Jump to content

Zauroczenie kontra kapitan RedPill


Recommended Posts

6 godzin temu, balin napisał(a):

W jednym francuskim filmie porzucona kobieta mówi, żeby przynajmniej zaliczył i znikł, to by było jasne, że nieodpowiedzialny dupek. A ten nawet nie zaliczył i znikł - o co mu mogło chodzić? :D 

..., bo tacy udzie szukają potwierdzenia swojej wartości w oczach innych, działają jak lustro przyjmując to co zewnętrznie ich kształtuje. Jak taki chłop ją odrzuci to palą jej się styki, że ona niby taka zajebista w swojej głowie, a nawet jej wyruchać nie chciał, co miało tylko potwierdzić jej mniemanie o Sobie. Wejdziesz z taką osobą w relacje to ta po czasie ona  stwierdzi, że jest lepsza i zasługuje na kogoś lepszego, bo potwierdziłeś jej wartość swoim zachowaniem wobec Niej i cykl zatoczy koło jeśli będzie szukała nowego chłopa.

  • Like 8
Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, Obliteraror napisał(a):

Ale rozumiem, dlaczego mężczyzn statystycznie dużo łatwiej zmanipulować komplementem. A bardziej ich serią.

Masz na myśli sytuację kiedy robi to kobieta ?

Link to comment
Share on other sites

@Patton, prawda. Ze mną o tyle miały o wiele trudniej, że statycznie ostatnie lata traktowałem je chłodno i profesjonalnie, nie skracając kontaktu i bez zbytniego fraternizowania.

 

Az mnie strzeliło to, co teraz. I powiem Wam, że nie jest proste wyrzucić babę z własnej głowy. Gdy myślisz, co tam u niej słychać w sytuacjach kompletnie neutralnych, jak nie wiem, zakupy w Lidlu xD

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

23 minuty temu, Obliteraror napisał(a):

Az mnie strzeliło to, co teraz. I powiem Wam, że nie jest proste wyrzucić babę z własnej głowy. Gdy myślisz, co tam u niej słychać w sytuacjach kompletnie neutralnych, jak nie wiem, zakupy w Lidlu xD

No to jest jak dla mnie coś dziwnego.

To jest:

  • matka
  • z dzieckiem
  • + mężatka

Serio, zadaj sobie pytanie. Czy kręciłoby Cię wchodzenie w to? Bo mam osobiście wrażenie, że w tym wątku nie zostało rozróżnione, czy wyobrażasz sobie z tą kobietą nowy potencjalny domek, z poprzednim facetem wykopanym za drzwi, czy po prostu chodzi o przyziemną część naszego męskiego gadziego mózgu, który dąży tylko do zaliczenia, a potem od razu olania tematu.

P.S Jak tam relacja z żoną? Bo to też może mieć przełożenie na fakt, czemu Cię ciągnie do tej kobiety, gdzie Twój mózg szuka tylko argumentów ku zdradzie.

  • Like 2
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Hubertius napisał(a):

No to jest jak dla mnie coś dziwnego.

To jest:

  • matka
  • z dzieckiem
  • + mężatka

Nie można tłumaczyć czegoś nieracjonalnego racjonalnie. Przede wszystkim to kobieta, a dokładniej jej obraz w głowie. To kraina bez małżeństw, bez dzieci i męzów. Co wyjdzie/nie wyjdzie z tego później, to już inna, właśnie często racjonalna sprawa. 

To coś takiego jak w tej piosence

 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Obliteraror napisał(a):

Az mnie strzeliło to, co teraz. I powiem Wam, że nie jest proste wyrzucić babę z własnej głowy. Gdy myślisz, co tam u niej słychać w sytuacjach kompletnie neutralnych, jak nie wiem, zakupy w Lidlu xD

Znam to uczucie a też jestem po czterdziestce.

To nic innego jak idealizacja. Fajne uczucie pod warunkiem jeśli ktoś nad tym potrafi panować i wie z czym to się je.

Nie ma się co przed tym bronić, samo minie jeśli nie będziesz temu pomagać.

Jeśli jeszcze potrafisz patrzeć na swoją żonę tzn. że granicy nie przekroczyłeś.

 

1 godzinę temu, Hubertius napisał(a):

No to jest jak dla mnie coś dziwnego.

To jest:

  • matka
  • z dzieckiem
  • + mężatka

Serio, zadaj sobie pytanie. Czy kręciłoby Cię wchodzenie w to?

To kompletnie nie ma znaczenia w tym przypadku.

Będąc długo w monogamicznym związku dostrzegasz po prostu inną kobietę. Nieważne są jej obciążenia czy też zobowiązania. To nie ten przypadek.

@Obliteraror moim zdaniem nawet nie rozpatruje czegoś takiego o czym wspomniałeś czyli wchodzenie w cokolwiek z Tą kobietą.

Po prostu doświadcza czegoś czego dawno nie czuł i czerpie z tego.

  • Like 5
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Hubertius napisał(a):

To jest:

  • matka
  • z dzieckiem
  • + mężatka

Masz sto procent racji. To jest spektrum czerwonych flag, a nie jedna czerwona :) I w pełni zgadzam się z tym, co piszesz. Ten temat niech będzie też przestrogą - możesz mieć stabilne, poukładane życie, podkład z RedPilla, dobre relacje małżeńskie (tu od razu odpowiadam na drugie Twoje pytanie - nie, to zupełnie nie ma nic wspólnego z jakimś pogorszeniem relacji z żoną, chyba że rutyna = pogorszenie, ale w życiu bym tak nie powiedział z perspektywy wspólnie przeżytych lat*), doświadczenie życiowe, a pojawienie się tej kobiety na mojej drodze próbuje mi zrobić Whiskas z mózgu.

 

Ja po prostu zdaje sobie sprawę z tego (mojego) stanu, który mnie z jednej strony przeraża (lata tak się nie czułem) i fascynuje jednocześnie. Dlatego go tu napisałem. Dla Was, by się tym stanem i obawami podzielić ale i dla siebie.

 

* dlaczego bym nie powiedział? Bo wiem, jak potrafił wyglądać realny kryzys małżeński - u nas.

 

@Kogut, dzięki. Trafiłeś w sedno - jak sądzę.

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.