Skocz do zawartości

Bezczelność pasztetów przechodzi ludzkie pojęcie...


Rekomendowane odpowiedzi

Przykład z ich "logiki".

Kiedyś ex ciągle mnie krytykowała za wszystko. Bo tata robi inaczej, bo coś tam, bo ktoś tam itp. itd.
Mnie nie chciało się kłócić o byle pierdoły i wolałem mieć spokój.

Na koniec stwierdziła, że ona jest idealna, bo jej nie poprawiałem, a ja mam pełno wad, bo ciągle musiała mi je wytykać.

Wniosek z tego wyciągnąłem jeden - jak baba robi coś źle, nawet zwykłą pierdołę, to od razu trzeba ją za to zgnoić. Chyba tego oczekują...

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dobi to zależy od baby. Są takie, że jak je opierdolisz to zaraz się zaczną rzucać i pyszczeć jaki to Ty zły i niedobry i mizogin albo jeszcze coś innego. Krótko mówiąc nie dogodzisz, po prostu się nie da. Nic nie powiesz, to potem powie że ona idealna bo jej nie poprawiasz. Jak ją opierdolisz to jesteś gnój i w ogóle bo jak śmiesz ją poprawiać, przecież ona jest zajebista.

 

Równie dobrze mógłbyś na rzęsach stanąć. Wyczyn niesamowity... no ale loszka by zauważyła, że stoisz na jednej rzęsie krzywo i już by zaczęła Ci dopierdzielać, że źle to zrobiłeś mimo że sama nie potrafi nawet 50% (optymistycznie) z tego ;)

Edytowane przez HORACIOU5
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, HORACIOU5 napisał:

@Dobi to zależy od baby.

 

IMO zależy to od ogólnie pojętej atrakcyjności, tego ile masz siana i czy związek jest formalny czy nie. Jak jesteś atrakcyjny, masz hajs i jesteś bez ślubu to laski jakby mniej pyskate się robią, bo się boją, że się wkurwisz i ją na śmietnik wypierdolisz. A kobieta zrobi wszystko, by zatrzymać przy sobie dobrą partię, choćby miała mu usługiwać. Jak jesteś bidny, mało atrakcyjny albo masz z nią ślub, to masz przejebane.

Edytowane przez Mayki
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mayki to oczywiste. Przykłady które poruszyłem tyczą się sytuacji kiedy nie ma wspomnianych przez Ciebie atutów i odpowiedniego zachowania. Nie oszukujmy się, mając kasę ale dalej będąc rycerzem daleko na tym nie zajedziemy... a ślubem przypieczętujemy wtedy swój los ;)

 

@Dobi to też zauważyłem. Przed ślubem takie kochane i w ogóle nieraz do rany przyłóż. Po ślubie zaczyna rosnąć dupa i samiec jest orany przez samicę mentalnie. Najśmieszniejsze jest to, kiedy narzekają przy koleżankach jaki to on jest zły i niedobry i w ogóle cham i prostak a potem się z nim żenią ;) Po jakimś czasie zaczynają się robić na niewiniątka jak to one nie wiedziały czemu to zrobiły... ale za zmarnowany czas należy im się x / y / z.

Edytowane przez HORACIOU5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i te ciągłe teksty "co ona w tobie widzi", "powinieneś się cieszyć, że ona chciała za ciebie wyjść" itp. itd. Słyszał je chyba każdy, kto się ożenił.

 

Po rozwodzie okazuje się, że mężczyzna w końcu zaczyna żyć, a baba szuka nowego faceta, bo źle jej jest samej ;) Jak znajdzie kolejnego jelenia, to akcja zaczyna się od początku. One nigdy nie wyciągają wniosków i ciągle postępują według jednego schematu. Byle by "dociągnąć" do ślubu, a później "jakoś to będzie". Nie muszą już się starać, pokazują swoje prawdziwe oblicze. Mężczyzna ma robić wszystko, aby uszczęśliwić swoją wybrankę, ale ona nie musi nic.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to wszystko przez wtłukiwanie młodym chłopakom, że najważniejszy jest podryw i gadka.

 

Faceci, zamiast dbać o rozwój wolą zaprzątać sobie głowę sztuką podrywu, w necie jest cała masa zapytań, artykułów i filmów traktujących o podrywaniu kobiet, co powoduje, że mężczyźni zamiast dbać o swoją atrakcyjność, wolą uganiać się za laskami. Skutkiem tego jest fakt, większość z nich za bardzo nie ma czym zatrzymać przy sobie samicy poza dobrocią, stąd jak taki się postawi, to usłyszy, że jest problematyczny, że nie wspiera dziewczyny  i laska go zostawi, bo naokoło pełno mu podobnych, więc na jego miejsce szybko kogoś znajdzie. 

 

A jak chłop jest atrakcyjny to dziewczynom bardziej zależy na zatrzymaniu ich przy sobie, bo wybija się taki ponad resztę i ciężko im byłoby znaleźć równie atrakcyjnego następcę.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko, to jest jakby umniejszanie roli mężczyzny.

Mężczyzna ma się starać, on ma robić wszystko dla kobiet. Tak, jakby sam nie miał nic do zaoferowania. Wmawia się nam od dziecka, że to my musimy się starać o kobiety... Tylko w imię czego? Wtłacza się nam do głów, że powinniśmy się cieszyć, jeśli jakaś nas zechce, że zdobycie kobiety jest jakimś celem naszego życia.

Prawda jest taka, że świat rozwija się tylko dzięki mężczyznom. Kobiety sporadycznie robią coś sensownego.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to prawda co piszecie ,ale moim zdaniem PODSTAWOWY i najgorszy błąd jaki popełniają mężczyźni, to to , że WIERZĄ W TO, CO PIERDOLĄ IM SAMICZKI...

 

A przecież DZIŚ jest już dla mnie JASNE , że ONE co INNEGO gadają ,a czego innego CHCĄ !

 

Czego chcą ?

Oczywiście KAŻDA najbardziej chce KASY, POZYCJI i w miarę atrakcyjnego SAMCA - żeby koleżanki zazdrościły.

To jest ponad wszelka wątpliwość, takie są babskie priorytety.

 

Każda chce SAMCA ALFA, takiego, który zapewni jej POZYCJĘ w społeczeństwie, który robi to, na co ma ochotę, ma silny charakter, a jak trzeba , to pierdolnie nie tylko KOMUS, ale i jej

(pierdolnie w sensie mentalnym raczej, choć jest całkiem wiele Pań, które podnieca zwierzęca brutalność i siła samca...)

 

Każda chce być w gruncie rzeczy krótko trzymana, i wiedzieć JASNO, co jej wolno, a czego NIE - jak dziecko...

 

Ale...żeby być ALFĄ i 'krótko trzymać babę", to trzeba mieć w sobie autentyczny POTENCJAŁ i moc...być tym ALFĄ naprawdę !

One doskonale wyczują, czy tylko chcemy UDAWAC ALFĘ, czy naprawdę nim jesteśmy.

 Żadnej Pani  nie oszukamy, że niby jesteśmy Alfa , a zarabiamy średnią krajową i wyglądamy tylko nieco lepiej, niż Jaś Fasola...:P

 

Zresztą nawet mając KASĘ I WYGLĄD, to do celu jeszcze nam DALEKO...

Najwazniejsze sa nasze zachowania wobec kobiety - ulegamy jej ,czy nie ?

 

Stąd te wszystkie shit-testy, gierki, fochy - to jest nieustanne BADANIE, czy mają do czynienia z Alfą , czy z Beta, a może nawet z Męską Cipą...:lol:

 

Edytowane przez RedBull1973
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej smiesza mnie głupawe uśmieszki takich cip, które są traktowane gorzej niż śmieci we własnym domu. Wydaje im się, że złapali Pana Boga za nogi, bo mają ładną dziewczynę. Chęć posiadania ładnej samicy, której (według nich) wszyscy im zazdroszczą, jest silniejsza od poczucia własnej godności.

Mam taką cichą nadzieję, że te cipy w końcu ożenią się z tymi swoimi "księżniczkami", a ja będę mógł patrzeć z satysfakcją, jak z dnia na dzień gaśnie ich głupi uśmieszek :)

 

 

Jeszcze niedawno zastanawiałem się, dlaczego "księżniczka" przestała marudzić cipie o ślubie po tym, jak ta załatwiła jej pracę.

Odkąd jestem na tym forum - już mnie to nie dziwi.

Edytowane przez Dobi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.09.2016 o 17:44, Dante napisał:

Wbrew pozorom Polacy są coraz lepiej ubrani, szczególnie w dużych miastach. Niestety kreowane są u nas bardzo kiepskie wzorce modowe, rodzime marki modowe to jakiś żart, a ceny za swoje szmatławe ubrania mają zupełnie z kosmosu.


Podpisuje sie obiema rekami pod tym. O ile Vistula "jeszcze" jako tako cos robi dobrego, to juz np Bytom czy Lancerto to jest jakis smiech na sali. Bytom kroje i materialy ma jak dla starych dziadow albo do trumny a Lancerto pomimo fajnego stylu i kolorow... Wszedlem kiedys do ich sklepu. Mysle sobie "funciory mam to mi nie bedzie szkoda na dobry gajer". Kurwa zobaczylem ceny od 2500 za jakis sensowny i jak wszedlem tak wyszedlem. Zdazylem tylko uslyszec za plecami wychodzac niesmiale "w czym moge panu pomoc? Oh...". Wyzej sraja niz dupe maja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, RedBull1973 napisał:

 

A przecież DZIŚ jest już dla mnie JASNE , że ONE co INNEGO gadają ,a czego innego CHCĄ !

 

przecież to jest jakiś porąbany kalejdoskop; jakikolwiek związek z babą nawet krótki to trzeba nauszniki zakładać; zawsze coś powie, za 30 minut inna wersja; kto tego słucha? 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Mordimer napisał:

przecież to jest jakiś porąbany kalejdoskop; jakikolwiek związek z babą nawet krótki to trzeba nauszniki zakładać; zawsze coś powie, za 30 minut inna wersja; kto tego słucha? 

 

Bo życie z kobietą nacodzień, to ciągła huśtawka nastrojów, tak jakbyś żył z wariatem. :) Zawsze są albo przed, albo w trakcie albo po okresie.

 

17 godzin temu, Dobi napisał:

To wszystko, to jest jakby umniejszanie roli mężczyzny.

Mężczyzna ma się starać, on ma robić wszystko dla kobiet. Tak, jakby sam nie miał nic do zaoferowania. Wmawia się nam od dziecka, że to my musimy się starać o kobiety... Tylko w imię czego? Wtłacza się nam do głów, że powinniśmy się cieszyć, jeśli jakaś nas zechce, że zdobycie kobiety jest jakimś celem naszego życia.

Prawda jest taka, że świat rozwija się tylko dzięki mężczyznom. Kobiety sporadycznie robią coś sensownego.

100 % Racja.

 

To tylko potwierdza, że mężczyźni od młodego chłopca kształtowani są przez wychowujące ich matki, to dowód, że są przez nie indoktrynowani od dziecka. Ten szacunek dla matki, wszystkich kobiet, ten kult maryjny w RP potwierdza, że kobietę stawia się wyżej niż mężczyznę, wychwala bezkrytycznie na każdym kroku. A mężczyzna jest dla niej tylko tłem i może ją jedynie adorować.

IMO są tego stanu rzeczy dwie przyczyny:

1. Faktycznie w naszym kraju panuje już matriarchat, gdyż kobiety faktycznie mają większą władzę niż mężczyźni. One kształtują zasady moralne rządzące społeczeństwem i mają w tym oparcie w prawie nie tylko rodzinnym ale też m.in. karnym. Ten stan rzeczy odpowiada różnym instytucjom w tym naszym "kraju mlekiem i miodem płynącym" m.in. Kościołowi Katolickiemu i rządowi.

 

2. Druga przyczyna jest związana z Naturą i jej nieraz brutalnymi prawami. Kobieta niestety ma większą wartość dla Natury niż mężczyzna, gdyż to ona rodzi dzieci i potem w pierwszych latach ma większy wpływ na wychowanie dziecka.

Przykład: samotna wyspa, gdzieś na oceanie. Ostatnie miejsce na świecie zamieszkałe przez człowieka. Na wyspie 1 mężczyzna i 9 kobiet. Można rozmnażać się jak króliki swojego czasu w Australii. Populacja nie jest zagrożona.

Na wyspie jest 9 mężczyzn i 1 kobieta. Wielkie zagrożenie wyginięcia całej populacji. Kobieta może zajść w ciążę tylko raz na 9 miesięcy, rzecz oczywista. Drugim zagrożeniem jest prawdopodobna walka mężczyzn o dostęp do samiczki.

Smutne, ale prawdziwe. :mellow:

Edytowane przez TPakal1
dwa błędy
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RedBull1973 Twój post powinien być podwieszony. :)

 

P.S. Moim zdaniem jest jeszcze ratunek dla zaobrączkowanych o wyglądzie Jasia Fasoli zarabiających ok. średnią  krajową. Oczywiście "ratunek" w sensie wychowania potomstwa w pełnej rodzinie i nie stracenia pozycji głowy tej rodziny, kiedyś to opiszę, ale nie jest to zbyt łatwe i moralne rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Prawda jest taka, że laski lecą na kolorowych, bo są rzadcy, a jak wiemy każda rzadka rzecz staje się bardziej wartościowa od reszty. Teraz się nie wykręcajcie, bo założę się, że każdy z was chciałby puknąć mulatkę czy Azjatkę. :D No i jeżeli chodzi o istoty koloru węgla, to jeszcze podchodzi opcja, że ów facet ma donga po kolana. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lecę na murzynki - inne DNA;)

To niech polskie dziewczyny na ciapkow lecą - co mi do tego - zreszta często po nie udanych próbach wracają do Polaków i strasznie ciapkami gardzą - co impreza to tego słucham - ale to one same rozkładały nogi jeszcze dwa sezony temu!!!

 

 

czarne divy w UK przyjmują tylko bialasow - najcześciej (prawie reguła).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym innym jest natura, czym innym społeczna nadbudowa. Natura lubi mieszanki genów - nie ma konfliktu serologicznego gdy w grę wchodzą rodzice różnych ras.

 

Mam takiego kumpla, jedynego którego znam ze strasznym parciem na potomstwo, w małżeństwie nr 1 masa starań, lekarze, modły, kupa kasy i nic. Zona nr 1 wystawiła tyłek za drzwi i od razu w ciąży. Masa dramatów i rozwód. Żona nr 2 dała mu dwoje dzieci i obie sztuki popaprane na poziomie biologii. Dzieciak jeszcze nie zdjął pieluch a już włożył okulary. Biologicznie - koszmar!

I to jest, kurwa, dramat. Dramat społeczny. Ten, który dzieci mieć chce, genetycznie mieć ich nie powinien. Ten, co ma geny z pierwszej ligi, dzieci mieć nie chce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 20.09.2016 at 0:33 PM, Dobi said:

Dlatego wszystkie są milutkie do dnia ślubu

Nic bardziej mylnego. Wszystko zależy od odpowiedniego traktowania kobiety.

 

10 hours ago, ArthurS. said:

Co zabawne najlepiej wypadały małżeństwa białego faceta i czarnej, bo takie pary miały najmniej rozwodów. 

Tu jest naukowe potwierdzenie mojej teorii, że kobieta musi być traktowana jak niewolnica. Wcale do tego nie jest potrzebna czarna samiczka. Białe też lubią być niewolnicami i wtedy jest wszystko dobrze, zarówno przed ślubem jak i po nim.

 

Takie sytuacje:

On 20.09.2016 at 4:21 PM, Dobi said:

Mężczyzna ma się starać, on ma robić wszystko dla kobiet. Tak, jakby sam nie miał nic do zaoferowania. Wmawia się nam od dziecka, że to my musimy się starać o kobiety...

Od kiedy to pan ma się starać zaspokoić niewolnicę? To jest jakiś nienormalny schemat i jak się w niego brnie to skutek jest opłakany, kobieta zagubi się w tym. To jest w brew jej naturze i poszuka sobie kogoś na zewnątrz, kto zrobi z niej niewolnicę a własnym pantoflarzem będzie gardzić.

 

Z własnego doświadczenia dodam, że poznałem w życiu wiele kobiet. Wszystkie traktowałem jak niewolnice: z szacunkiem jaki należy się własnej niewolnicy, łagodnie, ale stanowczo i jak swoją własność. Nie miało to znaczenia, czy ona akurat miała kogoś czy nie miała. Nie zwracałem też uwagi, co laska ma do powiedzenia na ten temat, bo nawet jak mówią, że ni lubią być niewolnicami to i tak jak traktujemy je w ten sposób to okazuje się, że jednak lubią. To, że film "50 twarzy..." był takim hitem nie jest przypadkiem, kobiety potrzebują przynależeć do stada jakim jest rodzina i ich naturalną rolą w tym stadzie jest bycie niewolnicą samca alfa. Inaczej mamy te wszystkie opisywane na forum problemy.

Jedynym wyjątkiem są kobiety z problemami psychicznymi od takich trzeba uciekać.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.09.2016 o 12:29, Mayki napisał:

 A kobieta zrobi wszystko, by zatrzymać przy sobie dobrą partię, choćby miała mu usługiwać.

Święte słowa, jeśli naprawdę jesteś dobrą partia, kobieta nawet godzi się na to aby być drugą czy trzecia w gronie adoratorek do ssania 'cyca' :)

Edytowane przez Assasyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.