Skocz do zawartości

Kryzys wieku średniego


Rekomendowane odpowiedzi

Czy nie jest to pięknie ujęte że każdy facet wcześniej czy później dochodzi do podobnych wniosków jak my tu,że zdaje sobie sprawe jak system wartości wpojony za młodu spaprał mu życie ?

Jako że jestem w tym przedziale wiekowym odpowiedzialnym za kryzys :) zacząłem obserwować swoich rówieśników oni jakby zatrzymali sie w czasie ubierają sie jak 20 lat temu słuchają tej samej muzyki mają wartości jak młode chłopaszki no MATRIX ich zawiesił w czasie.

Co myślicie na temat kryzysu wieku średniego?

 

https://portal.abczdrowie.pl/kryzys-wieku-sredniego-u-mezczyzn

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe że mam ten kryzys od dziecka :D Myślę że kryzys wieku średniego wynika z braku możliwości zrealizowania marzeń z dzieciństwa. Jak byłem dzieciakiem to chciałem projektować okręty bądź pracować na statkach jako nawigator bądź kapitan. Zostało mi to do dzisiaj...

Edytowane przez Welldone
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie zjawisko rozdmuchane. Przychodzi taki wiek, ze facet zaczyna zalowac, ze czegos w przeszlosci nie zrobil a teraz ma czas i pieniadze wiec zaczyna to realizowac. Oczywiscie panie i kumple jak zwykle podsmiechujki, ale prawda jest taka, ze facet kupuje jakies auto-zabawke, popierdala sobie z otwartym dachem a koledzy kreca beke a prawda taka, ze wpierdol psychiczny od zony, wsiadaja w passata kombi i do domu. Zjawisko dobre wg mnie i calkowicie nieszkodliwe.

Oczywiscie w granicy rozsadku. Znam typa, ktory dobija 50 i kupil sobie super-sportowa fure V8, 450kucy itd. Jezdzi nia na zakupy i robi pare kolek wokol rynku zeby sie pokazac a jak nie jezdzi to wyjezdza nia tylko na podjazd i wjezdza na noc. Coz - czlowiek ze wsi wyjdzie, ale wies z czlowieka nigdy.

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wciąż tylko słychać "kryzys męskości", "kryzys wieku średniego". Ciągle faceci w kryzysie. Co za beznadziejny "podgatunek", prawda? Nie kupuję po prostu tej propagandowej retoryki pań.

Ale napiszę co odpowiadam zwykle na takie dictum:

Ów “męski kryzys wieku średniego” jest desperacką sztuczką przyrody, która najwyraźniej wyjątkowo ceni sobie ich geny, próbując je zasiać w najlepszych do rozpłodu, młodych samicach. Dlatego starsze i niepłodne kobiety próbują go zohydzić nazywając kryzysem, tyranizując przy okazji płeć męską.

 

To nie żadne kryzys, a ponowne narodziny. Równie dobrze można mieć takie rozważania i nastawienie do życia w wieku 20 jak i 40 czy 80 lat. Kwestia samoświadomości, dojrzałości i "oświecenia". Jednym się to przytrafia wcześniej innym później, a jeszcze innym nigdy.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Rnext napisał:

To nie żadne kryzys, a ponowne narodziny.

 

Coś w tym jest,

w tym wieku ma się zazwyczaj jakieś zasoby, ustabilizowane życie zawodowe i dochody

odchowane dzieci i praktykę z samicami

można zacząć spełniać młodzieńcze marzenia gdy nie było stać, nie było czasu itp

próbować układać życie z nową, młodą samicą już na własnych zasadach

 

kryzys przeżywają ci co żyją w pełnym MATRIXIE, bo nic interesującego ich nie czeka

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, jestem w kryzysie, wiek się zgadza - wiecie co, lubię takie kryzysy ;)

 

Ja myślę, że dla faceta to jest po prostu moment gdzie suma doświadczeń najczęściej prowadzi do: przebudzenia i walki lub rezygnacji i apatii.

 

Pozdrawiam walczących!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak inni Bracia, ale ja jak słyszę "kryzys wieku średniego" to od razu przed oczami widzę śmiesznego pana 45-50 lat z brzuszkiem, w młodzieżowym stroju, trampkach w tanim cabrio. Takie mi się pierwsze skojarzenie odpala, chociaż na ten temat mam zupełnie odmienną opinię! Tak to właśnie zaprogramowano mnie żebym tak właśnie myślał. Że to jest złe, śmieszne i niedojrzałe. Macie podobnie?

 

Według mnie to negatywne określenie "kryzys wieku średniego" to takie napiętnowanie mężczyzn, którzy postanowili wreszcie zrealizować swoje marzenia, zachcianki, które dotychczas odkładali bo dzieci, bo kredyt, bo wczasy w egipcie, bo remont, bo po chuj Ci sportowy samochód skoro mamy takiego świetnego rodzinnego vana, itd. Mężczyzn, którzy kisili się w nieszczęśliwym związku z żoną, ze względu na dzieci, albo na co tam kto sobie wymyśli, a po latach uśpienia czując uciekający czas zdobywają się na odwagę i próbują ułożyć to jeszcze raz i jeszcze pożyć. 

No co ma zrobić kobitka która nie ma czym zatrzymać takiego przebudzonego? Obśmiać

Co ma zrobić Janusz, który też chciałby zacząć nowe życie, ale brakuje mu jaj? Obśmiać

 

Ten "kryzys" to nie żaden kryzys. Tak jak napisał @Rnext - to ponowne narodziny.

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, greturt napisał:


Oczywiscie w granicy rozsadku. Znam typa, ktory dobija 50 i kupil sobie super-sportowa fure V8, 450kucy itd. Jezdzi nia na zakupy i robi pare kolek wokol rynku zeby sie pokazac a jak nie jezdzi to wyjezdza nia tylko na podjazd i wjezdza na noc. Coz - czlowiek ze wsi wyjdzie, ale wies z czlowieka nigdy.

Niech każdy realizuje się  jak chce. Jak tego potrzebował to dobrze,  że sobie takie auto kupił. Zreszta spójrz kto przeważnie jeździ supersamochodami. Nam nic do tego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak kryzys wieku średniego, z resztą gdzieś już o tym pisałem.

KWŚ - to zmanipulowy termin używany przez przestraszone, zaawansowane wiekiem kobiety które czują że tracą władzę i sterowanie nad mężczyzną.

Więc tak jak napisał @Monte Christo- używają manipulacyjnej strategii typu "obśmiać i wyszydzić" bo nic innego im już nie zostało? Czym mają zawalczyć?

Walorami? Bitch, please! 99,5% z nich polegnie w przedbiegach z każdą niunią w wieku dwudziestu paru lat ! Mają szanse, owszem, ale w dziedzinie pieczenie ciast

i lepienie pierogów - ale że obecnie kobiety rozleniwione i roszczeniowe to ani nie potrafią piec ani porządnie pierogów zrobić. Więc czym poszczują celem zachowania

kontroli i władzy? Cyckiem, tyłkiem i zgrabną nogą? Bez żartów ...

 

Druga sprawa, niezwykle bolesna dla pań - mężczyzna ma dopiero cztery dychy a kobieta aż cztery dychy! Stąd nie ma sensu żenić się czy wchodzić w LTR w rówieśniczkami bo

zwyczajnie szybciej tracą na urodzie. Jak kwiaty - panie szybko rozkwitają w młodości pełnią swej wybujałej erotycznej zmysłowości - i równie szybko zapadają się jak czarna dziura.

Przykro to pisać ale to szczera do bólu prawda.

 

A mężczyzna? Ostatnie naście czy dziesięć lat tyrał na rodzinę, żonę, swoje sprawy ukrył za horyzontem. Obecnie ma czas a przede wszystkim fundusze - by to zrealizować.. Więc

realizuje :)

 

KWŚ - element rozpaczliwej próby utrzymania resztek władzy i kontroli w związku przez posunięte w latach długoletnie partnerki, które doskonale czują, że nie mają już startu do

młodszych o dekadę kobiet.

 

S.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się u siebie nie przewiduję żadnych kryzysów. :P 

 

Czemu? Hmm, wszystko, czego chcę od życia, JUŻ zacząłem realizować (albo zrealizowałem). Uświadamiałem to sobie od dawna i uświadomiłem przez ostatni rok konkretnie - co jest moim pragnieniem, a co jest jakąś manipulacją z zewnątrz. W związku z tym mając obecnie 22 lata robię tylko to, co sam chcę. Nie idę ze społecznym nurtem, nie realizuję dziwnych ''przykazów'' w stylu

-jest sobota, trzeba wypić alkohol albo pójść na imprezę, bo jak to się nie stanie, to łolaboga łojezu

-przekroczyłem dwudziestkę, muszę szukać na siłę dziewczynę, żeby w wieku 25 lat się ożenić, bo coludziepowiedzo, stary kawaler oboże jaki łon niedojrzały

I wiele więcej by się tego znalazło.

 

W związku z tym po prostu żyję tak, jak chcę, odrzucając życie tak, jak ktoś chce. Nie obudzę się zatem w wieku 40 lat obok tłustej, rozdartej baby, myśląc ,,w co ja się wpakowałem - muszę stąd uciekać''. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem (a wierzę, że pójdzie), obudzę się w wieku 40 lat szczęśliwy, zdrowy i zadowolony. Może jeśli wtedy odkryję, że jednak czegoś jeszcze nie zrobiłem, to mi się zachce - ale zbyt dużo tego nie będzie.

 

A sam ''kryzys'' oczywiście społeczeństwo musi rozdmuchiwać i przypisywać mu negatywne cechy, no bo jak to tak, dorosły chłop, a zachciewa mu się cieszyć życiem? Przecież on powinien być dojrzały i odpowiedzialny, czyli:

-jeździć 30 letnim samochodem i to wcale nie zadbanym klasykiem, a jakimś pordzewiałym parchem bez przeglądu - ''po co wydawać na te samochody, przecież ten też jeździ''

-co wieczór po robocie (koniecznie fizycznej) pić piwsko przed telewizorem i jeść kaszankę

-co sobotę pić wódkę ze szwagrami i koleżkami, narzekając na kobiety (póki nie słyszą, bo jak się pojawią na horyzoncie, zaczynają wydawać polecenia i swoje uwagi odnośnie wszystkiego, co skutkuje  psią spolegliwością jegomościa, który przecież przed chwilą przy kolegach był panem życia i ''swojo babe czymał krótko'') 

 

Najlepiej to nie cieszyć się z życia, tylko położyć się do grobu (wykopanego własnoręcznie, co by zrealizować motyw 'pracy fizycznej'- przecie te nieroby w biurach nic nie robio, na budowe by poszły! A ten idiota, biegać mu sie zachciewa i na siłownie chodzić - za robote by się wziął!) i czekać na śmierć, obowiązkowo narzekając na wszystko z głośnością silnika SW 400 na wysokich obrotach pod obciążeniem.

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Vercetti napisał:

Najlepiej to nie cieszyć się z życia, tylko położyć się do grobu (wykopanego własnoręcznie, co by zrealizować motyw 'pracy fizycznej'- przecie te nieroby w biurach nic nie robio, na budowe by poszły! A ten idiota, biegać mu sie zachciewa i na siłownie chodzić - za robote by się wziął!) i czekać na śmierć, obowiązkowo narzekając na wszystko z głośnością silnika SW 400 na wysokich obrotach pod obciążeniem.
 

 

Poruszyłeś @Vercettiistotną kwestię - równania w dół. Ci co 'biegajo, ćwiczo, w marynarkach chodzo, golo sie, dbajo o siebie i zdrowie jak jakie baby a taksze szpanerskim autem jado ' to trzeba ich opluć i obśmiać. W głębi serca zazdrość, bo też by chciał ale ... ale trzeba popracować nad sobą, wykazać się, stać się naprawdę kimś.

Taniej, szybciej i bezproblemowo wyjdzie wspólnie z kolegami od Mocnych Fuli 6% i grila na balkonie obśmiać. I od razu poczuć się lepiej ;)

 

S.

Edytowane przez Subiektywny
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje, że ten cały kryzys wieku średniego u mężczyzn zaczyna się od kryzysu urody małżonki. Daje to facetowi do myślenia w pewnym momencie życia. Robi taki bilans:

 

"20 lat tyram na babe i dzieci.

Praca, dom, praca, dom.

Obiadki rodzinne u jednych starych potem u drugich. Bleee

Czasem tylko ze szwagrem się grilla zrobi i pochleje.

Kobieta zaczyna się sypać, nie chce uprawiać sexu, a jeszcze trochę to i ja nie będę chciał. Do tego tylko zrzędzi i jest wredna.

A tu tyle pięknych lasek w lato na ulicach, nawet jedna ostatnio na mnie spojrzała.

Mam kasę, mógłbym zrealizować to, to i tamto. Mmm, pięknie... Ale jak to rozejść się? robijać rodzinę? rozwód? a co z domem? a jak rodzina? Nieee no kurwa zejdź chłopie na ziemie, tylko pomarzyć można.

A chuj to kupie sobie chociaż motor, zaszaleje."

 

Myślę, że ktoś kto panuje nad swoim życiem nie przechodzi takich rzeczy. A jedynie zwykłe wzloty i upadki jak w każdym innym momencie życia. Ale w sumie to ja gówno wiem, jeszcze ten wiek przede mną :)

 

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Monte Christo napisał:

Nie wiem jak inni Bracia, ale ja jak słyszę "kryzys wieku średniego" to od razu przed oczami widzę śmiesznego pana 45-50 lat z brzuszkiem, w młodzieżowym stroju, trampkach w tanim cabrio. Takie mi się pierwsze skojarzenie odpala, chociaż na ten temat mam zupełnie odmienną opinię! Tak to właśnie zaprogramowano mnie żebym tak właśnie myślał. Że to jest złe, śmieszne i niedojrzałe. Macie podobnie?

 

Ok, przyjmijmy za punkt odniesienia osoby płci męskiej, o których panie mówią, że przechodzą kryzys wieku średniego.

 

Z moich obserwacji wynika że prawie zawsze dotyczy to mężczyzn, którzy albo są w separacji, albo po rozwodzie.

 

Mamy najczęściej do czynienia z panem, który wziął się za siebie, zadbał o sylwetkę, odżywianie, wygląd, zaczął realizować pasje, bo teraz go stać. I bardzo często ma znacznie młodszą kochankę lub kochanki.

 

Dla pań taki pan przechodzi kryzys wieku średniego :lol: Jest to przypisanie jednostki chorobowej osobom, które dbają o swoją życiową satysfakcje i własną atrakcyjność. Gdy ich byłe żony, koleżanki ze studiów czy szkoły średniej już wyblakły. Zazdrość w najczystszej postaci, że "starszy pan" ma życie takie iż ma co wkleić na fejsa, że może bez problemu mieć kobiety młodsze i atrakcyjniejsze od nich, ma jakieś pasje i zainteresowania, oraz zwyczajnie ma ŻYCIE, przestał swoje marnować.

 

Dochodzi klasyczna walka o zasoby, "jak on śmie wydawać kasę na rozrywki i panienki, cham i prostak, w tym wieku powinien się ustabilizować" , "żonę zostawił, małe alimenty płaci a resztę na auta i dziwki wydaje" :lol:. Facet z "kryzysem wieku średniego" wypada zazwyczaj ramy sponsora/ bankomatu ewentualnie sponsoruje dużo młodsze laski, co tez paniom w jego wieku nie w smak, bo przegrywają z młodsza konkurencją.

 

Tak więc bracia, w mojej opinii kryzys wieku średniego nie istnieje, a może inaczej, jest to dorobienie złej legendy do pozytywnego zjawiska, zwyczajna walka na polu ideologicznym. Jeśli zjawisko nie podoba się jednej grupie, gdyż traci ona dotychczasowe korzyści, to należy to zjawisko obrzydzić.

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, radeq napisał:

Na siłkę do mnie przychodzą dwie parki, kolesie na oko 35-40 lat, a laski, to hmm zastanawiam się zawsze czy to ich matki czy żony :D Masakryczna przepaść w wizerunki. 

Tylko że te laski około 40lat nadal wieżą w moc przyciągania swojej waginy no może nie wszystkie.

Mam koleżanke w takim wieku to mówi że w tym wieku sie już nie odmawia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Tarnawa napisał:

Tylko że te laski około 40lat nadal wieżą w moc przyciągania swojej waginy no może nie wszystkie.

Mam koleżanke w takim wieku to mówi że w tym wieku sie już nie odmawia


No bo ich waginy maja moc przyciagania. Np rozne drobnoustroje i bakterie. I inne takie takie.

Edytowane przez greturt
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam kryzysu i nie zamierzam. Tym bardziej, że udało mi się przejść kryzys wieku młodego i wyjść z niego bez szwanku, dlatego teraz patrzę na zewnętrzność innym spokojniejszym okiem. 

I dopatrzyłem się u znajomków w moim wieku pewnej przypadłości ortopedyczno-fizjologicznej. Dolegliwość ta jest nawet przyjemna i nazywa się "dupa na boku".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.