Jump to content

Recommended Posts

Jeszcze co do mema Vence'a. Przydałoby się żeby mu zrobili lekki looxmaxing, niech se tą brodę chociaż trochę skróci i doda ostrości żeby ta japa nie była taka pucołowata, bo ta przeróbka jego zdjęcia to coś, co sam ciągle wizualizuje sobie widząc go. No i niech by schudł z 5 kg. Za 4 lata może i będzie wyglądał mężniej skoro chce kontynuować robotę Trumpa. 

Link to comment
Share on other sites

@Brat Jan zgadzam się z tym, że to nieuczciwe, iż musimy dostosować się do konkretnego języka narodowego obcego kraju. Kiedy mamy narzucony obcy język narodowy to stawia nas z automatu w pozycji podrzędnej (takiej koloni), zamiast partnerskiej. Widzę to przykładowo w pracy w korporacji jak native speakerzy angielskiego wykorzystują swoją pozycję negocjacyjną lub w sprzeczkach poprzez to, że trzeba się dostosować do ich języka. Do tego w komunikacji daje to duże pole do stosowania manipulacji i perswazji. Przez to, że biznes, albo kultura (np. muzyka) są w języku angielskim te kraje eksportujące swoje dobra intelektualne są uprzywilejowane. Nawet w pewnym sensie nas drenują. Widziałem kiedyś filmik gdzie pewien Brytyjczyk pytał dziennikarza "po co słuchać muzyki obco języcznej skoro nie rozumie się słów". Może niekoniecznie każdy tak myśli u rdzennych anglosasów, ale z naszej strony trudno mi sobie wyobrazić takie podejście. Właśnie powinien powstać nowy język europejski na bazie Esperanto. W średniowieczu znając łacinę można było się poczuć bardziej europejczykiem, niż poddanym króla polskiego.

 

Link to comment
Share on other sites

Teraz, Strusprawa1 napisał(a):

Ale komentarze
rRcs75W.png

No dobra, ale czy ten typ ogarnia, że jak nas wrzucą w maszynkę do mięsa na wschodniej wojnie, w momencie jak nasi poborowi na przepustce pojadą do Lwowa i zobaczą pomniki Bandery i skrytykują je to odpowiedzią Ukraińców będzie próba ich zaciukania (tutaj patrzeć na ostatnią sytuację z Mentenem, gdzie pro-banderowski ukrainski historyk mu się odgrażał)? I to pomimo bycia 'teoretycznymi sojusznikami'? Mam wrażenie, że Polacy w ogóle nie czają, że Ukraińcy nie próbują i nie będą próbować nigdy iść na konsensus. Albo 'dej' i 'ma być jak my chcemy', a jak nie to pyskówki i wygrażanie traktowanie siekierą przez łeb.

Edited by Hubertius
  • Like 8
Link to comment
Share on other sites

23 minuty temu, Hubertius napisał(a):

No dobra, ale czy ten typ ogarnia

 

Myślę, że ogarnia tak mało, że szkoda w ogóle komentować i poświęcać czas.

 

Z kolei czytam sobie jak pan Lis napisał na X, że W. Zełenski po kłótni z Trumpem stał się nowym przywódcą i przedstawicielem wolnego świata.  Łapki same się składają do klaskania. 

Edited by Alejandro Sosa
  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, Strusprawa1 napisał(a):

Ale komentarze
rRcs75W.png

Ciekawi mnie komentarz @Marek Kotoński na to. 

Polscy politycy machali szabelką "guzika nie oddamy" i się postawili Niemcom mając gówno, a nie armię. Na usprawiedliwienie Blitzkrieg nawet Francję zmiótł z planszy. Jednak można było za ich przykładem nie doprowadzić do sytuacji by na tej wojnie być jednym z najbardziej stratnych narodów. Jeszcze bezczelnie świętują Powstanie Warszawskie, kiedy w rzeczywistości był to gwóźdź do trumny i rzeź na marne. To nie Niemcy czy Rosja rozwaliły Polskę, a durna polityka kraju ostatnich 300 lat (jak nie dłużej) była za to odpowiedzialna. To szlachta i słuchanie kościoła były odpowiedzialne za potop szwedzki i powstanie Prus. Z Rosją podobnie zamiast się dogadać i próbować zdobyć unię albo rozwalić kiedy to było możliwe to zlekceważono temat. Państwo jest po to, aby zapewnić bezpieczeństwo przed zagrożeniem zarówno wewnętrznym jak i zewnętrznym. Zawsze i wszędzie słabe oraz skorumpowane kraje, które się stawiają są zaproszeniem dla wpierdolu. Podczas zaborów masa chłopów się nawet cieszyła, że Rzeczpospolita upadła, ponieważ nie mieli wcześniej żadnych praw. Pytanie jak dobrze to świadczy o kraju nad Wisłą. Co do wysyłania hajsu na Ukrainę można to robić pod warunkiem audytu i minimalnego zwrotu inwestycji, oczywiście w wymiarze materialnym.

 

  • Like 5
Link to comment
Share on other sites

https://www.msn.com/pl-pl/polityka/rząd/norweska-firma-odmówiła-paliwa-okrętom-us-navy-rząd-kraju-reaguje/ar-AA1A5sQ1

 

Prywatny norweski dostawca paliwa stwierdził, że przestanie zaopatrywać okręty Marynarki Wojennej USA. To odpowiedź na to, jak ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski został potraktowany w Białym Domu. Na to stanowisko zareagował rząd Norwegii.

"Byliśmy świadkami największego cyrku w historii" — rozpoczyna się wpis dużego norweskiego dostawcy paliw morskich — firmy Haltbakk Bunkers. "Ogromne uznanie dla prezydenta Ukrainy, że zachował powściągliwość i spokój, mimo że USA pokazały w telewizji, że są za plecami. Zrobiło nam się niedobrze... Żadnego paliwa dla Amerykanów!" - napisała firma w usuniętym już poście na Facebooku.

Jak sugeruje jeden z postów norweskiej firmy w mediach społecznościowych, bojkot dotknął jeden z amerykańskich statków. Okręt USS Virginia (SSN-774) marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych miał próbować zatankować w Norwegii, ale zawrócił.

 

 

 

 

Norwegia, członek NATO, będzie nadal dostarczać paliwo dla okrętów Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych. Tak przyznał w niedzielę minister obrony tego kraju, po wezwaniu ze strony prywatnego dostawcy paliwa morskiego do zaprzestania tego w odpowiedzi na widoczne załamanie stosunków amerykańsko-ukraińskich.

:D

 

 

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

36 minut temu, Brat Jan napisał(a):

 

statków. Okręt USS Virginia (SSN-774) marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych miał próbować zatankować w Norwegii, ale zawrócił.

.

:D

 

 

Ciekawe co chcieli tam zatankowac . To okret atomowy wiec moze wode i qurefki .

Edited by thyr
  • Confused 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Hubertius napisał(a):

No dobra, ale czy ten typ ogarnia, że jak nas wrzucą w maszynkę do mięsa na wschodniej wojnie, w momencie jak nasi poborowi na przepustce pojadą do Lwowa i zobaczą pomniki Bandery i skrytykują je to odpowiedzią Ukraińców będzie próba ich zaciukania (tutaj patrzeć na ostatnią sytuację z Mentenem, gdzie pro-banderowski ukrainski historyk mu się odgrażał)? I to pomimo bycia 'teoretycznymi sojusznikami'? Mam wrażenie, że Polacy w ogóle nie czają, że Ukraińcy nie próbują i nie będą próbować nigdy iść na konsensus. Albo 'dej' i 'ma być jak my chcemy', a jak nie to pyskówki i wygrażanie traktowanie siekierą przez łeb.

No dobra, ale to jest argument "na złość mamie odmrożę sobie uszy". 

Są wyłącznie dwie ścieżki w obecnej konfiguracji - służalcza wobec Rosji i przeciwstawna wobec Rosji. 
1. Służalcza wobec Rosji:
Czyli tniemy wszelką pomoc Ukrainie, Jasionkę, zostawiamy ich samych sobie. Oni się wykrwawiają i bardzo dobrze im tak, złym potomkom ryzunów, widłaków i generalnie banderowców. Rosja staje na wschodniej granicy w całej jej długości 15 km z miejsca od którego mieszkam. My jako kopia polityczna Słowacji i Węgier podpisujemy umowy z Rosją militarne, rozbrajamy się (wszak po co nam wojsko), dajemy akcje w naszych spółkach Rosjanom (bo kto im zabroni?), dajemy im swoje bazy wojskowe jak za PRL-u - generalnie przejmują nas pod swoją strefę wpływów jak Białoruś. Wtedy zachodnie inwestycje wycofują się i konsekwencje tego muszą być tego takie jak były podczas reform Balcerowicza jako że stoimy na tych inwestycjach kapitałowo. Sytuacja gospodarcza Polski przez 10-15 lat będzie dramatyczna, ale w końcu się unormuje, ale przepaść między zachodem i Polską znów się powiększy. Niewiele Polaków zginie - no może jeśli Rosja i Chiny będą mieć wojnę między sobą, co wydaje się być możliwe.

 

W tym scenariuszu Polska jest niczym, my gospodarczo jesteśmy prowincją prowincji (Rosji), jesteśmy wyłącznie dostarczycielem taniej siły roboczej dla Rosji (co jest jeszcze gorsze niż bycie dla zachodu, bo w Rosji płace są jakie są). Stawiam ten scenariusz na 60-70% możliwy do spełnienia.

 

2. Niesłużalcza wobec Rosji:
Czyli to co politycy obecni postulują, ale nie realizują, czyli sojusze regionalne, wzmocnione wojsko, silny przemysł dronowy, sojusz z Ukrainą, Szwecją, Turcją, Finlandią itd. Mobilizujemy społeczeństwo, przywracamy Z-tkę, blokujemy amerykański i rosyjski przepływ informacji w cyberprzestrzeni - generalnie tryb "Wielka Polska Ziemkiewicza" . Docelowo własna bombka.

Do spełnienia w 30%. 

 

 

I w tym wszystkim pojawia się najśmieszniejszy argument - "ale mentalnie Ukraińcy są jak Rosjanie" i łącząc to z tym co napisałeś dochodzimy do absurdu, że Rosja to 150 milionów ludzi o kacapskiej mentalności przekonanych, że Polska powinna im polerować, co jest oczywiście groźniejsze od Ukrainy, która może szczekać i się wygrażać, ale potencjał mamy większy od niej. 

Edited by Strusprawa1
Link to comment
Share on other sites

@Strusprawa1

Tego się trzymajmy:

 

1 godzinę temu, Ksanti napisał(a):

Jednak można było za ich przykładem nie doprowadzić do sytuacji by na tej wojnie być jednym z najbardziej stratnych narodów.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

44 minuty temu, thyr napisał(a):

Ciekawe co chcieli tam zatankowac . To okret atomowy wiec moze wode i qurefki .

Pewnie jeżdżą na oleju opałowym zamiast uranie żeby było taniej. A tak serio to ponoć te okręty mają pomocnicze generatory diesla (do obiegu chłodzącego, napędu awaryjnego).

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Teraz, Brat Jan napisał(a):

@Strusprawa1

Tego się trzymajmy:

 

Polska ma inny bilans zysków-strat w tej wojnie. Niemcom, Amerykanom czy Francuzom nie grozi okupacja czy też wojna bezpośrednia jeśli Ukraina padnie. Nam grozi. Wprost. O to była ta wojna i żądania Ławrowa. Przeszliśmy łagodnie z "nie wiadomo czy Ukraina przetrwa pierwsze dni, a więc czy w ogóle się wytrzyma i nie zostanie całkowicie wchłonięta, a więc my będziemy walczyć z potencjałem Rosji+Ukrainy" (co ta myśl powodowała padaczkę u mnie w styczniu 2022) do "jesteśmy najbardziej stratni, bo nie wyruchaliśmy wystarczająco Ukraińców, którzy cudem przeżyli pierwsze największe uderzenie, a potem trzymają front - teraz cudem bazując na busyfikowanych".

Link to comment
Share on other sites

@Strusprawa1, a  były tej bajce (tj. wariancie 1) smoki? ;) Ale już to, słodki Jezu

 

17 minut temu, Strusprawa1 napisał(a):

Wielka Polska Ziemkiewicza"

🤡 Powoływanie się na tego capa, dla którego "benzyna może być po 10 złotych, byle by nie była ruska" to niesmaczny żart.

 

A tak, swoją drogą, jeżeli wariant 1:

20 minut temu, Strusprawa1 napisał(a):

Stawiam ten scenariusz na 60-70% możliwy do spełnienia.

to jak zabezpieczyłeś swoją przyszłość? :)

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Teraz, Strusprawa1 napisał(a):

Polska ma inny bilans zysków-strat

Tu nie chodzi o kasę.

 

Dla naszych przodków nie liczyły się straty ludzkie bo dzietność była na tyle wysoka, że dało się to odbudować w 2 pokolenia.

Obecnie już tak nie ma i wątpliwe czy do poprzedniej dzietności wrócimy.

Więc czy będziemy pod tym czy innym butem jest mniej ważne niż to aby przejść pod ten but bez takich strat ludnościowych jak Ukraina.

Niestety nie mam recepty jak to zrobić...

 

 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Widzisz @Strusprawa1, problem z odbiorcami  treści, którymi się tak ochoczo dzielisz jest jeden. Dysonans poznawczy wobec Federacji Rosyjskiej.

 

Bo FR to jednocześnie:

 

1) Bezzębny tygrys na glinianych nogach, "Nigeria with snow" (wrzucałeś to N-razy) który wbił się w 20% terenu Ukrainy i jakoś nie prze mega dużo do przodu,

2) Supermocarstwo nuklearne z największą ilością głowic na świecie (CA 6000) i najnowocześniejszymi na świecie strategicznymi wojskami rakietowymi, które marzy o przetestowaniu wschodniej flanki NATO, a potem okupacji RP.

 

Jak Ci (Wam) się to wszystko w jakąś całość spina, Bóg jeden raczy wiedzieć 🤡

Edited by Obliteraror
  • Like 4
  • Haha 4
Link to comment
Share on other sites

W dniu 1.03.2025 o 12:06, Rnext napisał(a):

"W polityce nic nie dzieje się przypadkowo.

Kiedy cos się wydarzy, możesz być pewny że było to zaplanowane"
F.D. Roosevelt

 

Dokładnie.  Chcialem wlasnie pisac ze I tak glowne decyzje zapadaja za zamknietymi drzwiami. Ludzie mieli to zobaczyc i zobaczyli. 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

25 minut temu, Obliteraror napisał(a):

 

 

1) Bezzębny tygrys na glinianych nogach, "Nigeria with snow" (wrzucałeś to N-razy) który wbił się w 20% terenu Ukrainy i jakoś nie prze mega dużo do przodu,

2) Supermocarstwo nuklearne z największą ilością głowic na świecie (CA 6000) i najnowocześniejszymi na świecie strategicznymi wojskami rakietowymi, które marzy o przetestowaniu wschodniej flanki NATO, a potem okupacji RP.

 

 

 

  • Like 3
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

On 3/1/2025 at 4:36 PM, Brat Jan said:

No cóż... w polityce nie ma "darmowych obiadów"...

 

Nigdzie nie ma.

 

I nigdy nie było.

 

On 3/1/2025 at 1:06 PM, Rnext said:

"W polityce nic nie dzieje się przypadkowo.

Kiedy cos się wydarzy, możesz być pewny że było to zaplanowane"
F.D. Roosevelt

 

Zaplanowane przez kogo?

Żeleński chyba nie chciał wyjść na buca a to właśnie zrobił. Nikt normalny nie będzie z nim po tym rozmawiał.

Powtórzę - normalny.

Link to comment
Share on other sites

16 minutes ago, wrotycz said:

Zaplanowane przez kogo?

Żeleński chyba nie chciał wyjść na buca a to właśnie zrobił.

Choćby jedna strona (i to ta, ze znaczącą przewagą w każdym aspekcie "spotkania") zaplanowała, to jest to zaplanowane jak prowadzenie adwersarza "po sznurku". Zresztą Trump później powiedział, że specjalnie tak zorganizowali, żeby pokazać postawę Zełeńskiego.

 

Mnie bardziej ciekawi po co tak naprawdę. Jakim działaniom (lub ich brakowi) ma podżyrować usprawiedliwienie ta sytuacja. 

 

16 minutes ago, wrotycz said:

Nikt normalny nie będzie z nim po tym rozmawiał.

Powtórzę - normalny.

Europa zaraz po tym wzięła w ramiona Zełeńskiego, przytuliła go i ukołysała.

Brytole nawet obiecali kredyt od ręki.

  • Like 1
  • Thanks 2
Link to comment
Share on other sites

Ważne jest jedno. Jeśli światowe media skupiają się teraz na tym teatrzyku to dzieje się coś ważnego poza kuluarami, o czym mamy nie wiedzieć. Dzieją się teraz jakieś istotne zmiany i to trzeba obserwować.

 

Przykład mamy w sumie teraz na swoim podwórku w przepisach prawa niepozwalających budowy domów jednorodzinnych dalej niż 3 km od szkół - a to kolejny krok do budowy 15 minutowych miast.

 

Agenda 2030 jest coraz bliżej i mają coraz mniej czasu, żeby wdrożyć swoje wszystkie postulaty, a zważywszy na to że planowali to od dziesięcioleci to mają dopięte wszystko na ostatni guzik i to zrobią. 
 

To tylko 5 lat do ustanowienia na świecie pełnego totalitaryzmu, niczym z książki Orwella.

Edited by rdk
  • Like 7
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

38 minut temu, Obliteraror napisał(a):

Widzisz @Strusprawa1, problem z odbiorcami  treści, którymi się tak ochoczo dzielisz jest jeden. Dysonans poznawczy wobec Federacji Rosyjskiej.

 

Bo FR to jednocześnie:

 

1) Bezzębny tygrys na glinianych nogach, "Nigeria with snow" (wrzucałeś to N-razy) który wbił się w 20% terenu Ukrainy i jakoś nie prze mega dużo do przodu,

2) Supermocarstwo nuklearne z największą ilością głowic na świecie (CA 6000) i najnowocześniejszymi na świecie strategicznymi wojskami rakietowymi, które marzy o przetestowaniu wschodniej flanki NATO, a potem okupacji RP.

 

Jak Ci (Wam) się to wszystko w jakąś całość spina, Bóg jeden raczy wiedzieć 🤡

No tak - zrzucałem. Tak samo wystarczy wrzucić typową wioskę fińską i typową wioskę rosyjską oddaloną od siebie 20 km i dopisać "zagadka - w którym kraju jest od groma ropy i gazu?". W Rosji zwykli ludzie uczciwie pracując i ucząc się potrzebnych rzeczy nie dorobią się za wiele jeśli nie wstąpią do armii lub nie będą na łasce władz/pobliskich oligarchów, a w typowym kraju skandynawskim czy powiedzmy zachodnim dorobi się - to jest najgorsze i to mnie od Rosji oddala. Ciężko mi się pogodzić z faktem, że zapewne nowa okupacja/kontrola Polski przez Rosję jest nieuchronna. Albo walka i zniszczona demografia (druga opcja), albo beznadzieja na lata i masowa emigracja (to pierwsze - bez walki). 

 

Nie wiem w ogóle czy to, że przejęli 20% Ukrainy po 3 latach miało pokazać z Twojej strony, że są groźni, że są mocni? Ukraina także ma mentalność wiadomą, brak lotnictwa, ogromną emigrację, największą biedę na świecie. Tak - zachód pomógł, ale wciąż to jest kroplówka. Patrząc na to, to gdyby Polacy uwierzyli w siebie, to z siecią sojuszy moglibyśmy się obronić przed potencjalnym atakiem. To nie jest nierealistyczne. Pytanie czy nam się chce, czy też mamy jakieś wyższe ambicje. Jeśli nie mamy, to spoko.

 

Co do drugiego - tak i wojnę nuklearną blokuje fakt, że "graczy" jest więcej. Ci co nie mają atomówki muszą polerować tym co mają. Na szczęście wiele krajów ostatnio widząc co odk*rwia nowa administracja Trumpa sami sobie załatwiają atomówkę - ostatnio mignęła informacja, że Korea Płd. sobie robi.

Rosjanie tak czy siak chcą okupacji/kontroli RP długoterminowo i nie jest to coś, do czego potrzebuje naszego szczekania/prowokowania. Sami mogą zrobić prowokację na wzór tej w Gliwicach. 

 

Jeśli Polakom w większości swojej masy nie chce się mieć niezależności od Rosji, to nie ma sprawy. Nie ma co dyskutować i nawet nie ma po co. Lepiej zainteresować się produkcją blach do Łady albo czymś innym przyziemnym co można robić w kraju nadwiślańskim zamiast snuć jakieś wizje polityczne.

 

Co chodziło mi o granicy rosyjskiej i fińskiej:
1651473081_4arv6s_600.jpg

 

Dobra, odcinam się od tego wątku. Nie mam znaczenia.

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

23 minuty temu, Strusprawa1 napisał(a):

2. Niesłużalcza wobec Rosji:
Czyli to co politycy obecni postulują, ale nie realizują, czyli sojusze regionalne, wzmocnione wojsko, silny przemysł dronowy, sojusz z Ukrainą, Szwecją, Turcją, Finlandią itd. Mobilizujemy społeczeństwo, przywracamy Z-tkę, blokujemy amerykański i rosyjski przepływ informacji w cyberprzestrzeni - generalnie tryb "Wielka Polska Ziemkiewicza" . Docelowo własna bombka.

Do spełnienia w 30%

Chyba w 1% maks (i tak ten 1% jest zbyt optymisticzny), zobacz jaką ma minę Tusk na dzisiejszym spotkaniu (btw, posadzony na najdalszej pozycji od najważniejszych graczy europejskich typu nowy Starmmer, Zełeński):

6e5855182a509c9d17e98be23ba49fc7064b633f

Zauważyliście w ogóle, że Duda coś spanikowany wczoraj mówił o ostatnim spotkaniu Zełeński-Trump i sugerował (wręcz błagalnie) by Zełeński znowu siadł do stołu i negocjował z Trumpem? Jakby Duda i Tusk obawiali się, by Polska nie została wmanerowana w wysłanie już zaraz wojska na wschód (ich obawa wynikająca rzecz jasna z faktu, że to słabo zaprognozuje dla PIS-u i PO w nadchodzących wyborach ;)).

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.