Jump to content

Jestem facetem beta, historia mojej partnerki


kkdante

Recommended Posts

Jak już wiecie z poprzednich moich postów mam dziewczynę, która wcześniej była z 20 lat starszym bardzo bogatym facetem. Ten facet zostawił ją po kilku miesiącach ich związku. Jeśli chodzi o kwestie materialne miała z nim wszystko, czego dusza zapragnie (zagraniczne wakacje, sauna, jacuzzi, kilkanaście samochodów, drogie prezenty). Jeśli chodzi o poczucie psychicznego komfortu i spokoju w związku to już nie za bardzo. Mianowicie ten facet był już po kilku rozwodach i miał dzieci z poprzednich związków, jedno z jego dzieci było tylko 3 lata młodsze od mojej partnerki (trochę creepy jest fakt tak małej różnicy wieku pomiędzy nimi). Moja dziewczyna bała się tego że na 99 procent ten związek się rozpadnie i  rzeczywiście się rozpad nie doczekawszy ślubnego kobierca. W tym związku napewno by nie była najważniejsza osobą dla niego, ponieważ miał już on swoje dzieci z poprzednich związków i one były dla niego najważniejsze, przynajmniej tak myślę. 

Po tym związku związała się z bardzo przystojnym i umięśnionym facetem, ale nie traktował ją poważnie i nie szanował jej. W tym związku była 2 i pół roku.

Teraz ma mnie, nie jestem ani bogaty, ani bardzo przystojny. Odnoszę się do mojej dziewczyny z szacunkiem, nie jestem zafiksowany na swoim wyglądzie ani na pieniądzach. Mamy wspólne cele życiowe i kochamy wspólnie ze sobą spędzać czas. Po tych przejściach mojej partnerki z innymi facetami (w sumie miała ona z 6 partnerów) czuje się trochę jak samiec beta, który darzy swoją partnerkę akceptacją, miłością i wyrozumiałością. 

Teraz oboje mamy po 27 lat i planujemy ze swoją partnerką wspólna przyszłość. Liczę na Wasze komentarze i przemyślenia odnośnie mojej sytuacji i przeszłości mojej partnerki. Co można wywnioskować z przeszłości mojej partnerki?

 

  • Haha 5
  • Sad 1
Link to comment
Share on other sites

Wywnioskować można, iż ona już się wyszalała i szuka teraz kogoś kto zafunduje jej rodzinkę, tym bardziej że jest już w wieku przedścianowym. Standard w świecie czerwonej pigułki.

  • Like 4
Link to comment
Share on other sites

To jest bardzo różnie z takimi pannami. Są takie, które już się wyszumiały. Znam przypadek, gdy całkiem przeciętny koleś wziął jeszcze atrakcyjną już po przejściach i tworzą (przynajmniej na zewnątrz) udany związek. 

Ale też znam przypadki, gdzie po chwili spokoju, ciągnie taką pannę jak marynarza na wzburzone morze.    

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Jak by to trafnie mozna bylo nazwac . Gdy melancholijne pograzanie sie w przeszlosci partnerki spotyka sie z repulsywnym ekshibicjonizmem . Tworzysz nowa jakosc tematyczna  forum @kkdante.

Edited by thyr
Link to comment
Share on other sites

Temat zamykam, bo widzę kolejny raz piszesz o tym samym.

Założyłeś masę podobnych tematów, które nie mają najmniejszego sensu.

 

Tutaj nazywamy to trollingiem.

 

Po co rozkminiasz takie głupoty?

Tracisz tylko czas, zdrowie, energie, również i nam zawracasz gitarę nieistotnymi bzdurami.

 

Dorośnij i zostaw tą kobietę skoro coś Ci w niej nie pasuje.

 

PS. To nie jest dobry materiał na życiową partnerkę.

Skoro miała tylu przed tobą, to jest duże prawdopodobieństwo, że będziesz kolejnym rogaczem.

  • Like 5
  • Thanks 3
Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.