Jump to content

Umiejętności przydatne podczas wojny, które sprawią, że nie pójdziesz na pierwszą linię


Recommended Posts

Witam, 
Jako, że powszechnie mówi się o ryzyku wybuchnięcia dużej wojny w naszym kraju, to chciałbym poruszyć temat przydatności i nie-bycia wprost mięsem armatnim. Ryzyko śmierci zawsze jest duże, ale w okopie w roli knechta/piechoty jest największe. Poradnik "jak nie umrzeć, ale wciąż nie być balastem" - bo najgorsze co można zrobić będąc cywilem, do którego front sam przyszedł, to być balastem.

Stąd pytanie - jakie umiejętności najbardziej ci się przydadzą w godzinie W? Czy dołączać się do Obrony Terytorialnej, wojska, policji? Przeanalizujmy to. 

 

Do tematyki wątku dołączam filmik Piotra Ryczka, który wiele mówi na ten temat. Dołączyłem tutaj film bez jego zgody (choć czy trzeba mieć zgodę gdy jest publicznie dostępne) i zważywszy na jego poglądy nie wiem czy chce by ten film był upubliczniony tutaj, ale jest zwyczajnie dobry i wyczerpuje ten wątek). 

1. Pierwsze i najwazniejsze - umiejętność ster

 

Wypisane poniższe podsumowanie filmu dzięki ChatGPT (Youtube Summary):

 

 

Drony – umiejętności kluczowe w nowoczesnej wojnie

1. Umiejętność latania dronami (FPV / rekonesansowymi / bojowymi)

  • Drony to dziś jedno z głównych narzędzi walki i zwiadu.

  • Pozwalają „zabijać, a nie być zabijanym” – dają przewagę bez narażania życia.

  • Operatorzy FPV są cenni i często nie trafiają do okopów.

  • Nawet hobbystyczne umiejętności są dziś na wagę złota – wielu Ukraińców zaczynało od tanich Mavików.

2. Podstawy budowy i naprawy dronów

  • Składanie dronów: silniki, ESC, FC, anteny, kamera.

  • Lutowanie, konfiguracja kontrolerów lotu (Betaflight, iNav).

  • Umiejętność naprawy i konserwacji – na froncie kluczowa.

  • Autor wspomina, że niektóre jednostki wojskowe same tworzą swoje drony z pomocą cywilów.

3. Elektronika i zasilanie

  • Zrozumienie:

    • napięcia, amperażu, watów,

    • typów baterii (LiPo!), zarządzania ładowaniem i bezpieczeństwem.

  • Przydaje się nie tylko do dronów, ale też do całej infrastruktury wojennej (komunikacja, zasilanie, sensory, systemy monitoringu).

4. Programowanie i analiza danych z dronów

  • Tworzenie aplikacji do:

    • wykrywania tras lotów,

    • analizowania danych z AeroScope (kiedyś z DJI),

    • oznaczania celów.

  • Umiejętności IT + drony = śmiercionośna kombinacja.

  • Autor wspomina, że na Ukrainie pisano własne oprogramowanie do analizy trajektorii lotu i śledzenia wrogich jednostek.

5. Zrozumienie taktyk i zagrożeń związanych z dronami

  • Świadomość:

    • zasięgu,

    • możliwości przenoszenia ładunków,

    • typu naprowadzania (AI/autonomiczne),

    • skutecznych metod maskowania się przed obserwacją z powietrza.

  • Operator drona może przewidzieć, jak i gdzie wróg wykorzysta drona – i się zabezpieczyć.

6. Obrona przed dronami

  • Autor nie mówi wprost, ale implikuje konieczność:

    • wykrywania (np. wzrokowo, dźwiękowo),

    • maskowania się,

    • znajomości trajektorii podejścia FPV,

    • unikania lokalizacji narażonych na obserwację.

7. Organizacja dostaw i obsługa logistyki dronów

  • Nawet jeśli nie latasz – możesz być niezbędny w:

    • przygotowywaniu sprzętu,

    • logistycznym wspieraniu operatorów (ładowanie, transport, części),

    • testach i integracji z innymi systemami.

Umiejętności techniczne i praktyczne

  1. Pierwsza pomoc i ratownictwo medyczne

    • Kurs KPP (kwalifikowana pierwsza pomoc), TC3 (taktyczna pomoc przedmedyczna)

    • Umiejętność opatrywania ran, tamowania krwotoków, ewakuacji rannego, utrzymania temperatury ciała

  2. Obsługa map i orientacja w terenie

    • Korzystanie z map offline (np. OsmAnd, MapsMe)

    • Rozumienie azymutu, topografii, łączenia warstw map

    • Nawigacja bez GPS

  3. Mechanika, elektryka i elektronika

    • Naprawa pojazdów, podstawowe narzędzia (klucze, podnośnik, akumulator zapasowy)

    • Zrozumienie obwodów, baterii, napięcia i ładowania urządzeń

    • Obsługa przetwornic i zarządzanie energią

  4. Łączność i krótkofalarstwo

    • Obsługa aplikacji komunikacyjnych offline (Bridgefy, Briar)

    • Korzystanie z Mesh Static, LoRa, krótkofalówek

  5. Obsługa i świadomość zagrożeń ze strony dronów

    • Rozpoznawanie rodzajów dronów, ich zasięgu i zastosowań

    • Znajomość technologii FPV

  6. Survival / bushcraft

    • Rozpalanie ognia, filtrowanie wody, podstawowe gotowanie

    • Znajomość termiki, izolacja od podłoża, wybór śpiworów

    • Terenowa higiena i zasady zachowania w schronieniu

  7. Języki obce (szczególnie angielski)

    • Możliwość współpracy z aliantami, udział w szkoleniach za granicą

  8. Podstawy programowania i IT

    • Tworzenie aplikacji do rozpoznania, komunikacji, analizy danych z frontu

Umiejętności mentalne i społeczne

  1. Zdolność do adaptacji i działania w chaosie

    • Decyzyjność pod presją, szybka reakcja, przewidywanie sytuacji

  2. Współpraca i znajomości lokalne

  • Organizacja grup sąsiedzkich, koordynacja wolontariatu

  1. Zarządzanie stresem i paniką

  • Odporność psychiczna, racjonalne podejście do sytuacji

  1. Zarządzanie ewakuacją

  • Pakowanie plecaka ucieczkowego (bojlery, mapa, dokumenty, apteczka)

  • Planowanie trasy ewakuacyjnej, znajomość infrastruktury (WKU, szpitale)

Przygotowanie fizyczne

  1. Sprawność fizyczna i kondycja

  • Minimum: pompki, podciągnięcia, bieg na 1 km

  • Zdolność noszenia ciężaru, ucieczki pieszej

Bezpieczeństwo i higiena

  1. Znajomość leków i zapasów medycznych

  • Antybiotyki, środki przeciwbólowe, opatrunki, maści, elektrolity, leki własne (np. insulina)

  1. Higiena i zarządzanie odpadkami

  • W warunkach oblężenia: mycie naczyń, odkażanie, zabezpieczanie jedzenia i wod

 

Co byście do tego dodali? 

  • Like 2
  • Haha 6
Link to comment
Share on other sites

Posted (edited)

Moim zdaniem najbardziej przydatne podczas wojny będą:

 

Brak złudzeń, że ptysie wybiorą sobie miejsce gdzie trafią. Zostaną wysłani tam gdzie brakuje mięsa albo szybko będzie go ubywać. Patrz łapanki nawet w szpitalach na Upadlinie.

rekrutacja-na-wojn.jpg

Paszport innego kraju, najlepiej poza UE, choćby Turcji albo plan ewakuacji na taką okoliczność. Z trasą i czasem jak najszybszego dotarcia do granic, zanim zostaną zamknięte, do lotniska, itp.

7c8cd38905c31649397d03a53d3ad2456911bd58

Odpowiedni zapas gotówki plus złote monety. Ukryte przy sobie na ewentualną łapówkę na granicy, plus w zagranicznym banku, karta Revolut, itp

Karta SIM kupiona np. w Czechach.

Zatankowane auto albo zapas paliwa i plecak ewakuacyjny.

Rgvo5p9N28jk6ZN2XOifLyAJBceU9a47.png

 

Edited by Morfeusz
  • Like 5
  • Thanks 2
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

Posted (edited)

nr 1. Szybki dojazd na lotnisko XDDDDD

 

a tak bez heheszków to serio bym się nadawał na służbę zastępczą jakaś pomoc w szpitalach itd.

na froncie padne jak mucha

Edited by bassfreak
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, Morfeusz napisał(a):

Brak złudzeń, że ptysie wybiorą sobie miejsce gdzie trafią. Zostaną wysłani tam gdzie brakuje mięsa albo szybko będzie go ubywać. Patrz łapanki i braki mięsa na Upadlinie.

rekrutacja-na-wojn.jpg

Nie masz pojęcia jak działa ta wojna i widać, że bierzesz info z jednej strony (wiadomo której), która daje rozmazany obraz.

 

Jak ma się umiejętności odpowiednie to się nie trafi. Kropka.

Za dużo jest w Polsce ludzi, którzy nie mają tych umiejętności - na pewno będzie brakować droniarzy, elektroników, ratowników itd. 

  • Haha 6
Link to comment
Share on other sites

43 minuty temu, Strusprawa1 napisał(a):

Operatorzy FPV są cenni likwidowani na miejscu i nie brani do niewoli (robią tak i RUS i UA), podobnie jak snajperzy w IIWŚ i często nie trafiają do okopów(przyp. O)

 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Rozumiem, że wróg nie szuka miejsc gdzie są operatorzy dronów. To taka dżentelmeńska umowa między operatorami, nie ruszamy się na wzajem, w końcu jesteśmy arystokracją na współczesnym polu walki. 

 

 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, Strusprawa1 napisał(a):

Za dużo jest w Polsce ludzi, którzy nie mają tych umiejętności

Nie bez przyczyny - liczba dostępnych dronow to pewnie suma cyfr 2137.😂

  • Haha 2
Link to comment
Share on other sites

Teraz, Piter_1982 napisał(a):

Rozumiem, że wróg nie szuka miejsc gdzie są operatorzy dronów. To taka dżentelmeńska umowa między operatorami, nie ruszamy się na wzajem, w końcu jesteśmy arystokracją na współczesnym polu walki. 

 

 

 

Teraz, Obliteraror napisał(a):

 

Wcale nie ma różnicy w łatwości zginięcia między bycia 10 km od linii frontu a byciem 100 metrów od wroga.

Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, Strusprawa1 napisał(a):

Wcale nie ma różnicy w łatwości zginięcia między bycia 10 km od linii frontu a byciem 100 metrów od wroga.

A ja nie mówię, że nie ma :), bo jest.

 

Mówię, że droniarz ma małe szanse na trafienie do niewoli, jeżeli zostanie ujęty.


Co mnie, swoją drogą, zupełnie nie dziwi. 

  • Like 3
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

Posted (edited)

Cały ten temat (i ogólnie twoje nadęcie) to jedno wielkie xD.

 

I oczywiście znów ten ryczek.

 

Żyj sobie swoimi deluzjami.

 

Przeciętnego porucznika-zmechola będzie bardziej interesowało, czy potrafisz mu coś pospawać w bewupie albo elektrykę ogarnąć.

Trzepiesz konia do tych dronów, zupełnie nie rozumiejąc, że ich panowanie nad polem walki jest chwilowe.

Potrafisz spawać? Ogarniasz elektrykę? Grzebiesz trochę w silnikach? Nie? No to kończysz jako mięcho armatnie, chyba że wcześniej dostaniesz przydział jako wysoko wykwalifikowany specjalista (a droniarze to nie są wysoko wykwalifikowani specjaliści).

Edited by dziadul
  • Like 9
Link to comment
Share on other sites

Posted (edited)
Godzinę temu, Strusprawa1 napisał(a):

Stąd pytanie - jakie umiejętności najbardziej ci się przydadzą w godzinie W? 

 

Umiejętność stawiania kosy na sztorc, we łbie zamiast rozumu bób hummus i włoszczyzna no i koniecznie ukochana, która (co pokazał przykład Ukrainek) będzie wiernie w domu na dzielnego wojaka czekać:

 

 

640px-Pozegnanie_powstanca.jpg

 

Dużo więcej nie potrzeba.

 

A że patryjotów u nas sporo to się nie ma co martwić:

 

19-letni Polak zginął w walkach pod Pokrowskiem. W Kijowie pożegnano go z honorami

https://fakty.tvn24.pl/fakty-o-swiecie/19-letni-polak-zginal-w-walkach-pod-pokrowskiem-w-kijowie-pozegnano-go-z-honorami-st8287514

 

Zginął na polu bitwy, walcząc za wolność Ukrainy. Tomasz Marcin Sękala, młody polski żołnierz Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy, poległ 13 lipca 2023 r. Informacja o tragicznej śmierci dotarła do opinii publicznej dopiero w sobotę, kiedy odbyło się ostatnie pożegnanie na Cmentarzu Bajkowa w Kijowie.

https://www.fakt.pl/polityka/mlody-polski-zolnierz-polegl-na-ukrainie/n743cvx

 

Krzysztof Gorzelak, dziennikarz z Kielc poległ podczas walk na Ukrainie. Polak był ochotnikiem, osierocił córkę.

https://wpolityce.pl/media/731162-na-ukrainie-zginal-polski-dziennikarz-osierocil-corke

 

bo jak powiedział jenerał:

 

hq720.jpg?sqp=-oaymwEhCK4FEIIDSFryq4qpAx

 

Edited by niemlodyjoda
  • Like 4
  • Haha 1
  • Sad 1
Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem jak nie masz znajomków wśród urzędników, najłatwiej jednak jest ogarnąć kategorię E.

 

Są gabinety gdzie za kilka tysięcy dostaniesz papier, że jesteś w spektrum autyzmu, jedyne co to warto ułożyć swoją historię tak, żeby sobie krzywdy nie zrobić. Zwykle najłatwiej ogarnąć psychiatrę, tylko warto zwrócić uwagę, że co innego chora psychiczna, a co innego nerwowa. Nikt nie będzie ryzykował, żeby dać komuś takiemu broń. Kilka tysięcy i tak mniej, niż niepewna łapówka.

 

Kiedyś hitem była np. padaczka. Znam agencję ochroniarską, gdzie grubo ponad połowa ochroniarzy miała takie rozpoznanie. Z jednej strony mieli grupy inwalidzkie, a z drugiej pozwolenia na broń 😂. Z tego co pamiętam jeśli nie tracisz przytomności, ani orientacji w czasie ataku to możesz używać broni. A teraz najlepsze nie ma badania, które wykluczałoby epilepsję :). 

 

Nikt nie będzie ryzykował, żeby dać komuś takiemu broń. Kilka tysięcy to i  tak mniej, niż niepewna łapówka.

 

Zresztą jak mówi stare porzekadło, nie ma zdrowych, są tylko źle zdiagnozowani. Wszystko inne to palcem na wodzie pisane. 

  • Like 5
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Strusprawa1 napisał(a):
  1. Znajomość leków i zapasów medycznych

  • Antybiotyki

Skąd wziąć bo w naszej urzedniczej tyranii już nawet nystatyny sobie nie można kupić bez pieczątki urzędnika znaczy lekarza. Dilować antybiotyków też nie chcą, bo po co, jak kasują po 200 zł za 10 minut gadania głupot.

Link to comment
Share on other sites

- Kowalski w wojsku byliście 

- nie byłem Panie sierżancie  

- dobra do kuchni marsz jeszcze sobie krzywdę w okopach zrobicie

 

- Strusprawa a wy co umiecie 

-  Ja Panie Kapralu wszystko co dronów dotyczy od budowy po serwis i obsługę 

- a wzrok macie dobry

- Tak jest Panie sierżancie,  sokoli kategoria A

- Dobrze kurwa idźcie do okopów na pierwszą  linię i wypatrujcie wrogich dronów 

jak wypatrzycie to krzyczcie tylko nie machacie łapami bo tam snajperzy tylko czekają 

  • Like 1
  • Haha 10
Link to comment
Share on other sites

Władimir Putin zapowiedział w czwartek ok. dziesięciokrotne zwiększenie produkcji dronów. - do poziomu ok. 1, 4 miliona rocznie, poinformowała agencja Reutera. 19.09.2024 16:59 PAP

 

Takie starsze info. Autor dobrze myśli, że z takimi umiejętnościami może dostać bezpieczniejsze stanowisko. O potencjale dronów, i kierunkach rozwoju współczesnego pola walki wiadomo od dawna. Najstarszy polski dokument jaki pamiętam, a który to omawia jest z 2019 roku. I to jest wiedza z lat poprzednich. Polska dopiero raczkuje w tej materii.

 

Odnośnie tytułowego pytania myślę, że można podać wykształcenie medyczne i psychologiczne.

Link to comment
Share on other sites

17 godzin temu, Gromisek napisał(a):

Tylko mieszkanie za granicą i obywatelstwo. Plus środki na szybką ucieczkę. 

 

Obce obywatelstwo ci nic nie da w chwili ogłoszenia mobilizacji. Jeśli masz inne obywatelstwo, prócz polskiego i tak przed organami państwa polskiego na terenie kraju występujesz zawsze jako obywatel polski. W innym kraju może być różnie. Wiążące powinno być to na jakim paszporcie wjechałeś do danego kraju. Oczywiście z wyjątkiem tego gdzie masz drugie obywatelstwo, bo tam też zwykle będziesz po prostu traktowany jak obywatel. Czasami będziesz miał nawet mniej praw, bo drugie obywatelstwo może zapewnić ci ochronę w przypadku ścigania za szpiegostwo. Jeśli dobrze pamiętam przy awansie z kapitana na majora, w USA nie możesz już mieć podwójnego obywatelstwa, jedynie Amerykańskie.

 

Co do zasady jako obywatel Polski posiadający inne obywatelstwo masz te same prawa i obowiązki, jakbyś miał tylko Polskie. Wyjątek mogą stanowić przepisy szczególne, które są utajnione (np. część o wydawaniu certyfikatu bezpieczeństwa, ale tu nie ma co spekulować).

 

ps. syn Sikorskiego służy w armii amerykańskiej, w wojskach cybernetycznych. Żona Radka jest Amerykanką. Ciekawe czy jest to w zainteresowaniu Polskich służb, bo że te Amerykańskie mają to na uwadze to raczej nie ma wątpliwości.  

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

21 hours ago, Morfeusz said:

Karta SIM kupiona np. w Czechach.

Nie zadziała, jak operatorzy wież poblokują "podejrzane" numery. A obce/nowe karty będą pierwsze do blokady.

Poleganie na telefonii komórkowej jest nierealne - ona się nawet w sylwestra sama zawiesza, co dopiero w godzinę W, jak operatorzy "pomogą".

 

21 hours ago, Strusprawa1 said:

na Ukrainie pisano własne oprogramowanie

Czyli to porada dla dwóch, maksimum pięciu osób. Napisane i koniec.

Co do elektroników, szacunkowo jest ich w Polsce ponad 130 tysięcy. Można wybierać i przebierać.

 

20 hours ago, Strusprawa1 said:

Jak ma się umiejętności odpowiednie to się nie trafi. Kropka.

Statystyka. Nigdy pewnik.

 

20 hours ago, Strusprawa1 said:

Wcale nie ma różnicy w łatwości zginięcia między bycia 10 km od linii frontu a byciem 100 metrów od wroga.

Ostatnio Ukraina mówiła, że najlepszym zastosowaniem "wojsk specjalnych" są rajdy na rosyjskie pozycje droniarzy. Raczej nie po jeńców.

Z drugiej strony, teraz mówimy już o przyszłych działaniach 30-50-70km od linii frontu, a to poza zasięgiem "normalnej" artylerii, a więc relatywnie bezpiecznie. Bo tracić pocisk za 200 000 $ na kilku droniarzy - to się nie opłaca.

 

20 hours ago, dziadul said:

Trzepiesz konia do tych dronów, zupełnie nie rozumiejąc, że ich panowanie nad polem walki jest chwilowe.

To samo mówili kawalerzyści o czołgach.

Stety czy niestety, gdy wojna powoduje eksplozywny rozwój technologii, zbyt łatwo pozostać z tyłu. Teraz mówimy o dronach z drukarki 3D, które mają zasięg 70km. Za kilka miesięcy pojawią się w widocznej liczbie na froncie. Co im zagrozi, artyleria? Do tego dron-matka wielorazowy, i mamy strefę 150km "od operatora". Przełamanie - starą metodą "szturmów mięsnych" i liczeniem na braki w zapasach, zanim skończą się atakujący (w Ardenach jedna 88-ka broniła przełęczy aż skończyła się im amunicja - a Amerykanom nie skończyły się Shermany). Atak rakietowy jedynie na krytycznych odcinkach, bo koszty i czas produkcji są nieporównywalne.

A co do irańskich/rosyjskich "kosiarek" nie zapominajmy, że mają zasięg 1000km+, przy relatywnie niewielkim koszcie, w porównaniu z pociskiem rakietowym. Przysłowiowy silnik od kosiarki na skrzydłach.

  • Like 1
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

Posted (edited)
12 minut temu, Kespert napisał(a):

To samo mówili kawalerzyści o czołgach.

W podobnym czasie entuzjaści lotnictwa przeceniali znaczenie samolotu jako broni zdolnej do samodzielnego wygrywania wojen. Bombowce miały paraliżować ruch wrogich wojsk i jego przemysł, a tym samym zapewniać zwycięstwo. Brzmi znajomo, co nie?

Po prostu niektórzy odlatują, czego przykładem autor tematu. Drony sporo namieszały, ale ja bym się jeszcze wstrzymał z oceną ich rzeczywistego wpływu na zmianę sposobu wojowania. Na razie aktualna jest zasada sprzed ośmiu dekad - kto panuje w powietrzu, ten ma inicjatywę na lądzie. A na Ukrainie nikt nie ma inicjatywy.

Edited by dziadul
  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

28 minutes ago, dziadul said:

Brzmi znajomo, co nie?

Touche. Z jednym "ale" - fabryka bombowców to inna skala inwestycji, niż fabryka dronów. Droniarz to inne wyszkolenie niż porządny pilot.

A wojny zawsze wygrywa ekonomia - i "masówka". Tu chwytasz, tam patrzysz, tu naciskasz i masz piechura, jak mówili :( 

31 minutes ago, dziadul said:

ja bym się jeszcze wstrzymał z oceną ich rzeczywistego wpływu na zmianę sposobu wojowania

Chiny prezentują koncepcję myśliwca następnej generacji, jako platformy dronowej. Nosiciela lub elektronicznej kontroli roju.

Nieoficjalnie ten pomysł też pod... życzyli od USArmy. "Fabryki dronów" są w modułach zamówień na przyszłe lotniskowce, a nawet krążowniki.

33 minutes ago, dziadul said:

kto panuje w powietrzu, ten ma inicjatywę na lądzie

Prawda. Tylko teraz "powietrzem" jest "oko w kosmosie". Wgląd w działania przeciwnika na całym obszarze. Bo samolot musi gdzieś lądować, chociażby.

Bo zaletą samolotów od zawsze był zwiad.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.