Imiona

[Tarnawa vel Lancelot]

Witam

Ostatnimi czasy zauważyłem że laski czy to stare znajome czy też nowo poznane w ten sam sposób zaczęły wypowiadać imiona a mianowicie zamiast powiedzieć normalnie Robert,Piotrek,Marek mówią jakby wyniośle Robercie Piotrku Marku o co kaman jakieś księżniczkowacenie?

[GluX]

Zauważyłem zasadę że jak babka która mi się podoba mówi  zdrobniale typu "Roberciku, Kacperku, Mareczku" to jest to ewidentny friend-zone i laska chce Cię wykorzystać.

 

 

@Tarnawa Jakaś taka korpo moda wylewa się wszędzie z tego co piszesz.

[Endeg]

Parę lat temu laski uprawiały mówienie "tatusia, Mamusi, Marysi" z białoruskim zmiękczeniem s' ...

 

Może niebawem wróci moda na kresowe, przedwojenne  "Ł" 

[Grizzly]

6 godzin temu, GluX napisał:

Zauważyłem zasadę że jak babka która mi się podoba mówi  zdrobniale typu "Roberciku, Kacperku, Mareczku" to jest to ewidentny friend-zone i laska chce Cię wykorzystać.

 

 

@Tarnawa Jakaś taka korpo moda wylewa się wszędzie z tego co piszesz.

 

Ciekawa teoria, mam taka jedna co zdarza sie jej zdrabniać moje imie....mimo odwołania dwóch spotkań dalej męczy...

Edytowane 7 Czerwca 2016 przez Grizzly

[wroński]

Jak zdrabnia się takie imię jak Kalil bądź Mahmud?

Edytowane 7 Czerwca 2016 przez wroński

[Grzegorz]

7 godzin temu, Endeg napisał:

Może niebawem wróci moda na kresowe, przedwojenne  "Ł"

Jak to mawiał Profesor Bardini:Prawdziwy artysta, to nawet dupa powie przez przez 'lyy' 

 

Zauważyłem zasadę że jak babka która mi się podoba mówi  zdrobniale typu "Roberciku, Kacperku, Mareczku" to jest to ewidentny friend-zone i laska chce Cię wykorzystać.

 Glux, Dobre spostrzeżenie, teraz to zauważyłem. Łaszą się, żeby dostać to na czym im zależy, mówię to o obcych dla siebie babach. Kurwa, mam za miękie serce, a potem zawsze friendzona. Kurwa.

 

Edytowane 7 Czerwca 2016 przez Adolf

[Tarnawa vel Lancelot]

I tak sobie wymysliłem że takim grzeczną formą wymuszają pewien rodzaj zachowania 

 

[AdrianoPeruggio]

Nie, pierwowzorem dla tej formy są pamiętne słowa byłego prezia ''Jarosławie Kaczyński, Ludwiku Dorn i psie Sabo-nie idźcie tą drogą'':)

 

[Eredin]

Zauważyłem to już kilka lat temu u takich ,,internetowych'' panienek (zakochanych w swoim fejsbuniu i innym syfie). Podobną rzeczą, która mnie wkurwia, jest coś takiego: ''Co tam słychać u Ciebie, Jan Mariusz Kowalski?'' To też pochodzi z jebanego fejsbuczka, tam to jest normalne - oznaczają kogoś jak my tutaj @Vercetti, zatem jest używane normalnie wpisane imię i nazwisko. Ale kurwa, żeby na żywo w normalnej rozmowie mówić tak samo, bez odmieniania? Dzieci internetu mają naprawdę dziwne zwyczaje... 

[GluX]

Już mnie rozpierdala, jak ktoś otwiera post na FB a tam w komencie cała rozmowa psiapsiułek, typu: "Co nie @GluX ?"

Wyjebałem wszystkich takich fajnych ze znajomych - szkoda czasu, lepiej zapełnić to lepszym kontentem np.

[deleteduser48]

Taki sposób mówienia to próba budowania dystansu, coś jak lekka wersja pan pani. Jak reagować? Olać i lecieć im normalnie, na zasadzie, co ty Olka pieprzysz? Kolejna manipulacja trójkątów.