Jump to content

Recommended Posts

Skoro powstał temat o przyjaźniach, to czemu nie o internecie?

 

1.Zauważyliscie, że teraz życie towarzyskie w internecie to dosłownie wymieralnia? Forów już praktycznie nie ma, całość zastąpiły grupki na FB, a tam coraz większy śmietnik ludzie robią.

2.Dawniejszy internet był zdecentralizowany, a co za tym idzie mieliśmy "pizdyliard forów", gdzie można było nie tylko ciekawie dyskutować na różne tematy, ale poznawać ludzi myślących podobnie, z którymi też był dobry kontakt. Macie też takie odczucie?

3.Praktycznie całość przejęły social media, wypierając niejako "dawny internet", znacznie ciekawszy, gdzie mieliśmy bardzo dużo dobrych porad. Nie tylko przepisy kulinarne i całe książki z tym związane (nalewki 😁) ale i te dotyczące majsterkowania.

 

Teraz mamy tu często pod nos podtykane popularne wirale, czyli przypadkowe gówno dla uwagi.

 

Ten 3 wpis, to dla młodszych ludzi, którzy nie do końca znają ten dawny "komputerowy internet.

 

 

"Tak tak, kiedyś internety były znacznie ciekawsze i miały prawie magiczną moc zjednywania ciekawych ludzi, z którymi można było się nawet spotkać i tworzyć ekipę na wycieczki"

 

Czyli słynne internety w 99,"moge mieć przyjaciół poza szkołą"

Starsi rozumieją.

 

Wy też macie takie odczucia?

 

Nie zachęcam tu do wylewania żali, ale bardziej do świadomej i ciekawej dyskusji.

 

P. S. Też korzystam z social mediów, nie myślałem, przeoczyłem moment, kiedy nowe wyprało dawne 😃

 

 

 

 

  • Like 8
  • Thanks 3
Link to comment
Share on other sites

Same social media to pewien tylko wynalazek. Musiało trochę dojść do pewnej centralizacji i ujednolicenia formy kontaktu. Wraz z rozwojem widziało się, że poszczególne strony są lepsze i wygodniejsze od innych, dają ciekawe opcje itd. Potem ludzie zaczęli sami tworzyć pewną nieelastyczność: laski przyzwyczaiły się do simpowania facetów, mężczyźni do wysyłania DMsów i dick picków. Mimo wszystko nadal mamy takie inicjatywy jak braciasamcy, jutubowe kanały ze sprawami mężczyzn, które kwestionują status quo. Nie jest więc aż tak źle. Nadal znajdziesz też niszowe kanały. Wszystko stało się szybsze i bardziej wygodne i stąd pojawiła się w nas wygoda, mniejsza cierpliwość, szybsza potrzeba gratyfikacji.

Edited by I1ariusz
Link to comment
Share on other sites

Pamiętam czasy, gdzie jako dziecko w podstawówce czy tam gimnazjum buszowałem po Internecie. Jedynym portalem społecznościowym była Nasza Klasa, a rozmowy prowadziło się ze znajomymi na Gadu-Gadu. W Internecie szukałem wówczas ciekawych informacji na temat wszystkiego, uczyłem się nowych rzeczy - naprawy telefonów, wymiany w nich oprogramowania, miałem te całe flashery kupione do Nokii a Siemensy robiłem po zwykłym kablu ;) Takie hobby wtedy miałem jako 14-16 latek. Wiedzę czerpałem głównie z forów dedykowanych dla telefonów, poznałem wówczas dość sporo osób o podobnych zainteresowaniach, właśnie dzięki Internetowi. 

 

Dzisiaj Internet to przede wszystkim social media, w dodatku takie, które ogłupia ludzi. Większość młodych (i nie tylko) ludzi siedzi na TikToku czy Instagramie. Portale te budują nierealne oczekiwania w stosunku do innych ludzi i kreują świat, w których wszystkich stać na drogie podróże, samochody, w którym wszyscy są zdrowi i piękni. Wszyscy dużo zarabiają i wykonują prestiżowe zawody lub są influencerami. Potem nie ma się co dziwić, że dla młodych kobiet wymagania w stosunku do partnerów rosną w kosmos, bo one widzą nierealny świat na Instagramie i chcą takiego faceta, który im to zapewni, a przy tym będzie Instagramowy (przystojny, żeby można było z nim dodać zdjęcie). 

 

Ja się coraz bardziej łapię na tym, że nie rozumiem "starych bab" (okolice 30-stki), które dalej żyją w świecie Instagramowej iluzji. Podam dwa przykłady kobiet, które znam osobiście:

 

1. Ukrainka, lat 30-ści, bardzo atrakcyjna. Jak była z poprzednim chłopakiem (przystojnym) to dodawała z nim zdjęcia na Insta. Oznaczała go w swoich postach. Gdy się z nim rozstała, poznała innego faceta, który był bogaty i zabierał ją na różne wycieczki. Potrafiła być z nim 3 lata, gościu zabierał ją na różne tripy po Europie i nie tylko i ani razu nie dodała z nim zdjęcia. Ani razu go nie oznaczyła, choć sama dodawała różne zdjęcia samej siebie z tych tripów. Gościu tylko ją zabierał i płacił. A że na Instagrama się nie nadawał, bo wyglądał po prostu normalnie (tak jak 90% facetów) to nie był przez nią dodawany :D

 

2. Druga laska, lat 29. Od niedawna w związku. Profil na Instagramie prywatny, zablokowany dla innych. Jak jedzie gdzieś na tripa i dodaje zdjęcia, to wtedy profil odblokowuje. Jak dodaje zdjęcia z życia codziennego np. pójście do restauracji, to tylko dla znajomych. Jak gdzieś jedzie, to dodaje zdjęcia siebie, bez chłopaka. Wyjątkiem był świąteczny wypad na jarmark bożonarodzeniowy do Niemiec, gdzie dodała z nim zdjęcie jak stoi koło niego, ale tak, żeby za bardzo nie było go widać. Drugie zdjęcie z dnia kobiet, gdzie pokazuje, że dostała kwiaty (ale nie wiadomo od kogo?) bo gościa na zdjęciach nie ma, mimo tego że spędziła z nim ten dzień. Tak samo z Walentynek, zero dodanych zdjęć. Razem z kumplami się z tego śmiejemy, bo wygląda to komicznie.

 

Sam fakt, w jaki sposób te profile są prowadzone wskazuje na to, że Instagram to iluzja. Chowają swoich chłopaków, bo a nuż trafi się ktoś lepszy, kto zagada na Instagramie i będzie można rozpocząć nową znajomość. Ta druga laska, ewidentnie według mnie szykuje się do zmiany gałęzi, bo jak gościa poznała, to profil był zablokowany przez kilka miesięcy. Po kilku miesiącach profil otwarty i zdjęcia samej siebie. Mimo, że z tym gościem dalej jest. Zakłamanie level hard :D

 

 

 

  • Like 9
Link to comment
Share on other sites

Nieliczne, wartościowe, tematyczne fora przetrwały i jestem na kilku takich. 

Social media to rak i odmóżdżenie, grupy tematyczne tam prezentują coraz niższy poziom. Jest o wiele mniej specjalistów i wartościowej wiedzy, głównie lans i powierzchowność. 

Edited by Morfeusz
  • Like 6
Link to comment
Share on other sites

Jeszcze 10 lat temu było więcej for tematycznych i łatwiej było nauczyć się ciekawych rzeczy czy zdobyć pewne informacje.

 

Reklamy były statyczne i umieszczane po bokach strony, z czasem stały się tak agresywne i namolne, że część ludzi walczy z nimi za pomocą pewnych aplikacji.

 

Teraz jest dużo pozamykanych for i zaszła "standaryzacja" portali. Niektóre tematy muszę szukać na anglojęzycznych forach a mnie tak drażni język angielski bo jak napiszę po polsku, użyję translatora to w języku angielskim brzmię jak dziecko z ubogim słownictwem.

 

Coraz trudniej jest o informacje. Panuje cenzura treści, blokada dodawania komentarzy.

 

Nie posiadam mediów społecznościowych, wszystkie zostały skasowane chyba 6-7 lat temu. Nie mam ochoty sprawdzać co Grażyna robi w wolnym czasie.

  • Like 3
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

Fora przeniosły się choćby na takie FB. Czy są dalej pomocne jak wtedy gdy były oddzielnymi witrynami. Z moich doświadczeń tak - trzeba się tylko uodpornić na to, że pomiędzy komentarzami z przydatnymi informacjami dowiesz się, że jesteś debilem biedakiem itp. Na forach było tego mniej bo sprawniej działała moderacja a i ludziom bardziej zależało aby w takim forum być. Dziś pod każdą dziedziną masz 1000 grup. Nawet jak admin wyrzuci cie z jednej to masz 999 innych gdzie też jest szansa na pomoc. Co jest plusem takich grup na FB według mnie - szybkość odpowiedzi. Najstarsze forum na którym jestem istnieje ponad 20 lat. Czasem tam wchodzę ale czuć, że lata świetności ma za sobą.

Link to comment
Share on other sites

Dawny internet był tworzony przez ludzi, dla ludzi. Lepiej albo gorzej, ale po drugiej stronie widziano odbiorcę, człowieka.

 

Dzisiejszy internet stał się biznesem, metodą zarabiania na ludziach. A to zostawia jedynie widok na słupki $$$ w excellu, i na towar który ma klikać, klikać, klikać.

  • Like 4
  • Thanks 2
Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Martius777 napisał(a):

Nie posiadam mediów społecznościowych, wszystkie zostały skasowane chyba 6-7 lat temu. Nie mam ochoty sprawdzać co Grażyna robi w wolnym czasie.

Ja też nie mam i to jest problem z niektórymi informacjami. Często kumpel mi sprawdza np. na jakiejś  grupie na faceboku Z forum jest elektroda  i tutaj. 

Link to comment
Share on other sites

21 minut temu, Dzingolo napisał(a):

forum jest elektroda

Jedno z mądrzejszych miejsc w internecie...

 

25 minut temu, Kespert napisał(a):

Dawny internet był tworzony przez ludzi, dla ludzi. Lepiej albo gorzej, ale po drugiej stronie widziano odbiorcę, człowieka.

 

I tworzyli go ludzie na poziomie.

 

 

Link to comment
Share on other sites

Moje osobiste odczucie jest inne bowiem od pierwszego kontaktu ze społecznością Internetową z czasów Usenetu i IRC (1998 r.), nie zdarzyło mi się z nikim nawiązać choćby nikłej relacji. Nigdy z nikim się nie spotkałem ani nie miałem żadnych relacji towarzyskich który by się przeniosły z netu do realu. Także niczego mi nie szkoda i nie widzę przez to zmiany. Epoka Facebooka też mnie całkowicie ominęła (nie mam tam konta imiennego a jedynie fake konto). 

 

Zdaje się, że zupełnie odwrotnie mają kobiety, zwłaszcza te młode, dla których social media są istotnym fragmentem ich życia. Trochę taki pornohub dla kobiet pod względem skłonności do korzystania. 

Link to comment
Share on other sites

Z zalet internetu widzę w sumie dwie: szybkie przelewy i mnóstwo wszelakiej muzyki na wyciągnięcie ręki. Ale gdyby tego wszystkiego z dnia na dzień zabrakło, to raczej bym nie płakał. Największa różnica, jaką widzę pomiędzy dniem dzisiejszym a końcówką lat 90. - obecnie nie ma podziału na internet i 'prawdziwe życie', dla pokolenia urodzonego po 2000 roku jest to jedna rzeczywistość. W sumie nic dziwnego, jeżeli są podpięci do smartfona 24/7. Internet to złudny egalitaryzm i pozorna anonimowość.

  • Like 2
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

Obecnie społeczeństwo za głupie, płytkie, leniwe na fora internetowe. Tu trzeba coś wnieść, poświęcić czas, przeczytać, odpisać, zabrać głos. Mnóstwo ludzi ma problem z poprawnym skleceniem kilku zdań. 

 

Dlatego media społecznościowe idealne na te czasy, coś się kliknie, poda dalej, zalajkuje, skomentuje krotko, ogólnie raczej ciśnięcie po wszystkich i wszystkich. Same pierdoły wszędzie, głupie głupoty jak to mawiał Ferdynand. Teoretyczne założenia tych poszczególnych portali są OK tylko ludzie z tego ściek zrobili. Już pozamiatane, trend nieodwracalny. 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, RealLife napisał(a):

Nigdy z nikim się nie spotkałem ani nie miałem żadnych relacji towarzyskich który by się przeniosły z netu do realu.

Oj ja trochę później, ale poznawałem ludzi i nawet z nimi nie tylko przez komunikatory rozmawiałem, ale montowaliśmy ekipę na Urbex... Tego mi brakuje.

Dawny internet to wolność, ciekawość świata i ludzi, randki czy nowe, nieznane.

 

Przecież każdy pisał do przypadkowych ludzi na GG, szukało się w katalogu i szło... Samo szło. Potem wymieniało zdjęciami i...

No ja nigdy nie trafiłem na przysłowiowego Haniballa, ale miałem obawy.

 

Teraz coraz częściej mam obawy 😁

Link to comment
Share on other sites

Ileś lat temu nawet ja "odkryłem" to zanikanie forów i stron, bo strony też poginęły! Dużo inicjatyw działa na fb i innych społecznościówkach. Ja tego nie lubię, bo na stronach i forach był/jest porządek. Czegoś szukam, trzy kliknięcia i jest. A np. na fb, trzeba wejść w odpowiednie miejsce, porozwijać... Brr, a jeszcze zaraz zacznie mulić, sto reklam, albo już nieaktywne.

 

Dzisiaj z niektórymi ludźmi/inicjatywami nie ma kontaktu bez społecznościówek!

 

Dawniej ludzie którzy wrzucali swoje treści, robili to poprzez swoją stronę, to było czytelne. Teraz to już nie wiem, gdzie kto jest, X, fb, Instagram, tu banują, tam nie wolno, tu nie mam konta, tam trzeba ze smartfona założyć konto, i jeszcze mieć odpowiednio nową wersję systemu na urządzeniu. Koszmar.

 

Sprawa poprawności politycznej. Jak wiadomo od czasów zwiększonej migracji, covid, wojny na UA większość portali informacyjnch poblokowała możliwość komentowania. Wiadomo, ruskie trole piszą "kłamstwa" i trzeba ich blokować wszystkich, czy tam, żeby ludzie prawdy nie poznali, nastrojów i odczuć na propagandę medialną.

 

Z braku tego co było kiedyś, odkryłem, że obecnie zamiast starych forów najlepszy jest YT. Tam wchodzę w interesujący mnie temat i czasem nawet po 1000 komentarzy jest do przeczytania. Prawie jak na forum, niestety w komentarzach chaos i różny poziom. Ale wielokrotnie tam są perełki lepsze niż tygodniowy urobek tzw. "portali informacyjnych".

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Czy to może nie jest tak, że większość z nas jest już starymi piernikami doświadczonymi użytkownikami sieci online i dzisiejsze rozwiązania techniczne nie wywołują na nas takiego efekty "wow!" jak kiedyś?

 

Przyznaję rację, że internet jako wypisanie frazy w wyszukiwarkę google zeszedł mocno na psy. 

Ostatnio szukałem napisów do filmu, który ściągnąłem z zatoki pirata. (nie, nie mam tych wszystkich sretflixów i sramazon prajmów). 

Dwie pierwsze strony wyszukiwania prowadzą tylko do platform VOD, szczególnie płatnych.
Musiałem się mocno wysilić aby znaleźć stronę, która oferuję pobranie pliku napisów do filmu.

 

Po za tym jednak, ja jestem normalnie zaszokowany (pozytywnie) funkcjonalnością platformy Discord. Dla mnie to jest nowoczesna forma każdego typu forum internetowego dla fanatyków ... (tu wpisz dowolną dziedzinę).

Na początku byłem bardzo sceptyczny ale po czasie się przyzwyczaiłem. Wkurza mnie jedynie, że jest to tak bardzo dynamiczna forma komunikacji. Komunikacji w większości opartej o czatowanie. Jak dla nastolatków albo zamulaczy komputerowych. Ja w przeciwieństwie uwielbiam czytać dłuższe teksty pisane.

Jednak platforma ta, jej integracja z innymi aplikacjami jest dla mnie niesamowita. Dla przykładu z grami mmorpg. Jestem w stanie z mojego telefonu, w czasie rzeczywistym popisać z osobami, które aktualnie grają w grę i piszą na czacie w grze. To się tam jakoś łączy w pizdu, nie wiem jak.

Kolejny przypadek, szukałem rok temu nowego laptopa do kupna. Finalnie trafiłem na kanał Discord o tej tematyce, Tam co mnie zastało to stado fanatyków dyskutująca dzień i noc, wymieniając się informacjami o najlepszych ofertach laptopów i sprzętu komputerowego. Kopalnia wiedzy i informacji.
Daję rzut na taśmę jak to wygląda.
vOQtS6j.png


Kolejny przykład, język angielski do potrenowania dla Polaka. Znowu kanał na platformie Discord i stojący za nim fanatycy, poświęcający czas na wspólne szlifowanie języka. Jakieś pod kanały, pod tematy i inne udostępniane miejsca, gdzie na bieżąco wymieniasz się informacjami. W sumie jak na forum ;)
Nawet można się podłączyć i próbować swoich sił w mowie obcego języka. BEZPŁATNIE!HqY2PCN.png

lrlqamm.png
Po prostu warto spróbować coś nowego.

Edited by BRK275
  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Zależy na czym się skupiasz.

 

Internet może być dobrym narzędziem, gdzie znajdziesz wartościową wiedzę, informacje, poznasz ciekawych ludzi, 

wymienisz się doświadczeniami, uzyskasz pomoc, wsparcie, rozwiązania swoich problemów, gdzie będziesz komunikować się

i docierać w każde miejsce na tej planecie, poznawać kulturę, obyczaje, rozwijać się, uczyć, pracować, zarabiać.

 

Tylko trzeba wiedzieć, gdzie szukać a czego należy się wystrzegać, omijać.

Tak samo z filtrowaniem osób.

 

Skoro skupiasz się na negatywach w postaci systemowych portali społecznościowych, jakiś tam tiktokach, tinderach, onlyfansach

czy innych głupotach typu onet, interia, wp, pudelki, to później przeświadczenie, że internet teraz to ściek a kiedyś to było?

 

Odkąd pamiętam przed portalami społecznościowymi, były chaty, gdzie w ciemno rozmawiało się z ludźmi.

Kobiety były chętniejsze na poznanie, bo raz, że nie wiedziały z kim tak naprawdę mają do czynienia,

a dwa to musiały zaryzykować i się umawiać, by w ogóle coś ugrać.

 

Jednak wiedza ogólna, ciekawe portale, ludzie byli i zawsze będą.

Oczywiście, te mądrzejsze pokolenia, które czegoś doświadczyły, przeżyły, przekazywały, wiecznie istnieć nie będą.

Zastępuje ich gorszy sort, jednak zawsze można zdecydować czego szukasz i u kogo.

 

Kiedyś była po prostu prostota, nowość, w człowieku było takie wow, a później nastąpiła habituacja czyli przyzwyczajenie

na bodziec, który już tak mocno nie oddziaływał jak kiedyś. 

 

Dzisiaj jest pełno reklam, płatności za totalne głupoty, które kiedyś można było pobrać za darmo.

Wkurza to nie powiem, jednak można jeszcze korzystać z darmowych opcji.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, BRK275 napisał(a):

Przyznaję rację, że internet jako wypisanie frazy w wyszukiwarkę google zeszedł mocno na psy. 

Czasami jest wręcz niemożliwe znalezienie tego co Nas interesuje.

 

14 godzin temu, BRK275 napisał(a):

Ostatnio szukałem napisów do filmu, który ściągnąłem z zatoki pirata. (nie, nie mam tych wszystkich sretflixów i sramazon prajmów). 

To to jeszcze istnieją jakieś strony typu Torrenty?

 

Co do Amazonow itp to jest Nas 2 😃

 

Patrzcie internet spełnia swoje zadanie, poznaje ludzi co myślą podobnie.

 

 

Z tym Discordem to sprawdzę jeszcze.

13 godzin temu, Iceman84PL napisał(a):

Internet może być dobrym narzędziem, gdzie znajdziesz wartościową wiedzę, informacje, poznasz ciekawych ludzi, 

Coraz mi trudniej z tym,by tak było.

 

13 godzin temu, Iceman84PL napisał(a):

Tylko trzeba wiedzieć, gdzie szukać a czego należy się wystrzegać, omijać.

Tak samo z filtrowaniem osób.

 

Tu jest pies pogrzebany, tylko jak wyżej wspomniane, wyszukiwarka Google nie spełnia już się w tej roli.

 

13 godzin temu, Iceman84PL napisał(a):

negatywach w postaci systemowych portali społecznościowych, jakiś tam tiktokach, tinderach, onlyfansach

Teraz niestety to zalewa internet, co nie oznacza, że trzeba z tego korzystać, ale o tym później.

 

O tych 3 ostatnich to nawet nie mów. Nawet nie wiem, które najgorsze...

 

13 godzin temu, Iceman84PL napisał(a):

Odkąd pamiętam przed portalami społecznościowymi, były chaty, gdzie w ciemno rozmawiało się z ludźmi.

Znajdź mi takie miejsce, ale żeby ludzie byli tam normalnie nastawieni.

Szukałem i często nawet popisać się nie da. Dużo osób też to dostrzega. Od razu każdy na konfrontację przygotowany.

 

To trochę jak na sztywnej celi, gdzie najpierw musisz powiedzieć, że nie chcesz się bić. 🤣

 

13 godzin temu, Iceman84PL napisał(a):

Kobiety były chętniejsze na poznanie, bo raz, że nie wiedziały z kim tak naprawdę mają do czynienia,

a dwa to musiały zaryzykować i się umawiać, by w ogóle coś ugrać.

Kobiety były BARDZO CHĘTNE NA SPOTKANIE, SAME SIĘ UMAWIAŁY.

 

Do tego stopnia, że potrafiły wysyłać Rozkład jazdy pociągów.

Swoją drogą, to na pierwsze spotkanie z dziewczyną poznaną w taki sposób wziąłem... Pojemnik z gazem 🤣🤣🤣

 

13 godzin temu, Iceman84PL napisał(a):

Kiedyś była po prostu prostota, nowość, w człowieku było takie wow, a później nastąpiła habituacja czyli przyzwyczajenie

No nie, sam stwierdziłeś, że dawne pokolenia zastępuje gorszy sort.

A sama prostota internetu mocno się zmieniła,np wyszukiwarki co kierują na płatne strony.

 

13 godzin temu, Iceman84PL napisał(a):

Dzisiaj jest pełno reklam, płatności za totalne głupoty, które kiedyś można było pobrać za darmo.

 

Dożyliśmy czasu, gdzie ludzie płacą za YT premium,żeby nie było reklam.

Tak w ogóle to za wszystko już płacą, nawet jeżeli ich zapytasz lub wspomnisz, że można inaczej, to odnoszą to tak do siebie, że wola się pokłócić aniżeli porozmawiać spokojnie o tym jak można to obejść.

 

To mi bardzo nie odpowiada, no ale co, trochę jak z tą celą...

 

Social media

 

Nie jestem ich zwolennikiem w ogóle, ale nic nie zobaczysz nie mając tego, kolejny paradoks.

Weźmy na taki Instagram.

 

Jeżeli lubisz jakąkolwiek osobę publiczną, nieważne czy to autor książek, piosenkarz, zespół, coach, wstaw dowolnego człowieka

Nie mając go na uwadze i zaglądając tam od czasu do czasu nie ominą Cię żadne wydarzenia z nim związane.

 

Często nawet próżno szukać takich informacji o ewentach w zwykłym internecie, na stronach internetowych danej miejscowości, jakby to był internet gorszego sortu.

 

Ludziom nie chce się prowadzić już stron internetowych?

 

Mam jeszcze inny ciekawy temat związany też z tymi zmianami, ale to już inna historia...

 

Oczywiście zachęcam do kontaktu pozytywnych ludzi i dalszego wyrażania opinii jak w dawnych czasach.

 

 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Lenno napisał(a):

Kobiety były BARDZO CHĘTNE NA SPOTKANIE, SAME SIĘ UMAWIAŁY.

Cześć Aniu, ja też mam 13 lat. Popiszemy? 

 

Internet to narzędzie, ale ostatnio naszło mnie takie porównanie z nożem. Nowy nóż, kroi idealnie, po pewnym czasie się tępi,  nadal spełnia swoja funkcję, ale krojenie idzie coraz trudniej. Niestety naostrzenie noża jest dośc proste, a w internecie trzeba się czasami przekopywać, a i tak czasami nie znajdzie się tego co kiedyś było łatwo dostępne. 

Link to comment
Share on other sites

43 minuty temu, Magos Dominus napisał(a):

Cześć Aniu, ja też mam 13 lat. Popiszemy? 

No... Tak to było na GG. Choć raczej to już było bardziej 18 lat. Pamiętam jak chwaliłem się wszystkim, że prawko zdałem. Nikomu osobiście, tylko w internecie przez GG przypadkowym osobom.

 

A same się umawiały już po 20 r.ż.

 

Takie po studiach.

46 minut temu, Magos Dominus napisał(a):

Niestety naostrzenie noża jest dośc proste, a w internecie trzeba się czasami przekopywać, a i tak czasami nie znajdzie się tego co kiedyś było łatwo dostępne. 

Jak np wpisywałeś tytuł książki, format i magiczne słowo "dowland" możliwe, że ktoś kiedyś nie zrozumie o czym piszę.

 

Tak naprawdę kiedyś nie trzeba było iść do biblioteki, księgarni i o każdej porze dnia i nocy miałeś dostępne ogromne ilości tytułów w praktycznie każdym formacie, jedynie wystarczyło wklepać to magiczne słowo do Wujka Google, a on już na tacy przynosił Ci wszystko... Zupełnie niczym Twój osobisty lokaj 😉

Dzisiaj o tu chciałem wstawić taki mem, co kiedyś widziałem, kilka tyg temu.

Prościej było słowami napisać.

 

To właśnie mnie zniechęca do dalszych działań.

 

Dawniej korzystanie było bardzo proste, łatwe, a wszystko dostępne od ręki. Nawet same wypowiedzi na forach były dzięki temu i krótsze, bardziej śmieszne i zrozumiałe.

 

Najbardziej złości mnie i płatność za coś co teraz online, podstawianie losowych rolek, brak specjalistycznej wiedzy jak i brak kontroli nad tym co chcesz znaleźć.

Link to comment
Share on other sites

Pamiętam czasy, w których przez grono, takie właśnie tematyczne forum umawiałem się w realu na wyjazdy z ponad 40 ludźmi i wynajmowaliśmy normalnie busa, mieliśmy skarbnika i wszystko na tip top zrobione. Z wirtuala wszyscy się znali w realu :) Teraz to jest chuj, a nie internet. Od dawien dawna w sumie. Do tego, co napisałem miał służyć internet i to były złote czasy. Ludzie robili to, co chcieli z ludźmi, z którymi chcieli i nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek kurwa zdjęcia sobie robił i je gdzieś wstawiał xD Jebany świat oszalał. 

  • Like 1
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Lenno napisał(a):

Swoją drogą, to na pierwsze spotkanie z dziewczyną poznaną w taki sposób wziąłem... Pojemnik z gazem

Tak mi się też przypomniało jak kiedyś na różnych czatach trollowałem i udawałem rudowłosą, o której mówili, że ładna. Zresztą jak sobie ustawiłem nick, który wskazywał na płeć piękną to niektórzy sami do mnie pisali xD 

Tak na poważnie z jakąś laską też się umówiłem, ale ona była ze stolicy, a ja wtedy biedny 15 latek nie miałem jak dojechać. 

Link to comment
Share on other sites

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.