Skocz do zawartości

Jak kobiety manipulują seksem?


Rekomendowane odpowiedzi

  Tak jak zapowiedziałem z powitaniu postaram dołożyć do forum swoją cegiełkę. Tekst znalazłem kilka lat temu, kiedy zaczytywałem się w literaturze PUA. Wtedy trochę mną wstrząsnął ale myślałem, że takie kobiety to wyjątek. Dla braci takie manipulacje to pewnie nic nowego. Marek często mówi, żeby nie nienawidzić kobiet bo one robią to nieświadomie. Ten przypadek jest zupełnie inny.

Cytat
Tekst poniżej pochodzi z forum dla kobiet. Jeśli jesteś facetem, przeczytanie go może Cię zbulwersować lub... otworzyć Ci oczy. Kobietom odradzam czytanie, chyba że chcesz zostać zimną, pozbawioną emocji i wyrachowaną suką.
 
 
Zasady, które musisz wprowadzić są proste: seks jest wtedy, kiedy ty masz na to ochotę. Nie kochasz się wtedy, kiedy twój mężczyzna jest podniecony. Robisz to, gdy ty sama jesteś w odpowiednim nastroju.
W zależności od twojej sytuacji możesz taki układ zaproponować bezpośrednio. Może się jednak zdarzyć, że twój mężczyzna nie przyjmie tych warunków. W takiej sytuacji lepiej wprowadzać twoje zasady stopniowo.
Aby ułatwić sobie to zadanie musisz zrobić dwie rzeczy:

- zniechęcić mężczyznę do inicjowania przez niego miłości,
- zachęcić do natychmiastowej reakcji na twoją inicjatywę wspólnego seksu.

Aby zrealizować pierwsze z zadań, musisz przede wszystkim unikać okazywania entuzjazmu kiedy twój mąż chce się z tobą kochać. Możesz powiedzieć, że „boli cię głowa”, albo niecierpliwie wpatrywać się w sufit lub oglądać swoje pomalowane paznokcie i nie wykazywać żadnego zainteresowania jego osobą. Nie pomagaj mu i nie mów czego pragniesz, leż spokojnie i zupełnie obojętnie. I pod żadnym pozorem nie pozwól sobie na osiągnięcie orgazmu wtedy, gdy to mężczyzna rozpoczął grę miłosną.

Jednocześnie to ty sama musisz rozpocząć inicjowanie seksu. Możesz to robić subtelnie lub zupełnie bezpośrednio. Możesz drażnić go miedzy nogami lub włożyć seksowną bieliznę. Lub możesz po prostu powiedzieć „chcę się z tobą dzisiaj kochać”. Lub po prostu zacznij się z nim kochać. W każdej sytuacji, w której ty rozpoczęłaś grę miłosną musisz pozwolić twojemu mężczyźnie w pełni i całkowicie cię zadowolić. Musisz bez żadnych zahamowań wyrażać swoją namiętność. Wzdychaj, płacz i krzycz znajdując przyjemność
w jego dotyku. Śmiało kieruj jego pieszczotami tak, aby sprawiały ci jak najwięcej przyjemności. Nie obawiaj się mówić mu, że odpowiada ci taka lub inna pozycja. Lub, że odpowiada ci właśnie to, aby cię pieścił ustami i językiem. Nie bój się wziąć pełną inicjatywę w swoje ręce.

Twój partner nauczy się w końcu, że seks rozpoczynany przez niego jest nieciekawy i frustrujący. Będzie się czuł trochę jak impotent, osoba nie licząca się i w końcu nauczy się, że sam zaczynając grę miłosną nie potrafi kobiecie dać satysfakcji. Równocześnie nauczy się, że kiedy odpowiada na twoją inicjatywę, to seks staje się fascynujący i satysfakcjonujący dla obojga. To tylko kwestia czasu, kiedy twój partner stanie się zależny od każdego twojego słowa czy gestu, czekając na okazję, by móc ciebie, a tym samym i siebie samego zaspokoić.

Jeżeli twój partner jest taki, jak większość mężczyzn, to jego pociąg seksualny w tej sytuacji znacznie wzrośnie. Jest to niebezpieczeństwo, na które musisz być przygotowana. Twój partner może się poczuć sfrustrowany tym, że stracił kontrolę na częstością kontaktów seksualnych. Jeżeli dodatkowo w nowym układzie częstość stosunków będzie dla niego zbyt mała, to jego zdenerwowanie będzie większe.

I tutaj musisz zastosować nowe rozwiązanie. Musisz umożliwić mu przejęcie w pewnym stopniu kontroli nad sytuacją. Robisz to pokazując partnerowi, co może zrobić, aby „wprowadzić cię w nastrój”. Tymi rzeczami może być na przykład wspólne wyjście do restauracji, mały prezent lub kwiaty. Ale nie powinnaś na tym poprzestawać. Jego działania, które mogą (i powinny) wprawiać cię w dobry nastrój to: zmycie naczyń, zrobienie prania, ugotowanie czegoś czy posprzątanie mieszkania.
.
Te propozycje najlepiej jest przedstawiać w czasie wstępnej gry miłosnej. Po prostu musisz mimowolnie wtrącić, że dziś masz ochotę na seks, ale mogłabyś mieć ją częściej, gdybyście częściej gdzieś wychodzili razem na obiad, lub gdyby czasem twój partner pomógł ci i zmył naczynia.

źródło: http://ruchmistrz.blogspot.com/2009/12/jak-kobiety-manipuluja-seksem.html

 

Do braci kieruję pytanie: co robić w takiej sytuacji? Zwyczajnie olać, czy jest jakiś sposób na przykładne ukaranie takiej suki?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała ta metoda ma za zadanie zakotwiczenia pozytywnych skojarzeń z seksem inicjowanym przez samicę i negatywnych w odwrotnym przypadku.

 

Ja bym to zniszczył.

 

Jeżeli samica chciałaby mnie w ten sposób wytresować, to postarałbym się jak najszybciej "zfinalizować" bez żadnych pieszczot dla niej, ignorując wszelkie sugestie mające na celu wzmóc jej doznania.

Szybki spust, a potem bez słowa odwracasz się dupą i idziesz spać, albo wstajesz do kompa obejrzeć mecz, po drodze zachaczając o lodówkę po piwo. :P

 

A najlepiej wogóle olać w takim razie "wspólne" spędzanie czasu, i zająć się sobą. Niech widzi, jaki skutek odnoszą jej gierki.

Edytowane przez Nomorepanic
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Do braci kieruję pytanie: co robić w takiej sytuacji

 

Nie byc w takiej sytuacji.

 

Mam uczulenie na takie rzeczy. Gdyby lala ze mna pogrywala i probowala sobie znalezc frajera, to mogla by go szukac - ale poza moim zyciem, bo wlasnie w ten sposob pociagnela by za klamke od drzwi wyjsciowych. 

 

Nie chcialoby mi sie bawic w robienie jej tego samego - jesli bym ja olal, to faktycznie, a nie dla pokazu i wzajemnego ''podgryzania sie''. Ale jesli mialbym byc z kobieta, to na pewno nie po to, zeby sie ciagle kasac i tworzyc jakies gowna, kto pierwszy wymieknie itp. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim trzeba rozwijać męskie "sensory". Bo niektóre laski są w tak naturalny (nieuświadomiony) sposób przebiegłe, że nawet się przy takiej nie zorientujesz, że całą zimę w sandałach przechodziłeś a latem będziesz się zastanawiał skąd te odmrożenia?

 

Co nie zmienia faktu - takie zachowanie ze strony pani, jak i każda innego rodzaju próba tresury - katapulta lali poza orbitę.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dość wyrafinowany sposób manipulacji,

ale nie widzę nic złego w pozmywaniu naczyń czasem, czy wyjściu na kolację,

również pranie czy sprzątanie pod warunkiem, że oboje pracują.

 

Bardziej widzę to jako sposób na zachęcenie faceta do pomocy w domowych obowiązkach.

jest też 1 plus:

6 godzin temu, Salsero napisał:

Jeżeli dodatkowo w nowym układzie częstość stosunków będzie dla niego zbyt mała, to jego zdenerwowanie będzie większe.
I tutaj musisz zastosować nowe rozwiązanie. Musisz umożliwić mu przejęcie w pewnym stopniu kontroli nad sytuacją. Robisz to pokazując partnerowi, co może zrobić, aby „wprowadzić cię w nastrój”.

uświadomienie babom, że facet będzie zdenerwowany i sfrustrowany jeżeli będzie miał za mało sexu i nakaz żeby miał więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to jak juz wiele razy mowilem na forum, zwykly swiat zwierzat. 

 

Chcesz czegos babo? Uzyj tego samego, co do robienia loda i zakomunikuj w sposob werbalny, uzywajac slow w jezyku polskim/jakimkolwiek innym, w zaleznosci od tego, jakie miejsce na swiecie zamieszkujesz. Jak normalny, dorosly i inteligentny czlowiek. A nie jakies ''gry i zabawy dla najmlodszych'' - dotknij misia w brzuszek, to mu sie nosek zaswieci. Rob tak albo srak, to chlop bedzie taki i owaki. Teatrzyk kukielkowy w codziennym wydaniu. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manipuluje dupą? Wiadomo, chce cos ugrać, stopniowo, stopniowo i dziala zasada żaby w garnku, nieswiadomy samiec jest ugotowany...

Jesli facet ma od kobiety wszystko jak trzeba, to logiczne jest do kurwy nędzy ze samiec lepiej prosperuje, co jest z korzyścia dla zwiazku praktycznie w każdym jej aspekcie...Zasada wspolpracy, kto o niej słyszał? No ale jak sie wchodzi do zwiazku aby wydrenowac samca, a samiec wchodzi do zwiazku bo szuka drugiej mamusi, to mamy jak mamy, proste jak dymanie...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Assasyn napisał:

Manipuluje dupą? Wiadomo, chce cos ugrać, stopniowo, stopniowo i dziala zasada żaby w garnku, nieswiadomy samiec jest ugotowany...

Jesli facet ma od kobiety wszystko jak trzeba, to logiczne jest do kurwy nędzy ze samiec lepiej prosperuje, co jest z korzyścia dla zwiazku praktycznie w każdym jej aspekcie...Zasada wspolpracy, kto o niej słyszał? No ale jak sie wchodzi do zwiazku aby wydrenowac samca, a samiec wchodzi do zwiazku bo szuka drugiej mamusi, to mamy jak mamy, proste jak dymanie...

 

Pięknie napisane @Assasyn, pogrubiłem to naistotniejsze.

 

Pewne wydarzenie w życiu spowodowało, że się przebudziłem, mało brakowało a byłbym ugotowany.

Jak bardzo zmieniło mi to postrzeganie samic oraz później trafienie na to bardzo pomocne forum.

Kiedyś jak znajdę czas to opiszę, to będzie coś na wzór "Odwlekana opowieść @wroński'ego" tyle, że bez ruskiej mafii w tle.;)

 

Obecnie w domu to Ja stawiam warunki "czy chcę seksu" i na jakich zasadach.

Żona jest oziębła, tak więc nie mam za dużo z tym problemów, po prostu nie śpimy ze sobą:lol:.

 

Jakie mam z tego profity ?

 

Nie muszę sie z nią męczyć w łóżku i udawać, że było fajnie.

Chaty nie skonczyłem na tip -top (choć bardzo ładna jest -jeszcze), bo......nie ma motywacji (wypadkowa - mam więcej szmalu)

Teraz mam więcej czasu i pieniędzy na boku o których ona nic nie wie i nie ma dostępu.

Odłożoną kasę przeznaczam na samice, z jedna jestem już prawie 1,5 roku, a drugą poznałem kilka miesięcy temu.

Dzieli je spora odległość i przedział wiekowy - około 10 lat.

Już niedługo z jedną mam zamiar zakończyć zabawę.

 

Moje życie seksualne poprawiło się bardzo, mam więcej siana, więcej czasu i nie przeszkadza mi, że balustrada nie jest pomalowana (wali mnie to:D).

TERAZ JA

 

Takie są konsekwencje manipulacji i grania dupą.

SH.

 

P.S. Oczywiście gdyby moja nie manipulowała dupą i ogólnie traktowała mnie jak mężą, to miałaby o wiele więcej, a Ja odmówiłbym każdym zalotom.

 

 

Edytowane przez SledgeHammer
P.S. zapomniałem ;)
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli kobieta od samego początku probuje mna manipulowac, coś kreci, moim kosztem chce się w jakis sposob podniesc wyżej, jednoczesnie nie liczac sie ze mna(bo jak mozna z kims sie liczyc jak sie go chce wydymac) to mówie jej prosto w oczy Spierdalaj!

O dziwo! Po takiej wypowiedzi podrzuca mi kilka tzw metod łagodzących(uwaga to tylko podpycha) typu; ale misiu, no co Ty? nigdy czegos takiego bym Tobie nie zrobila? nie ufasz mi? to wszystko jej okraszone często łzami metody, aby uderzyc w Twoja wrazliwośćbw celu odsuniecia planowanego uderzenia na potem...

Szczerze Panowie wkurwia mnie to niemiłosiernie, czy to u kobiet czy u męzczyzn, mam cos takiego w sobie że brzydze sie nieuczniwosci oszustwem i wykorzystywaniem...

Po prostu wtedy puszczaja mi wszelkie hamulce i potrafie konczyc znajomosc, od tak po prostu...

Byc moze dlatego ze w czasach swojej nieswiadomosci, bylem bezwzglednie "ruchany" na wszelakich polach, finansowym, miedzy ludzkim i innych

Manipulacje dupa dzialaja na slabiutkich chloptasi, ktorzy walą gruche dzien w dzien, naszpikowany rodzinnymi madrosciami chloptas, spuszczajac sie w Pani, ma ego wielkosci katedry, niestety tu jego swiadomosc sie konczy...

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ZERO napisał:

Chyba tylko kompletny idiota da siebie tak okręcić... Bez jaj, przecież cipa to rzecz bardzo pospolicie występująca. Gdy kobieta zachowuje się w ten sposób szukaj nowej foki i pokaż małpiarze kontrast...

 

To nie takie łatwe... Zobacz ilu ogarniętych gości zapłaciło za cipę połową majątku.

Byłoby łatwo zrezygnować, gdyby nie to, że manipulacja występuje stopniowo - na tej samej zasadzie żaba nie wyskoczy z garnka jak będziesz ją wolno gotował

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Salsero napisał:

To nie takie łatwe... Zobacz ilu ogarniętych gości zapłaciło za cipę połową majątku.

 

Czyli nie byli ogarnięci, przynajmniej nie na płaszczyźnie kontaktów damsko- męskich. To, że ktoś jest ogarnięty na innych życiowych płaszczyznach, nie znaczy że nie polegnie na tej specyficznej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Salsero napisał:

 

To nie takie łatwe... Zobacz ilu ogarniętych gości zapłaciło za cipę połową majątku.

Byłoby łatwo zrezygnować, gdyby nie to, że manipulacja występuje stopniowo - na tej samej zasadzie żaba nie wyskoczy z garnka jak będziesz ją wolno gotował

Ogarnieci byli w sferach biznesowych, to nie znaczy ze sa ogarnieci we wszystkim...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, wojskowy33 napisał:

A najczęściej ta manipulacja zaczyna się na 1 lub 2 randce od słów: "ja taka nie jestem jak wszystkie". Jak zamiast obciągania na samym początku padają takie słowa to już wiadomo z jaką zawodniczką mamy się spotykamy.

No wiesz...to i tak na jedno wychodzi, bo jesli chcesz żeby laska obciagala juz na samym poczatku, a jednoczesnie zarzucasz jej manipulacje typu "ja nie jestem taka jak wszystki" to sorry winetu, jedziecie na tym samym wózku ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, wojskowy33 napisał:

@Assasynnie rozumiem Twojej wypowiedzi. Możesz rozwinąć co masz na myśli?

Z jednej strony napisales ze laska powinna obciagac na samym poczatku a jednoczesnie masz do niej pretensje ze mowi ze nie jest taka jak wszystkie...

To po co sluchasz tego co mowi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miłem na myśli, że niektóre kobiety jak trafią na potulnego Ryśka to zamiast obciągnąć jak to przeważnie robiłą gdy trafiąją na bad boyów to mówią Rysiowi: "wiesz do łóżka tak szybko nie pójdziemy, ja nie jestem taka jak wszystkie. Ja się szanuję."

Więc moja wypowiedź tyczy 2-ch opcji:

1. laska traktuje Cię jak fajnego samca i obciąga bez gadania i ściemy od samego początku

2. laska jest manipulatorką i mówi: "ja taka nie jestem jak wszystkie"

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, wojskowy33 napisał:

Miłem na myśli, że niektóre kobiety jak trafią na potulnego Ryśka to zamiast obciągnąć jak to przeważnie robiłą gdy trafiąją na bad boyów to mówią Rysiowi: "wiesz do łóżka tak szybko nie pójdziemy, ja nie jestem taka jak wszystkie. Ja się szanuję."

Więc moja wypowiedź tyczy 2-ch opcji:

1. laska traktuje Cię jak fajnego samca i obciąga bez gadania i ściemy od samego początku

2. laska jest manipulatorką i mówi: "ja taka nie jestem jak wszystkie"

 

To w takim razie nie zrozumielismy się...?

Nieswiadomy niczego Rysiek(bo slad ma byc swiadomy jak jego ojciec tez byl taki) po takich slowach pomysli sobie; "To trzeba bedzie sie wiecej starac w takim razie" jego problem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.