Skocz do zawartości

Bogactwo utrzymywane przez stulecia


Mosze Red

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, Farbowana Kita niehabilito napisał:

Cholernie ciekawe co z Kulczykiem się naprawdę stało

 

Kulczyk wbił z interesami w tereny afrykańskie, wygryzł Chińczyków z dwóch dużych biznesów w ich strefach wpływów. Tam gdzie NIKT wcześniej nie ważył się wpierdalać, nawet amerykańskie koncerny.

 

Co ciekawe gdy zszedł rodzina z tych biznesów szybko się wycofała i wszystko drogą odsprzedaży wróciło do poprzednich właścicieli. ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, red napisał:

 

Tyle, że wśród tzw. nowobogackich i ich potomstwa ma miejsce bardzo ciekawe zjawisko. Ponad 98% fortun jest trwonionych wciągu 3 pokoleń.

Tak, ale jednak nadal mają start z lepszego pułapu i zajmują miejsca tym z klas niższych. Na pewne kierunki studiów, np. medycyna w dużej mierze selekcja opiera się na zasobach. Jeżeli rodzice mają średnio lotne dziecko to będą łożyć pieniądze na korepetytorów, a ten z gówna bat ukręci i przygotuje swojego ucznia przez 3 lata tak, że się dostanie na takie studia jakie miał. To w jaki sposób będzie sobie radzić to już kwestia drugorzędowa, ale nadal stać go na powtarzanie roku, specjalizację na zasadach charytatywnych itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, PanDoktur napisał:

Tak, ale jednak nadal mają start z lepszego pułapu i zajmują miejsca tym z klas niższych. Na pewne kierunki studiów, np. medycyna w dużej mierze selekcja opiera się na zasobach. Jeżeli rodzice mają średnio lotne dziecko to będą łożyć pieniądze na korepetytorów, a ten z gówna bat ukręci i przygotuje swojego ucznia przez 3 lata tak, że się dostanie na takie studia jakie miał. To w jaki sposób będzie sobie radzić to już kwestia drugorzędowa, ale nadal stać go na powtarzanie roku, specjalizację na zasadach charytatywnych itd.

 

Ale medycyna to jest kierunek dla niższego segmentu klasy średniej, mało kto dochodzi pracując jako lekarz do dużych pieniędzy (super spec, światowej klasy i owszem, ale ilu takich jest?) . Mało zdolny medyk pchany kasą rodziny ma nędzne szanse na wybicie się z klasy średniej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia o jakich pieniądzach mówimy. Ostatnio słyszałem, że zamożny zarabia 6-7k, natomiast bogactwem uważa się powyżej 20k. W medycznych specjalnościach zarobki rzędu 30-40k nie należą do rzadkości. Po specjalizacji osiągnięcie pułapu 7-15k nie jest żadnym problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, PanDoktur napisał:

Kwestia o jakich pieniądzach mówimy. Ostatnio słyszałem, że zamożny zarabia 6-7k, natomiast bogactwem uważa się powyżej 20k. W medycznych specjalnościach zarobki rzędu 30-40k nie należą do rzadkości. Po specjalizacji osiągnięcie pułapu 7-15k nie jest żadnym problemem.

 

To nadal klasa średnia. Załóżmy, że pan doktor zarabia 500k rocznie i większość z tego potrafi oszczędzić to ile zgromadzi majątku w ciągu np. 30 lat kariery zawodowej 2 - 3 mln usd?

 

Już pisałem na ten temat, że aby uważać się za milionerem w sensie takim jak się było na początku XX  wieku po uwzględnieniu siły nabywczej pieniądza, to trzeba zgromadzić 35 mln pln, licząc na dzień dzisiejszy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Krogulec napisał:

Dobra mam pytanie do znawców ekonomii. Czy socjalizm to twór feminizmu i czy zawsze psuł społecznostwo? Sorki ale Wenezuela mamy tam bunt a tam sprzedaż ich zasobów maleje. Zysk jest mniejszy niż wydawnictwo. Czy w Polsce jest to samo?

Pochodną socjalizmu zawsze jest "równouprawnienie" i feminizm - z prostego powodu - ponieważ w kapitalizmie po kilku latach, mężczyźni mogliby utrzymywać rodziny sami. W socjalizmie niestety nie - przez ogromne podatki.

 

 

To nadal klasa średnia. Załóżmy, że pan doktor zarabia 500k rocznie i większość z tego potrafi oszczędzić to ile zgromadzi majątku w ciągu np. 30 lat kariery zawodowej 2 - 3 mln usd?

 

Już pisałem na ten temat, że aby uważać się za milionerem w sensie takim jak się było na początku XX  wieku po uwzględnieniu siły nabywczej pieniądza, to trzeba zgromadzić 35 mln pln, licząc na dzień dzisiejszy.

 

Piękno inflacji psia mać...

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, RedBull1973 napisał:

właśnie dziś to czytałem w książce Normana Daviesa - że niemal wszystkie fortuny w Polsce okresu XVII-XVIII wiek, bardzo szybko zniknęły bez śladu...

Głównie z jakich powodów?

 

 

5 godzin temu, AchJoo napisał:

Jakby tak spojrzeć na mapę gdzie to trwonienie miało czy ma miejsce - ciekawie się robi.

Jest taka mapa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, red napisał:

 

Kulczyk wbił z interesami w tereny afrykańskie, wygryzł Chińczyków z dwóch dużych biznesów w ich strefach wpływów. Tam gdzie NIKT wcześniej nie ważył się wpierdalać, nawet amerykańskie koncerny.

 

Co ciekawe gdy zszedł rodzina z tych biznesów szybko się wycofała i wszystko drogą odsprzedaży wróciło do poprzednich właścicieli. ;)

 

Ciekawe, tego nie słyszałem jeszcze. Chińczycy naszego chazara otruli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Brat Jan napisał:

Głównie z jakich powodów?

 

Fortuny znikały z różnych powodów, głównie jednak było to połączenie zawieruchy historycznej (wojny, zabory, regres gospodarczy) oraz nieumiejętnego zarządzania przez spadkobierców...

 

Gdy ktoś dostaje w spadku miliony, całkiem łatwo sobie wyobrazić , że nie szanuje pieniędzy i nie stara się ich pomnażać...Ot, ludzka natura :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to widzę tak:

 

1 To, że ktoś doszedł do większych pieniędzy nie oznacza, że potrafi przekazać w procesie wychowania potomstwa odpowiednie wzorce, często bazuje na metodzie wychowawczej własnych rodziców, która może nie mieć nic wspólnego z zarabianiem kasy. I zwyczajnie potomstwo nie będzie potrafiło zarabiać kasy, a często nawet jej utrzymać.

 

2 Ktoś doszedł do dużej kasy np na dziedzinie nie związanej z biznesem np. na sztuce. Dajmy na to słynny malarz lub raper. Miał 4 zony, 10 dzieci ślubnych, drugie tyle nieślubnych. I gdy umiera np z jednej wielkiej fortuny robi się 20 mniejszych, pieniądze idą do ludzi, którzy nie potrafią nimi zarządzać i wszystko tracą lub idzie na konsumpcję.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, Brat Jan said:

Jest taka mapa ?

może i jest, ale na globusie:

Rosja - tam były majątki i arystokracja - nie tylko finansowa, ale i duchowa (pisarze, kompozytorzy, naukowcy) - zmieniło się po 1917 i później. Została tylko arystokracja finansowa, nowa co prawda, ale prawdziwa.

 

Rumunia, Węgry itp  - wpływy ZSRR po II wojnie - finansowa arystokracja ucierpiała, ale ta duchowa chyba mniej.

 

A w Polsce - za Kazimierza Wielkiego to przecież było jedno z najbogatszych państw na świecie - co się potem działo - hmm co ciekawe nie tylko bogatsi wyjeżdżali - Chopin, Słowacki, Norwid, Ulam, Chłasko, Kudelski itd.. itd. - to jest ciekawe pytanie dlaczego wyjeżdżali..

 

Jak się zastanowić nad Hiszpanią, Ameryką płd. i zestawić z Francją, Anglią (to modelowy przypadek), Niemcami, Włochami itd.,  tym co przytoczył Red i tym kto o czym decyduje lokalnie i globalnie (biorąc pod uwagę Amerykę z jej nową arystokracją i stosunkiem jej do społeczeństwa i odwrotnie) to wnioski nasuwają się same.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji napiszę o dwóch rzeczach, które przemyślałem, dzięki temu tematowi.

Jak wychować dziecko, aby pomnażało majątek, szanowało.

Gdyby udało się skopiować tą metodę, to Ty, może nie będziesz mieć lepiej, ale już twoje potomstwo poprawi sobie status, a potem następne pokolenie.

Napewno ich metoda jest lepsza, jak ta wykładana w szkołach.

 

Drugi temat.

Lewaki ciągle wspominają o opodatkowaniu "wysokich" dochodów, nawet do 90%.

Taki podatek dochodowy, nie uderzyłby w bogatych, tylko w tych, co chcą być bogaci.

Ciężko pracują, zazwyczaj poświęcając więcej zdrowia, i energii, jak inni.

Przykładem jest pani Radwańska, piłkarze.

Czy w takim wypadku wrócą z fortuną do kraju?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

A w Polsce - za Kazimierza Wielkiego to przecież było jedno z najbogatszych państw na świecie - co się potem działo - hmm co ciekawe nie tylko bogatsi wyjeżdżali - Chopin, Słowacki, Norwid, Ulam, Chłasko, Kudelski itd.. itd. - to jest ciekawe pytanie dlaczego wyjeżdżali..

Skąd to wiesz? Przepraszam za off-top (chociaż chyba niewielki), ale kiedyś usilnie próbowałem znaleźć, jakieś porównanie ekonomii Polski z innymi państwami w Europie z tego okresu, ale nic sensownego nie znalazłem.

 

PS: Już umiem poprawnie zacytować, ale nie umiem tak zedytować postu, żeby wkleić ten cytat

Edytowane przez 503015
Dodałem PS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.