Jump to content

Bez ślubu chciała połowe majątku partnera...


Recommended Posts

Od kilku dni staram się zrozumieć pewną sprawę na temat podziału majątku. Laska spotykała się z facetem ponad rok, a kiedy ten ja rzucił, pozwała go, żądając od niego połowy majątku. Okazało się, ze facet jest fanem Hakimiego i majątek miał zapisany na matkę i teraz laska co go pozwała ma mu zapłacić 500k. Fajnie, ze koleś wygrał etc., ale sam fakt, że pozew został rozpatrzony pomimo braku ślubu, dzieci itp. budzi we mnie nie pokój... Czy to przypadkiem nie jest początek nowego prawa, które będzie pozwalać kobietom pozywania swoich partnerów, z którymi spotykały się np. miesiąc?

 

https://www.thesportster.com/fact-check-did-israel-adesanya-win-500k-from-ex-girlfriend-charlotte-powdrell-in-court-heres-the-truth/

 

Czy mogę, prosić ludzi co ogarniają prawo o opinię? Sprawa z tego co kojarzę, miała miejsce w Australii.

image.jpeg.7e0ebd039c81298ad2701a06e6d7c9eb.jpeg

 

  • Like 6
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

W niektórych krajach mieszkanie pod jednym dachem z partnerką jest prawie równoznaczne ze ślubem. Dla przykładu mieszkają powyżej roku (czas jest brany pod uwagę) i są uznani prawnie związkiem partnerskim co za tym idzie z tego można już wyciągać konsekwencje prawne.

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Zważywszy, że w wielu krajach połowa par żyje na kocią łapę od dawna takie prawo obowiązuje.

Kobiety nie mogą zabezpieczyć się cyrografem małżeństwa więc musiały coś wymyśleć.

W Kanadzie chyba 10 lat mieszkania razem to termin, po którym jesteście prawnie parą.

W Szwecji czasu nie znam, ale jeśli macie dziecko to chyba od razu.

Więcej da się szybko wygooglować, to nie tajemnica państwowa.

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

To jest lewacki koncept common-law marriage, który funkcjonuje między innymi w Paragwaju i niektórymi stanami w USA, niemniej obiła mi się o uszy kwestia trzech lat spotykania się, a nie roku.

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

jakie to zabawne, że ktokolwiek dzisiaj naciska to ślub to w 95% kobiety, ciekawe dlaczego aa już wiem $$$$

Edited by doler
  • Like 7
Link to comment
Share on other sites

Teraz, doler napisał(a):

jakie to zabawne, że ktokolwiek dzisiaj naciska to ślub to w 95% kobiety, ciekawe dlaczego

Zawsze tak było...  Ostatnio usłyszałem fajną wypowiedź.

"Kobiety zawsze takie były, teraz się z tym (kurest*em) nie kryją"

 

6 minut temu, fruit napisał(a):

W UK chyba po 2 latach mieszkania razem, lasce należy się połowa chaty- nie wiem czy ogólnie majątku też. 

Ale jak do jasnej, można udowodnić, że mieszka się razem jakiś okres czasu bez robienia przerw?

Może mój błąd w spróbowaniu zrozumienia tego prawa polega na tym, że staram się użyć logiki?

 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

35 minut temu, WoLe napisał(a):

Ale jak do jasnej, można udowodnić, że mieszka się razem jakiś okres czasu bez robienia przerw?

Może mój błąd w spróbowaniu zrozumienia tego prawa polega na tym, że staram się użyć logiki?

 

Już Ty się nie martw pańcia z sędziną  Ci  pokażą w odpowiednim czasie jak.

  • Like 6
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

@WoLe

 

Rachunki, jeśli zamawia tam paczki kurierskie, zeznania sąsiadów - nie oceniam czy to dobrze, czy nie, ale można. W ostateczności, można nawet sprawdzić, gdzie logował się najczęściej telefon. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

18 hours ago, MG-42 said:

Nie długo będzie strach pójść facetowi do pracy gdzie pracują tam też kobiety.

Zależy gdzie.

Na bardziej zachodnim Zachodzie od dawna żaden szef wyższego szczebla nie zamknie drzwi swojego gabinetu rozmawiając z kobietą.

Za dużo by ryzykował.

Robi tak, żeby pracownicy widzieli go przez otwarte drzwi.

Pięć minut za zamkniętymi drzwiami plus odmowa awansu czy podwyżki i oskarżenie o molestowanie gotowe a z tego czystym się nie wychodzi.

Czasami, częściej tak niż nie, to kosztuje utratę dobrej pracy.

Zabawne, że samym paniom przestało się to podobać, ale nie bardzo wiedzą co z tym zrobić.

 

  • Like 5
Link to comment
Share on other sites

W dniu 5.03.2025 o 22:51, fruit napisał(a):

lasce należy się połowa chaty

A niby na jakiej podstawie? A jak będzie wynajmować mieszkanie to po roku wynajmowania też się należy połowa chaty. Nie piszcie bzdur. Nawet w tak spierdolonym prawie jak ktoś miał majatek przed związkiem to się ten majatek nie dzieli po "rozwodzie"

 

Generalnie facet przed upływem tego czasu jaki jest zapisany w prawie kiedy jest konkubinat traktowany jako "wspólność" powinien pańcię z domu wyprowadzić aby mieć 2 miesiące czasu na przemyślenie związku bo nie wie co czuje.

 

Ponownie wraca temat wynajmowania mieszkania - to chyba najlepsze rozwiązanie przy normalnych cenach najmu w normalnych krajach i normalnych zarobkach. Jak komuś coś nie pasuje to się wyprowadza i/albo wypowiada najem i po temacie - nikt do nikogo nie ma żadnych roszczeń do majątku. 

 

Albo jak w tym przypadku mieszkanie w mieszkaniu mamusi.

W dniu 5.03.2025 o 23:45, MG-42 napisał(a):

Nie długo będzie strach pójść facetowi do pracy gdzie pracują tam też kobiety.

czyli regulacje islamu w temacie separacji płci w pracy, szkole itd mają jakiś sens

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

10 hours ago, rarek2 said:

A niby na jakiej podstawie? A jak będzie wynajmować mieszkanie to po roku wynajmowania też się należy połowa chaty. Nie piszcie bzdur.

Z automatu nie, ale jak udowodni, że dokładała się do remontu/ rat kredytu to ma prawo się ubiegać. Ale jak sprawdziłem, to rzeczywiście nie jest to z góry powiedziane, że połowa. 

Link to comment
Share on other sites

W dniu 7.03.2025 o 11:08, fruit napisał(a):

że dokładała się do remontu/ rat kredytu to ma prawo się ubiegać

Może się ubiegać ale tylko o zwrot tych nakładów. Zwrot kasy za remont i zwrot kasy za dokładanie się do rat.

 

Absolutnie nie ma prawa do żadnej własności.

 

Jak są w konkubinacie - to się nazywa rozliczenie nakładów z majątku prywatnego na majątek prywatny.

 

Gdyby byli w małżeństwie - rozliczenie nakładów  z majątku wspólnego na majątek prywatny. 

 

Nigdy nie ma możliwości kładzenia łapy na własności.

 

Oczywiście wszystko powyższe należy solidnie udowodnić a nie klepać tylko gębą.

  • Like 2
  • Thanks 3
Link to comment
Share on other sites

Dlatego była rada warta swoją wagę w złocie, że kupuje się lub wynajmuje mieszkanie na jedno nazwisko, nie na obie osoby.

W razie kolizji wspólne zobowiązania robią się potężnym kłopotem.

  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

Ten przykład jasno pokazuje, dla kogo kasa ma największe znaczenie, podobno 3 główne motory napędowe człowieka, to strach, chciwość i rozmnażanie. Nie ma miłości między facetem a kobietą, jest tylko przywiązanie emocjonalne, któremu ludzie nadali romantyczne zabarwienie. Gdy to się kończy, mamy to, co widać powyżej. Panowie musimy zabezpieczać swój dorobek, najlepiej po cichu. Ja mam taki kodeks ( samuraja 😉), że oszukać oszusta, to nie jest grzech. 

Link to comment
Share on other sites

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.