Jump to content

Czy pisanie skargi w pracy to coś złego?


Recommended Posts

Jak pisałem wyżej.

Nie odpuszczaj. 

1. Wchodzisz w jego strefę komfortu max 20 twoja twarz od jego twarzy i patrzysz w oczy. 

2. Normalna rozmowa bez straszenia. Żeby się odpierdolił od Ciebie. 

3. Stojąc czekaj na reakcje. 

 

Typ zrobi 2 rzeczy. 

Albo będzie eskalować tę sytuację albo będzie dążył do ugody. 

Bo on ma więcej do stracenia niż ty. 

 

Twoja reakcja będzie miała kilka pozytywów. 

 

1. Twoje ego i samoocena wskoczy kilka poziomów do góry. 

2. Wróg już zawsze będzie miał Ciebie w pamięci. 

3. Spowodujesz jakąś reakcje. Poruszysz los, który może zmienić Twoje życie i tego gościa w zupełnie innym kierunku. 

 

Nie bądź bierny. Karmisz tylko oprawce bo widzi, że może każdego jebać bez konsekwencji. 

 

Byłem takiej sytuacji. 

Postawiłem się kierownikowi 2 x wiekszemu ode mnie.. 

Ludzie mnie trzymali bo sytuacja eskalowała. 

 

Pomogło. Miałem szacun do końca mojego życia zawodowego tam. 

Edited by Dowódca plutonu
  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

@Dowódca plutonu Zależy Brachu czy na tej pracy Ci zależy i czy yyy ta praca może Ci yyy ułożyć życie w sensie, że ta praca i firma i płaca wyniesie Cię na wyższy stan życia. Bo jeśli płaca taka, że inna praca taka sama to nic nie tracisz. Ale jeśli duuuużo więcej na tym tracisz to możesz inaczej na to spoglądać. Nie wiemy o co jest "dym" w  pracy u @Perun.

Sam różnie miałem, czasami się stawiałem (sprawdzali moją tą yyyy lojalność) a czasami nic nie mówiłem tylko robiłem nie odzywałem się, patrzę na wypłatę a tu więcej dostałem kasy. Czasami nic nie robiłem czegoś specjalnego i dostawałem za nic premię (wiedzieli że mnie mają w obwodzie w razie pilnej sprawy) Ale to też nie jest dobre bo mają Cię na pstryknięcie a mi to przeszkadza w głowie jakoś, kłuci się ze mną taka postawa w środku . Finalnie jak firma będzie mocno siadać to oczywiście, że Cię wyrzucą z bólem no ale nie wygrasz bo niema firma pracy.

Czasami postawienie się to też jest dobreee yyyy to znaczy jak szef dobrze to rozegra, to ta jego przegrana i tak w dłuższym czasie na jego korzyść wychodzi, to nie znaczy, że on przegrał, tak to może wyglądać powierzchownie. Ty wygrasz tą rozgrywkę wzbudzisz podziw w grupie nawet wzmocnisz grupę a wcale nie umniejszy roli szefa czy tam kierownika, noo chyba że będziesz podjudzał kolegów zachowaniem do podobnych działań. 

Link to comment
Share on other sites

W dniu 14.06.2025 o 17:10, MG-42 napisał(a):

Zależy Brachu czy na tej pracy Ci zależy

Nie. 

Do Ukraińca polski kierownik by się tak nie odezwał. 

Do czeczena polski kierownik by sie tak nie odezwał. 

Do armeńczyka polski kierownik tak by się nie odezwał. 

Do gruzina polski kierownik nigdy by się tak nie odezwał. 

Aaaale do Polakaaaa to można jak najbardziej. Polak w domu dostaje bęcki od żony. Od dzieci. W pracy od kierownika. Polak przywykł do tego, że go wszędzie jebią więc się daje bo się przyzwyczaił. 

 

Skąd w Polakach tyle pogardy do samego siebie. 

 

Chłopaka naszego zioma z formum jakiś typ w pracy bezkarnie jebie a Wy mu jakie dajcie porady? 

 

SCHYL NIŻEJ GŁOWĘ. 

NADSTAW POLICZEK. 

MOŻE JESZCZE BUTY CAŁUJ. 

PRACA NAJWAŻNIEJSZA. KIJ Z TWOJĄ LUDZKA GODNOŚCIĄ. 

 

Walcz o siebie. 

Praca nigdy nie może być ważniejsza niż nasze życie. 

Jest tyle różnicy firm. Tyle pracy. 

 

Powodzenia. 

😍

 

Edited by Dowódca plutonu
  • Like 2
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

@Dowódca plutonudobrze prawi, zero "litości".

 

@Perunna bank zwracał mu już uwagę, a jak typ dalej źle go traktuje, to ja bym poszedł w firmie do przełożonego, bhp-owca, psychologa, związkowca i strażaka ( choć nie wiem po co do ostatniego).

 

Niech oni wiedzą, może nie będziesz pierwszą ujawnioną ofiarą. Może to pomoże kolejnym,  poprawi jakość traktowania ludzi w zakładzie. 

 

Najgorzej siedzieć cicho i podkulać ogon. Ja tak wiele lat robiłem, a potem pojechałem z "ku*wami" dość mocno i tak robiłem już zawsze: ) Mi i nawet trochę innym towarzyszom niedoli to pomogło w godniejsztm przeżywaniu rzeczywistości.

 

Jak nie to, to inny zakład i cześć. 

 

Sądy to już jakby było grubo,  zazwyczaj skarga wewnątrz zakładu powinna pomóc. 

  • Like 3
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

W dniu 17.06.2025 o 17:39, Śnieżnobiały napisał(a):

Czyli, życie Ci utrudniali i potem jeszcze Cię obsmarowali, a przez to szefowie zwolnili? 

 

Zrobili myk wyprzedzający, strategicznie w oczach reszty to oni są czyści a z Perun zrobili tego złego.

Domyślali się lub wiedzieli, że mają do czynienia z dobrym zawodnikiem, który może ich uwalić,

więc to oni pierwsi zareagowali.

 

Dziwi jednak fakt, że donosy bez uzasadnienia czy dowodów były podstawą zwolnienia🤔?

@Perun mówiłeś komuś w pracy, że chcesz pisać skargę?

Wiesz jest pełno kapust, lizidupów, którzy pierwsze co to lecą na skargę do kierownictwa.

Może się dowiedzieli co chcesz zrobić, przestraszyli się, więc pilnując własnych interesów,

musieli się zabezpieczyć w postaci twojego wypowiedzenia.

 

Jeżeli jest to bez paragrafu, za porozumieniem stron to pół biedy.

W innym wypadku sąd pracy. 

  • Like 4
Link to comment
Share on other sites

W dniu 17.06.2025 o 16:25, Perun napisał(a):

Dostałem wypowiedzenie, w którym było napisane o ichnych licznych donosach...

Można powiedzieć w pewnym sensie że śmieci same się wyniosły i nie będziesz już pracował w tym gnieździe węży.

Obyś nową pracę znalazł kasy ci nie braknie na razie z tego co pamiętam będzie dobrze.

  • Like 2
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Iceman84PL napisał(a):

 

Zrobili myk wyprzedzający, strategicznie w oczach reszty to oni są czyści a z Perun zrobili tego złego.

 

Jeżeli jest to bez paragrafu, za porozumieniem stron to pół biedy.

W innym wypadku sąd pracy. 

I to jest clue sprawy. 

7 godzin temu, Perun napisał(a):

Dostałem wypowiedzenie z powodu donosu do dyrekcji podwykonawcy pieniacza.
Jego argumenty były stricte emocjonalne

Nie wiem w jakiej branży jakie miasto duże małe. Albo odpuść bo maiłeś i tak odchodzić,  bo Janusze się znają między sobą i dostaniesz wilczy bilet i nikt Cię nie zatrudni potem.  

Co Ci wpisali w wypowiedzeniu art odpowiedni musi być czy tak jak Iceman84pl jak porozumienie stron to chuj masz czyste kwity.

Jeśli nie idź do papugi ale takiej od prawa pracy poradź się nie żałuj. Kierownika  o mobbing czy inne warianty choć fakt ubiegli Cię. Skoro zarzuty emocjonalne ( co już brzmi śmieszne ) i wiesz , że sam nie zawaliłeś to zażądaj  konfrontacja z podwykonawcą co i jak zawalone zostało , poproś o wyjaśnienia.     

  

Link to comment
Share on other sites

W dniu 17.06.2025 o 16:25, Perun napisał(a):

Dostałem wypowiedzenie, w którym było napisane o ichnych licznych donosach...

Pierdolenie. 

Rozmywanie odpowiedzialności. 

 

Przyjacielu. Sam widzisz. 

I tak Ciebie wypierdolą z pracy niezależnie od tego jak reagujesz. 

 

Nauka na przyszłość. 

Nie daj się pomiatać.!!!! 

 

  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.