Skocz do zawartości

Czy po zdradzie lub odejściu pukały do was z powrotem Kobiety ??


Rekomendowane odpowiedzi

19 godzin temu, toreador napisał:

Ty jesteś dla niej bezpiecznym sponsorem. Ale nudnym. Poszła więc pierdolić się z tym, który ja kręci. Znudzi mu się, kopnie ją w dupe a tobie powie ze zrozumiała błąd, ze tylko ty się liczysz.  

Ty ja kochasz, wybaczysz. Ohajtasz się, zbudujesz dom, urodzi ci dzieci i znowu znajdzie ruchacza. Tym razem zabierze dzieci, dom i alimenty do płacenia.

Pomyśl o tym kiedy będziesz chciał wrócić.


Od razu mi sie przypominaja memy w internecie, ktore pisza pizdowaci faceci w stylu (tablica 4x5m zapisana maczkiem jakimis wzorkami i podpis "wzor na to jak zrozumiec kobiete") a w rzeczywistosci ksiazka jak zrozumiec kobiete (no 90% z nich) powinna miec 5 stron razem z okladka. To wszystko jest tak schematyczne... :)

1. Licze sie glownie ja i moje emocje bo jestem "slabsza plcia"
2. Staraj sie o mnie i zapewniaj mi rozrywki

3. Jesli jestes dla mnie za dobry to stajesz sie nudny
4. Jesli stajesz sie nudny to twoja wina i ja sie dusze w tym zwiazku
5. Jak sie dusze to znajde prawdziwego mezczyzne, ktory bedzie mnie wart

6. Ja tego chama zmienie bo jest nieodpowiedzialny i nieokrzesany, jak ja bym mogla z nim zakladac jakas rodzine!
7. W koncu moj men jest na tyle ulozony, ze moge sie pochwalic kolezankom lepszym facetem niz ich mezowie!
8. Fajny z niego facet, dba o mnie bardzo, ale czegos mi brakuje....

Punkty od 3 do 8 mozesz sobie teraz zapetlac w nieskonczonosc :)

  • Like 9
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

11. On jest taki dobry. Nudzi mnie. Nie moglabym być z nim szczęśliwa.

 

 

To taki koloejny punkt całkiem serio.

 

 

A wracając do tematu. Jeśli ktoś Cie zdradzil i chce wrócić to prosta logika podpowiada, ze ma po prostu w tym jakąś korzyść. Co za tym idzie chce Cie znów jakoś wykorzystać.

 

Czy wróci? Tak, jak tamtemu się znudzi i pojawi się inna na jej miejsce. Wtedy możesz się przydac jako zwykły beta provider... Na chwile oczywiście.

Edytowane przez SennaRot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co było a nie jest nie pisze się w rejestr. Innymi słowy niech takie gady lepiej spierdalają ode mnie jak najdalej. Nie zmienia to jednak faktu, że przyłaziły kózki do wózka. Kończyło się jak w poprzednim zdaniu.

Edytowane przez maniks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Dnia 19.05.2016 o 20:43, RedBull1973 napisał:

(...)

Można wybaczyć jednorazowy skok w bok, jeśli było się w wieloletnim, stosunkowo udanym związku -  ale PRZENIGDY regularnego romansu!

 

 

Zdrada to zdrada. Wybaczenie jednorazowego skoku w bok nie niesie ze sobą niczego dobrego.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.05.2016 o 21:56, Lukulus napisał:

Pewnie,  ze sie do Ciebie odzwie z braku laku(jak obecny ja rzuci) .  Lepiej nie eksperymentuj z powrotami. Raz coś mi padło,  na mózg  i sie na cos takiego zgodziłem, lecz trwalo to jedna noc (gdzie bylem namawiany do nie uzywania gumki,  na co sie oczywiscie nie zgodziłem). Nastepnego dnia przejrzałem na oczy co robię i zakończyłem znajomość. Oczywiscie było straszenie ciążą,  samobójstwem, lecz powiedziałem dobra zrobi się testy na ojcostwo i po tym stwierdzeniu dala mi juz spokój. Takie powroty są mocno ryzykowne. Nie polecam. Szkoda nerwów. 

 

Propozycja bez zabezpieczenie w pierwszą noc po powrocie czyli zrobiłam bękarta a ty jeleniu będziesz płacić...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.05.2016 o 21:56, Lukulus napisał:

Pewnie,  ze sie do Ciebie odzwie z braku laku(jak obecny ja rzuci) .  Lepiej nie eksperymentuj z powrotami. Raz coś mi padło,  na mózg  i sie na cos takiego zgodziłem, lecz trwalo to jedna noc (gdzie bylem namawiany do nie uzywania gumki,  na co sie oczywiscie nie zgodziłem). Nastepnego dnia przejrzałem na oczy co robię i zakończyłem znajomość. Oczywiscie było straszenie ciążą,  samobójstwem, lecz powiedziałem dobra zrobi się testy na ojcostwo i po tym stwierdzeniu dala mi juz spokój. Takie powroty są mocno ryzykowne. Nie polecam. Szkoda nerwów. 

 

A zorientuj się czy nie jest w ciąży ta dziewczyna aktualnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włączamy muzyczkę i czytamy:

 

 

Symptomy były już wcześniej, tylko nie zdawałeś, albo nie chciałeś zdawać, sobie z tego sprawy.

Podejrzewam, że do zdrady doszło, bo zbyt oficjalnie się z Tobą pożegnała. Tylko nie punktuj Filipka, chociaż należy mu się dla zasady ale tego nie rób. Nie montuj ekipy, nie wywoź do lasu :D

Pogódź się z sytuacją i... odpuść.

 

Laska zdradza wtedy, gdy myśli, że stać ją na lepszego od Ciebie. Wcale tak nie musi być i on nie jest lepszy ale ona tak myśli - w tym sęk. Jeśli romans był długi, a ona szczęśliwa to był to haj emocjonalny i ona będzie oczekiwała tego cały czas. Myli stany emocjonalne. W tym przypadku raczej o powrocie nie ma mowy, zwłaszcza, że przed spotkaniem z Tobą.. Sam rozumiesz...

Głupie było to, że stawiałeś wypady w alpy i generalnie utrzymywałeś pasożyta, więcej tego nie rób.

W tym co zarzuciłem, ważna jest ostatnia linijka tej piosenki. Zastosuj się.

 

Dnia 19.05.2016 o 21:20, Eredin napisał:

Byl (byla?) tu taki jeden (jedna?) z identycznym.

No, też taki miałem ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie!

 

Natomiast jeżeli żonie zdarzył się jednorazowy wybryk, jednorazowy skok w bok - to owszem,  można wybaczyć, ale tylko o ile związek był w miarę udany.

Jeśli druga połówka wdała się w dłuższy romans, nie ma sensu jej wybaczać.

To się nie utrzyma, przerabiałem to...

 

 

@Robson - ale mnie zaskoczyłeś z tą kapelą Frozen Plasma...słuchałem ich troszkę kiedyś...:P

 

 

"Laska zdradza wtedy, gdy myśli, że stać ją na lepszego od Ciebie"

 

...to zdanie należałoby dodać do Złotych Myśli, święta prawda!

Edytowane przez RedBull1973
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Normalny napisał:

 

a przyjęlibyście z powrotem żonę z którą macie dzieci? Taką która odeszła od Was? Pytam tych doświadczonych rozwodem.

 

Nie!

Długo o tym myślałem, nawet po pierwszej sprawie tliła się jakaś nadzieja, że może jeszcze ona coś zrozumie, że będzie dobrze. - Nie będzie. Gdy zobaczyłem, jak gra dzieckiem, jak niszczy to maleństwo, to czułem ogromną wściekłość do tej suki. Ma szczęście, że jestem z natury spokojnym człowiekiem, bo niejeden przywaliłby jej w ten pusty baniak.

Nawet dziś, gdy córka czasami mówi: "Tato, wiesz, jak mamie przejdzie, to znowu będziemy razem" albo "Tato, a kiedy ożenisz się z mamą?" nie zamierzam do niej wracać.

U mnie była sytuacja chyba dość specyficzna, patrząc na wypowiedzi innych braci. Wiem, że sam popełniłem wiele błędów i za dobrze ją traktowałem zamiast wychowywać.... ale ona chciała żyć ze swoją matką.

Teraz wmawia sobie, że jestem straszny, zły, niedobry i cholera wie, co jeszcze. Taka projekcja. Usprawiedliwienie zniszczenia związku ze mną. Bo co ma powiedzieć? - Że mąż dbał o dom i rodzinę? Że bardzo kocha dziecko? Że miała w domu wszystko? Że była dla męża najważniejsza? Do tego nigdy się nie przyzna. Myślę, że teraz często zasypia z płaczem, przytulona do poduszki. Nawet jeśli nie teraz, to niedługo zrozumie, że rozwód był jej największym błędem. Z resztą już mówiła mojej mamie, że po rozwodzie będziemy razem, więc w jej przekonaniu tak będzie. Ona nie mówiła, że chciałaby, że może... jest przekonana, że będę z nią. Taki to łeb.
 

 

26 minut temu, RedBull1973 napisał:

"Laska zdradza wtedy, gdy myśli, że stać ją na lepszego od Ciebie"

Mnie akurat nie zdradzała i jestem o tym przekonany... ale też wierzy w to, że stać ją na lepszego, bo mamusia tak powiedziała ;-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 3.09.2016 o 22:50, RedBull1973 napisał:

@Robson - ale mnie zaskoczyłeś z tą kapelą Frozen Plasma...słuchałem ich troszkę kiedyś...:P

 

Zasada synchroniczności działa, że hej.

 

 

Dobi, baby mają w większości pogniecioną białą kartkę zamiast mózgu: trzeba ją wyprostować i wypełnić. Nie zawsze się to udaje ale ciągle próbujemy jak głupcy. Najgorsze jest to, że jak w procesie kaligrafii popełni się błąd to kartkę trzeba usunąć, włożyć nową i pisać od początku. Albo zmienić lachona.

Edytowane przez Robson
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy pukały do was z powrotem kobiety?

 

Dobre pytanie bo w nim jest słowo "kobiety". One czasami pukają - z forów innych oraz z opowieści koleżanek słyszałem nie raz że "powroty się zdarzają". Niektóre nawet kobitki twierdzą że po powrocie jest lepiej - bo temat przerobiony, bo każdy jest dojrzalszy itp farmazony :blink: aby uzasadnić przed opinią publiczną powrót . Tak naprawdę im nie wyszło, spadły różowe okulary, życie zweryfikowało a nieraz rycerz który się pojawił po jakimś czasie uciekł. A jak znajoma powiedziała - kobieta nie chce być sama. 

 

Czy spotkaliście się aby facet z powrotem zabiegał o byłą żonę? Ja nie.

Choć nawet ponowne małżeństwa się zdarzają, bo tyle razem byli, bo mają dzieci. Słyszałem o jednym - teraz są w separacji :D 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mnie zapukała po "przeskoczeniu na inną gałąź" i to w dość drastyczny sposób - było grożenie śmiercią, samobójstwem, wymyślanie ciąży, i inne manipulacyjne, chore jazdy.

Potem gdy próbowałem zerwać z nią kontakt - ciągłe nękanie wiadomościami przez e-mail, facebooka, sms-y. Musiałem to wszystko poblokować, bo przez dobre kilka miesięcy nie dawała spokoju pisząc jak bardzo tęskni, żałuje, że mam wrócić bo inaczej ona biedna się zabije (to chyba swoją drogą podchodzi już pod jakąś chorobę psychiczną lub borderline).

 

Według mnie jedynym rozwiązaniem w przypadku zdrady jest całkowite zerwanie kontaktu i bezpowrotne wyrzucenie takiej kobiety z życia. Mając obecną wiedzę na temat natury i zachowań kobiet - zrobiłbym tak nawet gdyby do faktycznej zdrady nie doszło w sensie fizycznym, ale np. odkryłbym że z kimś się spotyka lub pisze. Jeżeli kobieta tak się zachowuje będąc w związku, to znaczy tylko jedno - że już aktywnie poszukuje "lepszej gałęzi" (czyli tak naprawdę zdradza, bo angażuje się emocjonalnie).

 

A co jeśli się dobija aby ją przyjąć z powrotem?

No cóż, w pewnym sensie można się pocieszyć, że jest to wygrana sytuacja - bo chciała chwycić się "lepszej" gałęzi, ale okazało się, że wcale tam tak fajnie nie jest.

Nigdy, przenigdy nie pozwalajcie kobietom na powrót po zdradzie. Niech cierpią do końca życia, że straciły kogoś wyjątkowego.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, st3wie napisał:

A co jeśli się dobija aby ją przyjąć z powrotem?

No cóż, w pewnym sensie można się pocieszyć, że jest to wygrana sytuacja - bo chciała chwycić się "lepszej" gałęzi, ale okazało się, że wcale tam tak fajnie nie jest.

Nigdy, przenigdy nie pozwalajcie kobietom na powrót po zdradzie. Niech cierpią do końca życia, że straciły kogoś wyjątkowego.

 

Ja byłem głupi i dałem wrócić. Strata czasu tylko

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, st3wie napisał:

 

Sytuacja się powtórzyła, czy straciła szacunek?

Straciła szacunek, ja zwiększyłem swoje SMV - zamieszkaliśmy razem - wkurwiała mnie i nie szanowała bo mi się podwineła noga finansowo, powiedziałem "pakuj się"

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.