to, ignoruje ją.  Jedynie cześć jak się miniemy i to wszystko.

Najlepszy przykład niestety dla całego forum, że w pracy kobiet się nie szuka. 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, thyr napisał(a):

Kolumbijek do pracy nie przyjmuja ? Zacznij krecic z inna nacja to ci polki wyleca szybko z glowy . 

Przyjmują ale niezbyt urodziwe są i większość dużo starsze.

Teraz, Arthur Morgan napisał(a):

Przyjmują ale niezbyt urodziwe są i większość dużo starsze.

Poza tym już powiedziałem sobie że koniec z relacjami z osobami z pracy.

  • Like 1
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Arthur Morgan napisał(a):

Przyjmują ale niezbyt urodziwe są i większość dużo starsze.

Poza tym już powiedziałem sobie że koniec z relacjami z osobami z pracy.

Tych starych nie musisz od razu dmuchac ( no chyba ze takie masz preferencje ) wystarczy ze sie wbijesz z nimi w “ relacje “. Zaprosza cie na impreze gdzie poznasz mlodsze a napewno takie gdzies tam miedzy nimi sa .  

  • Like 4
Link to comment
Share on other sites

W dniu 14.11.2024 o 00:21, Arthur Morgan napisał(a):

podobają jej się "mokebe".

i tutaj 

W dniu 14.11.2024 o 00:21, Arthur Morgan napisał(a):

też osoby z Indii i Kolumbii.

Dziękuję.  
 

To typiara do ruchania, nic więcej. 

Przykro mi. 
 

 

Nie zasługuje na Ciebie. XD. 

  • Thanks 1
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

W dniu 17.11.2024 o 00:05, Arthur Morgan napisał(a):

Chlip chlip 🥲

Życie.

W dniu 16.11.2024 o 22:00, Dowódca plutonu napisał(a):

że w pracy kobiet się nie szuka. 

Gdzie się mieszka i pracuje to się ch...em nie wojuje.

W dniu 16.11.2024 o 20:00, Dzingolo napisał(a):

Autorze postu mam nadziję że poprawi ci on humor👍

Nakręć coś o samotnych pannach z obcokrajowcami będzie hit jak vel tranzystor.

Link to comment
Share on other sites

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.