smerf Posted May 22 Share Posted May 22 Dobijając 40 lvl i tak ostatnio podsumowując pewny odcinek życia stwierdziłem ostatnio że raczej nie ma czegoś takiego jak wierna kobieta. Kobiety lubią być podrywane, kokietowane, chwalone i podziwiane nawet jak są w związku. Lubią ładnie wyglądać jak wychodzą z domu, ale w zasadzie dla kogo? Bo tekst "dla siebie" to już chyba nawet małe dzieci tego nie kupują. Otwiera to je z samej natury na nowe znajomości. Wiele razy maiłem tak że kobiety będące w związku wysyłamy mi dwuznaczne sygnały i gdyby nie moja pasywna postawa doszło by nie raz do zdrady i to nawet można powiedzieć przyjaciół. Natura jest podła nie dba o sprawy moralne, instynkty są często silniejsze od rozsądku. Ludzie starają się zachować jakieś pozory normalności ale to jest jeden wielki cyrk tak naprawdę. Myślenie typu mam wierną kobietę i ignorowanie hipergami jest błędne z logiki. Nie masz wiernej kobiety, masz kobietę której na dzień dzisiejszy opłaca się być z tobą i międzyczasie nie trafił się ktoś lepszy. Zapraszam do dyskusji. 14 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kiroviets Posted May 22 Share Posted May 22 39 minut temu, smerf napisał(a): masz kobietę której na dzień dzisiejszy opłaca się być z tobą Cytat nadaje się do tego tematu z najlepszymi cytatami z forum. Nie mam tu na myśli tego z bekowymi treściami. 6 Link to comment Share on other sites More sharing options...
BumTrarara Posted May 22 Share Posted May 22 Kobiety nie da się poderwać, jakby się dało to ci wszyscy macherzy od PUA mieliby po 100% skuteczności, a nie po kilka. Nie ma podrywanych kobiet jest tylko skala flepiarstwa. 😎 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mariusz 1984 Posted May 22 Share Posted May 22 Moze 1% kobiet ktore poznalem, starala sie byc wierna. Reszta..to tylko kwestia: - odpowiedniego chlopa - odpowiedniego momentu - odpowiedniego miejsca. 2 6 Link to comment Share on other sites More sharing options...
elogejter Posted May 22 Share Posted May 22 @smerf czysta prawda Link to comment Share on other sites More sharing options...
Timidus Posted May 22 Share Posted May 22 Doszedłem do takich wniosków co Ty, ale dziewięć lat temu. Przestało mnie to oburzać czy dziwić. Biologia i gadzi mózg nie pi@@@@a się w tańcu, dzięki temu w sumie jako ludzie przetrwaliśmy i żyjemy wciąż na tej planecie. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
lxdead Posted May 22 Share Posted May 22 Nic nowego. W tej chwili to juz zaczyna sie zjadanie wlasnego ogona Link to comment Share on other sites More sharing options...
smerf Posted May 22 Author Share Posted May 22 32 minuty temu, BumTrarara napisał(a): Kobiety nie da się poderwać, jakby się dało to ci wszyscy macherzy od PUA mieliby po 100% skuteczności, a nie po kilka. Nie ma podrywanych kobiet jest tylko skala flepiarstwa. 😎 Do skutecznego podrywu potrzebny jest odpowiedni "kandydat" wiadomo że nie pierwszy lepszy z brzegu. PUA to biznes na typach bez opcji. Pomoże tym co coś już mają, a niewiele da tym co po prostu są odrzucający. 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maurycy Posted May 22 Share Posted May 22 Autor tematu ma bardzo dużo racji, ale ... W dzisiejszych czasach kobiety "z automatu" celują bardzo wysoko. Dlaczego? Bo mogą. Social Media oraz Tinder robią swoje, mają tam dużo adoratorów, i wiadomo, że wybierają najlepszych z najlepszych. Pisałem już tutaj kilka razy o mojej koleżance, która ma konto na Instagramie, laska 30 lat w tym roku. Z wyglądu po prostu przeciętna, puknąć by puknął, ale szału nie ma. Od kilku lat, poznaje na Internecie facetów, z którymi się spotyka i jest z nimi w związku miesiąc lub dwa, max kilka miesięcy, po czym taki facet ją zostawia. I tutaj rodzi się pytanie - dlaczego taki facet ją zostawia, skoro ona w teorii ona mogłaby skoczyć na "lepszą gałąź" i sama pogonić typa? Otóż nie mogłaby. Bo tak wysoko celuje od samego początku, tak kandydatów selekcjonuje na wstępie pod kątem wyglądu, pracy, ogarnięcia życiowego i majątku, że jak już wybierze "tego jedynego" to się go trzyma jak rzep psiego ogona. Bo wie, że na podobnego będzie znowu polować rok lub dwa, o ile w ogóle znajdzie. Z wymagań nie zejdzie, ale jak już znajdzie tego bogatego chada, to gwarantuje wam, że go nie puści i nie poleci w bok. I nie raz mi mówiła, jak to ciężko kogoś poznać w dzisiejszych czasach. Uśmiechnąłem się pod nosem i powiedziałem sobie w głowie "no ciężko", wiedząc jakie ma wymagania i widząc z jakimi facetami się wcześniej spotykała przez chwilę, po czym ją zostawiali 7 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Egregor Zeta Posted May 22 Share Posted May 22 7 3 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
smerf Posted May 22 Author Share Posted May 22 2 minuty temu, Maurycy napisał(a): I tutaj rodzi się pytanie - dlaczego taki facet ją zostawia, skoro ona w teorii ona mogłaby skoczyć na "lepszą gałąź" i sama pogonić typa? Zostawia ją bo też gra w grę ma różne opcje które się przewijają. Ona może się go trzymać kurczowo, ale do momentu tego nowego lepszego. Wiele kobiet zdradza po cichu będąc w związkach czy małżeństwach. To o czym piszesz czyli pokolenie 30latek przy ścianie celującą w topkę gości to jest trochę inny temat. Pomyśl skoro taka panna ma deluzje celując w tym wieku w najlepszych samców to czy nie będzie miała większej deluzji że zasługuje na więcej jak jeszcze ktoś "lepszy" się trafi? Dla mnie jest to pytanie retoryczne. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maurycy Posted May 22 Share Posted May 22 @smerf biorąc pod uwagę tą konkretną kobietę, o której napisałem, to wątpię. Ona została odrzucona już tyle razy przez Chadów, którzy chcieli ją tylko przelecieć kilka razy, że będzie miała w głowie z iloma facetami się spotkała i ilu ją zostawiło. Jestem pewien, że gdy pozna faceta, który będzie spełniał jej standardy, to nie pójdzie na bok, nawet jak się trafi podobny do niego (lub nawet lepszy), bo będzie pamiętała ilu podobnych ją zostawiło. Będzie się po prostu bała. Tym bardziej, że jak słusznie zauważyłeś, jest w wieku, w którym zaczyna się ściana. Natomiast, jeśli pójdzie na kompromis i wybierze przeciętniaka z analogicznym SMV do niej samej, to oczywiście, że pójdzie w bok jak tylko nadarzy się jej okazja. Będzie miała niedosyt, a w głowie, że zasługuje na kogoś lepszego, no bo przecież z takimi "lepszymi facetami" do tej pory się spotykała. Jak dla mnie, jest to najgorszy rodzaj kobiety. 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kiroviets Posted May 22 Share Posted May 22 23 minuty temu, Maurycy napisał(a): , to wątpię. Ona została odrzucona już tyle razy przez Chadów, którzy chcieli ją tylko przelecieć kilka razy, że będzie miała w głowie z iloma facetami się spotkała i ilu ją zostawiło. Jestem pewien, że gdy pozna faceta, który będzie spełniał jej standardy, to nie pójdzie na bok, nawet jak się trafi podobny do niego (lub nawet lepszy), bo będzie pamiętała ilu podobnych ją zostawiło. Będzie się po prostu bała. Tym bardziej, że jak słusznie zauważyłeś, jest w wieku, w którym zaczyna się ściana. Raczej wątpię. Załóżmy że napatoczy się Chad, grubsza gałąź. Ona nie będzie myśleć o tych, co kopnęli jaw d** ę a o tym, że może tego USA mu się usidlić. Do tego rutyna w związku i świadomość, że obecny partner pozwoli jej wrócić. Bo to przecież jego wina, że szukała grubszej gałęzi.😉 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
SilentAssassin Posted May 22 Share Posted May 22 2 godziny temu, smerf napisał(a): Dobijając 40 lvl i tak ostatnio podsumowując pewny odcinek życia stwierdziłem ostatnio że raczej nie ma czegoś takiego jak wierna kobieta. Kobiety lubią być podrywane, kokietowane, chwalone i podziwiane nawet jak są w związku. Lubią ładnie wyglądać jak wychodzą z domu, ale w zasadzie dla kogo? Bo tekst "dla siebie" to już chyba nawet małe dzieci tego nie kupują. Otwiera to je z samej natury na nowe znajomości. Wiele razy maiłem tak że kobiety będące w związku wysyłamy mi dwuznaczne sygnały i gdyby nie moja pasywna postawa doszło by nie raz do zdrady i to nawet można powiedzieć przyjaciół. Natura jest podła nie dba o sprawy moralne, instynkty są często silniejsze od rozsądku. Ludzie starają się zachować jakieś pozory normalności ale to jest jeden wielki cyrk tak naprawdę. Myślenie typu mam wierną kobietę i ignorowanie hipergami jest błędne z logiki. Nie masz wiernej kobiety, masz kobietę której na dzień dzisiejszy opłaca się być z tobą i międzyczasie nie trafił się ktoś lepszy. Zapraszam do dyskusji. Ehhhh... znasz kazda i wiesz wszystko o kazdej ? 2 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mariusz 1984 Posted May 22 Share Posted May 22 58 minut temu, Maurycy napisał(a): @smerf biorąc pod uwagę tą konkretną kobietę, o której napisałem, to wątpię. Ona została odrzucona już tyle razy przez Chadów, którzy chcieli ją tylko przelecieć kilka razy, że będzie miała w głowie z iloma facetami się spotkała i ilu ją zostawiło. Jestem pewien, że gdy pozna faceta, który będzie spełniał jej standardy, to nie pójdzie na bok, nawet jak się trafi podobny do niego (lub nawet lepszy), bo będzie pamiętała ilu podobnych ją zostawiło. Będzie się po prostu bała. Tym bardziej, że jak słusznie zauważyłeś, jest w wieku, w którym zaczyna się ściana. Natomiast, jeśli pójdzie na kompromis i wybierze przeciętniaka z analogicznym SMV do niej samej, to oczywiście, że pójdzie w bok jak tylko nadarzy się jej okazja. Będzie miała niedosyt, a w głowie, że zasługuje na kogoś lepszego, no bo przecież z takimi "lepszymi facetami" do tej pory się spotykała. Jak dla mnie, jest to najgorszy rodzaj kobiety. Ale najlepszy rodzaj dla Chada Link to comment Share on other sites More sharing options...
DOHC Posted May 22 Share Posted May 22 Jak patrzę na to wszystko, to dobre okoliczności, dobry facet, i niewielki procent kobiet jest się w stanie odeprzeć. Dodatkowo są inne czynniki, jak ma koleżanki dupodajki to bardzo prawdopodobne, że pójdzie w lota. 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
smerf Posted May 22 Author Share Posted May 22 2 godziny temu, Kiroviets napisał(a): Cytat nadaje się do tego tematu z najlepszymi cytatami z forum. Nie mam tu na myśli tego z bekowymi treściami. Niedługo powstanie Biblia Braci Samiec, a samce w przyszłości będą recytować z niej wersy jako świętą naukę. 😆 8 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzingolo Posted May 22 Share Posted May 22 Kiedyś kumpel pokazał mi dziewczynę, która jest w wieku okolo 30 lat. Pamcia jest sama z trzema bomblami. Wrzuca na face zdjęcia z cycami wywalonymi lub dupą. Pod spodem pełno komentarzy panów od 15 do 95 lat xD. Wrzuca obrazki jak to bez seksu da się super życ, po czym pod komentarzami ww. grupy panów daje serduszka. Jest sama albo pukana randomowo. Teraz tak taka będzie wierna chadowi jak spotka ideal swój? Czy życie atencjonuszki wezmie górę? Są kobiety wierne ale mają one teraz po kilkadziesąt lat .... 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Śnieżnobiały Posted May 22 Share Posted May 22 Dowiedziałem się o wielu zdradach wśród znajomych, współpracowników, ludzi z okolicy. Z obserwacji moich wynika, że kobiety zdradzają znacznie częściej. Zresztą jest to zgodne z tym co mówią ludzie od redpil-a. Bo ruchaczy jest mniej, oni głównie obskakują te wszystkie niewierne kobiety. Większość chłopaków jest grzecznych. Kobiety najlepiej na delegacjach się odpalają. Mężatki, zaręczone, w związkach... Nadmienię, że zaobserwowałem, to kiedy do mnie jakieś się łasiły, albo widziałem, że ktoś coś..., czy słyszałem od ludzi. Dlatego kobieta powinna siedzieć w domu, dzieci bawić, sprzątać i doić kozy, a nie się łajdaczyć poza domem. Niesamowite jest też urabianie innych jeleni, fortele, opowiadanie jak źle w związku, że się sypie, ehh.. Dzięki forum i treściom branżowym, teraz to częściej dostrzegam i rozumiem. Znaczy nie rozumiem tych bab, jak tak można być fałszywym człowiekiem. Najgorsze jak znam relacje, gdzie pomimo zdrad, ludzie trwają w małżeństwie, a nawet wychowują nieswoje dzieci. Ale może to lepsze niż kiedy ktoś się wyloguje? Natura kobiet nie oszczędza też tych religijnych, które chodzą do Kościoła często. Choć wśród nich spotykałem takie, które wydawały się być wierne. Pytanie czy coś je mogło "ruszyć"? Wyglądały na uczciwe osoby. Jedna z najgorszych historii jakie znam jest taka, że żona znajomego, jako osoba z kierowniczego stanowiska pojechała rozkręcać firmę w innym miejscu. Takie nieregularne wyjazdy przez kilka miesięcy. Słyszałem od ludzi na moim zakładzie i z tego drugiego, że ona się tam mocno puszczała, nawet osobiście widziałem z kim czuła miętę i się przytulała. Ten kumpel musiał się o tym dowiedzieć. Ale grzecznie woził dzieci do szkoły, robił obiady, zajmował się domem. Problem nasz polega na tym, że godzimy się na to i nie kamienuje się, tfu... piętnuje takich osób. 4 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ksanti Posted May 22 Share Posted May 22 Myślę, że i tak najbardziej ogranicza odpały zalanie laski jak jest młoda max 22 lata. Studia, szkoła czy praca zaburzyły naturalny cykl życia u homo sapiens. 5 Link to comment Share on other sites More sharing options...
bassfreak Posted May 22 Share Posted May 22 (edited) Wiecie co coś wam napiszę dla świętego spokoju bo to tysięczny temat z cyklu każda baba to kurwa. Jak tak się sracie o zdradę I macie pierdolca na tym punkcie to na przykładzie: Znajomy znajomego jak poznał swoją obecną żone 20 lat temu wiecie co jej powiedział? Że jak go zdradzi i się dowie a ma sposoby na to to zasypie ją w lesie wapnem gaszonym. I wiecie co? Do dziś chodzi jak w zegarku i jest mu wierna jak pies a tak się jebią jak 20 lat temu na początku znajomości. Bad boy style Edited May 22 by bassfreak 3 1 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
GriTo Posted May 22 Share Posted May 22 9 minut temu, Ksanti napisał(a): najbardziej ogranicza odpały zalanie laski jak jest młoda max 22 lata To zależy. Jeśli będzie chciała Ciebie na ojca dziecka to do czasu. Wystarczy że ma zamożnych rodziców. Potem tak pokombinuje, że stracisz dziecko, zdrowie, pieniądze. Nie jeden źle skończył. Bo tak. Zresztą... Nie ma wiernych kobiet - są tylko źle poderwane Bardzo tendencyjne. A mężczyzn? Jeśli trafi się na drodze atrakcyjne dziewczę to zaraz poskromisz swoje chucie? 4 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Śnieżnobiały Posted May 22 Share Posted May 22 (edited) 14 minut temu, bassfreak napisał(a): Wiecie co coś wam napiszę dla świętego spokoju bo to tysięczny temat z cyklu każda baba to kurwa. Nie masz prawa ograniczać szanownej braci możliwości kolejnych wnikliwych analiz metamorfozy psyche kobiet, modernizacji społecznej i dyfuzji kulturowej. Forum to ujście naszych emocji, inaczej żółć się zagotuje i wytryśnie na sufit w piwnicy. Kto to potem pomaluje? Już teraz nie ma kto pada do konsoli naprawić, a gdzie rozkładanie folii, dobieranie farby? Edited May 22 by Śnieżnobiały 1 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ksanti Posted May 22 Share Posted May 22 @GriTo życie jest mocno rozczarowujące. Od młodości robisz wszystko, aby się przypodobać babie. Zarabianie sałaty, własna chata, ciuchy, perfum, ciekawy lifestyle, dobra fura, dbanie o pozycję w stadzie. Potem przychodzi świadomość starzenia się, pierwsze poważne problemy zdrowotne, samotność i masa rozczarowań. Okazuje, że żadna kobieta nie jest altruistką a wręcz przeciwnie, ma wyśrubowane wymagania i wyciska jak cytrynę niczym korpo. Mimo tego wciąż jesteś ciekawy świata i mechanizmów jakimi on się kieruje. Dowiadujesz się, że non stop w tle toczy się gra hazardowa o sumie zerowej gdzie zawsze ktoś traci, a ktoś zyskuje. Trwałe relacje, lojalność czy uczciwość poza skrajnymi przypadkami to mrzonki. Małżeństwo natomiast to największy legalny scam jaki istnieje, niekorzystny głównie dla jednej strony. Nie masz wysokiej pozycji czy zasobów to wiele pań uzna cię za powietrze. Ile tych problemów możnaby rozwiązać gdyby usunąć kapitalistyczny model życia. Nie ma żadnego karierowania, zabawy w pierdyliard magisterek i doktoratów z gówno studiów, skakania po klubach i kutangach. Żyjemy we względnym dobrobycie, ale natura ludzka, a przede wszystkim kobieca chce więcej i więcej, to ślepy zaułek rozwoju. Wymagania wraz z wiekiem są windowanie tak wysoko, że z czasem stają się coraz mniej możliwe do spełnienia. Na problem, który opisałeś przy rodzinach wielodzietnych czy wielopokoleniowych, jest ekipa i się "wyjaśnia" grupowo drugą stronę. Panuje trend atomizowania i słabych rodzin w naszej kulturze, to zastąpią nas przybysze, którzy mają swój kolektyw kiedy my będziemy musieli się bronić się sami. 6 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
GriTo Posted May 22 Share Posted May 22 52 minuty temu, Ksanti napisał(a): Małżeństwo natomiast Dobrze napisane. Całe szczęście że ja już nie gonię (od lat) za tym co napisałeś 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts