RedBull1973 Opublikowano 29 Maja 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2016 @Subiektywny - akceptuję tylko minimalne ryzyko, ale rozumiem, że to z kolei niejako automatycznie powoduje niską stopę zwrotu. Bez sensu dla mnie jest czekanie przez rok na zarobek rzędu 3%, bo ile to wyjdzie ? 6000 zł ? Ja pierdole, żarty jakieś 500 zł miesięcznie, przecież to całkowita porażka.... @wojskowy33 - masz rację, że za dużo wydawałem na balety , ale to było jak chodziłem z laską... Wczoraj sam wydałem tylko 130 zł, a zabawa była pierwsza klasa! Do piątej rano. Ja podchodzę do tego jak do wydawania kasy na przyjemności, typu kino czy koncert. Obecna chata spokojnie wystarcza do pukania panienek, nie jest to jakaś nora, no bez przesady... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subiektywny Opublikowano 30 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2016 Odpisze wolną chwilą ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThePowerOfNow Opublikowano 30 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2016 (edytowane) Dnia 29.05.2016 o 13:48, RedBull1973 napisał: akceptuję tylko minimalne ryzyko Bank w razie zagrożenia bankructwem może skonfiskować oszczędności swoich klientów! Więcej w artykule: Bank legalnie skonfiskuje twoje pieniądze (nowa skandaliczna ustawa!) Edytowane 30 Maja 2016 przez ThePowerOfNow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 30 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2016 (edytowane) Bardzo ciekawy temat. Mam tez troche kasiury, co prawda nie 200tys ale kilkadziesiat i tez mysle jak by to mozna pasywnie zaczac mnozyc. Doksztalcanie w mojej branzy nie ma wiekszego sensu, bo pracuje zawsze "na miejscu i na budowie" wg zasady - pracuje - jest hajs. Nie pracuje - nie ma hajsu. Jest to dobre zrodlo dochodow, ale wciaz fizyczne i pozera wieksza czesc dnia. Wkurwia mnie to juz powoli bo czuje potencjal, mam kilka pomyslow (produkt/aplikacja)... Ma ktos z was doswiadczenie w "sprzedawaniu" pomyslow wiekszym firmom/monopolistom? Jakies ciekawe linki od ktorych mozna zaczac przygode z dochodami pasywnymi? Slyszalem o trafficmansoon, ale jestem wchuj sceptyczny i wkurwia mnie klikanie w reklamy codziennie. Edytowane 30 Maja 2016 przez greturt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Samiec:) Opublikowano 5 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2016 (edytowane) Mam pytanie trochę z innej beczki. Podepnę się pod temat. Myślałem o zakupie mieszkania za jakieś kilka lat, tylko nie wiem czy jest sens bo mam dom. Tylko że mieszkanie chciałbym kupić w większym mieście, gdzie byłaby możliwość stworzenia sobie miejsca pracy po moim powrocie do kraju. Dom jest ładny, wystarczający jak dla mnie, parę rzeczy do poprawek żeby było idealnie, ale stoi 100 km od miejsca, w którym chciałbym rozwijać jakiś biznes. Są kiepskie szanse na sprzedaż domu w przyszłości bo to wioska. Mieszkanie kupić łatwo ale, nie lubię być znowu zależny od kogoś/czegoś. Jeśli miałbym kupować to tylko za gotówkę, żadnego kredytu. Ale po przeliczeniu kosztu mieszkania w dobrej dzielnicy, bardziej by się opłacało tam wynająć. Ogólnie myślę o dochodzie pasywnym, może warto by było w tym owym mieście to rozkręcić a potem spokojnie mieszkać w posiadanym już domu? Od czasu do czasu jechałbym sobie tylko kilka spraw załatwić. Doradzicie? Jeśli to się nadaje na nowy temat to proszę o przeniesienie Edytowane 5 Lipca 2016 przez Samiec:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Endeg Opublikowano 6 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2016 Za dużo zmiennych i niewiadomych jak dla mnie. Na własnym przykładzie: mieszkam kilkanaście kilometrów od miasta wojewódzkiego, w dość małej miejscowości; dojazd zajmuje 20 minut, maks 30 jak są korki. A zakup mieszkania na przedmieściu wyniósł prawie 2 razy taniej niż jakbym nabył w centrum czy lepszych dzielnicach aglomeracji. Bilet misięczny kosztuje 140 zł, benzyna 250. Dlatego jakbym miał brać chałupę w lepszej lokalizacji to tylko pod wynajem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 6 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2016 3 godziny temu, Endeg napisał: dojazd zajmuje 20 minut, maks 30 jak są korki. A zakup mieszkania na przedmieściu wyniósł prawie 2 razy taniej niż jakbym nabył w centrum czy lepszych dzielnicach aglomeracji. Bilet miesięczny kosztuje 140 zł, benzyna 250. W ładną pogodę można pomyśleć jeszcze o rowerze 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subiektywny Opublikowano 6 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2016 (edytowane) Na dzień dzisiejszy realny zwrot z wynajmu mieszkania oscyluje w okolicach 5%. Lokalu użytkowego / garaży - okolice 6,5%-7% Wychodząc z założenia, że inwestujecie po połowie w jedno i drugie oraz zakładając optymistyczne 100% wynajmu w roku średnia wyjdzie w okolicach 6% rocznie brutto. Jeśli chcecie mieć taką niby-emeryturkę dodatkową, dajmy na to jakieś 2000-2500 zł miesięcznie przychodu z nic, potrzebujecie zainwestować w nieruchomości ok. 400 000 zł - 500 000 zł. (przy rocznym przychodzie odpowiednio 24000zł i 30000zł z wynajmu, 6% rentowności). Wyliczenie nie zawiera kwestii związanych z fiskusem (podatek od najmu - zryczałtowany) oraz konieczności napraw / konserwacji nieruchomości, nierzetelnych najemców, okresów w których najemców brakuje. Co do obligacji korporacyjnych. Śledzę rynek i zasadzałem się na obligi Banku Pocztowego. Ale jak przeczytałem że będą podporządkowane - spasowałem. Mnóstwo Kowalskich i Nowaków zniechęconych groszowym oprocentowaniem lokat przeniosło się na obligi poprzez 'doradców' i domy maklerskie. Sytuacja przypomina szczyt hossy - a wiecie jak kończy się hossa? Zwałą. Skoro nawet fryzjerka czy pani z warzywniaka zaczyna interesować się obligacjami korporacyjnymi - za rok, dwa czy trzy przeczytamy o spektakularnych niewykupieniach obligacji przez niewypłacalnych emitentów. I będzie kwik, bo ludzie wychodzą z założenia, że obligi to taka trochę inna lokata. Rynek jest przegrzany -a że chętnych na kupno obligów masa - to i sami emitenci coraz gorsze warunki i oprocentowanie oferują. A czemu? Bo i tak znajdą się Kowalscy którzy kupią ... Obligacje? Tylko blue chipów, choć niżej oprocentowane. A i one nie dają 100% gwarancji. S. Edytowane 6 Lipca 2016 przez Subiektywny 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser48 Opublikowano 6 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2016 (edytowane) Ale nieruchomości też możesz dywersyfikować, dziś kupujesz kawalerkę za 200tys i wynajmujesz, za 5 lat kolejną itp. Stopa zwrotu jest niska, ale to pochodna deflacji na całym świecie, która występuje mimo masowego dodruku. Lepiej mieć wypuszczonych 4-5 kawalerek niż jedno duże mieszkanie czy lokal. Ja ostatnio w Wawie interesowałem się mieszkaniem na parterze, przerobionym na zakład fryzjerski. 1,8k PLN czynszu, najemca jest, sprzedane za 240tys. Temat znam, właściciel przegrał wszystko w automatach i pozbywał się tematów spadkowych. Można czasem wyczaić okazje mimo wszystko. Edytowane 6 Lipca 2016 przez Rysiek Judasz Literówka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subiektywny Opublikowano 6 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2016 3 minuty temu, Rysiek Judasz napisał: Ale nieruchomości też możesz dywersyfikować, dziś kupujesz kawalerkę za 200tys i wynajmujesz, za 5 lat kolejną itp. Stopa zwrotu jest niska, ale to pochodna deflacji na całym świecie, która występuje mimo masowego dodruku. Lepiej mieć wypuszczonych 4-5 kawalerek niż jedno duże mieszkanie czy lokal. Ja ostatnio w Wawie interesowałem się mieszkaniem na parterze, przerobionym na zakład fryzjerski. 1,8k PLN czynszu, najemca jest, sprzedane za 240tys. Temat znam, właściciel przegrał wszystko w automatach i pozbywał się tematów spadkowych. Można czasem wyczaić okazje mimo wszytko. Rysiek, Wolę 3 x bardziej kupić dwa/trzy lokale niż całość pchnąć w papierki/cyferki na monitorze (lokaty,obligacje itp). W przypadku nie daj Boże jakiejś dziejowej zawieruchy - jak mi nie zbombardują/wysadzą w powietrze lokali - to je mam. Cyferki w kompie i papierowe certyfikaty znikną jako pierwsze - a wraz z nimi ciężko i długo odkładane pieniądze. Nie takie majątki rujnowały wojny / zamieszki. Poza tym w razie inflacji - wynajem nieruchomości chroni kapitał przez utratą wartości. Cała reszta 'inżynierii finansowej' - już nie. A tu taka ciekawostka: http://pulsinwestora.pb.pl/4430658,90781,klienci-bph-tfi-stracili-99-proc-na-nieruchomosciach http://www.bankier.pl/wiadomosc/Klienci-funduszu-Idea-Premium-odcieci-na-2-miesiace-2604636.html I co? Były ceryfikaty i cyferki na monitorze? Były ! Co zostało w obu przypadkach? NIC ! S. 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser48 Opublikowano 6 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2016 (edytowane) @Subiektywny Gdzieś mi się przewinęło, że jesteś prawnikiem. Co sądzisz o inwestycji w TBS-y. Wiem, że na pierwszy rzut oka bez sensu, ale jeśli czynsz jest powiedzmy 700 złotych a opcja wynajmu komuś za 2,5k PLN, to gra może być warta świeczki. Jeśli przeprowadzana jest cesja partycypacji i w związku z tym ja staje się partycypantem, to co z ewentualnym przeniesieniem użytkowania w razie mojego zgonu? Jeśli zamelduję tam np dziecko, to ono z automatu staje się lokatorem, czy mieszkanie wraca do puli? Edytowane 6 Lipca 2016 przez Rysiek Judasz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
von.hayek Opublikowano 6 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2016 1 godzinę temu, Subiektywny napisał: Wyliczenie nie zawiera kwestii związanych z fiskusem (podatek od najmu - zryczałtowany) oraz konieczności napraw / konserwacji nieruchomości A dlaczego ryczałtem chcesz, a nie wg skali 18%/32%? Słowo klucz "amortyzacja" i podatek wychodzi 0 PLN. Nie trzeba mieć DG. Co do napraw to ja to wszystko powierzam najemcom. Wolę wziąć mniej czynszu, a nie zajmować się pierdołami, bo to wtedy żadna wolność finansowa. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subiektywny Opublikowano 6 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2016 3 godziny temu, Rysiek Judasz napisał: Co sądzisz o inwestycji w TBS-y. Jako najemca/partcypant lokalu w TBS czy jako 'budowniczy' TBSów ? Co do pierwszego to daruj sobie, co do drugiego - temat jest mi kompletnie nieznany. S. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser48 Opublikowano 6 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2016 Pierwsza wersja, widzę że najem stał się przedmiotem handlu, a niektóre lokalizacje wyglądają lepiej niż te z KW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subiektywny Opublikowano 6 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2016 (edytowane) Z tego co się orientuję, a chyba nic się nie zmieniło, by dostać lokal w TBSie trzeba wykazać się brakiem praw do innego lokalu oraz niewysokimi dochodami. Dwa - nie wolno lokalu podnajmować, za to można stracić swój najem w TBSie. Zarządy wzięły się za to ostro, bo sporo osób kombinowało wynajem 'na wyjazd za granicę' - że oni niby wyjeżdżają a na ich miejsce będzie ktoś trzeci w lokalu - był to zakamuflowany podnajem. TBSu ani nie sprzedaż (bo to nie własność) ani nie zastawisz hipotecznie (bo nie własność) itd. To tylko 'mocne' prawo najmu. Wehikuł inwestycyjny to nie jest, już lepiej nabyć własnościowe spółdzielcze a jeszcze lepiej - lokal stanowiący tzw. odrębną własność. Wynajmiesz, sprzedaż, obciążysz hipotecznie - co dusza zechce. A TBS ? Nic. S. Edytowane 6 Lipca 2016 przez Subiektywny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser48 Opublikowano 6 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2016 OK, a co z nieruchomościami mającymi spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, ale grunt pod częścią wspólną jest nieuregulowany. W Ursusie np można złapać w takiej opcji 3 pokoje za 220tys. w bardzo przyzwoitej lokalizacji. Z tego co wiem, to notariusze nie chcą zakładać ksiąg wieczystych na takie nieruchomości, z drugiej strony to spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu nadal można zbyć, zastawić itp. Co sądzisz o takich inwestycjach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 6 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2016 U mnie na wiosce (Podlasie) mieszkania (3 pokoje) za 65 000 złotych, już wyremontowane. Wiele osób zgłasza chęć na wynajem. Nie ma lokali wolnych. Głównie pracownicy Straży Granicznej. Osobiście kupiłbym mieszkanie 4-5 pokojowe. W jednym pokoju bym mieszkał, inne wynajął normalnym ludziom Tak podzielić, żeby nikt się nie wpierdalał i sobie nie przeszkadzał. Chcę tak zrobić, ale po remoncie. Kumpel tak żył. Miał 3 pokoje. 2 pod wynajem - z jednego 550 (dla pary), z drugiego 420. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subiektywny Opublikowano 6 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2016 3 godziny temu, Rysiek Judasz napisał: OK, a co z nieruchomościami mającymi spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, ale grunt pod częścią wspólną jest nieuregulowany. W Ursusie np można złapać w takiej opcji 3 pokoje za 220tys. w bardzo przyzwoitej lokalizacji. Z tego co wiem, to notariusze nie chcą zakładać ksiąg wieczystych na takie nieruchomości, z drugiej strony to spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu nadal można zbyć, zastawić itp. Co sądzisz o takich inwestycjach? Własnościowe spółdzielcze to ograniczone prawo rzeczowe. Uregulowanie / brak uregulowania gruntu pod blokiem NIE MA NIC do założenia księgi dla takiego prawa. Brak uregulowania gruntu JEST PROBLEMEM gdy chcesz w spółdzielni przekształcić takie prawo w pełną własność jako odrębną własność lokalu. Tym niemniej zarówno własnościowe spółdzielcze jak i odrębną własność bez problemów 1)podlega dziedziczeniu 2)możesz sprzedać/darować itd 3)po założeniu księgi - obciążyć hipotecznie pod kredyt/pożyczkę itd. W przypadku odrębnej własności lokalu nieuregulowany stan gruntu jest przeszkodą - bo od strony prawnej jest 1)właścicielem lokalu stanowiącego odrębną nieruchomość 2) współwaścicielem w odpowienim ułamku części wspólnych nieruchomości-bloku oraz w takim samym ułamku wspówłaścicielem gruntu/współużytkownikiem wieczystym gruntu pod blokiem. A skoro grunt nieuregulowany - to nijak nie możesz zostać jego współaścicielem / współużytkownikiem wieczystym. S. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2016 (edytowane) O co tu chodzi? O niezalezne zycie gdy mozna zaprosic d*pę na noc i mama nie bedzie sie wcinac czy o stope zysku z inwestycji w chalupe? Edytowane 2 Sierpnia 2016 przez JoeBlue Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2016 @JoeBlue AWATAR REGULAMIN Przywitaj sie w odpowiednim dziale. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariuszsoq Opublikowano 26 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2016 samochód, klasyczny, stary, lub taki który wiesz że zyska na wartości, ale trzeba siedzieć w temacie kilkanaście lat (jak ja ) orientować się, znać duże firmy handlujące klasykami, czuć impuls, śledzić mobile z nietuzinkowymi autami sprzed 15-20 lat, ciężko to w kilku zdaniach opisać, jeśli w ciągu 10 sekund wymienić 5 aut na których wiesz że zyskasz, możesz działać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Smerfetka Opublikowano 7 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2016 Możesz np. kupić tanio mieszkanie (okazję), zrobić remont( pseudo remont, kuchnia i łazienka najważniejsza) i szybko sprzedajesz. Oczywiście wszystko zależy od miejsca gdzie mieszkasz i specyfiki rynku. Max.w 3 miesiące mieszkanie powinno być wyremontowane i sprzedane(2takie transakcje możesz zrobić w roku aby nie narazić się US).(dochód z 1 takiej sprzedaży waha się przykładowo w granicach 20-40tys.)-oferta musi być tania i dobra) Co do kupna ruin - zależy co masz na myśli ...jeżeli mieszkanie w fajnej lokalizacji - super temat, jeśli dom ...obawiałabym się kosztów, niestety jest nadpodaż, kupujący ma dużo alternatyw. Plus jest jeszcze taki że możesz się tym zajmować po pracy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Samiec:) Opublikowano 7 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2016 7 minut temu, Beata napisał: Możesz np. kupić tanio mieszkanie (okazję), zrobić remont( pseudo remont, kuchnia i łazienka najważniejsza) i szybko sprzedajesz. Oczywiście wszystko zależy od miejsca gdzie mieszkasz i specyfiki rynku. Max.w 3 miesiące mieszkanie powinno być wyremontowane i sprzedane(2takie transakcje możesz zrobić w roku aby nie narazić się US).(dochód z 1 takiej sprzedaży waha się przykładowo w granicach 20-40tys.)-oferta musi być tania i dobra) Co do kupna ruin - zależy co masz na myśli ...jeżeli mieszkanie w fajnej lokalizacji - super temat, jeśli dom ...obawiałabym się kosztów, niestety jest nadpodaż, kupujący ma dużo alternatyw. Plus jest jeszcze taki że możesz się tym zajmować po pracy. Masz na myśli tzw. flipy mieszkaniowe. Jednak sprawa nie jest taka prosta. Wszystko zależy od miasta, w którym się takie mieszkanie kupuje. Wiadomo, że będą inne rozbieżności cenowe w mieście wojewódzkim a inne w małym mieście. Dochód może wahać się nawet od 5 tys w górę. Łatwo można kasę wtopić jak ktoś się zbytnio napali. Generalnie nie odradzam ale warto dobrze się zagłębić w temat przed rozpoczęciem takich działań. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Smerfetka Opublikowano 7 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2016 4 minuty temu, Samiec:) napisał: Masz na myśli tzw. flipy mieszkaniowe. Jednak sprawa nie jest taka prosta. Wszystko zależy od miasta, w którym się takie mieszkanie kupuje. Wiadomo, że będą inne rozbieżności cenowe w mieście wojewódzkim a inne w małym mieście. Dochód może wahać się nawet od 5 tys w górę. Łatwo można kasę wtopić jak ktoś się zbytnio napali. Generalnie nie odradzam ale warto dobrze się zagłębić w temat przed rozpoczęciem takich działań. Tak masz racje. Np. mam klienta który jest z Warszawy, ale kupuje nieruchomości na śląsku ponieważ są inne ceny. Temat jest fajny, ale trzeba sprawdzać wszystko, najważniejszy stan prawny, cena i lokalizacja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi